 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
armar
Dołączył: 01 Cze 2009 Posty: 93 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 16:33 Temat postu: Wiersz do gwałciciela? |
|
|
Czy to możliwe, że regularnie gwałcona kobieta pisze do swojego męża-kata wiersz?
Chciałam...
Chciałam Ci napisać wiersz
Uśmiechem rozjaśnić słońce
Powiedzieć Ci ... no wiesz
Te słowo tak gorące
Chciałam Ci napisać wiersz,
Moich wspomnień ostatnią nutę
Żebyś zobaczył to co chcesz
Usłyszeć za moją tęsknotę
Chciałam Ci napisać wiersz,
No wiesz, z okazji rocznicy
Życzyć Ci wszystkiego co chcesz
Otrzymać od swej połowicy
Chciałam Ci napisać wiersz
Z czułymi słowami w nawiasie
Wyrazić to, czego nie możesz
Wiedzieć o moim czasie
Chciałam Ci napisać wiersz
Czekałam... Nie przyszedłeś... _________________ Pozdrawia Marek |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lulka
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 930 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 11:46 Temat postu: |
|
|
Ja Ci odpiszę, ale nie wiem czy tego chcesz? _________________ Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.
— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 12:15 Temat postu: |
|
|
Wiersz jest piękny, pozostaje zapytać czy autorka wyraziła zgodę na publikacje? |
|
Powrót do góry |
|
 |
armar
Dołączył: 01 Cze 2009 Posty: 93 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 12:16 Temat postu: |
|
|
Lulka napisał: | Ja Ci odpiszę, ale nie wiem czy tego chcesz? |
Dziękuję.
Oczywiście, że chcę, bo nawet jeśli się dowiem, że jest to możliwe, to będzie to jakaś informacja, która mi się przyda do oceny postępowania sądu.
Autorka nie wyraziła zgody na publikację, jak również kwestionuje fakt powstania tego wiersza, więc założyłem, że skoro jestem w posiadaniu rękopisu, to mogę swobodnie nim dysponować, dopóki autorka się nie przyzna i nie zażąda zwrotu oryginału (nie mam świadków przekazania mi go).  _________________ Pozdrawia Marek |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 12:29 Temat postu: |
|
|
Skoro autorka kestionuje fakt napisania tego wiersza to równie dobrze może to nie być jej dzieło, a brak zgody autora może mieć nieprzyjmne konsekwencje.
Wiersz jest bardzo osobisty w odbiorze.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
armar
Dołączył: 01 Cze 2009 Posty: 93 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 12:52 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Skoro autorka kestionuje fakt napisania tego wiersza to równie dobrze może to nie być jej dzieło, a brak zgody autora może mieć nieprzyjmne konsekwencje. |
Chciałbym wpierw uzyskać jakąś wiedzę co do możliwości napisania takiego wiersza do męża, którego obecnie oskarża o gwałty itp. Myślę, że opinia grafologa, który by potwierdził autorstwo mojej ex-zony nie będzie potrzebna w sądzie, zresztą sąd przyjął dowód i nie wyłączył go z akt.
Jestem w stanie zapłacić za naruszenie praw autorskich - myślę, że nawet jeśli do tego dojdzie, to kwota odszkodowania nie doprowadzi do ruiny moje finanse - do czego prowadzi tocząca się trzy lata sprawa z art 207.
ja44 napisał: | Wiersz jest bardzo osobisty w odbiorze.. |
Dwóch sędziów Sądu Rejonowego w Krakowie nie widziało w tym wierszu dowodu na to, że kobieta go wówczas pisząca nie mogła się czuć jako kobieta gwałcona, bita, znieważana itd, a raczej jako tęskniąca za mężem, a przynajmniej ja tak go odbieram - został napisany w pół roku po tym jak wyprowadziłem się po pobiciu przez teściową u której mieszkaliśmy i żonę, która teściowej wiele nie pomagała, ale fakt, że nie stanęła w mojej obronie mocno zaważył na moim postanowieniu opuszczenia mieszkania - zresztą policja przyjechała i poradzili mi mieszkanie opuścić skoro nie byłem w nim zameldowany). _________________ Pozdrawia Marek |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 13:05 Temat postu: |
|
|
Armar od razu wiedziałam że ten wiersz do czegoś ma służyć...to że napisany jest ręka Twej żony nie oznacza ze jest napisany z jej głowy.
