Forum na temat przemocy w rodzinie

[krystynak1960]

Witajcie!!Jeszcze brak mi odwagi żeby opisać swoją historię -ale Kochani pomóżcie mi.Mam przysądzone alimenty na syna od męża 300zł od 01.10.2010r,niestety nie zapłacił mi nawet złotówki.A syn uczy się 200km od domu w liceum wojskowym.Mundur internat,dojazdy do domu dużo mnie kosztuje.Powiem że na opłaty mieszkaniowe też nic nie łoży.Zwróciłam się do komornika ale ten po 3 miesiącach wydał mi zaświadczenie o nieściągalności (mąż rzucił pracę nie ma żadnych dochodów)Zwróciłam się do urzędu gminy o alimenty z funduszu-dzisiaj dostałam odpowiedż że dochód na osobę wynosi 820zł i to nie pozwala mi na korzystanie z funduszu.Dlaczego mój dochód jest przeliczany na mnie i syna?Pracuję w sklepie zarabiam 1200zł,na syna potrzebuję 600zł, na opłaty za mieszkanie 500zł zostaje mi 100zł na przeżycie.Powiedzcie mi proszę jak mam przeżyć,jaka to ochrona mnie i syna ,mąż chodzi pije,śmieje nam się w twarz ,mówi że nic go to nie obchodzi a ja nie mogę spać.mam mnóstwo długów-liczyłam że jak dostanę alimenty to pomału wyjdę z długów a dzisiaj świat mi się zawalił.Pomóżcie proszę czy jest jakaś możliwość odwołania bądź jakaś inna forma pomocy.Nie potrafię jeszcze poruszać się na forum, nie wiem czy będę umiała znaleźć odpowiedzi-jeśli to nie kłopot proszę piszcie na adres meila krystynak1960@tlen.pl.Z całego serca dziękuję

[gaga30]

Witaj,
skoro zarabiasz 1200 zł. to jak dochód na osobę może wynosić 820 zł. Korzystasz jeszcze z dodatkowych świadczeń?

[Echnaton]

Faktycznie, kontakt na maila jest o wiele przyjemniejszy....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”