Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iwona40
Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 21
|
Wysłany: Sro Sty 06, 2010 2:53 Temat postu: Nie wiem co dalej .... |
|
|
Jestem mężatką od ok 20 lat żyjącą z alkoholikiem. Jestem po pierwszej sprawie sądowej o separację, którą sędzina oddaliła, nie przeczytawszy nawet moich wobec męża zarzutów. Powodem była skrucha męża, który powiedział , że nas kocha i chce się poprawić . Mam kilkoro dzieci ... Mszcząc się za sprawę, mąż nie daje mi pieniędzy (nie pracuję), nie mam pieniędzy na media ani na jedzenie... Jestem w dosłownej kropce, zniechęcona i nie mogę się pozbierać... Czy ktoś mógłby mi pomóc? Nie wiem, co mam dalej robić? Jakie jeszcze mogłabym przedsięwziąć kroki, by nie utknąć w miejscu tylko dalej działać, by zapewnić sobie i dzieciom normalne spokojne życie? |
|
Powrót do góry |
|
 |
heka
Dołączył: 17 Lis 2009 Posty: 465
|
Wysłany: Sro Sty 06, 2010 11:15 Temat postu: |
|
|
No to składaj wniosek o rozwód i alimenty dla dzieci,a także o zabezpieczenie potrzeb rodziny ( czynsz,prąd itp)w formie alimentów na Ciebie z zabezpieczeniem powództwa.Tylko zrób to porządnie tzn.dobrze umotywuj ,zeby znowu nie oddalili .Może warto skorzystac z pomocy sensownego prawnika w tej sprawie, a jeśłi nie masz na niego pieniędzy poszukaj w PIK-u ,OPS,albo w gminie . |
|
Powrót do góry |
|
 |
LILI97
Dołączył: 20 Gru 2009 Posty: 77 Skąd: malopolskie
|
Wysłany: Sro Sty 06, 2010 14:30 Temat postu: smutno mi |
|
|
Witaj Iwonko40 Walcz kochana o siebie i dzieciaki! Doskonale cie rozumiem ja mam 4 dzieciaczkow i to dlanich walcze o lepsze jutro! Wiem ze ci ciezko powiazac koniec z konicem mi tez ale musze dac rady Ty tez kochana musisz mimo ze ciezko ze czujesz sie zle ze lzy same plyna ze momentami niemasz juz sily i chcialabys zawrocic bo moze sie uda na nowo znim zyc? Ja tez tak czulam i nieraz jeszcze czuje ale wiesz niezrobie tego! bo dawalam szanse a on i tak mial to w dupie!dalej chlal i niemartwil sie onas sama musialam wtedy walczyc o byt moich dziecii teraz tez musze ale przynajmniej mam juz spokuj Ty tez niepoddawaj sie i WALCZ!!! Moze skozystaj napoczatek z pomocy MOPS? Buziaki Kochana dla ciebie! "Byc moze dla swiata jestes tylko czlowiekiem,ale dla niektorych ludzi jestes calym swiatem!"  _________________ Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Sty 07, 2010 0:25 Temat postu: |
|
|
Odezwij się na priva to może wspólnie skonstruujemy wniosek o alimenty...to wydaje sie najbardziej potrzebne i sensowne... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Iwona40
Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 21
|
Wysłany: Czw Sty 07, 2010 11:35 Temat postu: |
|
|
Razem z wnioskiem o separację złożyłam wniosek o alimenty , jednak sędzina odrzuciła mój cały pozew. W pozwie napisałam by zabezpieczono mnie i dzieci na czas procesu. Sędzina powiedziała, że mogę następną sprawę wnieść dopiero za 3 miesiące.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
heka
Dołączył: 17 Lis 2009 Posty: 465
|
Wysłany: Czw Sty 07, 2010 11:41 Temat postu: |
|
|
Iwona40 napisał: | Razem z wnioskiem o separację złożyłam wniosek o alimenty , jednak sędzina odrzuciła mój cały pozew. W pozwie napisałam by zabezpieczono mnie i dzieci na czas procesu. Sędzina powiedziała, że mogę następną sprawę wnieść dopiero za 3 miesiące.  |
To jakieś chore!!!!!ale rozumiem ,ze za te 3 miesiące to znowu o separacje ,a o rozwód też?
