Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Matka wyzywa dziecko - przemoc psychiczna
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert1955



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 46
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob Kwi 17, 2010 21:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niestety zdegradować sierżanta i wysłać go precz na front wschodni nie może i nie chce.
_________________
Zanim zabierzesz głos - przeczytaj proszę cały wątek od początku
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ocalona



Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 74

PostWysłany: Sob Kwi 17, 2010 21:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To nie są jedyne generalskie możliwości...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Robert1955



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 46
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob Kwi 17, 2010 22:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Proponuję, abyśmy jednak z tej wojskowej abstrakcji, wrócili już na Ziemię Smile
Przeklinającym proponuję lekturę:
www.gg.bt.pl/2004/info18/moda.htm
_________________
Zanim zabierzesz głos - przeczytaj proszę cały wątek od początku
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
paran77



Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 46
Skąd: warszawa

PostWysłany: Sob Kwi 17, 2010 22:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Robert,czy napisałam: ok, zapomniałam, Młoda zapomniała? Nie, to raczej było: ok, pracuję, udaje mi się, 'powalczymy' (z przeszłością)... "kurde", moim zdaniem, nie jest złe, wulgarne i nieprzyzwoite...nie napisałam, ze jak mnie rzucił, to lałam (bo nie lałam), nie chcę się tłumaczyć co powodowało takie zachowania, bo choćby mnie na kole rozciągali, to nie miałam prawa...w sumie przeanalizowałam swojego posta i nie napisałam tego, co chciałam napisać...tzn. pewnie masz podejście takie jak mój mąż (chociaż sytuacja jest trochę inna)...dobił mnie, inwigilował (razem z matką i ojcem), każdy mój dzień po obietnicy naszpikowany był prowokacjami, tak prowokacjami z włączonym dyktafonem...notatkami, naradami...nie widział tego, ze jest inaczej, tylko doszukiwał się podstępu i wszystkiego tego co było stosowane przeciwko mnie...
pisałam również o poczuciu winy, ale tak jak mój mąż- nie doczytałeś pewnie...

Zacznij dostrzegać to ,że kobieta się stara, nie reaguj przemocą na przemoc, ja "środki odwetowe" mam zaliczone i muszę Ci powiedzieć, żebyś pamiętał: To jest matka Twojego dziecka. nie niszcz jej, nie rób jej tego co mi zrobili...

Ja szybko zrozumiałam, że dwa lata byłam potworem, nie oszczędzałam słów, szybko tez udałam się po pomoc, bo mąż i jego rodzina sprawili, ze nie chciało mi się żyć-mimo wszystko, mimo mojego płaszczenia się na każdym kroku. Mimo pokornie wysłuchiwanych kłamstw (jego matka kłamała, żeby tylko się mnie pozbyć).
Każdy dzień od owych wielu miesięcy jest inny, trzymam się celu jaki obrałam. Bez względu na to czy sama, czy "nie sama". Nie jestem zła...
_________________
"nadzieja jest dobrym śniadaniem, lecz kiepską wieczerzą" F. Bacon.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Robert1955



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 46
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob Kwi 17, 2010 22:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cały czas trąbię, że nawet nie mam zamiaru stosować "środków odwetowych", bo jest to też agresja. Przeczytaj proszę moje posty uważnie i od początku.
Nie lałaś? Ależ tak, lałaś. Lałaś słownie.

Co do słownictwa, to głównie wynosi się je z domu.
To co dla jednych nie jest wulgaryzmem, to dla ludzi dbających o kulturę języka - jest i razi uszy. Posłuchaj Julki, która bardzo o to dba.
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2476642
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2510340
Chyba ten link Cię o tym przekona.
_________________
Zanim zabierzesz głos - przeczytaj proszę cały wątek od początku


Ostatnio zmieniony przez Robert1955 dnia Sob Kwi 17, 2010 23:01, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ocalona



Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 74

PostWysłany: Sob Kwi 17, 2010 23:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Naprawdę uważasz, że nie ma w Tobie agresji, Robercie ? Że w tej sprawie jej nie ma? Ona ma różne oblicza. Mój ojciec bardzo umiejętnie i latami stosował przemoc werbalną i nigdy nie klął. Bardzo dbał o kulturę języka.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Robert1955



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 46
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob Kwi 17, 2010 23:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tylko że, oprócz kultury wypowiedzi, ja dodatkowo dbam o kulturę zachowania a agresja słowna czy jakakolwiek inna jest jej przeciwieństwem. Przemoc w najbardziej zawoalowanej postaci jest dla mnie tym bardziej odrażająca. Domyślam się, co wtedy czułaś.
_________________
Zanim zabierzesz głos - przeczytaj proszę cały wątek od początku
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ocalona



Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 74

PostWysłany: Sob Kwi 17, 2010 23:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiesz Robercie, nawet głosu na mnie nie podnosił. Ani mnie paluszkiem małym nie tknął. Pełna kultura wypowiedzi i zachowań. Tak się zastanawiam czy dopuściłeś do siebie to, że w opisywanej sytuacji ewidentnie masz prawo czuć właśnie agresję? Walczysz. O kogoś kogo kochasz. Zależy Ci. I ona w sposób naturalny się pojawia. Nie w tym rzecz, żeby jej nie czuć walcząc tylko w tym, żeby dawać jej ujście świadomie i bezpiecznie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Robert1955



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 46
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob Kwi 17, 2010 23:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ocalona napisał:
... nawet głosu na mnie nie podnosił. Ani mnie paluszkiem małym nie tknął. Pełna kultura wypowiedzi i zachowań...

