 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cien
Dołączył: 13 Mar 2006 Posty: 1
|
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 18:09 Temat postu: zalamany |
|
|
popełniłem najwiekszy życiowy błąd żeniąc się z kobietą, której zależało tylko na pieniądzach...w tym roku spłaciłem ostatnie długi jej rodziny...myslałem, że wszystko się ułoży...mamy 3-letniego synka...tylko dla niego starałem się walczyc o rodzinę...
nie jestem bogaty...ale jakos sobie radzimy...radzilismy...ona juz prawie zmienila sie w mulatke(solarium)...ostatnio musialem wyjechac na weekend...zostawilem jej kolejne 100zl...po powrocie w niedziele powiedziala mi zebym dal jej pieniadze bo dzieciak nie ma co jesc...i pochwalila sie ze zrobila sobie kolorowy tatuaz...zaczelismy "rozmawiac" o rozwodzie...ja rozmawialem a ona krzyczala i klela, zucala tekst "a idzcie obaj w cholere" po czym wychodzila z pokoju...
przed tym weekendem odruchowo siegnalem po jej komorke kiedy przyszedl sms...od jakiegos...innego faceta wscieklem sie...powiedzialem ze wychodze, pech chcial, ze odepchnalem ja od drzwi a ona potknela sie w tych swoich klapeczkach i przegryzla sobie warge...zaczela sie drzec ze wezwie policje...tu popelnilem kolejny blad...wyszedlem z domu...pozniej dowiedzialem sie ze faktycznie policja przyjechala...
pojechalem na weekend na wies, do rodzicow...jak wrocilem okazalo sie ze moja zoneczka zaklada mi niebieska karte...
widze jak cierpi maly...przychodzi co noc spac do mojego lozka i placze ze nie chce innego taty...bo ona niestety wymyslila ze jak zabierze mi dziecko to bedzie ciagnela ze mnie alimenty...
gdyby nie moj synek to chyba dalbym sobie spokoj...moze to brzmi zalosnie...czy jakkolwiek to nazwiecie...ale coraz czesciej myslalem zeby sie zabic...tylko to dziecko...tak go kocham...a wiem ze ta...kobieta ma go gdzies...potrafila przeciez nie raz powiedziec ze skoro ja jade gdzies na weekend(dorabiac na jej solarium :/ ) to ona tez sobie pojedzie i zebym sam sie martwil co z dzieckiem-szczescie w nieszczesciu moi rodzice kochaja malego tak samo jak ja, a on uwielbia jezdzic do nich bo moze tam szalec na dworze ile zechce...
nie wiem co mam robic zeby nie stracic syna...a gratis pewnie i wszystkiego na co tak ciezko pracowalem(nie ma tego za wiele, ale miec mieszkanie i samochod a ich nie miec to spora roznica)
czytalem ze niebieska karta sluzy jako dowod w sprawach rozwodowych i domyslilem sie ze dalem sie podejsc jak dziecko...az mi sie krew gotuje jak sobie pomysle ze mam byc ukarany za cos czego wlasciwie nie zrobilem - w tym momencie wlacza mi sie cyniczne poczucie humoru, ze moze trzeba bylo wtedy naprawde ja walnac to chociaz bym wiedzial za co mi sie zapewne oberwie :/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
sreberko
Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 21:14 Temat postu: |
|
|
Co do dziecka,wiesz chyba o tym,ze jest stowarzyszenie broniace praw ojcow(stowarzyszenie obrony praw ojcow czy cos-na pewno mozna wyszukac w necie.)Glupio sie dales podejsc,fakt.Jednak ona nie ma dowodu,ze to ty rozbiles jej warge.Skoro to byl wypadek,jak piszesz,a nie ze chciales,moze jeszcze cos sie da zrobic-wine trzeba udowodnic,a jesli nie bedzie innych wpisow,bedzie widac,ze to byl wyjatek.Trzymam kciuki! _________________ (...)Nas nauczono: nie ma przeszłości
Jeśli jej ksiege zechcę otworzyć
może wśród cieni grafiki ożyć
Powykrzywiany potworów las(...) |
|
Powrót do góry |
|
 |
akacja
Dołączył: 06 Sty 2006 Posty: 88
|
Wysłany: Wto Mar 14, 2006 13:24 Temat postu: |
|
|
Nie bój się, że niebieska karta jest takim fantastycznym dowodem na cokolwiek. Tak dobrze niestety nie jest-niestety w sprawach naprawdę drastycznych.
Sytuacja trudna, Twoja żona zdaje się mało interesować dzieckiem, sytuacja małżeńska na jakąś terapię, co najmniej. Albo mediacje. |
|
Powrót do góry |
|
 |
miarka
Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 1
|
Wysłany: Wto Kwi 11, 2006 1:08 Temat postu: |
|
|
Strona internatowa www.wstroneojca.pl na której znajdziesz mnustwo podpowiedzi dotyczących ojcostwa oraz samotnego wychowywania dzieci przez ojców.
A jeśli chodzi o Niebieską Kartę to naprawdę nie masz się o co martwić. Jeśli była to jedyna sytuacja.
Nie rób tego więcej
I pamiętaj, że dla dobra dziecka najlepsza jest pełna rodzina i warto się postarać i zrobić WSZYSTKO aby była zgodna. Jednak powinna być między wami zgoda a nie ciągłe kłótnie. Dziecko to widzi. Jeśli nie dogadacie się to lepiej, dla dobra syna, rozejść się.
Życzę wytrrwałości  |
|
Powrót do góry |
|
 |
disha
Dołączył: 13 Maj 2006 Posty: 5
|
Wysłany: Sob Maj 13, 2006 15:46 Temat postu: |
|
|
masz dla kogo żyć bo dla dziecka przede wszystkim!
porozmawiaj z żoną na spokojnie czy ona Cię w ogóle kocha/ła?,przecież byliście ze soba jakiś czas przed ślubem i jak w tym czasie było? zapytaj się jej co chce dalej robić?..taka kobieta to ehh lepiej nie pisać co? najlepszym rozmązaniem będzie jak zbierzesz dowody o jej zdradzie i traktowaniu waszego syna przez Twoją żonę,a później złożysz papiery..w tej sytuacji sąd powinien być po Twojej stronie..miałam podobną sytację w rodzinie i sąd jednoznacznie był po stronie mojego brata! nie widzę nawet dla was szansy[...] zdrada?nie zajmowanie się synem?kłamstwa? to sa argumenty do,których nie mam wątpliwości kto jest poszkodowanym! |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|