Idź Ty kobieto do jakiegoś prawnika i wypytaj |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Sty 07, 2010 23:02 Temat postu: |
|
|
Jeśli został odrzucony wniosek o separacje to i alimenty przepadły. Możesz natomiast oddzielnie złożyć wniosek do sądu rejonowego o alimenty na dzieci, jedyną przesłanką jest pozostawanie w niedostatku i niepewność finansowa co w Twoim przypadku jest możliwe. _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Iwona40
Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 21
|
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 18:33 Temat postu: |
|
|
Dzień dobry . Dawno tu nie zaglądałam...
Od ostatniego czasu odbyło się kilka rozpraw rozwodowych (zmieniłam sprawę na rozwód) a także złożyłam na Prokuraturę doniesienie o znęcanie się . Odbyła się pierwsza rozprawa (dzisiaj) na którą mój małżonek przyprowadził kilkanaście osób z AA. Na świadków były wezwane Dzieci. czy jest jakiś sposób aby uniknąć takiej sytuacji? To jest okropny stres , zwłaszcza dla mojej małej ośmioletniej Ani zeznawać przed wrogo nastawioną publicznością.... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 23:25 Temat postu: |
|
|
Możesz wnosić do sądu o usunięcie świadków z sali na czas rozprawy, bo to ogromny szok dziecku... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Iwona40
Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 21
|
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 9:48 Temat postu: |
|
|
Dziękuję. Napiszę pismo procesowe w tej sprawie. Chciałam się jeszcze spytać, co to takiego : mediacje? Sąd zaproponował mi coś takiego, ale nie wiem, czy to nie wiąże się z wycofaniem sprawy o znęcanie, bo tego nie chcę zrobić. Zaszłam tak daleko, chcę być konsekwentna. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 0:20 Temat postu: |
|
|
Mediacja to forma zastępująca wyrok, jeśli sprawca przyznaje się do winy i zarówno on jak i pokrzywdzony chce skorzystać z mediacji to przed wyznaczonym przez są(prokuratora) mediatorem stawiacie się oboje, uzgadniacie warunki, mediator uszczegóławia, zapisuje i jeśli dochodzicie do porozumienia sprawa ulega zawieszeniu.
Osobiście uważam - i nie tylko ja! - że w sprawach o znęcanie nie powinno się mediować, o mediacja jest możliwa kiedy dwie strony są silne a nie jedna słaba a druga silna. Policjanci i prokuratorzy zbyt często naciskają pokrzywdzonych na mediację i czasami w sprawach o znęcanie dochodzi do mediacji. Nie jest to szczególnie udana decyzja... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
heka
Dołączył: 17 Lis 2009 Posty: 465
|
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 17:22 Temat postu: |
|
|
popieram zdanie Echnatona w 1000 %.Mnie też sędzia proponowała mediacje ,ale nie zgodziłam się . Nie miałam siły na takie zabawy z ex ,zresztą jak go znam (i większość przemocantów chyba tak ma )w sytuacji kiedy jest przyparty do muru gotów zgodzic sie na wszystko.Przeprosić ,obiecać gruszki na wierzbie ,a po wyjściu robić swoje.
Mediowac można w sprawach konkretnych i z normalnym człowiekiem |
|
Powrót do góry |
|
 |
Iwona40
Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 21
|
Wysłany: Nie Mar 27, 2011 11:12 Temat postu: |
|
|
Czy w tej sprawie mogę poprosić dla mnie i dla Dzieci o pełnomocnika z urzędu? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Nie Mar 27, 2011 23:23 Temat postu: |
|
|
Tak! Musisz udowodnić, ze nie znasz prawa na tyle aby reprezentować siebie i dzieci i nie stać cie na wynajęcie adwokata. _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Iwona40
Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 21
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 16:53 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj w sądzie powiedziano mi, że jako świadek nie przysługuje mi pełnomocnik  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|