 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Menace
Dołączył: 13 Wrz 2008 Posty: 85 Skąd: miasto inspiracji
|
Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 0:00 Temat postu: Psychika "po".. |
|
|
Witam. Chcialabym Was spytac, czy ktos kto juz uporal sie z przemoca we wlasnej rodzinie moze spokojnie "odetchnac"? Czy potraficie nie myslec o tym co było i minęło? Za czym pozornie zostawiliście zamknięte drzwi?
Pytam bo pozornie mam to wszystko co złe za sobą, ale w mojej głowie wciąż to trwa. Nie umiem oderwać od tego myśli. Macie na to moze jakis "swoj sposob?" _________________ Feeling you, fearing you... |
|
Powrót do góry |
|
 |
dynamika Wolontariusz NL

Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 0:48 Temat postu: Re: Psychika "po".. |
|
|
Menace napisał: | Witam. Chcialabym Was spytac, czy ktos kto juz uporal sie z przemoca we wlasnej rodzinie moze spokojnie "odetchnac"? Czy potraficie nie myslec o tym co było i minęło? Za czym pozornie zostawiliście zamknięte drzwi?
Pytam bo pozornie mam to wszystko co złe za sobą, ale w mojej głowie wciąż to trwa. Nie umiem oderwać od tego myśli. Macie na to moze jakis "swoj sposob?" |
Hej
Obsesyjne myslenie o tym co sie stalo to jeden ze skutkow sytuacji przemocowej, kazdy tak to przechodzi, ja tez tak to przechodzilem, pomaga odwracanie uwagi od problemu, poczytanie troche o tym co sie tak naprawde stalo, ale swoje niestety czesto trzeba odcierpiec.
Te nieprzyjemne objawy mijaja po okolo 2 latach, od ustania przemocy i braku kontaktow z osoba ktora nami manipulowala. Przez ten okres nalezy o siebie szczegolnie mocno zadbac i byc dla siebie wyrozumialym. Pozniej czlowiek sie uczy by naprawde o siebie dbac na codzien. Generalnie wychodzi sie z calego doswiadczenia madrzejszym, nizby sie bylo bez niego. Nauczysz sie takze rozpoznawac tego typu osobniki i nauczysz sie z nimi nie zadawac. Moim sposobem bylo zamienienie g..a ktorym mnie probowano obsypac w obornik, na ktorym moge wzrosnac. Ten ciezar zostaje usuniety z serca i mozna spowrotem normalnie odetchnac jezeli o to chodzi.
Mam jeszcze jedno porownanie do tej calej sytuacji i do lowienia ryb. Otoz jak ryba zerwie sie z linki, i haczyk ktory polknela ugrzeznie w jej brzuchu, to ryba produkuje specjalna substancje, ktora jest w stanie ten haczyk rozpuscic w ciagu tygodnia - to jest niesamowite, natura pomyslala o wszystkim... podobnie jest z nami, w ciagu okolo 2 lat psychika naturalnie rozpuszcza ten mentalny hak zakotwiczony przez osobe stosujaca przemoc. W prawidlowo zagojonej psychice zostaja szlachetne powierzchowne blizny ale nic poza tym, srodek jest wygojony. (I tu przydal by sie gest kozakiewicza dla osob stosujacych przemoc wobec najblizszych)
pozdrawiam,
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Menace
Dołączył: 13 Wrz 2008 Posty: 85 Skąd: miasto inspiracji
|
Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 8:36 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedź _________________ Feeling you, fearing you... |
|
Powrót do góry |
|
 |
amak
Dołączył: 10 Cze 2008 Posty: 48
|
Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 20:03 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że mimo wszystko potrzebna jest praca ze specjalistą, bo co innego jakoś funkcjonowac, a co innego na nowo ufać drugiemu człowiekowi, wchodzić z nim w relacje. Mam wrażenie, a i doświadczenie, że tak samo to się nie stanie. Praca nad sobą to podstawa, to jakby uczenie się życia na nowo w innym realu niż dotychczas.
Pozdrawiam  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 7:59 Temat postu: |
|
|
Osobiście uważam, ze nic nie mija samoistnie, o wszystko trzeba walczyć, dbać, poszukiwać. O ile na początku jest ważne zapewnienie bezpieczeństwa, później szarpanina związana z dobrym rozwiązaniem wszystkich spraw związanych ze sprawcą(majątkowych, bytowych, socjalnych) to na końcu pozostaje rozwiązanie spraw emocjonalnych w stosunku do tej osoby, do siebie samej i do innych osób, do świata.
