 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
obserwator
Dołączył: 08 Lis 2010 Posty: 7
|
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 12:39 Temat postu: Egoizm - leczyć? karać? tępić? izolować? |
|
|
Proszę o usunięcie wątku.
Ostatnio zmieniony przez obserwator dnia Wto Lis 30, 2010 9:30, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lulka
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 930 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 13:38 Temat postu: |
|
|
Witam,
Przeczytałam jeśli wybaczysz kolokwializm: z zapartym tchem.[ dobry styl]
Tylko czy Twój temat to na luźną dyskusję o egoiźmie, terrorze czy problem na który zdaje się sam znasz rozwiązanie?
Niewątpliwie wynika[z tego co piszesz] że Pani potrzebuje pomocy psychologicznej i ostrej terapii, ale wątpliwe by dobrowolnie się poddała. tacy ludzie sami wszystko wiedzą o sobie a szczególnie o innych.
Jak mam zatem rozumieć Twój temat? Czego oczekujesz? _________________ Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.
— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html |
|
Powrót do góry |
|
 |
obserwator
Dołączył: 08 Lis 2010 Posty: 7
|
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 14:47 Temat postu: |
|
|
Proszę o usunięcie wątku.
Ostatnio zmieniony przez obserwator dnia Wto Lis 30, 2010 9:35, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
iza1973
Dołączył: 19 Sie 2010 Posty: 74
|
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 15:07 Temat postu: |
|
|
Witaj!
Przyznam ,ze czytalam Twoja opowiesc z zapartym tchem .Jak dobra ksiazke ,ktorej od dawna nie mialam w reku . Nie jestem specjalistka ,ale mialam podobna sytuacje w domu rodzinnym . Z opowiesci wypisz wymaluj bardzo bliska mi osoba . Trudno w takich sytuacjach sobie poradzic , bo w naszym kraju jest tak by moc kogos poddac leczeniu psychiatrycznemu musi byc zgoda pacjenta . Wiec male szanse by Wam sie ,to udalo . Typowy przyklad hipochondrii osoby ,ktora ucieka w wymyslone choroby ,by zwrocic na siebie uwagę . Zachowanie przedstawione przez Ciebie odpowiada temu czego bylam swiadkiem ja sama .Doprowadzilo ,to do tego ze bardzo bliska mi osoba trafila na oddzial zamkniety szpitala psychiatrycznego i tam stwierdzono schizofrenie . Zespół depresyjno maniakalny .Tylko ,ze mosi taka osoba zgodzic sie na leczenie i pobyt w szpitalu , co gorsze moze wyjsc zawsze na wlasne zadanie .
Jedyne co Ci moge poradzic ,to zabieraj panne S i znikajcie z dala od tego .
Pozdrawiam Iza |
|
Powrót do góry |
|
 |
flowerek
Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 364
|
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 20:16 Temat postu: |
|
|
A ja słyszę pogardę dla tej osoby / matki/ w twojej wypowiedzi.
I to mi się nie podoba.
Bo niezależnie od tego co kto robi, nie wyobrażam sobie żebym miała gardzic jakimkolwiek człowiekiem.
Jak słyszę,że ktoś mówi,iż mąż pije bo ona wrzeszczy to zaraz uruchamia mi się "sygnał ostrzegawczy".
Może tak się zachowuje bo on pije, może dlatego że czuje ta waszą pogardę a może dlatego że faktycznie jest chora.
Może dlatego tak się zachowuje bo w ten sposób woła '"ja tu jestem"?
Jeżeli jest chora to najlepszym wyjsciem jest lekarz.
I rozmowa ale utrzymana w delikatnym tonie , z duża zyczliwością a nie z niechęcią .
I wiesz co jakoś nie udawało mi się prawie nigdy ugotować obiadu dla całej rodziny w pół godziny. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 21:31 Temat postu: |
|
|
Ja też odbieram zbyt wiele negatywnych wręcz pogardliwych słów wobec matki, a tłumaczenie pijącego że pije bo nie potrafi wytrzymać to bronienie i przyzwalanie na alkoholizm.
Jesteś dobrym obserwatorem zatem poczytaj na temat co się dzieje z rodziną gdy jedna osoba pije...
NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO ŻE PIJE PRZEZ DRUGĄ OSOBĘ |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 22:43 Temat postu: |
|
|
Brawo flowerek i ja44, wasze spostrzeżenia są nie tylko trafne ale i doskonałe!
