Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

jeszcze dla mnie zaswieci slonce
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnes25



Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 76

PostWysłany: Pon Lis 01, 2010 12:57    Temat postu: jeszcze dla mnie zaswieci slonce Odpowiedz z cytatem

czytam forum od pewnego czasu.jest bardzo podobnych problemow do mojego.dwa miesiace temu kazalam wyprowadzic sie mezowi z mojego mieszkania.juz nie dalam rady.juz nie wytrzymalam.bylismy uderzyl mnie drugi raz.w zwiazku 5lat.po dwoch latach okazalo sie ze nie bedzie tak kolorowo jak obiecywal jak mnie zapewnial.najpierw siedzial pol roku za jazde po pijanemu,ja utrzymywalam jego mieszkanie,jezdzilam,martwilam sie,a po jakims czasie okazalo sie ze jezeli mysle i robie inaczej niz on mysli ,czy chce to to jest beznadziejne i glupie.na kazdym kroku slyszalam jaka jestem glupia i beznadziejna i mam robic tak jak on mowi,ze bez niego zgine.jestem w duzo lepszej sytuacji niz wiele tu kobiet.prowadze od 7lat wlasny sklep spozywczy.mam akt notarialny tylko na siebie,mieszkanie tez kupione przed.przyszedl na gotowe.mam 32lata on jest starszy o 10lat ode mnie.w marcu teraz wzielismy slub,bo otwieralismy warsztat wulkanizacyjny(od 2ch lat do tego dazyl)wzielismy slub bo dzieki temu nie musial zusu i podatku placic,wpisalam to do swojej dzialalnosci.wyprowadzajac sie zabral busa,ktorego jestem wspolwlascicielem i co wtedy wydawalo mi sie wielkim problemem zabral mi jeepa ktorym jezdziam.jest zarejstrowany na niego bo mial wszystkie znizki a ja nie.ale na samochod byl kredyt na mnie i zostal splacony i podpisany preze mnie.na wszystko dokumenty sa na mnie bo to ja mam dzialalnosc.najgorsze jest to ze teraz mieszka w warsztacie(w przyczepie cempingowej bez meldunku)i pije,przepija to czym bedziemy sie dzielic.adwokat napisal mi wniosek o zabezpieczenie,ale to juz 3 tydzien trwa i nic nie przyszlo.zanim napisalam wniosek zrobilam remament w warsztacie nie chcial wszystkiego otworzyc ale wiekszosc zliczylam.forum duzo mi dalo teraz pozytywnie mysle.mam syna z pierwszego malzenstwa ma 9lat powiedzial mamo teraz jest lepiej-jest spokoj.mam wsparcie przyjaciol i rodzicow.juz postanowilam nikt w zyciu juz mnie nie uderzy i nie powie do mnie ty kurwo-bo nigdy nia nie bylam!i nie mial podstaw tak mnie nazwac.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
agnes25



Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 76

PostWysłany: Sro Lis 03, 2010 9:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jeszcze kilka dni temu bylam pozytywnie nastawiona.a dzisiaj mam wachania czy to wytrwam,czy dam rade,czy dobrze zrobilam.moze to ze mna jest cos nie tak
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lulka



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 930
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Lis 03, 2010 10:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cześć agnes25

Cytat:
juz postanowilam nikt w zyciu juz mnie nie uderzy


Wiesz co to jest?
Prowadzenie wspólnych interesów z mężem to trudna sztuka niejedna para się o tym przekonała. Nie wolno Ci zawieść synka i się poddać.
Oczywiście większości mężczyznom się wydaje, że bez nich kobieta zginie na ogół bywa odwrotnie...nie należy tłumaczyć wytłumaczonego.Bądź ponad - skup się na sprawach, które pomogą Ci rozwiązać problemy.
Ważne żebyś się zabezpieczyła bo na Twoje konto różne rzeczy może zrobić.
Czy byłaś u adwokata?
_________________
Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.

— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
agnes25



Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 76

PostWysłany: Sro Lis 03, 2010 18:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

lulka bylam.to on napisal mi wniosek o zabezpieczenie warsztatu ktory jest nasz(byl na mnie ale wyrejstrowalam go miesiac temu z dzialanosci balam sie ze nie bedzie placil dzierzawy i zapukaja wtedy do mnie)a on teraz z niego korzysta nocuje tam sprowadza towarzystwo.nie wiem czy prowadzi to legalnie bo nie ma adresu zameldowania(tymczasowy u mnie mu sie skonczyl).cieszylam sie ze syn jest zadowolony nie raz slyszal jak nagle padaly wyzwiska pod moim adresem.widzial jak bylam pobita.jak sie wyprowadzil chcialam walczyc o to zeby dopadla go sprawiedliwosc za te wszystkie lzy ktore na poczatku ukrywalam w lazience przed dzieckiem .a potem juz nie umialam ukryc.adwokat kazal mi wniesc wniosek o popelnienie przestepstwa na policji-bylam i zrobilam to.mam od lekarza chirurgo dokument o pobiciu.i zdjecie.ale nie wiem juz teraz moze to pogoda ale zastanawiam sie coraz czesciej czy to moja wina.co zrobilam nie tak????ze znowu zostalam sama(oczywiscie mam syna i rodzine)-chodzi mi o zwiazek przeciez tak sie staralam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nuguns



Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 73
Skąd: Tychy

PostWysłany: Czw Lis 04, 2010 0:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To nie jest Twoja wina! Nie daj sobie tak wmówić i nawet nie próbuj myśleć w ten sposób...
Masz dobrą sytuacje bo zabezpieczenie finansowe i mieszkaniowe...my nie mamy tak dobrze, a jednak walczymy... Smile
Czasami robi mi się przykro i źle, tak sobie myśle co ten człowiek przezywa...bo widze że się boi, że trzyma się w ryzach...ale jak tylko poczuje smród papierosa albo słyszę jak się otwiera piwo czy choćby obejrzę tę szpetną gębę wszystkie te myśli znikają....marze o tym żeby go wykluczyć ze swojego życia.. i jeśli ciebie poniżano i o zgrozo podnosił na Ciebie rękę nie daj się! Ja jestem dzieckiem takiego człowieka, wychowuje się w takim domu od 20 lat, i uwierz mi takie warunki strasznie odciskają się na psychice dziecka...na szczęście uważam ze jestem dobrą osobą...wszystko to co przezywam trzyma mnie z daleka od używek przemocy unikam konfliktów... ale znam osoby które są okrutne tak jak ich oprawcy...chociaż ich nienawidzą...
Więc jak nie o siebie to o dziecko zadbaj i nie pozwól mu dorastać w takiej atmosferze...
Pisze to z własnej perspektywy...Bo jeśli to krzywdzi tak bardzo Ciebie, to co musi przeżywać dziecko które nic nie potrafi na to poradzić??

Dasz rade nie ma się co bać! Very Happy
_________________
"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka" - Samuel Butler
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
agnes25



Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 76

PostWysłany: Czw Lis 04, 2010 17:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dzieki za dobre slowo.to bardzo wazne uwagi ktore opisales.masz racje dziecko w tym wszystkim nic nie zawinilo i nie ma prawa w takich warunkach sie wychowywac.i zrobie wszystko zeby mial spokoj w domu.tylko to czekanie na odpowiedz z sadu,ta pogoda teraz jakos mnie przytlacza.wiem ze nie powinnam,ale mysle co teraz?jak to teraz bedzie?czy bedzie mie stac finansowo na adwokata bo na pewno bedzie mi potrzebny.maz na pewno bedzie walczyl.zreszta wychodzac powiedzial,ze mnie zniszczy.niby sie nie boje codziennie mam dochod ze sklepu raz mniejszy drugim razem wiekszy ale mam.no ale coz obawy tez mam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Odrodzona2009



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 277

PostWysłany: Czw Lis 04, 2010 22:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Agnes.. ja mysle, ze te pogrozki juz sa nie na czasie Smile
Ty juz sie wyzwolilas i teraz nie ma jak Cie zniszczyc, bo niezaleznie od tego co i jak pojdzie w sadzie jestes wyzwolona i to dzieki sobie samej i za to Ci brawo. I za walke o siebie i syna i OTWARTE OCZY, ktore nas czasem w przyplywie milosci zawodzą przez lata.

