Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olka2008
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 178
|
Wysłany: Pią Mar 28, 2008 16:49 Temat postu: pomoc |
|
|
Witam wszystkich. Odważyłam się. Założyłam sprawę karną przeciwko mężowi z art. 207& 1 oraz 263& 2 KK. Przeżyłam gehennę. Jestem po pierwszym przesłuchaniu i czuję się podle. Cały czas zarzucam sobie, że nie zrobiłam wszystkiego co w mojej mocy, by uratować to co było. Tylko czy było co ratować? Zostałam wyrzucona z domu, przykładał mi broń do głowy, groził... Sama juz nie wiem. Jak mam sobie poradzić? Czuję, że nie dam rady, a odbyła się dopiero jedna sprawa. Pomóżcie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pią Mar 28, 2008 17:06 Temat postu: |
|
|
witaj
Możesz skorzystac z pomocy terapeutycznej . Pod tym adresem możesz wyszukac adresu instytucji .
http://www.porozumienie.niebieskalinia.pl/
oczywiście jeśli tylko chesz pomożemy Ci wyszukac informacje odnośnie odpowiednich instucji pomocowych .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Meg
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 245
|
Wysłany: Pią Mar 28, 2008 18:23 Temat postu: |
|
|
Witaj,
Nie masz czego sobie wyrzucać.
Każda z nas robiła wszystko, a nawet jeszcze więcej, żeby uratować....
Tylko pytanie co? Tą gehennę?
Zrobiłaś to co należało.
Z doświadczenia wiem, że walka o sprawiedliwość jest ciężka, ale nie mamy innej drogi.
Poczytaj to forum, zobaczysz, że problemy mamy podobne.
Uważam, że koniecznie powinnaś zgłosić się na terapię dla ofiar przemocy.
To pomaga wytrwać w podjętej decyzji i odnaleźć SIEBIE w tej chorej sytuacji.
Pozdrowienia M. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Mar 29, 2008 1:39 Temat postu: |
|
|
Odezwij się na maila, postaram sie wspólnie z Toba opracować startegie diząłania na dzis i najbliższe jutro...oczyiwście musze znac wiecej szczegółów.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
sinus
Dołączył: 07 Sty 2008 Posty: 24
|
Wysłany: Sob Mar 29, 2008 1:42 Temat postu: |
|
|
a moja mamusia caly czas w tym
nie potrafie jej pomoc:/  |
|
Powrót do góry |
|
 |
olka2008
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 178
|
Wysłany: Nie Mar 30, 2008 23:27 Temat postu: |
|
|
Dziekuję Wam wszystkim. Słowa to tylko słowa, ale chyba nie w tym przypadku. To bardzo wiele. Jestem pod opieką psychologa, ale cóż, cud nie nastąpi po dwóch wizytach. Na wszystko potrzeba czasu. I wsparcia. I Was... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Trissi
Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Kwi 01, 2008 13:07 Temat postu: |
|
|
czasem u psychologa zmagasz się wiele miesięcy, dlatego cierpliwość jest ważna i nie poddawaj się jeśli za szybko nie będzie poprawy, będziesz ją obserwować patrząc na miesiące wstecz _________________ I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Wto Kwi 01, 2008 13:41 Temat postu: |
|
|
Olu nie za każdym warto płakać, nalezy sie cieszyć że już przynajmniej część jest za nami, choć ja się zastanawiam, może przeczuwam że to najgorsze dopiero nastąpi
ja się boję, dzisiaj jak w pracy odebrałam telefon i w słuchawce usłyszałam jego głos to w pani ją odłozyłam i wyłączyłam telefon, potem bałam sie juz sama siedziec w pokoju,...tak jest trudno żyć.... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Kwi 01, 2008 23:23 Temat postu: |
|
|
Więcej wiary w swoje siły, swoje możliwości, w swoje lepsze strony, a mniej szukania tych porażek...Człowiek to istota społeczna bardzo szybko zapominająca o przeszłych porażkach tylko po to aby odnosić przyszłe zwycięstwa! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
