Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Matka która wyrzekła się syna jego żony oraz ich dziecka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adiczek76



Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 4

PostWysłany: Pią Paź 03, 2008 12:12    Temat postu: Matka która wyrzekła się syna jego żony oraz ich dziecka Odpowiedz z cytatem

Sytuacja przerasta mnie oraz wszystkich zainteresowanych. Proszę o cierpliwość w trakcie czytania tego tekstu i szczerą opinię. Wszystko co opisałem dzieje się naprawdę i zmierza w złym pogarszającym się kierunku. Proszę również nie zwracać uwagę na możliwe błędy i zwroty- jest to sytuacja życiowa i ciężko z niej wybrnąć z korzyścią dla obu stron Dziękuję. http://www.starzyno.eu-a.googlepages.com/renia2
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
without



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 393

PostWysłany: Pią Paź 03, 2008 13:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zajrzałam na stronę główna i mam mieszane uczucia ...
Trudno mi wyobrazić Sobie czego oczekujesz ...
Jeśli chodzi o zaistniałą sytuacje... może lepiej wyprowadzić się ... zdrowiej, niż dalej wikłać się w ten układ, z tego co czytam, to nikt tam nie jest 'przywiązany' do pani R.
Pozostawiam pytanie... właściwie, czego oczekujesz?
I przepraszam , jeśli uraziłam tymi pytaniami- nie to jest moim celem.
_________________
"... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wild



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 307

PostWysłany: Pią Paź 03, 2008 17:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

czasami wyprowadzenie się nie jest takie proste Crying or Very sad wiele rzeczy nie jest prostych.... bardzo współczuję
_________________
krzyk ofiary zwabia sępy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
adiczek76



Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 4

PostWysłany: Pią Paź 03, 2008 17:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki za odpowiedz. Niestety bieżący stan będzie mnie i moją rodzinę dotyczył również po wyprowadzeniu się. Pani Renata dopiero zacznie swoją grę. Zacznie od wymeldowania mnie już raz w 2000r. chciała to zrobić, lecz Wójt Gminy dał na piśmie p. Renacie odpowiedz negatywną, ja zaś chcąc normalnie żyć wynajmowałem mieszkanie z moją dziewczyną (dzisiaj żoną) a z p. Renatą kontaktowałem się tylko, kiedy obchodziła swoje kolejne urodziny. Chciała mnie koniecznie przez okres nieobecności odnaleźć. Po urodzeniu dziecka zaprosiłem Matkę na ślub i to zdecydowało, że zdradziłem miejsce swojego pobytu. Ona zaczęła nas często odwiedzać a przy tym potrafiła stać przy płocie ponad 30min i rozmawiać z właścicielami mieszkania, które wynajmowałem. Opowiadała wszystko o naszej rodzinie dodając dużo niestworzonych rzeczy. Wyczułem, że zaczyna robić się niezręcznie, czar samodzielnego życia prysł, bo wyprowadziliśmy się do miejsca gdzie jesteśmy obecnie, czyli mieszkamy z moją „Matką”. Po trzech miesiącach zaczęła rządzić i wprowadzać swoje zasady obrała inny kurs- już nas nie chciała.
Kiedy teraz się wyprowadzę, doprowadzę do tego, że zacznie jeździć po urzędach i opowiadać nieprawdę, aby mnie pogrążyć i bardziej upokorzyć. Jestem jedyną osobą, która tak długo stawia czoło tej Osobie. Ona wyczerpała już prawie wszystkie możliwości swojego ataku, a przy tym nigdy nie obrażałem jej słowami, moja żona również a pani Renata nie znając takiego zachowania zaczęła się gubić w tym, co robi. Odejdę z własnej woli tylko wtedy, kiedy pani Renata oświadczy mi na piśmie, że już nigdy nie będzie się mną interesować i robić swojemu synowi pod „górę” ani wnosić żadnych roszczeń i nieprawdy w stosunku do mojej osoby i rodziny. Dodam, że opłaty w aktualnym miejscu ja dokonuję (prąd, woda, śmieci, szambo) mam na wszystko wyciągi z przelewów z mojego konta- Ona oczywiście w Ośrodku Opieki Społecznej zeznała inaczej.
Czego oczekuję od FORUM? Niech ktoś mi napiszę, że nie jestem sam, nie jestem w stanie opowiadać wszystkim (Urzędy) po kolei, co musi znosić moja żona w dziewiątym miesiącu w ciąży i 16-sto miesięcznym synkiem, kiedy przebywam poza domem ze względu na moją pracę. Do tego Komisja Uzależnienia Alkoholowego, za kilka dni- tego oczywiście się nie boję, bo Osoba, która mnie podała zeznała nieprawdę. Pozdrawiam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wild



