 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Masza35
Dołączył: 31 Gru 2006 Posty: 250 Skąd: Trójmiasto,Koszalin
|
Wysłany: Sob Cze 23, 2007 9:32 Temat postu: Uciekłam do męża...cd-minęło 6 miesięcy |
|
|
Witam,
pół roku temu opisałam tu na forum moją ucieczkę od męża.Dużo osiągnęłąm, dzieci które są ze mną rozkwitają.Właśnie dostały się do szkoły muzycznej,syn 15 i córcia 8,na kontrabas i skrzypce.Jestem z nich bardzo dumna, wiem ze nie byłoby to możliwe w poprzednich warunkach.
Syn przechodził powazną depresję,odmawiał pójścia do szkoły,...cóż zawalił mu się świat,stracił ojca, brata ,siostrę...otrzymał pomoc psychologiczną,teraz ten sukces dostania się do szkoły muz..chyba odzyskał równowagę,żałoba trwa pół roku...
Córcia, mój kwiatuszek, zaczęła znowu się moczyć,tęski za tatą,ale gdy tylko chce porozmawiać z nim ...dzwonie i rozmawia...niestety mąż ZAWSZE zaczyna z dzieckiem schodzic na trudne tematy...padają pytania...czy do mame dowiedzaja jacyś panowie ? czy zostają na noc? będziesz miała nowego tatusia? tatusiu co ty mówisz!nie! odpowiada zszokowana
Mamy 4 dzieci, nie mam kontaktu z córka która jest z mężem...od pół roku,płacze nie moge pisać łzy rozmazują klawiaturę.Wziął ją bezmojej zgody i wiedzy wywiózł 350 km , zmienił szkołę.Powiadomiłam prokurature
o zagrożeniu zdrowia i życia dziecka...myślicie że ktoś zareagował....cisza
Małgosia jest niepełnosprawna ,jezdzi na wózeczku ma 9 lat,wyobrażcie sobie miała komunie, nie zostaliśmy powiadomieni na czas. przyszedł list... 2 dni po czasie. ale napisane ręka córci chociaż tyle ,to cenna pamiątka. Wole nie myslec co mąż wbija jej i synowi do głowy na mój temat. W sądzie zeznał,że córka zawsze pyta się czy tata ją nie zostawi...on wmawia wszystkim że ja porzuciłam dzieci...w urzedach i dzieciom...przeciez to nonsens!!! jak mogłam je porzucić a teraz o nie walczyć w sądzie.To się nie skończy dokąd dzieci nie osiągną pełnoletności.
Ja z męzem nie umiem rozmawiać, właściwie dialog toczy sie przez pracwników. jakiekolwiek próby kończą się jednakowo- zaczyna mnie obrażać.Nawet w pismie do prawnika nie powstrzymał się i zamieścił -
brzydze się Ciebie- a za parę dni otrzymuje SMS -wróc- kiedy indziej
-pragnę Cię.
Daje mi tak sprzeczne informacje,że mam wrażenie jakbym z dzieckiem ...a facet ma 40 lat
Spotkaliśmy się ostatnio,mój wniosek...skoro mi jest lepiej teraz,łatwiej się żyje, a jemu dużo trudniej ....to chyba wniosek nasuwa się sam...kto czerpał ze związku .
Poznałam ostatnio ciekawego człowieka mezczyzne.... facet oaza spokoju, bardzo zrównowazony...spedziliśmy ze sobą długi weekend było miło
i wiecie co w pewnym momencie zauważyłam u siebie niepokój zaczełam oczekiwac ,że zaraz cos wybuchnie jakaś sprzeczka,,,chociaz absolutnie nie było powodu...nawet mu o tym powiedziałam.I stwierdził,że smiechem,że chyba zrobi mi awanture za chwiłę ,skoro ma mi to pomóc.
Doszło do mnie jak bardzo przeszłe zdarzenia wyciskają w nas swoje piętno.To znamie bycia w związku z przemocowcem zostanie do końca zycia.
Przede mną duze plany ,nie mogę napisac , bo strach że on przeczyta i wykorzysta przeciwko mnie... wciąż jest.
Czy ja kiedykolwiek pozbędę się tego lęku.
Pozdrawiam czytających.Jeśli przeczytałaś/eś i chcesz napisać mi coś dobrego nie wahaj się napisz... juz dzieki
Masza _________________ Bog nie moze byc wszedzie obecny, dlatego stworzyl matke |
|
Powrót do góry |
|
 |
dynamika Wolontariusz NL

Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Sob Cze 23, 2007 17:51 Temat postu: Re: Uciekłam do męża...cd-minęło 6 miesięcy |
|
|
Gratulacje,
Twoja historia pokazuje, ze sa normalni mezczyzni, ciesze sie, ze napisalas na forum
Najlepsza zemsta to udane zycie
Co do odpowiedzi, czy mame odwiedzaja panowie, to moze dobrzeby bylo powiedziec mu o nowym mezczyznie ktorego spotkalas, masz prawo
pozdrawiam,
P _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Masza35
Dołączył: 31 Gru 2006 Posty: 250 Skąd: Trójmiasto,Koszalin
|
Wysłany: Sob Cze 23, 2007 18:23 Temat postu: |
|
|
obawiam sie, że mój mąż nie jest na tyle dojrzały,aby to przyjadz.
Poza tym to nie jest związek, dobra znajomość i tyle...
a ja uczę sie zyć...mając 35 lat...jakbym opusciła bezludna wyspę.
Nie sądziłam ,że życie jest tak piękne....
Mąz wciaż ma jakis wpływ na mnie, nie umozliwia mi kontaktu, nawet telefonicznego, z dziećmi które pozostały z nim, i to boli naj...
Momentami nie radze sobie z tym, przerasta mnie to...wszystko leci w dół
wiem,że to robi celowo...gra na moich uczuciach
I jeszcze jedna sprawa w jego posiadaniu są paszporty,może wiesz jak je odzyskać?
Masza _________________ Bog nie moze byc wszedzie obecny, dlatego stworzyl matke |
|
Powrót do góry |
|
 |
dynamika Wolontariusz NL

Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Sob Cze 23, 2007 18:50 Temat postu: |
|
|
Masza35 napisał: |
a ja uczę sie zyć...mając 35 lat...jakbym opusciła bezludna wyspę.
Nie sądziłam ,że życie jest tak piękne....
Masza |
Co do paszportow, to on Ci ich nie odda, chyba, ze sama mialabys okazje wejsc, zrobic przeszukanie i wziac je bez jego wiedzy.
Ja bym zglosil, ze paszporty zaginely lub zostaly skradzione, bez wskazywania na winnego, i postaral sie o nowe
pozdrawiam,
P _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|