Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moja historia
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maagda_30



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 9
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob Cze 19, 2010 12:13    Temat postu: Moja historia Odpowiedz z cytatem

Witam.Przedstawiam moją historię, dlaczego nie wiem...chyba jestem gotowa by podzielić się nią ze światem.Jestem 4 dni przed sprawą w sądzie może to taki przedsmak dla mnie.
Kiedy się to zaczęło, nie jestem w stanie sobie przypomnieć byłam zakochana jak mała dziewczynka.Pierwszego uderzenia nie pamiętam.Byłam bita regularnie, czasem dziennie,pięściami po głowie,po twarzy,dostawałam "z główki" w nos,a czasem gdziekolwiek.Czasem mogłam wybrać czy chcę dostać np.pasem po stopach czy pięścią w twarz,kiedyś udało mi się uciec na okno siedziałam tam prawie całą noc w majtkach i porwanej bluzce,byłam duszona,wyrywał mi włosy.Za co dostawałam...za to, że odkryłam kolejną kochankę,bo założyłam bluzkę która miała za duży dekolt, okulary albo pomalowałam rzęsy, czasem za to że wyimaginował sobie mojego kochanka.Nie sypiałam, nie mogłam jeść w pracy nawalałam.Wszyscy widzieli kilogramy pudru na mojej twarzy pod nim siniaki ale nikt nie reagował, nieraz krzyczałam pomocy ale mój krzyk przenikał w odchłań.Kiedy mnie bił zabierał mi telefon a czasem go po prostu rozwalał.Nie miałam siły odejść mówił, że jestem brzydka, głupia jestem nikim,mam dziecko nikt nie będzie mnie chciał.Przy mojej córce był inny, przy niej nie bił mnie włączała się jego druga pozytywna osobowość.Koszmar trwał ponad rok, podczas kolejnego napadu szału walnął moją głową o parapet, zalałam się krwią, telefonu nie miałam, on wziął kawałek szkła z szyby którą wybił i powiedział , że zabije mnie bo za kurw...nie pójdzie siedzieć,nie wiem jakim cudem uciekłam na klatkę oddał mi telefon , zadzwoniłam po pomoc. To była sobota, w poniedziałek udałam się do dzielnicowego opowiedziałam mu wszystko, kazał mi zebrać smsy i dowody cokolwiek mam i złożyć doniesienie. Odeszłam od niego zaczęło się straszenie , groźby nocne telefony.W środę poszłam do bankomatu kiedy go zauważyłam na ulicy zaczęłam uciekać do taksówki on wsiadł do niej z drugiej strony pobił mnie w niej 7 dni w szpitalu, 41 dni l4, taksówkarza nie znaleziono wszystko oficjalnie zgłosiłam na policję. Machina ruszyła. Zaczęłam się źle czuć, początkowo myśląc, że to ten stres wychodzi ze mnie , ale coś mnie tknęło zrobiłam test- dwie kreseczki...Umówiłam się z nim chciałam mu powiedzieć i to był ostatni raz kiedy mnie pobił.Zmieniłam numer, zgłosiłam wszystko na co miałam dowody, w czwartek mam sprawę. Boję się strasznie ale mam siłę dzięki tej kruszynie we mnie. Ona uratowała mi życie i mimo przeraźliwego strachu nie dam się, nie pragnę zemsty tylko sprawiedliwości dla mnie i moich dzieci.Dzięki Pani Psycholog zrozumiałam jaką sieczkę on zrobił mi z mózgu. Mam 30 lat, nie jestem gruba, nie śmierdzę, jestem księgową nie mogę być głupia jestem spec. d/s filologii ang. nie mogę być idiotką, na wszystko zapracowałam sama utrzymywałam siebie i jego wraz z kochankami więc muszę dać radę.Jestem kłębkiem nerwów, ciąża jest zagrożona i podejrzewają wadę genetyczną fasolki, spłacam jego długi ale wiem , że będzie dobrze już nikt nas nie skrzywdzi.
Magda
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sob Cze 19, 2010 18:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam nadzieje, że ten kontakt z psychologiem, o którym wspominasz to nie jednorazowa wizyta ale systematyczna nauka własnej godności, podnoszenia głowy, uczenia się postrzegania siebie innej - mądrej, pięknej, zdecydowanej, wiedzącej po co i dlaczego...
Ważne jest twoje bezpieczeństwo, bezpieczeństwo dzieci, także tych nienarodzonych, życie w atmosferze kłamstwa, strachu i poniżania jest oczekiwaniem na szczęście bez skrystalizowanej wizji co rzeczywiście jest szczęściem...

Znajdziesz tutaj wielu przyjaciół, wesprzemy Cię w każdym Twoim zwątpieniu i w każdym kłopocie, wskażemy drogę, pomożemy duchowo lub osobiście jeśli zajdzie taka potrzeba...pomożemy jeśli w sadzie pójcie coś nie tak...wśród nas wielu zna się na prawie, na psychologii, na wychowaniu, na pomocy socjalnej...

