Forum na temat przemocy w rodzinie

[aniusia_u]

Jestem ciocią 9letniego dziecka z rodziny dysfunkcyjnej.W rodzinie dziecka prawdopodobnie nie ma przemocy fizycznej, ale dziecko jest zaniedbywane przez matkę, ojciec mieszka w innym miejscu też nie interesuje się dzieckiem-to tak w paru słowach.Od zawsze dziecko nie chce wracać do domu.Teraz od kwietnia mieszkała u dziadków, od czerwca mieszka ze mną i moją rodziną.Matka nie interesuje się tym co się z nią dzieje, a mała też nie chce wracać do domu.W ostatnim czasie okazało się ze dziecko ma poważny niedosłuch-jest w trakcie leczenia-matka wie o tym że tak jest, nie zna szczegółów.Dla nas to trudna sytuacja bo bardzo jesteśmy z dzieckiem zżyci.Chcielibyśmy zająć się nią formalnie.W tamtym roku przeprowadziliśmy rozmowę z matką że możemy zająć się dzieckiem, bo ona nie ogarnia sytuacji-ale nie zgodziła się i przez miesiąc wykazała zainteresowanie dzieckiem,potem wszystko wróciło do normy:czyli dziecko zajmuje sie sobą samo, musi samo się ogarniać i zająć swoim bratem 3 letnim-synem z innego związku-nieaktualnego.Tylko pytanie czy dla sądu są to wystarczające przesłanki żeby ograniczyć prawa rodziców, czy niechęć dziecka do matki, jej psychiczne rozwalenie, problemy emocjonalne-to ważne dowody.Proszę o poradę z kim się skontaktować, jakie mamy szansę-żeby dziecku nie dać niepotrzebnych nadziei, czy wogóle jest sens skłądac podanie w sądzie.Byliśmy u kuratora sądowego-twierdzi ze mamy duże szanse-ale matka dziecka tak łatwo nie "odda "małej

[mgrabas]

dobro tego dziecka jest najważniejsze i jest jeszcze Jej Braciszek
może kurator Wam poradzi co zrobić
kto pyta nie błądzi
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.

[maras]

Mgrabas ma rację. Kurator powinien doradzić co w takiej sytuacji należy zrobić. Wchodzi także możliwość rozmowy z funkcjonariuszem d/s nieletnich w jednostce Policji.
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R