Nie wiem gdzie leży problem ale już pierwsze słowa obserwatora moga skłaniać do refleksji - przytocze je w całości:"muszę też uczciwie przyznać, że nie do końca sprawiedliwym jest przyjmowanie "jak leci" historii opowiadanych tutaj przez ludzi poszkodowanych. Oczywiście nie podważam ich prawdziwości, jednak zaczął mnie zastanawiać fakt, że największą część stanowią nieszczęśliwe żony mężów alkoholików. Tymczasem osobiście znam człowieka, który stał się ofiarą nadgorliwości służb (policja, straż miejska) czy nawet różnego rodzaju poradni małżeńskich poprzez sprytne manipulowanie faktami przez jego (byłą już) kobietę. Jedynym argumentem który uwiarygadniał wersję kobiety był fakt, że... była kobietą. Nie wnikam w szczegóły, ale historia była niemalże kalką filmu pt. Tato. "
Czyli jeśli znasz jednego, który stał się ofiara nadgorliwości to możesz powiedzieć - "nie wierzę całemu światu"? Czy to nie za daleko idące wnioski?
Mogę powiedzieć tyle - pracuję 12 może 13 lat z poszkodowanymi w wyniku przemocy w rodzinie - w zdecydowanej większości z kobietami, chociaż czasami zdarzają się rodzynki i przez te 12-13 żadna z nich nie oszukała mnie, nie tworzyła nieprawdziwych faktów mogących obciążyć męża(partnera) wprost przeciwnie wiele z nich obciążało siebie za sytuacje, nie wiedziało co robi źle...Może ja po prostu mam tyle szczęścia, że przez tak długi okres nie trafiłem na oszukańcza kobietę albo ty masz wyjątkowego pech, że mając do czynienia z jednym przypadkiem od razu trafiłeś na taką, która oszukuje. Myślę, że ani moja praca ani Twój przypadek nie skłaniają do wyciągania tak zdecydowanie negatywnych wniosków.
O piciu...raczej nie wspomnę, myślę, ze dziewczyny bardzo ładnie to uzasadniły, ja tylko mogę przyklasnąć i rzec, że każdy odpowiada za swoje picie....Gdy mi coś przeszkadza, utrudnia funkcjonowanie to ...szukam rozwiązania i żadne z przytoczonych przez Ciebie nei wchodzi w zakres mego myślenia. Jeśli nie umiem sam znaleźć rozwiązania to...szukam u innych, takich, którzy maja odpowiednią wiedzę i przygotowanie...terapia ale nie dla tej Pani tylko dla tego Pana. Jeśli nie umie poradzić z sytuacja i chce ja zmienić to idzie na terapię, szuka odpowiedniej pomocy, a nie ucieka, unika odpowiedzialności. Twoje podpowiedzi w stylu - są 3 rozwiązania - albo ja uderzę i się uspokoi, albo się powieszę albo zacznę pić - nie są rozwiązaniami a ucieczka od problemu. na ucieczkę jest zawsze czas, na zmianę sytuacji, diagnozę, pomoc jest tyle czasu ile mamy determinacji do zmiany sytuacji....
Czu aby ten Pan chce zmiany sytuacji czy też chce pokazać - zobaczcie ja jestem dobry, nie bije jej, a każdy na moim miejscu... Za przemoc odpowiedzialność ponosi sprawca bez względu na to co zrobi ofiara! Koniec, kropka, nic już nie mogę dodać! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
iza1973
Dołączył: 19 Sie 2010 Posty: 74
|
Wysłany: Sro Lis 17, 2010 9:18 Temat postu: |
|
|
Prosze przestancie ...atakujecie chlopaka ,ktory nie ma pojecia jak wyglada prawdziwe zycie ... ktos kto wychowywal sie w normalnym domu bez przemocy nigdy nie pojmie co my przezywamy... pewnie ,ze z paroma kwestiami sie nie zgadzam ,ale on prosil o rade ... nie zna takiego zycia i nie ma pojecia jak trudne sa takie tematy ... syty nigdy nie zrozumie glodnego... pewnie ,ze nie ma powodu ,by przytakiwac ze tatus z rozpaczy pije ,ale nie zmienia to faktu ze matka panny S ma problem ... bliska osoba ,o ktorej wspominalam ,to moja mama i nikt nie wie i nie zrozumie jak zyje sie z taka osoba ... mam obwiniac ojca za ,to ... co prawda nie pil ,ale uciekal w prace i tak naprawde nigdy go w domu nie bylo ... od lat moja mama jest na psychotropach ...funkcjonuje jak kazdy z nas i nie odbiegajac od tematu ta kobieta potrzebuje pomocy... |
|
Powrót do góry |
|
 |
obserwator
Dołączył: 08 Lis 2010 Posty: 7
|
Wysłany: Sro Lis 17, 2010 9:23 Temat postu: |
|
|
Proszę o usunięcie wątku.