Zrobilaś cos bardzo waznego dla siebie, dlatego nie obwiniaj sie prosze o bycie sama. Jestes sama, ale bezpieczna - Ty i Twoj synek. Jestes sama, ale decydujesz o sobie i tym z kim chcesz byc, a z kim nie, madrzejsza o nowe doswiadczenie i silniejsza o jedno, wielkie i mocne "Nie!" wobec traktowania Cie w sposob jaki nie jest wlasciwy dla kochajacej osoby.

agnes25 napisał:
ale nie wiem juz teraz moze to pogoda ale zastanawiam sie coraz czesciej czy to moja wina.co zrobilam nie tak????ze znowu zostalam sama(oczywiscie mam syna i rodzine)-chodzi mi o zwiazek przeciez tak sie staralam.

Mysle, ze staralas sie za bardzo. On to wyczul i zaczal na tym grac, a ze jest typem z kompleksami potrzebowal ponizania Ciebie, by samemu sie dowartosciowac. Wina.. nie patrz na to w ten sposob, tylko dbaj o siebie - niezaleznie w zwiazku z kim, z mezczyzna, synkiem, rodzina itp. nie zapominaj o sobie, nie poswiecaj 'sie', nie zyj dla kogos kosztem siebie, mozna zyc z kims i dbac o siebie Smile Usciski i gratulacje za odwage. Uporu życzę i wiele energii Smile
_________________
By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lulka



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 930
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw Lis 04, 2010 22:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
jak to teraz bedzie?


dobrze bedzie. Cicho, spokojnie, bezpiecznie.

Cytat:
.zreszta wychodzac powiedzial,ze mnie zniszczy.


Klasyka.
Czy któraś na Forum tego nie słyszała?

dobrze, że chcesz zmian, że nie pozwalasz żeby synek patrzył na to wszystko. To prawda to nie jest Twoja wina.Nie ma człowieka który chciałby dla siebie źle.Wiesz, jest takie przysłowie " i koń się potknie chociaż ma cztery nogi".To ze chciałaś sobie ułożyć życie to przecież nie jest zbrodnia.Pomyliłaś się i zapłaciłaś cenę.Teraz czas na otrząśnięcie się i zabezpieczenie spokoju Twojego i dziecka.Twoja sytuacja nie wygląda najgorzej i na adwokata się znajda pieniądze zobaczysz Smile.
Głowa do góryagnes25 wszystko powolutku.
Prowadzisz interes to wiesz najlepiej trzeba najpierw zainwestować żeby wyciągać zyski.Dlatego nie obwiniaj się i nie dręcz wątpliwościami bo one Cie tylko rozpraszają.
Na Twoim miejscu uważała bym tylko na wspólnych znajomych.I w ogóle.
_________________
Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.

— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html


Ostatnio zmieniony przez Lulka dnia Czw Lis 04, 2010 22:58, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nuguns



Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 73
Skąd: Tychy

PostWysłany: Czw Lis 04, 2010 22:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja jestem nią Very Happy tz dziewucha jestem Wink
Wiesz, jeśli chodzi o adwokata to na razie zasięgnij porady prawnej, my na razie nie bierzemy i generalnie da się przez to przejść bez niego a gdybyś chciała go wynająć to coś ok 3 tys kosztuje...
Nie ma się co bać i co martwić. Oni zawsze straszą...nasz dziadyga dostał dzisiaj wezwanie na rozprawę...to bardzo szybciutko...ale mama musi być przesłuchana jeszcze raz, no i sąsiadka...
Nic się nie bój dasz sobie świetnie rade Smile
_________________
"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka" - Samuel Butler
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
agnes25



Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 76

PostWysłany: Sob Lis 06, 2010 21:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

czy moze ktos wie ile czeka sie na odzew sadu.wyslalam wniosek o zabezpieczenie warsztatu wspolnego,z ktorego maz korzysta i trwoni pieniadze.czekam juz 3tyg.moze to nie dlugo-ale dla mnie strasznie dlugo.wlasnie wstawil zdjecia na nk z wyjazdu z gor.pewnie chcial i zrobil to specjalnie ,zeby mnie ruszylo.i udalo mu sie ruszylo.musze poniesc wszystkie koszty sadowe mam syna na utrzymaniu,a on trwoni to co powinno byc podzielone.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ania11Ania



