 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kiniah
Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 5
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 11:25 Temat postu: historia mojej siostry... |
|
|
moja siostra ma 35 lat; 12 lat temu wyszła za mąż. Ma czworo małych dzieci (11,10,7,5 lat) Jeszcze przed ślubem mąż ją bił,jednak ukrywała to przed swoją rodziną.Z roku na rok nic się nie zmieniało. Przed Bożym Narodzeniem została pobita tak potwornie,że slady duszenia miałą na szyi,posiniaczone ręce i przede wszystkim twarz. Pół twarzy fioletowe,podbite oko,ogromny krwiak,. Zadzwoniła do mnie płacząc ,że Piotr wyszedł z domu,że się pokłócili i że w Święta się nie spotkamy,bo ona bardzo źle wygląda. Oczywiście dramat rozgrywał sie (nie po raz pierwszy zresztą ) na oczach dzieci. Zadzwoniłam do rodziców(gdyż mieszkam w innym mieście),mama wezwała policję i pojechała pod dom siostry ,a swojej córki. Magda została zabrana przez policjantów na obdukcję,
Piotr (zdążył już wrócić do domu)nakrzyczał na moją mamę,chciał ją nawet uderzyć,(tylko policjantka go powstrzymała), obrzucił mamę wyzwiskami i zamknął drzwi. Magda z wynikiem obdukcji wróciłą do domu i miał być spokój. Kolejnego dnia Magda zadzwoniła do mamy,z pretensjami ,że tak naprawdę Iotrka nikt nie lubi,że to jej iwna,ze ją pobił itp.
Oczywiscie jej wspaniłomyślny mąż zrobił jej przysłowiową wodę z mózgu-już nie po raz pierwszy. Po każdej kłoótni dochodzi do tego,że Magda jest poniżana,wyzywana,czuje się podle i całą winę zrzuca na siebie.Mówi,ze to przez nią,że każdy ją krytykuje,że ona zasłuzyła na takie życie itp.
W Święta spotkalismy się ,ale była tlyko ona z 3 dzieci,a mąż został w domu,bo w naszym rodzinnym domu nikt nie chce go widzieć. Poprawa stanu emocjonalnego Magdy nastąpiła,gdy Piotr po kilku dniach przyszedł z prezentem do niej i słowami "przepraszam".
Oczywiscie M. wierzyła w jego zapewnienia o poprawie i z usmiechem na ustach nie pozwolila sobie nic powiedziec.
Pare dni pozniej kolejna kłótnia,kolejne kopniaki,uderzenia. Od kiedy pamiętam Magda zawsze oszukiwała mamę,mówiąć ,że się uderzyła o szafę,schody ,okno itp. Nigdy nie chciala powiedziec prawdy.
Mama miała Magdę na oku,często się spotykaly na miescie. mój brat dzwonił na błękitną linię. Do Magdy przychodził pracownik socjalny 3 razy w tygodniu. Tylko,ze przy tej pani wszytsko było OK.
P. milczał,Magda nic nie opowiadała o biciu itp.
Po każdje kłótni Magda dzwoniła do mamy i opowidałą,ze Piotrek jej powiedział,ze to wina mamy,bo się wtrąca do ich zycia. Oczywiscie nie bylo to prawdą. Mama zawsze chroni swoje dziecko,tym bardziej w sytuajci kryzysowej.
Mama po krókiej chorobie odeszła od nas na zawsze... pod koniec maja...Świeć Panie nad Jej duszą...
Teraz my musimy chronić MAgdę,pilnować jej życia ,tlyko,ze ona nie chche pomocy. Po kolejnych bijatykach milczała,tylko,ze brat zauważył u niej siniaki.
niewiele mówiła,za to poskarżyła si naszej cioci,powiedział,ze P. daje jej "kopa" na droge. Bije ja w tkaie miejsca,by nie bylo tego widac. Po glowie,nogach (magda nosi tlyko dlugie spodnie),plecach,rekach.
Kopie ją przy dzieciach,one wsyztsko widzą, najstarszy syna ma stwierdzone ADHD,ale bije mlodsze rodzenstwo,mlodsze dzieci siusiaja do łóżek.
Rozmawialysmy pare dni temuMagda stwierdizal,ze byl u niej psycholog i doszyly do wniosku,z ePiotra trzeba leczyc,a nie odchodzic od niego.
