Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

gdy mąż psychopata jest chory...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LILI97



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 77
Skąd: malopolskie

PostWysłany: Sro Sty 27, 2010 11:23    Temat postu: smutno mi Odpowiedz z cytatem

Witaj! Kochana walcz o siebie i corke! jak czytam to co piszesz przypomina mi sie moj exs tez wszystko znosilam i na wszystko przytakiwalam dla swietego spokoju milczalam 4 lata az wkonicu nadszedl dzien przerwania mojego milczenia i wiem ze wkonicu postapilam wlasciwie Smile dziecia nalezy sie spokuj tak i mnie! Tez tak jak i tobie moj exs robi kolo piora byleby sie wybielic ale wiesz ludzie widza wiele ale wola sie niemieszac ! Ja juz przestalam przejmowac sie ludzmi i ich opinia bo niektorzy naprawde zeroja na cudzym niezczesciu ale kij im w bary widocznie niemaja nic lepszego do roboty? a ja niepoddam sie i bede walczc o swoja rodzine ! i ty tez walcz! Dobrze ze tu trafilas sa tu naprawde cudowni ludzie Laughing ktozy jak moga tak ci pomoga mi bardzo duzo poogli!DZIEKI KOCHANI ZE JESTESCIE! I wiesz choroba nie tlumaczy jego postepowania!Ja mam ojca chorego na raka i tez przemocowca! kiedys jak mieszkalam jeszcze w rodzinnym domu to walczylam o spokoj dla siebie i dzieciakow!Potem sie wyprowadzilam dla swietego spokoju,no ale coz zycie mi go wtedy jeszcze niedalo Crying or Very sad ale teraz mam i chce zeby trwal!Choc jest ciezko to wiem ze niemoge sie poddac ! Very Happy Trzymaj sie i walcz! Buziaki
_________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
anwy



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 336

PostWysłany: Sro Sty 27, 2010 11:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam pytanie odnośnie procedur na policji dotyczących zgloszenia przemocy psychicznej w rodzinie: jak długo trzeba na ropoczęcie dochodzenia, u mnie minęło ponad 30 dni od złożenia wniosku do pierwszego kontaktu telefonicznego, mam wrażenie,że sprawa jest przeciągana, to już 2 miesiące. Wiem, że pan X ma rózne znajomości, ale nie chcę nikogo bezpodstawnie podejrzewać.
czy już zawsze bębę wszędzie wietrzyła podstęp?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
heka



Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 465

PostWysłany: Sro Sty 27, 2010 12:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U mnie było tak : mąż wylądował w szpitalu w bardzo ciężkim stanie. Nieprzytomny ,2 tygodnie na OIOM ,rokowania bardzo złe,sprawa rozwodowa na finiszu.Wcześniej rożne inne sprawy sądowe wygrane przeze mnie, również o przemoc .Małżeństwo podobne do Twojego.Dzieci zerwały kontakty z ojcem .
I co ja mam robić???????Przywieźli go ze szpitala w "stanie leżący".Mimo wszystko postanowiłam "pomóc człowiekowi"!!!!!I wiesz jak się skończyło?Po kilku dniach poczuł się lepiej i podziękował mi w swoim stylu Crying or Very sad Przypłaciłam całą tę sytuację ciężkim rozstrojem nerwowym ,z pogranicza depresji. Musiałam wrócic na terapię.
Już nigdy więcej nie zrobię nic poza wezwaniem pogotowia ,kiedy się przewróci!!!!!!!!!!!!!!!!
pozdrawiam Cię serdecznie ,życzę dużo siły i rozwagi Smile
Edit-pisłysmy razem
Czy złozyłas ten wniosek o wszczecie dochodzenia na piśmie?Podałas swiadków?Jeśłi tak to zadzwoń ,albo przejdz się na komisariat i zapytaj co się dzieje z twoja sprawą.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
anwy



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 336

PostWysłany: Sro Sty 27, 2010 12:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak podpisałam wniosek o ściganie i ukaranie. Pierwszy i jedyny telefon jaki otrzymałam był z zapytaniem, czy nic się nie zmieniło. Co się miało zmienić? Może panX stał się aniołem??!!. To dziwne w naszym kraju, że każdy przestępca dostaje obrońcę z urzędu, dlaczego ofiary przemocy nie dostają opiekuna prawnego, który by pomógł przy wszystkich procedurach, poinformował gdzie, co i jak.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
heka



Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 465

PostWysłany: Sro Sty 27, 2010 12:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No niestety.Taka rzeczywistość ,trzeba się z nią pogodzić i walczyć o swoje.Chodzić ,dzwonić,naciskać ,przypominać. Tak, podejrzany dostanie obrońce z urzędu na czas śledztwa, a potem z rozpędu niejako, najprawdopodobniej tez na sprawę w sądzie.Tak powiedział mi prokurator ,który prowadził sprawę i tak było u mnie. Walcz bez skrupułów.Nie poddawaj się ani na policji , ani potem .
Jeszcze a'propos tego ,że gada na ciebie do ludzi . Mój robił identycznie.Do obcych i do dzieci też .Np. powtarzał bez przerwy ze " zamordowałam dwoje dzieci,a te które się urodziły też chciałam zamordować i żyją tylko dzięki niemu".Bardzo trudno było mi o tym słuchać ,ale po prostu nie reagowałam . Dzieciom powiedziałam ze to co ojciec mówi jest kłamstwem i one uwierzyły mi. Tylko tyle ,nie tłumaczyłam się . Ze znajomymi w ogóle nie wchodziłam w dyskusje. Stwierdziła ,że ci którzy mnie znają ,wiedza jaka jestem ,a ci którzy chcą wierzyć w jego opowieści niech wierzą. Najważniejsze że JA WIEM JAKA JEST PRAWDA.Byli tacy,którzy uwierzyli jemu.Trudno.Nie wszyscy muszą mnie lubić Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
anwy



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 336

PostWysłany: Sro Sty 27, 2010 13:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moja praca opiera się na kontaktach z ludzmi w tej sytuacji, trudno mi prowadzic jakieś rozmowy i dbać o przyszłość firmy tzn dochody. Zawsze dbałam o dobry wizerunek firmy i swój. Pan X aby uchronić mnie przed bankructwem, wyczyścił wspólne konto, nie obchodzą go rachunki domowe, firmowe, długi rosną, przychodu brak, a ponieważ pieniądze na koncie były wspólne, to je zabezpieczył ... na swoim przywatnym koncie.
Teściowa zawsze mi powtarzała, że powinnam mieć zaskórniaki, co wg mnie było nieuczciwe. Teraz pan X twierdzi, że przez tyle lat go okradałam, wię mam dużo kasy, stać mnie na płacenie za wszystko. Okazuje się, ze matka zna swego syna, dobrze mi radziła a ja głupia nie sluchałam w tej kwestii teściowej. Oczywiście cała rodzina męża jest przekonana o prawdziwości jego słów, bo wszyscy tak robią. WSZYSCY???
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dynamika
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 741

PostWysłany: Pią Sty 29, 2010 2:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

anwy napisał:
Oczywiście cała rodzina męża jest przekonana o prawdziwości jego słów, bo wszyscy tak robią. WSZYSCY???


Nie wszystcy tak sie zachowuja. Sposob zachowania ktory opisalas jest wlasciwy mniejszosci ludzi, wiekszosc jest normalna. Najwazniejsze jest sobie wyrobic odpowiednie granice w kontaktach z ludzmi ktorzy sie zle zachowuja. Dobrze, ze tu trafilas.

pozdrawiam,
P.
_________________
"Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pią Sty 29, 2010 20:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Napisałem Ci maila bo...niepokoją mnie pewne sprawy a nawet wręcz utwierdzają w przekonaniu, że coś się zacięło, tylko nie wiem w którym miejscu...Jak mi odpowiesz może coś wspólnie poradzimy na to zacięcie?
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Sob Sty 30, 2010 0:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Oczywiście cała rodzina męża jest przekonana o prawdziwości jego słów, bo wszyscy tak robią. WSZYSCY???


czy ta cała rodzina zna wszystkich , znają każdą osobę na świecie ?- z całą stanowczością odpowiem nie.

Więc już po tym przekonaniu zostało skasowane.
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Nie Sty 31, 2010 20:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chyba nie ma Ciebie,,,,Sad Sad
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
anwy



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 336

PostWysłany: Pon Lut 01, 2010 11:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Echnaton wysłałam maila.
Dzięki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
anwy



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 336

PostWysłany: Pon Lut 01, 2010 11:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zawsze starałm się żyć uczciwie, tak też wychowuję swoje dzieci. Bardzo mnie boli, gdy jestem oskarzana o coś, co ze wszech miar potępiam.
Doznałam wielu krzywd i upokorzeń ale nikogo nie skrzywdziłam Nie zawsze potrafiłam zawalczyć o swoje, często na tym traciłam a le brzydzilam się podlosciami. Chociaż był taki moment w moim zyciu, że Grałam takimi samymi kartami, jak mój mąż. Nie dało to mi satysfakcji. To było okropne. Nigdy więcej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
anwy



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 336

PostWysłany: Pon Lut 01, 2010 14:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Miałam wyrzuty, że nękam chorego człowieka. w sobotę pił do upadłego. Nie było mnie w domu, więc to była doskonała okazja do hucznej imprezy.
Nie szkoda mu zdrowia, o ktore zresztą walczyłam? czyżby jemu alkohol nie szkodzł na raka?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pon Lut 01, 2010 23:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wiem czy szkodzi jemu, ale widze, ze Tobie przeszkadza. I tylko to sie liczy, tylko to mozesz zmienic...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
anwy



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 336

PostWysłany: Wto Lut 02, 2010 1:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak, przeszkadza mi to, zwłaszcza, że jest nieobliczalny na trzezwo, a co dopiero po alkoholu w nadmiernej ilości. Najgorsze jest to,że bardzo bałam się o córkę. Dopóki byli goście to ok, ale co się stanie jak wyjdą i on dostanie białej gorączki. Dziecko zamnęło się w pokoju na klucz i nie wychodziło.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 21, 22, 23  Następny
Strona 2 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group