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 147
Skąd: Elbląg

PostWysłany: Sob Lis 06, 2010 21:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

witam Cię Agnes i chce powiedzieć,ze gdybyś starała się jeszcze przez wiele lat ,on i tak nie zauważyłby tego,a na pewno szybko i nie raz skrytykował,wiem to po sobie,byłam z alkoholikiem i sprawcą przemocy 20 lat i też bardzo się starałam,ale dobrego słowa nie usłyszałam,natomiast wyzwiska i owszem.Dlatego nie zastanawiaj się nad tym,co zrobiłaś nie tak,zrobiłaś na pewno wszystko najlepiej jak potrafiłaś,ale bycie ze sprawcą powoduje obwinianie się,a on szuka tylko nowego pretekstu,by znowu coś Ci zarzucić.Nie pozwól mu na to i nie bierz do siebie jego zarzutów!Ciesz się tym,ze nie mieszka z Tobą,nie był Ciebie wart.Pozdrawiam cieplutko.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Odrodzona2009



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 277

PostWysłany: Sob Lis 06, 2010 22:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Agnes.. ale co Cie ruszylo? Ze bylo tak fajnie w tych gorach czy co?
Bo jesli to pomysl ile razy bylo nie-fajnie. To sa gierki, nawet jak Twoje emocje daja sie na to zlapac, to niech rozum nie spi. Bedzie probowal 100 dróg i 1000 sposobów byś tęsknila, czula sie winna, odpowiedzialna za: rodzine, zwiazek, dziecko, jego itd.
Pomysl w jakiej sytuacji przypomina sobie o rodzinie - podbramkowej, gdy widzi ze przegrywa. 'Niech moc bedzie z Toba' Smile
_________________
By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
agnes25



Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 76

PostWysłany: Nie Lis 07, 2010 9:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

orodzona wstawil zdjecie wczoraj.byl sam(albo z kims)teraz jak sie rozstalismy.jest w nowej kurtce.wiec jestem pewna ze wysprzedaje towar z warsztatu.to najbardziej mnie dobija.a on sie pewnie ze mnie smieje.korzysta ze wszystkiego,zabral samochody,a ja sie zadreczam i zagladam tylko do skrzynki czy czasami nie przyszlo juz cos z sadu
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Odrodzona2009



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 277

PostWysłany: Nie Lis 07, 2010 22:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A moze przejdz sie do sadu i spytaj, ile maja czasu na rozpatrzenie tej sprawy, kiedy sie spodziewac decyzji. Moze nachodzenie ich czestsze przyspieszy spraw.

Co do zdjec.. po co wchodzisz na jego profil? Zeby sie stresowac? A niech ma 3 babki nie jedna, ja im nie zazdroszcze, bo nie wiedza, co ich czeka.
Pozdrawiam Cie mocno
_________________
By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pon Lis 08, 2010 0:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sąd rozpatruje sprawy niezwłocznie ale...niezwłocznie w Suwałakch trwa około 1-2 miesiace a niezwłocznie w Warszawie trwa 1-2 lata, inne miejscowości trzeba odpowiednio umiescić i szacunkowo wyliczyć....

Wyprzedaż majątku wspólnego? To oczywiście przxestepstwo ale i jest jeszcze druga strona medalu. jesli sąd np. przydzieli ci wspólny dom, a jemu dwa samochody to ty bedizezs zmusiąła mu spąłcic róznicę....jesli np. dom kosztuje 500 tys zł a samochodu 100 tys. zł to wspólny majątek maci po 300 tys. zł, od jego odejmuje się wartośc samochodów czyli 100 tys. zł i masz do spłaty 200 tys. zł.....gdyby on sprzedał te samochody bez Twego pozwolenia to...popełniłby przestępstwo a w dodatku ich wartośc byłaby doliczona do majatku wspólnego nawet gdyby ich nie było...czyli on dostałby do spłąty 200 tys. zł chociaz już nie miał samochodów....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group