Myślę, ze bez terapii i wsparcia z zewnątrz każdy etap w tym postępowaniu jest trudny. O ile można wyobrazić, że dwa pierwsze etapy jakoś można przejść - z większymi lub mniejszymi stratami dla własnej osoby - to w trzecim praktycznie niemożliwe jest odbudowanie siebie bez udziału terapeutów.
Znam osoby, które po wielu latach wciąż nie mogą wyzwolić się z syndromu zależności od sprawcy, chociaż ich życie ostatecznie zostało odseparowane od sprawcy. To chyba jednak nie kwestia czasu.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
selment
Dołączył: 02 Lip 2008 Posty: 64
|
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 15:39 Temat postu: |
|
|
Ja już niby po - a jednak w trakcie! Jeśli istnieje jakikolwiek łącznik choćby mały to Po może nie nastąpić szybko! W moim przypadku to dzieci łączą mnie i pana ładnego , łączy nas to samo miasto, to samo środowisko, znajomi. Do puki on nie zechce o mnie zapomnieć łączy nas jeszcze jego chora zazdrość i chęć kontroli i,nienawiść i chęć zemsty i choć jednostronne to boleśnie wpływa na moje Po. Najważniejszym dla mnie staje się więc praca nad własnym życiem nad ułożeniem nowych zasad, nowych reguł, przyzwyczajeniem się do nowej sytuacji, dawaniem sobie szansy, pamięcią o swoich potrzebach o których notorycznie zapominam. Nie da się wielu rzeczy zapomnieć ale wiele udaje się zaakceptować a wiele zmienić. Tak więc nie rozpamiętuje a tworzę nową wizję! każdego ranka wyznaczam sobie cel nawet najbardziej dziecinny i błahy i każdego wieczora raduję się że znów się udało. Może to być drobiazg, mało znaczący element ale udało się i to ważne!Intensywnie pracuję potem znów pracuję w domu przy mojej trójce urwisów, codzienność i zwyczajność absorbuje więc nie ma czasu na rozmyślania tylko pragnienia rosną i z każdym dniem rosną wymagania wobec siebie i to daje siłę!Myśli o których piszesz są a , obawy są przyzwyczajenie jest ale można kontrolować to wszystko, gdy ma się przyjaciół , gdy ma się bratnią duszę , gdy ma się dzieci i chęć i motywację. A przyznam Ci się być może wcale nie jest to dobry sposób ale u mnie skutkuje. Wiem że jeśli pozwolę mu pozostać w mojej głowie pod jakąkolwiek postacią czy strachu czy tęsknoty czy obaw ..... to doprowadzę się sama do stanu z którego sama się nie wydostanę , do stanu do którego on chce mnie doprowadzić i choćby z przekory nie dam mu takiej satysfakcji!!!! Wywalam go z głowy ze świadomością i przekonaniem że bez tego nie dam sobie rady, upadnę przegram jak przegrywałam 17 lat. Zrób więc w głowie przewartościowanie co ważne i pomocne pielęgnuj i wzmacniaj wszystkim co dobre a złe rzeczy staraj się zastępować tym co dla ciebie najważniejsze!!!!Czy się uda nie wiem ale przegrywają ci którzy poddają się zbyt wcześnie!!! A ja nie chcę przegrać Ty zapewne też więc walczmy!!!!!!
Ewa |
|
Powrót do góry |
|
 |
Menace
Dołączył: 13 Wrz 2008 Posty: 85 Skąd: miasto inspiracji
|
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 20:47 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi. Grunt to gdzieś odkopać w sobie pokłady siły by iść dalej na przód i nie załamywać rąk. Myślicie że terapia jest jednak obowiązkowa? Jeśli znęcal sie nade mna moj ojciec prawie moje całe dość krótkie 20letnie życie? Może jednak uda mi sie wyjść z tego "samej"? Przyznam szczerze ze kiedys chodzilam na terapię grupową i niezbyt wiele z niej wyniosłam. _________________ Feeling you, fearing you... |
|
Powrót do góry |
|
 |
dynamika Wolontariusz NL

Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 21:24 Temat postu: |
|
|
Menace napisał: | Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi. Grunt to gdzieś odkopać w sobie pokłady siły by iść dalej na przód i nie załamywać rąk. Myślicie że terapia jest jednak obowiązkowa? Jeśli znęcal sie nade mna moj ojciec prawie moje całe dość krótkie 20letnie życie? Może jednak uda mi sie wyjść z tego "samej"? Przyznam szczerze ze kiedys chodzilam na terapię grupową i niezbyt wiele z niej wyniosłam. |
Hej
Jezeli jestes osoba, ktora lubi dzialac samodzielnie, to duzo pomoga Ci ksiazki na ten temat, mozna w nich wyczytac jak postepowac i jakie zmiany nalezy wprowadzic w zyciu. Ksiazka to cos wiecej niz papier i tusz, to kawalek umyslu drugiego czlowieka w niej zapisany. Terapeuci moga dawac wskazowki, i byc drugim czlowiekiem dla takiej osoby, ale najwazniejsza czesc tak czy tak bedziesz musiala zrobic sama. Mozesz tez poszukac terapii, ktora bedziesz lubic, terapia terapii nierowna i psycholog psychologowi rowniez nie jest rowny, dobrze jest szukac az sie znajdzie to co czlowiekowi odpowiada.