Ostatnio zmieniony przez obserwator dnia Wto Lis 30, 2010 9:35, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lulka
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 930 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Lis 17, 2010 10:20 Temat postu: |
|
|
No cóż, Panie [/b] obserwatorze[\b] odnoszę wrażenie, że Pan jest prawdziwym obserwatorem rzeczywistości. Skąd jednak tyle cynizmu i zamiłowania do ośmieszania i obwiniania innych ludzi? da się to jakoś intelektualnie wytłumaczyć?
Proszę mi więc wytłumaczyć: czym kieruje się złodziej okradając staruszki?
Brakiem pracy? Tłumaczenie, że ktoś pije przez kogos to dziecinada.
Terror to już przestępstwo.
Nie odpowiedział Pan na moje pytanie.
Czego Pan oczekuje?
To co czytam jest mętne i pełne pretensji. Ciekawe, że dorosłe dzieci same się wychowują bez pomocy rodziców i wszystko co osiągają w życiu zawdzęczają tylko sobie w tym wykształcenie. A jednak panna S korzysta z tego co daje rodzinny dom i ta nic nie robiąca matka. Dla mnie jak czytam to nie do końca jest wszystko takie jasne. _________________ Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.
— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Sro Lis 17, 2010 10:35 Temat postu: |
|
|
obserwator napisał: | (...) W tej kwestii raczej wszystko. |
tę smutną rzeczywistość interakcji na styku sądy-rodziny podsumowuje Marek Mruczkowski na swojej stronie "Prawo i Rodzina" http://www.prawoirodzina.pl/ , który na podstawie wieloletnich własnych doświadczeń z sądami, komornikami, urzędami i innymi instytucjami "zajmującymi się rodziną" chyba najbardziej wnikliwie przeanalizował i opisał aktualną sytuację, jaką mamy w Polsce, obalając mity i pobożne życzenia wielu
co istotne, Marek Mruczkowski przedstawił gotowe i proste drogi uzdrowienia złej sytuacji, niestety spotykając się z potężnym sprzeciwem osób, które z różnych względów zainteresowane są utrzymaniem obecnego stanu... _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
anwy
Dołączył: 21 Sty 2010 Posty: 336
|
Wysłany: Sro Lis 17, 2010 11:15 Temat postu: |
|
|
Wierzę, że kobiety też terroryzują domowników. W moim odczuciu, ta historia jest ukierunkowana przeciwko matce. Nie twierdzę, że ona jest dobrą córką-żoną-matką. Rzecz w tym, że skoro ona "wrzeszczy" to jest zła, jeśli on popija to nic w tym złego, przecież to normalne.
-Obserwatorze, w Twoim błyskotliwie napisanym poście widzę wyrazne lekceważenie osób bez studiów. Akurat wykształcenie nie wpływa na używaniu rozumu przez przemocowca. Osoba wykształcona czy nie, to nie ma znaczenia co i jak wrzeszczy do domowników. Mój mąż jest po studiach prawniczych a zachowuje poniżej krytyki.
Wracając do problemu-czy ten tata i babcia chcą zmienić tą chorą sytuację w domu? Czego oczekują? Czy są gotowi podjąć "walkę"?
Nie namawiaj nikogo do rozwodu, takie decyzje należą do nich. Sami sobie nie pomogą, potrzebne jest leczenie całej rodziny. |
|
Powrót do góry |
|
 |
flowerek
Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 364
|
Wysłany: Sro Lis 17, 2010 19:01 Temat postu: |
|
|
Nikt nie punktuje twoich wypowiedzi.Starałam Ci pokazać,że zródło takiego zachowania może tkwić własnie z czymś innym, byc może w zachowaniu innych osób wobec tej pani w jej odrzuceniu, wykpiwaniu jej osoby .