Uważam, że właśnie ten rodzaj agresji jest najgorszy, bo wytrąca przeciwnikowi mechanizmy obronne. Zwłaszcza dziecku.
Zgnoić można kogoś na różne sposoby. Prawdopodobnie chciał wywołać w Tobie poczucie winy czy niższości. Blisko jestem?
Tego co czuję agresją bym nie nazwał. Raczej jest to prewencja. To jest podobne do instynktu opiekuńczego np. gdy idąc z dzieckiem na spacer uważasz aby się nie przewróciło o krzywy chodnik ale nie żywisz złych uczuć do tego, kto ten chodnik tak ułożył. Tak jest a Twoim zadaniem jest ochronić dziecko. W piaskownicy też nie ziejesz ogniem na inne, które Twoją pociechę obsypie piaskiem Smile
_________________
Zanim zabierzesz głos - przeczytaj proszę cały wątek od początku
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Robert1955



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 46
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Kwi 21, 2010 0:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po ostatniej awanturze z przemocą fizyczną ze strony matki, sąsiedzi zdecydowali się na zawiadomienie o tym szkoły. Szkolna Pedagog wraz z Wychowawczynią zdecydowały się na zgłoszenie do odpowiednich instytucji, faktu przemocy domowej.
Dzięki wielkie! Może to wreszcie zakończy horror Julki.
_________________
Zanim zabierzesz głos - przeczytaj proszę cały wątek od początku
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
heka



Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 465

PostWysłany: Sro Kwi 21, 2010 8:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zacznie się inny
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ocalona



Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 74

PostWysłany: Sro Kwi 21, 2010 10:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Strasznie mi smutno, że tak bardzo się z Tobą zgadzam w tej sprawie, Heka Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Robert1955



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 46
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Kwi 21, 2010 11:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

heka napisał:
zacznie się inny

Co podejrzewasz?
_________________
Zanim zabierzesz głos - przeczytaj proszę cały wątek od początku
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ocalona



Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 74

PostWysłany: Sro Kwi 21, 2010 12:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A co rozumiesz przez "skończy się horror Julki"? Cud nastąpi wskutek złożenia przez zgłoszenia przez szkołę faktu do instytucji? Może jest to początkiem końca horroru, ale może być początkiem nowej wersji horroru. Jeśli Robercie uda Ci się spojrzeć oczyma Julki na to, co się zapewne będzie działo, może coś dostrzeżesz. Nie swoimi oczyma, tylko jej. Kochającej matkę taką, jaką ma. Rozpaczliwą miłością dziecka. Które tak ma, że pewne rzeczy widzi i czuje z dziecięcej, a nie dorosłej perspektywy. I którego nader często dorośli w ogole nie pytają o zdanie, bo wiedzą lepiej. Julki nie mającej innego domu niż ten, który ma. I tak naprawdę nie mającej wpływu na to, jak dorośli ustawią jej dalsze życie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
heka



Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 465

PostWysłany: Sro Kwi 21, 2010 13:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zaczną się procesje psychologów, pedagogów, policjantów,byc może prokuratura ,na pewno kurator i wszędzie opowieści od stworzenia świata .Jak było ,kiedy ,dlaczego ,po co ,komu, ile .........Dziecko w środku tego tygla.
Ja przez to przechodziłam w obronie własnych dzieci przed ojcem . zaczęłam działac nie mając kompletnie świadomości jak to będzie wyglądało. Ja byłam dorosła a wspominam ten horror z gęsią skórką.Julka jest małym ,bezbronnym dzieckiem,króre kocha swoją matkę .Ocalona napisała bardzo dobitnie.
Mam 7 letnie doświadczenie z sądami .Nie żałuje niczego ,bo w sumie osiągnęłam wszystko o co walczyłam ,ale miałam też dużó szczęścia. Jak ktos mówił :sąd to znaczy sprawiedliwość.Wszystko może się zdarzyć .Ograniczenie praw rodzicielskich to pikuś-przepraszam za określenie -a pisząc najczarniejszy scenariusz,i wcale nie nieprawdopodobny-odebranie dziecka i umieszczenie w pogotowiu opiekuńczym/domu dziecka czy w rodzinie zastępczej tez może się zdarzyć.
Z góry przepraszam raz jeszcze ,ale musze...cholera mnie bierze ,jak patrze jak dwoje niby dorosłych ludzi ,ale z tego co tu czytam kompletnych dzieciaków robi sobie dziecko i naraża je potem na cierpienia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group