Możże to być dzieło kogoś innego, przepisanego przez żonę...
Czy Twoja żona pisze wiersze? |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 13:08 Temat postu: |
|
|
Tak na marginesie dodam że tworzenie wierszy nie zawsze dotyczy wlasnych odczuć..podmiotem lirycznym może dosłownie wszystko.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 13:27 Temat postu: Re: Wiersz do gwałciciela? |
|
|
armar napisał: | Czy to możliwe, że regularnie gwałcona kobieta pisze do swojego męża-kata wiersz?
Chciałam...
Chciałam Ci napisać wiersz
Uśmiechem rozjaśnić słońce
Powiedzieć Ci ... no wiesz
Te słowo tak gorące
Chciałam Ci napisać wiersz,
Moich wspomnień ostatnią nutę
Żebyś zobaczył to co chcesz
Usłyszeć za moją tęsknotę
Chciałam Ci napisać wiersz,
No wiesz, z okazji rocznicy
Życzyć Ci wszystkiego co chcesz
Otrzymać od swej połowicy
Chciałam Ci napisać wiersz
Z czułymi słowami w nawiasie
Wyrazić to, czego nie możesz
Wiedzieć o moim czasie
Chciałam Ci napisać wiersz
Czekałam... Nie przyszedłeś... |
myślę, że tak, to było możliwe
a czy Ty Ją usłyszałeś? czy odpowiedziałeś Jej? czy na darmo ten wiersz napisała do Ciebie i nic z niego nie zrozumiałeś?
możliwe jest, że w głębi serca może nadal czeka... _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
armar
Dołączył: 01 Cze 2009 Posty: 93 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 13:34 Temat postu: |
|
|
ja44 napisał: | Armar od razu wiedziałam że ten wiersz do czegoś ma służyć... |
Rozumiem - jeśli wiersz mógłby się przyczynić do długo przeze mnie oczekiwanego uniewinnienia, to nie warto go analizować.
ja44 napisał: | to że napisany jest ręka Twej żony nie oznacza ze jest napisany z jej głowy.
Może to być dzieło kogoś innego, przepisanego przez żonę... |
Możliwe, że znalazła gdzieś ten wiersz i przepisała go dla mnie.
Czy to oznacza, że czuła do mnie nienawiść, wściekłość, żal, smutek, itd - czego można by oczekiwać od gwałconej żony, ale wybrała wiersz, którym przekazuje mi, że za mną tęskni? Co mogło by być tego przyczyną?
ja44 napisał: | Czy Twoja żona pisze wiersze? |
Tak, napisała mi wcześniej kilka podobnych wierszy.
Ten był ostatni, a wcześniejszych nie mam - zostały u niej w mieszkaniu wraz z moimi dokumentami, których mi do tej pory nie oddała.
mgrabas, zrozumiałem tyle, że postawiłem warunek o wizycie u psychologa i terapii rodzin. Nie zgodziła się, ale przypuszczam, że jej gach już miał w tym swój udział. _________________ Pozdrawia Marek |
|
Powrót do góry |
|
 |
kaszcze
Dołączył: 31 Sty 2010 Posty: 363 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 14:21 Temat postu: |
|
|
witaj armar
Twoja ex-żona pisała i dawała Ci wiesze pisane do Ciebie ....o Tobie...o Was...o tym co czuje...itd
napisałeś , że "podobne" do tego jaki umieściłeś na stronie, czy wtedy jakoś reagowałeś na te wiersze? o czym one mówiły?
wygląda jakby w prost bała się mówić o tym co czuje...
wiersze dla mnie są osobiście swoistym wyznaniem...
i to czy napisane własnoręcznie , czy przepisane...wyrażają emocje to jak się czujemy i w jakim stanie jesteśmy... _________________ Kasia |
|
Powrót do góry |
|
 |
armar
Dołączył: 01 Cze 2009 Posty: 93 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 14:39 Temat postu: |
|
|
kaszcze napisał: | witaj armar
Twoja ex-żona pisała i dawała Ci wiesze pisane do Ciebie ....o Tobie...o Was...o tym co czuje...itd
napisałeś , że "podobne" do tego jaki umieściłeś na stronie, czy wtedy jakoś reagowałeś na te wiersze? o czym one mówiły? |
Wcześniejsze wiersze były o miłości - mieszkaliśmy razem i choć teściowa sie do wszystkiego wtrącała, to nie mogłem narzekać.