Witaj w naszej wielkiej pomocniczej rodzinie Maagda_30, będę trzymał kciuki za mądre wyroki i wierzył, że starczy Ci siły 23 czerwca....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
maagda_30



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 9
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob Cze 19, 2010 19:00    Temat postu: :) Odpowiedz z cytatem

Dziękuję bardzo za słowa wsparcia.Do psychologa chodzę raz w tygodniu od kilku dni po wyjściu ze szpitala- to już siedem miesięcy.Panią Psycholog znalazłam w MOPSIE i muszę napisać że objęła mnie prawdziwą opieką.Ja też mam nadzieję, że starczy mi sił. Bardzo się boję sprawy, wiem, że on tam będzie...boję się go zobaczyć ale wewnętrznie powtarzam sobie , że dam radę.
Pozdrawiam
M.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pyza73



Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 64
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie Cze 20, 2010 0:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dasz radę! Jak już sama wiesz, jesteś piękna, mądra i samowystarczalna Very Happy Walcz, może być różnie , ale masz dla kogo. Pozdrawiam i życzę dużo siły i zdrowia Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
wiewióreczka32



Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 104

PostWysłany: Pon Cze 21, 2010 7:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam wielki szacunek maagda_30 życzę dużo siły i wytrwania a uważam że dasz sobie radę bo zrobiłaś już wielki krok do prawdziwego szczęścia Very Happy pozdrawiam cieplutko
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maagda_30



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 9
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon Cze 21, 2010 9:38    Temat postu: :) Odpowiedz z cytatem

Dziękuję bardzo wytrwam ale strach zaczyna mnie paraliżować do czwartku chyba osiwiejęSad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wiewióreczka32



Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 104

PostWysłany: Pon Cze 21, 2010 10:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie osiwiejesz ponieważ i tak już zrobiłaś wielki krok w swoim życiu a ten pierwszy krok jest najtrudniejszy jak masz ochotę pogadać to zapraszam na gg 13268314 pozdrawiam cieplutko Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maagda_30



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 9
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon Cze 21, 2010 10:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki za nr.gg odezwę się wieczorem chyba bardzo potrzebuję teraz kogoś nawet tak online.Pozdrawiam Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pyza73



Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 64
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon Cze 21, 2010 18:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fakt, osiwieć możesz Wink Mi się to przytrafiło, ale trudno, to jeden z moich najmniejszych kłopotów, mimo, iż jestem już wolna...
Ważna jest konsekwencja w działaniu; nieraz trzeba być upartym jak osioł i walić głową w mur...tak długo, aż on runie. Warto! Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
maagda_30



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 9
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon Cze 21, 2010 19:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co do konsekwencji - mam nadzieję , że będę w niej tkwiła. Zostałam sama w ciąży,początkowo przerażona jak to bez niego będzie,spłacam po nim długi , zasuwam cały dzień i wychowuję 7 letnią córkę, czekając w międzyczasie na wynik amniopunkcji i myśląc jaką decyzję mam podjąć gdy będzie źle a ten gnój zabawia się z kolejną mieszkając u mamusi:) Nie zmięknę uwierz mi ja już nawet nie mam serca tylko jakiś zimny głaz.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
NIKOLA2006



Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 991
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Pon Cze 21, 2010 20:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Madziu
Podjęłas najlepszą decyzję w swoim życiu.GRATULUJĘ

jeśli chcesz pogadać pisz na maila ola.kaca@wp.pl gg nie podaję bo mało mnie na gg

Kotus dasz radę... z tego co piszesz jestes inteligentną bestyjką.....zagubiłąś się jedynie chwilowo.


Koleś to idiota i najwidoczniej nie dorósł do bycia mężczyzną....

Pokieruj dobrze nowym życiem.... nie daj się złapać na puste obietnice poprawy..... Masz w sobie nowe życie..... zapewnij fasolce dobre życie bez strachu i bólu....

Mocno cie ściskam-Ola
_________________
Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maagda_30



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 9
Skąd: Katowice

PostWysłany: Czw Cze 24, 2010 21:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Już po wszystkim:)Dostał pół roku w zawieszeniu na 2 lata, 30 stawek dziennych grzywny i musi zapłacić za koszty sądowe.Przede mną jeszcze 2 sprawy ale idę do przodu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
NIKOLA2006



Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 991
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Pią Cze 25, 2010 19:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Madzik super:) Teraz czas popracować nad sobąSmile
_________________
Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
moniek143



Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 66

PostWysłany: Sob Cze 26, 2010 19:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Magda, świetnie! Oby tak dalej i wytrwałości!
_________________
"...podaruj uśmiech swój, tym których napotkałeś na jawie i w swym śnie, a może ktoś skazany na samotność, ogrzeje się twym ciepłem, zapomni o kłopotach... "
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pyza73



Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 64
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie Cze 27, 2010 1:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Brawo Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group