Widzę jednak ,że ty nie przyjmujesz innego punktu widzenia jak twój "jedynie słuszny".
Podajesz przykład odrzucenia dziecka przez grupe rówieśników.I interpretujesz to bo być może " nie spisał się jako równorzędny partner do zabawy".
Dla mnie te słowa są znamienne - albo będziesz równorzędnym partnerem albo wykluczenie z grupy , rodziny.
A przecież wystarczy trochę poczytać aby wiedzieć,że agresywne zachowania dzieci wynikaja własnie m.in.z braku poczucia bezpieczństwa,że są wołaniem o zwrócenie na nich uwagi , są wołaniem o miłość, o akceptację.
Jest sporo literatury nt temat tylko trzeba chcieć poczytać i wyciągnąc wnioski - obiektywne a nie subiektywne.
Osobiście nie chciałabym aby mój zięć traktował mnie tak pogardliwie, niezależnie od tego że ma wyższe niż ja wykształcenie.
U siebie w domu mam prawo korzystać z pomieszczeń tak jak chcę, mam prawo kłaki wyczesywać w wannie, mam prawo korzystać z wody tak jak chcę i ile chcę i moczyć się w wannie ile chcę.I NIKT nie ma prawa kpić ze mnie.Bo to właśnie jest przemoc, to jest pogarda.
Jak łatwo zapomina się ile matka dała z siebie aby wychować córkę, aby córka skończyła studia.
Jak łatwo gardzić niewykształconą matką.Tylko,że takie zachowanie nie świadczy o matce ale o tych, którzy z nia gardzą.
Nie widzisz nic dobrego w "teściowej". nawet to,że ma w domu czysto to nie jej zasługa tylko środowiska , regionu w którym mieszka.
Usprawiedliwiasz picie "teścia"Pamiętaj że pijący zawsze szuka sobie winnego jego picia bo przecież "ktos musi być winny".
Własciwie czego oczekujesz? Bo ja mam wrażenie ,że chcesz tylko potwierdzenia,że ona jest "psychiczna",że trzeba ją ukarać.
A tak w ogóle to nie dziwię się jej że broni się jak może przed pójściem do psychiatry.Mogę tylko się domyslać jaki byłby to argument przeciwko niej - nie dosyć,że mało wykształcona to jeszcze leczy się psychicznie.
Aha i jeszcze jedno - tępić to można karaluchy a nie człowieka ,jaki by nie był. |
|
Powrót do góry |
|
 |
obserwator
Dołączył: 08 Lis 2010 Posty: 7
|
Wysłany: Czw Lis 18, 2010 10:10 Temat postu: |
|
|
Proszę o usunięcie wątku.
Ostatnio zmieniony przez obserwator dnia Wto Lis 30, 2010 9:35, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
heka
Dołączył: 17 Lis 2009 Posty: 465
|
Wysłany: Czw Lis 18, 2010 14:05 Temat postu: |
|
|
Piszesz o tak wielu sprawach ,ze trudno odnieśc się do wszystkich.
Ja powiem tyle -truizm-nie pomożesz nikomu z tej rodziny ,jeśli oni sami nie będą chcieli sobie pomóc.Nie ma sensu wnikanie ,roztrząsanie ,zastanawianie się dlaczego ona /oni tacy są?Jakie błędy ktos tam ,kiedyś popełnił ,czy nie?
Jesteśmy TU I TERAZ.
Uważam ze ty jedno co możesz, to powiedzieć : jestem z wami we wszystkich trudnościach,bede wspierał, pomagał na ile będę mógł i potrafił ,ale to wy (jeśłi chcecie coś zmienić ) sami musicie to zrobić. Mówisz ,że teściowa nie chce.Ok.Jej decyzja ,ale teść też nie .Robi to co robił zawsze -uciekał- i ucieka dalej . Chce tak życ ?daj mu to prawo .Nie chce? Niech idzie gdziekolwiek i szuka pomocy.Do PIK,OPS,policji, poradni leczenia uzależnień(zazwyczaj tam tez udzielają pomocy w sprawach przemocy),lekarza.....no gdziekolwiek i niech szuka tej pomocy.Nikt za niego tego nie zrobi. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|