Forum na temat przemocy w rodzinie

[AlibiX]

Witam,
potrzebuję pomocy. Moi rodzice 6 lutego br. rozwiedli się bez orzekania winy, bo mama nie zgodziła się na separację, o którą ubiegał się ojciec alkoholik, więc sąd dał rozwód.

Dziś była w domu awantura i nie wiem co z tym zrobić, bo raczej to trzeba szybko zgłosić.

Sytuacja wyglądała następująco:
Ojciec był lekko pijany i był w garażu z moim sąsiadem wujkiem też pijanym - wujek to brat matki. Oboje obgadywali moją mamę na temat sądu, rozprawy i świadków. Mama to usłyszała i zeszła do garażu, zaczęła się kłótnia. Ojciec spokojnie robił sobie jakbdyby nigdy nic się nie stało, a wujek kłócił się z matką, chciał ją wyrzucić z garażu, choć on do niego nie ma żadnego prawa. Przyszedłem ja i też chciał mnie wyrzucić, na sam widok już miał do mnie pretensje i mi groził - majątek rodziców nie został jeszcze podzielony. Wujek przygrażał się mojej mamie i mi, że jak wejdziemy do niego na podwórze, chcąć odwiedzić babcie, to zrobi z nami porządek i takie tam różne rzeczy. Tenże wujek już kiedyś w przeszłości kilka razy zaatakował moją mame, po tym jak pił wódkę z ojcem, który bo namawia przeciwko mamie i mnie. Wujek dziś był w takim stanie, że był gotów wziąć cookolwiek co było pod ręko i tym zrobić krzywdę.

Cóż można z tym zrobić. Myślę, że ta sytuacja będzie się rozkręcać, bo rodzice są po rozwodzie, wyrok się uprawomoci za niecałe 3 tygodnie, ale ojciec się nie leczy i będzie spożywał alkohol. Oczywiście mama jest obgadywana do różnych sąsiadów przez wujka i ojca, a nawet zapewne przez innych ludzi, bo mieszkamy na wsi. Ojciec też ma chodzy w Policji, zna pana komendanta a oni i tak zawsze nie chcą się mieszać.

Co można zrobić, żeby móc z mamą chodzić do babi a wujek nie mógł nam nic zrobić - to jest chory człowiek i będzie na pewno próbował coś zrobić, szczególnie gdy jest pod wpływem alkoholu?

Co można zrobić, żeby do takich sytuacji już nie dochodziło, żeby wujek nie wyganiał nas z własnego garażu i nie groził nam?

Co wreszcie można zrobić z pijącym i obgadującym ojcem, który powinien się leczyć a nie chodzi na terapię? Ojcec jest cichy ale swoje robi, próba rozmowy kończy się niczym, można do niego mówić a to spływa jak deszcz po "mokrej kaczce"

Co to jest niebieska karta, do czego to służy i jak to mogę założyć, bo to podobno może pomóc?

Proszę o szybką pomoc. Za wszystkie wypowiedzi będę bardzo wdzięczny.

[akacja]

Jeżeli czujecie się z mamą zagrożeni, musicie znaleźć tzw. bezpieczne miejsce. Może u kogoś z rodziny, znajomych. Radzę nie wdawać się w dyskusje, ani kłotnie. To nic nie da. Mama potrzebuje pomocy terapeuty dla tzw. osób współuzależnionych. Informacje o takiej pomocy dostanie w ośrodku leczenia uzależnień.
Najważniejsze jest zadbanie o elementarne bezpieczeństwo.

[akacja]

Wklejam fragment z zasad forum:
Osoby poszukujące profesjonalnej pomocy psychologicznej bądź prawnej w sytuacji kryzysowej proszone są o nie zamieszczanie tego typu próśb na forum i o kontakt telefoniczny pod numerami Telefonu Zaufania:
(0 22) 666 00 60 od poniedziałku do piątku w godz.: 10:00-18:00 - płatny,
0 801 1200 02 pon - sob: 10:00-22:00, nd i św: 10:00-16:00 - płatny pierwszy impuls,
albo mailowy na adres Poradni On-line Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”: poradnia@niebieskalinia.pl.