pozdrawiam,
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Menace
Dołączył: 13 Wrz 2008 Posty: 85 Skąd: miasto inspiracji
|
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 21:42 Temat postu: |
|
|
Dziękuję. A mogę prosić o jakiś tytuł książki? _________________ Feeling you, fearing you... |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 22:58 Temat postu: |
|
|
Witaj
Proszę bardzo i więcej niż jedna książka
Literatura
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wild
Dołączył: 01 Lip 2007 Posty: 307
|
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 23:49 Temat postu: |
|
|
mnie pomogło czytanie książek i pisanie na forach, bardzo dużo mi to dało, próbowałam terapii, ale okazało się, że ja "źle reaguję na terapię" czy coś tam... do tej pory jak myślę o terapii to mnie w gardle ściska
ale tak jak pisał Dynamika, to co mnie spotkało, to że zaangażowałam się w związek z kimś kto mną manipulował i że uzależniłam się od niego uświadomiło mi bardzo dużo... i też wyciągnęło na światło dzienne przemoc jakiej doznałam od swojej własnej rodziny i zmusiło mnie do rozliczenia się również i z tym _________________ krzyk ofiary zwabia sępy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marchewka34
Dołączył: 20 Kwi 2008 Posty: 85
|
Wysłany: Sro Wrz 17, 2008 0:20 Temat postu: |
|
|
Wild , ciekawi mnie jak sama potrafilas rozliczyc i uporac sie z przemoca doznawana w dziecinstwie, mlodosci. w jaki sposob sie dokopals , przerobilas i zakopalas? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wild
Dołączył: 01 Lip 2007 Posty: 307
|
Wysłany: Sro Wrz 17, 2008 0:24 Temat postu: |
|
|
nie rozumiem chyba pytania... pytasz się mnie, czy wyrażasz wątpliwość? _________________ krzyk ofiary zwabia sępy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sro Wrz 17, 2008 7:49 Temat postu: |
|
|
W zasadzie i ja przyłączam się do pytania. Z moich obserwacji wiem, ze ofiary albo nie wychodzą z przemocy albo uczestnicząc w terapii wychodzą. Ty jesteś trzecią drogą - wyszłaś sama! To oczywiście o niczym nie świadczy, ale...możesz być z siebie dumna. Czasami myślę, ze terapia źle się nam kojarzy, boimy sie ingerencji, a psychologia to odkrywanie siebie, wzajemnych zależności, naszych myśli i oczekiwań i szukanie dlaczego jestem taka a taka i myślę tak i tak. To fascynująca przygoda. Nawet nie terapia nam potrzebna ale jakiś trening ugruntowujący nasza wiedzę i pomagający nam stanąć twardziej na drodze. Jeśli idziemy w dobrym kierunku, to....życie wydaje się prostsze a ludzie wokół weselsi i bardziej przyjaźni. Psychologia uczy innego spojrzenia, szerszego i bez naszych murów zasłaniających widok. _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wild
Dołączył: 01 Lip 2007 Posty: 307
|
Wysłany: Sro Wrz 17, 2008 15:42 Temat postu: |
|
|
Echnatonie, nie wyszłam sama, pomogły mi książki, bez nich nie dałabym sobie rady, nigdy... ale każe fora internetowe, i to bardzo
co do tego, że konieczna jest terapia, to ja nie jestem zwolennikiem tego twierdzenia, z tym uważam jest różnie, znam sporo osób, które chodzą na terapię latami i jak było źle tak jest... więc myślę, że nie koniecznie to jest najważniejsze _________________ krzyk ofiary zwabia sępy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|