 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
andromeda.s
Dołączył: 18 Kwi 2006 Posty: 1
|
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 19:31 Temat postu: czy jest jakiś sposób |
|
|
Mam 19letnią córkę, która w zeszzłym roku urodziła córeczkę. Moja córka zupełnie nie zajmuje się dzieckiem, które przebywa u ojca dziecka. Moja 19 letnia córka nie uczy sie , nie pracuje. Robi co jej się zywnie podoba , ubliza mi , nic w domu nie robi- nie sprząta nawet po sobie. Jest arogancka , bezczelna i wulgarna. Ignoruje wszelkie moje uwagi. Jestem bezsilna. Nie wiem gdzie mogę się udać po poradę co z tym faktem zrobić? Prosze o pomoc. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Renata Moderator - Pracownik NL

Dołączył: 29 Gru 2005 Posty: 278
|
Wysłany: Czw Kwi 20, 2006 11:12 Temat postu: |
|
|
Andromedo,
problem jest oczywisice bardzo złożony. Pewnie warto bylo go bardziej doprecyzowac. Czy problemem jest to, ze córka Ciebie zle traktuje, czy to, ze nie spełnia obowiązków wobec swego dziecka? Każdy z tych problemów trzeba by bylo trochę inaczej rozwiązać.
Jesli masz poczucie, ze Twoim problemem jest zle traktowanie Ciebie to po prostu mozesz wobec corki zastosowac wszelkie kroki jak wobec doroslej osoby, ze skarga na policje wlacznie.
Jesli problemem jest porzucenei dzieck,a warto zaczac od uzgodnienia strategii z ojciem dziecka - mozna sprawe skierwoac do sadu Rodzinnego i ograniczyc corce prawa rodzicielskie, zobowiazac ja do alimenatcji an rzcez dziecka, wreszcie Sad moze ustanowic kuratora.
To wszystko tzw. twarde dzialania.
W ustaleniu strategii dzialania moze Ci pomoc spotkanie z psychologiem lub pedagogiem z Poradni Rodzinnej, Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie, lub w jakims punkcie konsultacyjnym prowadzonym przez organizacje pozarzadowe zajmujace sie sprawami dzieci i rodziny.
Moze ktos z rodziny bylby tu dobrym sojusznikiem i moglabys omowic z nim te sprawe? Co dwie glowy to nie jedna
W kazdym razie nie obwiniaj sie za swoja bezsilnosc i za to co robi Twoja corka - jest dorosla osoba i z konsekwencjami swoich dzialan musi sie sama zmierzyc!
Powodzenia
Renata |
|
Powrót do góry |
|
 |
tato
Dołączył: 20 Kwi 2006 Posty: 1 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw Kwi 20, 2006 22:43 Temat postu: |
|
|
Andromedo,
współczuję najserdeczniej.
Czytałem cię uważnie, bo to, co Tobie, może się przytrafić każdemu rodzicowi. Mnie także.
Jedna z przyczyn takiego stanu rzczy to - być może - "wychowanie bezstresowe", ongiś wylansowane przez dra Spock'a w USA (nota bene: gdy po latach dostrzegł, jakie szkody społeczne i wychowawcze wyrządziła jego teoria,, jak bardzo się mylił, wycofał się z niej zupełnie, ale tego już "postępowe" meda nie nagłośniły, wręcz przeciwnie).
Trudno tu Tobie radzić wprost. Rady prawne, psychologiczne, "sposoby", współdziałanie z ojcem jej dziecka... To wszystko może się po trochu przydać. Czasem nawet bardzo. O takich "twardych" działaniach wspomina Renata.
Ale tak naprawdę Twoje oddziaływanie "wprost" na córkę się skończyło... (( Nezależnie od tego, co wcześniej zrobiłaś, lub czego nie zrobiłaś. Nie czas się teraz obwiniać. Spróbuj ją skierować w stronę jakiegoś środowiska, które da jej POZYTYWNE nastawienie, MOTYWACJĘ, aby jej się CHCIAŁO CHCIEĆ. Wygląda, że ona takiej motywacji do życia nie ma. Może w ogóle nie widzi jego sensu???
Tylko gdzie tego szukać?
Z mojego doświadczenia wiem, że pomocą mogą być ludzie wierzący, którzy poytywnie przeżywają własne życie, ale też "wypróbowali" na sobie, jak radzić sobie z trudnościami, z cierpieniem, z tym, co jest po prostu krzyżem dla człowieka.
To, co piszę, nie jest PRZECIW radom Renaty. Trochę się boję, że zaraz znajdzie się tu ktoś, kto może obśmieje takie - przez perspektywę wiary - podejście do problemu wychowania czy radzeia sobie z problemami. A jednak powtórzę: sprawdziłem to na własnej (twardej!) skórze. To jest narawdę skuteczna pomoc. Choć nie jedyna, jakej potrzebujesz...
Pozdrawiam Cię.
Kochaj Twoją córkę, mimo wszystko! Ona bardzo tego potrzebuje. _________________ ~tato |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Nie Maj 28, 2006 2:39 Temat postu: |
|
|
andromeda.s
i jak rozmaiwałaś w centrum co Ci powiedziono , jakie podjełaś kroki ?
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|