Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marys25
Dołączył: 28 Sie 2012 Posty: 1
|
Wysłany: Sro Wrz 05, 2012 8:25 Temat postu: prosze podpowiedzcie co ja moge w tej sytułacji zrobic? |
|
|
Dzień dobry. Nazywam sie Maria i chciałabym bardzo prosić o poradę w sprawie brata który od kilku
lat (dokładnie chyba 3) moim zdaniem znęca sie nad moja mama psychicznie to znaczy awanturuje sie jest agresywny z reszta nie tylko do niej ale do mnie i do brata starszego tez. Jesteśmy rodzina nie pełna mama odeszła od ojca 12 lat temu gdyż tez awanturował sie i bił ja i nas. brat ma 22 lata gdy wyprowadziliśmy sie od ojca miał 9 lat bardzo przeżył rozstanie rodziców mimo ze ojciec miał kontakt z nami nie rozumiał tej sytuacji moim zdaniem.
Teraz awantury w domu są 3 czasem 2razy w miesiącu, wzywana policja by go uspokoić ale to daje skutek na krótka metę. w tamtym roku na przełomie października listopada brat odbył leczenie psychiatryczne gdyż załamał się nerwowo nie spał nie jadł miał myśli samobójcze( powodem było zawalenie studiów i rozstanie z dziewczyna) nic więcej nie zdiagnozowano zlecono terapie na oddziale nerwic ale brat jej nie przeszedł nie chciał. I nie udało się go uprosić. tak z reszta jak teraz prośby by poszedł do lekarza spełzają na niczym lub na jego słowach :” sama jesteś chora wariatko” lub „odczep się to moje życie jestem dorosły.”
Mamie brakuje już sił sama ma tez nerwice, bezradnie rozkłada ręce i płacze . niszczy ja a ja nie mogę na to patrzeć to tez moja matka nie chce stać bezczynnie mam swoje dziecko spodziewam się drugiego chce żeby one miały babcie bo naprawdę jest cudowna osoba.
Polecono mi centrum pomocy rodzinnie, ale ze mieszkamy w małym miasteczku i wszyscy się znają wstydzę się iść i boje ze ja brat się dowie to może mi cos zrobić lub dziecku on naprawdę jest nie obliczalny. |
|
Powrót do góry |
|
 |
marta 25
Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 690
|
Wysłany: Czw Wrz 06, 2012 6:25 Temat postu: |
|
|
Co zrobic?. Wyeksmitowac brata z domu.
Innego wyjscia nie ma.
Ale skoro wstydzisz sie.. to sama sobie odpowiedzialas.. polska hipokryzja i koltuneria.. co ludzie powiedza.jest wazniejsze od cierpienia wlasnego od cierpienia matki. . |
|
Powrót do góry |
|
 |
marta 25
Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 690
|
Wysłany: Czw Wrz 06, 2012 16:15 Temat postu: |
|
|
Gdzie ma isc? a gdzie chce. jest wolnym czlowiekiem. Ty sie o niego martwisz czy o matke ? |
|
Powrót do góry |
|
 |
basia-aa
Dołączył: 19 Sie 2011 Posty: 346 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Czw Wrz 06, 2012 19:20 Temat postu: |
|
|
Mary bez radykalnych kroków nic nie zrobisz. Nikt za Ciebie nie rozwiąże tego problemu.
Dobrze doradzono Ci kontakt z centrum pomocy rodzinie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|