Później teściowa zaczęła się coraz bardziej wtrącać - np. przychodziła w nocy i siadała na łóżku by zapytać czy nam nie za ciepło, bo jej za gorąco i musi zrobić przeciąg. Znajomy powiedział, że była "wyposzczona" i dlatego nam tak zazdrościła zgodnego życia. Teściowa wyrzuciła męża z domu, bo go spotkała spacerującego z jakąś obcą kobietą i obiła go gałęzią, znalezioną w pobliżu.
kaszcze napisał: | wygląda jakby w prost bała się mówić o tym co czuje...
wiersze dla mnie są osobiście swoistym wyznaniem...
i to czy napisane własnoręcznie , czy przepisane...wyrażają emocje to jak się czujemy i w jakim stanie jesteśmy... |
Mogła się czuć odrzucona, bo ja już jakoś nie miałem do niej zaufania po tym, jak kilkukrotnie mnie pobiła i zwyzywała z byle powodu - po wyprowadzeniu się spędziliśmy razem kilka dni, gdy teściowej nie było w domu i razem pojechaliśmy na wakacje, z których wróciliśmy osobno, bo tam też jej nerwy "puściły", a ja znów się poddałem i uciekłem, bo choć siniaków nie miałem, to bałem się, że kiedyś może mnie naprawdę mocno zaboleć i będę chciał jej oddać.
Żona 26 maja 1997 roku miała długotrwałe niedotlenienie mózgu (w związku z zatruciem ciążowym) i od tamtej pory już nie zachowywała się tak, jak dawniej. _________________ Pozdrawia Marek |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lulka
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 930 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Sie 05, 2010 8:26 Temat postu: |
|
|
armar napisał: | Lulka napisał: | Ja Ci odpiszę, ale nie wiem czy tego chcesz? |
Dziękuję.
Oczywiście, że chcę, bo nawet jeśli się dowiem, że jest to możliwe, to będzie to jakaś informacja, która mi się przyda do oceny postępowania sądu.
Autorka nie wyraziła zgody na publikację, jak również kwestionuje fakt powstania tego wiersza, więc założyłem, że skoro jestem w posiadaniu rękopisu, to mogę swobodnie nim dysponować, dopóki autorka się nie przyzna i nie zażąda zwrotu oryginału (nie mam świadków przekazania mi go).  |
Zawsze mi się zdawało, że to Sąd powinien ocenić postępowanie ludzi a nie odwrotnie. Ale przy takich zmianach w prawie wszystko jest możliwe...
Nie będę analizować " co autor miał na myśli" bo chyba nie o to Ci chodzi.
Pytasz czy gwałcona i poniewierana kobieta może napisać wiersz miłosny do swojego krzywdziciela.
TAK - MOŻE. To jest udowodnione psychologicznie. Taki związek ofiary z krzywdzicielem istnieje i jest bardzo silny. Dowody tego znajdziesz na forum - czytając posty innych / nie tylko siebie/.
Nie oceniam Twoich racji.Oprę się tylko na tym co przeczytałam w Twoich tematach i napiszę o postępowaniu / tylko forum/:
Nie podoba mi sie sposób w jaki przedstawiasz swoje argumenty.
Jest pewna granica to sie nazywa fair play.
Moim zdaniem przekraczasz ją. Nawet jeśli masz rację. Tylko nie manipuluj moim zdaniem.
Umieszczenie tego wiersza nie jest podłe - jest niskie nie świadczy o Twojej miłości do dzieci ani bezwoli do żony.
Ciekawe, że w opinii, /którą przdstawiłeś/ w czyimś temacie przeczytałam słowo: górujący tak sobie o Tobie pomyślałam " człowiek bóg" to okrślenie na pewno jest Ci znane.
Jeśli to rozumiesz że potrzebujesz pomocy a myślę, że tak to skorzystaj z niej.Niezaleznie od wszystkiego wyczytałam, że jesteś mądrym człowiekiem - tylko trochę się zgubiłeś.
A dziecko to nie worek treningowy ani śmietnik do którego można wrzucać wszystkie fustracje.
Opanowanie jest cechą na ogół nabytą poprzez doświadczenia i mądrość dorosłego człowieka.