Dodam tlyko,ze prawda byla taka,ze psycholog stwierdzila,ze trudno ejst zmienic tkaiego clzowieka i po tlyu latach gwarancja bardzo mala. Magda wtedy powiedziala o leczeniu,a psycholog dodala,ze mozna zsprobowac.
Magda boi sie odejsc od P,bo ...kto ją wezmie z 4 dzieci, P. ja straszy że ja zabije , ze wlamie sie od domu itp.
dodam tlyko,ze mieszkanie wystarala sie nasza mama i to jest Magdy mieskzanie. Pare dni temu brat byl u kuratora. Moze dojsc do tego,ze Magdzie będą odebrane dzieci,bo nie maja warunkwo do rpawidlowego rozwoju.
Prosze powiedzcie mi,gdzie jeszcze kierowac kroki,jak ja przekonac,by odeszla od tego drania.
blagam,
Kinga. |
|
Powrót do góry |
|
 |
dynamika Wolontariusz NL

Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 16:42 Temat postu: |
|
|
Witaj
Twoja siostra musi sama zrozumiec co sie dzieje, sa dwie rzeczy ktore mozna zrobic, po pierwsze, jezeli to mozliwe, to w jakis sposob pomoc jej zdobyc wyzsze poczucie wlasnej wartosci, po drugie ona musi zrozumiec co sie z nia dzieje poprzez poczytanie o tym wszystkim, lub obejrzenie filmu ktory tu polecam - Gasnacy Plomien z 1944 roku. Mozesz sprobowac dac jej ksiazki na ten temat, albo pokazac jej ten film.
Ona sama musi byc na to gotowa, jak nie bedzie to Tobie odmowi i bedziesz miala zwiazane rece. Na razie utrzymuj z nia regularny kontakt i przewidywalny np w kazda srode o tej samej godzinie, w pewnym momencie jest szansa, ze ona sama sie otworzy i poprosi o pomoc. Nie dasz rady zrobic niczego na sile.
A jeszcze jedno, zdystansuj sie od tej sytuacji, bo sama mozesz od tego ucierpiec, a to nikomu nie pomoze. Ona musi sama chciec, na razie jest jak jest, trzeba czekac na to az sie ona otworzy, i to moze chwile potrwac.
pozdrawiam,
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
 |
kiniah
Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 5
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 17:11 Temat postu: |
|
|
dziękuję Dynamiko za rady...dystans...tak...muszę nad tym popracować! tylko nie chciałabym chować siostry,poprostu starsznie się o Nią boję...poszukam tej skiązki/filmu,o którym piszesz...dziekuję.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Trissi
Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 18:32 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o filmy, to proponuję też ostatnio wyświetlany w kinach "Plac Zbawiciela". _________________ I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime. |
|
Powrót do góry |
|
 |
kiniah
Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 5
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 18:43 Temat postu: |
|
|
moja siorka nie bardzo ma czas i pieniądze,by iść do kina...,ale postaram się Jej coś wypożyczyć...
za tydzień mamy sprawe spadkową po mamie więc będziemy się widzieć i pewnie porozmawiamy ,tym samym do tego czasu postaram się coś zdobyć; u nich sytuacja finansowa nie jest zbyt dobra-P. i tka daje jej niewiele pieniędzy,Magda sprząta po domach(ukrywając to przed mężem),uważe,że dobrze ropbi ukrywając prawdę...
pewnie zastanawacie się,czy Piotr pije?
czasem chodzi pijany,codziennie pija 1-2-3 piwa;to tyle...nie bije tlyko po alkoholu,ale na trzeźwo tez...
dziękuję za wszystkie rady |
|
Powrót do góry |
|
 |
Trissi
Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 18:45 Temat postu: |
|
|
Może pokaż jej to forum i niech poczyta nasze wypowiedzi. Dużo to daje. Życzę powodzenia. _________________ I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime. |
|
Powrót do góry |
|
 |
kiniah
Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 5
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 18:56 Temat postu: |
|
|
chętie bym jej pokazała...,sęk w tym,że ona nie ma w domu komputera ani tym bardziej dostępu do internetu (nie wspominając o innych wygodach ) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Trissi
Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|