olka2008
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 178
|
Wysłany: Sob Maj 17, 2008 22:50 Temat postu: olka2008 |
|
|
Zawsze lepiej zakładać wersję najgorszą i później dać się mile zaskoczyć, niż zawieść i rozczarować. Jestem po kolejnej sprawie karnej. Czuję się przemile zaskoczona obrotem sytuacji. Konkluzja po rozprawie: świadek jeśli kłamie, szybko się odsłania. W dłuższym aspekcie czasowym mózg człowieka pamięta fakty prawdziwe, zaś nieprawdę odrzuca. Stąd sprzeczne bądź wykluczające się zeznania świadków. Przekonałam się na przykładzie świadków powoływanych przez stronę przeciwną (obronę). |
|
Powrót do góry |
|
 |
Brzytwa
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 235 Skąd: Żandarmeria
|
Wysłany: Nie Maj 25, 2008 12:33 Temat postu: |
|
|
Nie poddawaj się. Nigdy. Przypomnij sobie swoje zeznania złożone na Policji, uściślaj w Sądzie, ale trzymaj się twardo tego, co wcześniej powiedziałaś. Nie wrzucaj jeszcze jakiś "starych "czynów, zeznawaj jedynie to, co już powiedziałaś. Nie wachaj się. Wiem, wiem że to ciężka sprawa, ale na pytania Sądu i stron musisz odpowiadać zwięźle i rzeczowo. Bez kręcania i motania się. To podniesie jeszcze twoją wiarygodność.
Groźby z użyciem broni to jeszcze jeden mocny element całej sprawy.
Powodzenia i pisz w miarę rozwoju sprawy! _________________ Przemoc w rodzinie jest przestępstwem.
Każdy ma prawo zapobiec przestępstwu. |
|
Powrót do góry |
|
 |
olka2008
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 178
|
Wysłany: Nie Maj 25, 2008 13:00 Temat postu: olka2008 |
|
|
Ja już jestem po zeznaniach. Ciężko było, ale mam wsparcie swojego adwokata i występujemy w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Zeznań nie zmieniałam, ale dodałam jeszcze kilka istotnych faktów, które później potwierdzili moi świadkowie oraz inne dowody. Niestety, mój mąż powołał swoich świadków, którzy raczej mu zaszkodzili niż pomogli (mu i samym sobie...). Dlatego napisałam na forum, że nie warto przejmować sie tym, że strona przeciwna powołuje świadków, którzy mogą kłamać. W sądzie to nie przejdzie, sędzia i adwokat w bardzo prosty sposób to wychwycą i wykorzystają. Moja sprawa wyglada bardzo pozytywnie. Czekam na kolejne, już ostatnie starcie, czyli mowy końcowe i wyrok. Może ktoś z Was wie jak taką mowę napisać? Macie może jakieś przykłady? Proszę o pomoc. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Meg
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 245
|
Wysłany: Nie Maj 25, 2008 20:48 Temat postu: |
|
|
U mnie było tak, że najpierw mówił prokurator, potem mój adwokat. I dał taki "popis", że byłam zdziwiona, bo po 1,5 roku rozpraw nie sądziłam, że go na takie coś stać.
Ja już nie miałam nic do dodania.Na pytanie Sędzi odpowiedziałam tylko, że w całości popieram zdanie mojego adwokata.
Na końcu bronił się mój mąż. |
|
Powrót do góry |
|
 |
olka2008
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 178
|
Wysłany: Nie Maj 25, 2008 21:18 Temat postu: olka2008 |
|
|
Meg, czy mogłabyś napisać mi na priwa, jak to wyglada? Co mam poruszyć? W sumie chyba muszę się cieszyć, bo to będzie dopiero 5 rozprawa, a już koniec. Ty piszesz, że u Ciebie trwało to 1,5 roku. Mój adwokat powiedział, że mam sobie przygotować mowę niezależną, bo widzi, iż ja dam radę. I klops. Nie wiem jak się do tego zabrać. Ola |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Nie Maj 25, 2008 22:43 Temat postu: |
|
|
Wasza postwa wymaga wielkiej odwagi i determinacji którą Macie .
Jestem dumny i cieszę się z Waszej postawy .
pozdrawiam serdecznie _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
|