Takie moje zdanie - zrozumiesz i weźmiesz co zechcesz.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, które niech się stanie udziałem nic nie winnych dzieci. _________________ Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.
— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html |
|
Powrót do góry |
|
 |
armar
Dołączył: 01 Cze 2009 Posty: 93 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Sie 05, 2010 10:11 Temat postu: |
|
|
Lulka napisał: | Pytasz czy gwałcona i poniewierana kobieta może napisać wiersz miłosny do swojego krzywdziciela.
TAK - MOŻE. To jest udowodnione psychologicznie. Taki związek ofiary z krzywdzicielem istnieje i jest bardzo silny. Dowody tego znajdziesz na forum - czytając posty innych / nie tylko siebie/. |
Bardzo dziękuję za tę informację.
Chciałem powołać biegłego psychologa, który wykazałby, że do znęcania i gwałtów nie mogło dochodzić skoro żona pisała do mnie miłosne wiersze, ale pokazałaś mi, że taka linia obrony może nie być skuteczna i może to być marnowanie pieniędzy.
Lulka napisał: | Umieszczenie tego wiersza... |
Tak, wiem - będę za to wyklęty.
Galerie pełne pięknych obrazów i tomiki wypełnione miłosnymi wierszami powinny zniknąć z tego świata, gdyby każdy wytwór ludzkiej działalności spowodowanej uczuciem należało zamykać w sejfie, by nikt tego nie zobaczył.
Wydaje mi się, że Kościół wykreślił II Przykazanie Boże z katechizmu (ks. wyjścia, rozdział 20) właśnie po to, by można było pokazywać ludzkie dzieła
Lulka napisał: | trochę się zgubiłeś. |
Przez 8 lat odbierania wzywań do sądów nawet bardzo się zagubiłem, a nawet nieco zepsułem, niemniej jednak staram się trzymać okropności na dystans.
Lulka napisał: | A dziecko to nie worek treningowy ani śmietnik do którego można wrzucać wszystkie fustracje.
Opanowanie jest cechą na ogół nabytą poprzez doświadczenia i mądrość dorosłego człowieka. |
Tak, wiem, dlatego zgłosiłem na policję fakt znęcania się nad dzieckiem poprzez bicie paskiem ze sprzączką po głowie, który zarejestrowałem komórką: http://www.youtube.com/watch?v=YrapSQwl1ng
Lulka napisał: | Pozdrawiam i życzę powodzenia, które niech się stanie udziałem nic nie winnych dzieci. |
Dziękuję.
Jakby ktoś uważał, że pisanie wierszy do gwałciciela jest możliwe, ale mało prawdopodobne i sytuacja ma mniejsze prawdopodobieństwo, gdy nie mieszkają razem, to chętnie poznam taką opinię. _________________ Pozdrawia Marek |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Czw Sie 05, 2010 10:38 Temat postu: Ty jesteś dla Nich mężem i ojcem... |
|
|
armar, zadałeś pytanie, potraktowałem je jakby nie było pytaniem retorycznym, ale prawdziwym i odpowiedziałem twierdząco: tak, to jest możliwe; nie znaczy to jednak, że tak było
również nie wyklucza to subiektywnego postrzegania sytuacji przez Żonę zarówno wtedy, jak i tym bardziej teraz
niepokoi mnie coś innego, co wyczytałem w opiniach jakie tu zacytowałeś, a mianowicie fakt, że agresywność obecna jest w Tobie, Żonie i Waszych Dzieciach, w tym widzę teraz największy problem, który trzeba koniecznie przezwyciężyć - czy dostrzegasz wagę tego problemu?
widzę też inne problemy: chorobę Żony, rozbicie Waszej rodziny, uwikłanie się w nowe związki, wtrącanie się Teściowej w Wasze sprawy osobiste, niszczenie w Dzieciach ich dziecięctwa przez całą tę utrzymującą się, a nawet eskalującą sytuację
rozumiem, że bronisz siebie, jednak czy bronisz swoich bliskich przed sobą? wiem, że zarzuty wobec Żony, sądu, innych osób są uzasadnione, ale nie masz wpływu na ich wybory, jedynie możesz coś zrobić z sobą żeby pomóc swoim bliskim mniej cierpieć, a więcej radować się z Twojego powodu  _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|