 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alysia
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 3
|
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 22:49 Temat postu: przebaczyc to to samo co zapomniec? |
|
|
Jestem juz dorosla osoba, a problem o ktorym pisze ciagnie sie latami - od dziecinstwa. Mój brat - jedyny, starszy ode mnie uzurpowal sobie prawo do sadystycznego znecania sie nade mna. Wiele rzeczy nie rozumialam, wiele rzeczy zaczyna do mnie docierac dopiero teraz. Niezrozumiala nienawisc brata do mnie narastala u niego latami i manifestowala sie w najokrutniejszym slownym obrazaniu mnie i niestety rekoczynach - nie ot takim poszturchiwaniu, ale biciu, piescia, prosto w twarz. Brat twierdzil, ze mi sie to nalezy. Nigdy nie mial z tego powodu wyrzutów sumienia, wrecz przeciwnie. Zawsze szukal usprawiedliwienia dla siebie i zawsze je znalazl. A ja, pomimo upokorzen, trudnych do wyobrazenia, lgne do niego i bardzo potrzebuje jego milosci. Za kazdym razem otrzasam sie jak pies i choc jest mi coraz trudniej, probuje zapomniec, udac, ze sie nic nie stalo. Jak dlugo mozna tak zyc?... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Odrodzona2009
Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 277
|
Wysłany: Wto Lut 08, 2011 0:24 Temat postu: |
|
|
Alysia...
A po co chcesz zapomniec? Zeby zyc z daleka od rzeczywistosci?
Przebaczyc mozna gdy ktos o to przebaczenie prosi. Przebaczyc nie znaczy zapomniec. Pamieci człowieka nie zresetujesz. Nie zapomnisz, a im usilniej bedziesz probowala, tym bardziej i ostrzej wracac to bedzie.
Potrzebujesz jego milosci.. a myslisz, ze swojej nie? i szacunku do siebie i troski o siebie w formie np. bezpieczenstwa fizycznego i bycia z ludzmi, z ktorymi jest Ci dobrze i ktorzy sa dla Ciebie dobrzy.
On Ci milosci nie daje, moze nie umie, niewazne na razie dlaczego, wazne ze nie daje. Nie zyj w marzeniach, popatrz na rzeczywistosc. Dbaj o siebie, nie usprawiedliwiaj brata. Ty jestes dla siebie numer 1. Pozdrowienia _________________ By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lulka
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 930 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Lut 08, 2011 0:31 Temat postu: |
|
|
Cześć alysja
Poruszasz kilka wątków w swoim krótkim opisie.W zasadzie dotyczą bardziej sfery psychologicznej a my tu nie mamy psychologa nawet ukrytego...a on najbardziej Ci potrzebny.
Cytat: | Jak dlugo mozna tak zyc?... |
a jak myślisz? lub : a ile chcesz jeszcze tak żyć? _________________ Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.
— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html |
|
Powrót do góry |
|
 |
Odrodzona2009
Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 277
|
Wysłany: Wto Lut 08, 2011 0:35 Temat postu: |
|
|
ja jestem tym ukrytym  _________________ By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lulka
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 930 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Lut 08, 2011 0:51 Temat postu: |
|
|
Odrodzona2009 napisał: | ja jestem tym ukrytym  |
kurcze Ty się śmiejesz...a przecież to może być prawda....
Zawsze wiedziałam, że od czasu do czasu nalezy uderzyć w stół...  _________________ Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.
— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html |
|
Powrót do góry |
|
 |
alysia
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 3
|
Wysłany: Wto Lut 08, 2011 18:41 Temat postu: |
|
|
Odrodzona:
Problem w tym, ze wiem, ze mój brat ma klopoty sam ze soba. Jest agresywny (co przeciez jest cecha ludzi slabych), jest pelen kompleksow. Za soba kilka nieudanych zwiazkow (kobiety od niego odchodza). Poza mna nie ma nikogo bliskiego. Brat nie widzi swoich wad, jest typem egocentryka. Ja nie jestem silna na tyle, by zerwac wiezy i powiedziec dosc. Wiem ze gdyby mu sie cos stalo, nie wybaczylabym sobie nigdy, ze go opuscilam. Jestem w niezlych sidlach. Nauczylam sie juz wiecej dbac o siebie. Trauma zwiazana z zachowaniem mojego brata w stosunku do mnie, wraca jak bumerang. Za duzo sie wydarzylo. Chce spróbowac autohipnozy, moze jakos sie uporam z tym problemem? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Odrodzona2009
Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 277
|
Wysłany: Wto Lut 08, 2011 21:16 Temat postu: |
|
|
Lulka napisał: | Odrodzona2009 napisał: | ja jestem tym ukrytym  |
kurcze Ty się śmiejesz...a przecież to może być prawda....
Zawsze wiedziałam, że od czasu do czasu nalezy uderzyć w stół...  |
Ja sie wcale nie smieje. Poważnam jak posąg. _________________ By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Odrodzona2009
Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 277
|
Wysłany: Wto Lut 08, 2011 21:24 Temat postu: |
|
|
alysia napisał: | Odrodzona:
1.Problem w tym, ze wiem, ze mój brat ma klopoty sam ze soba. ...
2. Ja nie jestem silna na tyle, by zerwac wiezy i powiedziec dosc. Wiem ze gdyby mu sie cos stalo, nie wybaczylabym sobie nigdy, ze go opuscilam.
3. Jestem w niezlych sidlach. Nauczylam sie juz wiecej dbac o siebie. |
Ad.1. Alysia zobacz piszesz "moj brat ma klopoty" no wlasnie, on je ma nie Ty. On sie z nimi musi/nie musi (jego wola) uporac i sposob w ktory to robi w tej chwili jemu nie przynosi korzysci dlugofalowych, Tobie szkodzi, ale podtrzymujesz uklad.
Ad.2. Ale jestes na tyle silna, by znosic razy i ponizenia?...
"Gdyby mu sie cos stalo" hej hej, ale to nie jest niemowlak, jak nie nauczy sie brac odpowiedzilanosci za siebie i swoje czyny, to klops z calym jego zyciem. Kobiety odchodza od niego - niech 'czyta' to jako informacje "nie mozemy z Toba wytrzymac". Niech sie uczy co jest a co nie jest spolecznie akceptowalne. Nie przeszkadzaj mu w tym rozpieszczaniem.
Nie wybaczylabys sobie... ciekawe czemu jemu wybaczasz? Myslisz, ze jestes od niego gorsza? mniej warta jako czlowiek? Czemu jego 'dobro' stawiasz ponad swoim?
Ad.3. Te sidla sama zastawiasz sobie swoim mysleniem: "moj brat beze mnie nie da sobie rady, on jest taki biedny, bo ma problemy ze soba i najwazniejsze JESTEM ODPOWIEDZIALNA ZA ZYCIE MOJEGO BRATA". Badz odpowiedzialna za swoje zycie, to juz i tak duzo do zrobienia. Wesprzyj siebie, potem mysl o innych szczegolnie !!! jesli Cie krzywdza. Pozdro _________________ By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda. |
|
Powrót do góry |
|
 |
alysia
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 3
|
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 11:37 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj jest juz troche lepiej. Nie musze obsesyjnie myslec o moich traumatycznych przezyciach. Dobrze spalam. Mam inne spojrzenie na swiat i na sprawy z przeszlosci. Do nastepnego downs. Na razie ciesze sie, ze dzien zaczal sie dobrze. W moim przypadku to pozytywny objaw. Nie wiem co bedzie za chwile. To moze przyjsc w kazdej chwili. Wspomnienia jak najbardziej negatywne i niemoznosc poradzenia sobie z nimi - to nadchodzi regularnie, a wtedy musze znow próbowac powstac, otrzasnac sie i opedzac od czarnych mysli, rozczulania sie nad soba. Znow musze sobie wmawiac, ze jestem silna, ze dam rade. Ciesze sie, ze tu moge napisac to co czuje.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Odrodzona2009
Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 277
|
Wysłany: Pią Lut 11, 2011 23:34 Temat postu: |
|
|
Mysl o sobie, ale mysl o sobie dobrze i dbaj o siebie. Nikt tego za Ciebie nie zrobi. Pozdrowienia  _________________ By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda. |
|
Powrót do góry |
|
 |
sylwia1975
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 431
|
Wysłany: Nie Lut 13, 2011 15:16 Temat postu: |
|
|
dopoki ty go bedziesz wspolczuc jaki on biedak,i nie postawisz mu grani to on swiadomnie czy pod swiadomnie bedzie to wykozystywal,obudz sie ,ja mojego brata lubie na dystans on wie i szanujemy siebie z daleka ,tez wie ze ma charakter podobny do mamusi czyli ciezki, bylam przedziwiona kiedy mu powiedzialam wyraznie ze nie bede wiecej dyskutowac na temat mama, oke powiedzial i aceptujemy wouw.Bylo jest i bedzie warto. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Odrodzona2009
Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 277
|
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 18:33 Temat postu: |
|
|
Popieram przedmowczynie rodziny sie nie wybiera, ale wlasne zachowanie wobec niej (na podstawie jej zachowania wobec nas) - tak. _________________ By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|