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 307

PostWysłany: Pią Paź 03, 2008 18:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie jesteś sam, bardzo wiele matek potrafi niszczyć życie swoim dzieciom i wszystkim naokoło, może nie w tak drastyczny sposób, to jednak Confused

polecam książki Susan Forward "Toksyczni rodzice" a przede wszystkim "Toksyczni teściowie", oraz wszystkie książki o manipulacji i przemocy psychicznej http://www.forum.niebieskalinia.pl/viewtopic.php?t=163
_________________
krzyk ofiary zwabia sępy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pią Paź 03, 2008 19:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Od stwierdzenia czy ktos jest uzależniony sa biegli, jak oni napiszą, ze nie masz problemu to będize jak wyrok!Smile

Mówiąc szczerze coraz więcej obserwuje umorzeń i takich złośliwtych doniesień - jak mówisz. Kila lat temu czegoś takiego nei było...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
dynamika
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 741

PostWysłany: Pią Paź 03, 2008 20:51    Temat postu: Re: Matka która wyrzekła się syna jego żony oraz ich dziecka Odpowiedz z cytatem

To co opisales odpowiada ksiazkowemu opisowi socjopatki.
Moja rada - im dalej od takich ludzi, tym lepiej. Nie mozna dac sie wciagnac w ich gry, to zawsze dla wszystich, takze dla socjopatow konczy sie na minus.

pozdrawiam,
P.
_________________
"Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
without



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 393

PostWysłany: Sob Paź 04, 2008 0:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Adiczek
Dużo tego i szczerze współczuje, szczególnie, ze wiem iż 'ta pani' na pewno łatwo nie odpuści... Ale widzę to tak, że skoro stamtąd się wyprowadzicie, to przynajmniej w własnym domu będziecie mieli spokój. Czy takie pismo coś da? Hmm Szczerze wątpię... Może rzeczywiście wyczerpie możliwości i z czasem, nie widząc Waszej reakcji (ignorowanie to polecam) odpuści, a w urzędach myślę, że z czasem będzie traktowana jak pieniaczka. Chyba, ze możecie wyjechać dalej i tak się odseparować... odległością, ale nie znam możliwości.Sprawy niestety musicie wyjaśniać, bo mogą się obrócić przeciwko Wam. Hmm Myślę, ze sprawa o znęcanie byłaby bardzo trudna w tej sytuacji... Może ktoś jeszcze doradzi.
Pozdrawiam.
_________________
"... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wild



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 307

PostWysłany: Sob Paź 04, 2008 2:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

był już kiedyś podobny wątek http://www.forum.niebieskalinia.pl/viewtopic.php?t=1098
_________________
krzyk ofiary zwabia sępy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
adiczek76



Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 4

PostWysłany: Sob Sie 29, 2009 0:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie odświeżałem tematu może dlatego, że opisałem wszystko zbyt szczegółowo a mam swoje upadki i wzloty. Ja i moja rodzina dostaliśmy zawiadomienie z Sądu o wszczęciu postępowania w celu eksmisji. Moja matka działa teraz z podwojoną siłą, czyli wyszła za mąż i ma inne nazwisko. Wprowadziła się do swego męża co zaowocowało dla nas chwilą odpoczynku (teoretycznie zazwyczaj) Już po 4 miesiącach jej stałej obecności w innym miejscu zmarła siostra Pana, który poślubił p. Renatę, a zamieszkiwali pod jednym dachem...
Generalnie mam pytanie do was szanownych tutaj obecnych. Na co mam się przygotować w Sądzie...Jestem już tym wszystkim zmęczony. Pozdrawiam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Sob Sie 29, 2009 8:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

adiczek76 napisał:
(...) Generalnie mam pytanie do was szanownych tutaj obecnych. Na co mam się przygotować w Sądzie...Jestem już tym wszystkim zmęczony. Pozdrawiam.

w najgorszym scenariuszu możesz przygotować się na dopilnowywanie, żeby w protokole z przebiegu rozprawy było zaprotokołowane wszystko co istotne, bo możesz spotkać się z różnymi technikami manipulacji treścią, słowami, które padły i które "nie padły", a w sądzie później "prawdą" jest tylko to, co zapisano i "udowodniono"
jeśli jakiegoś Twojego dowodu sędzia nie zechce dopuścić, to dopilnuj żeby to zaprotokołowano, będziesz miał dzięki temu możliwość odwołać się
przemyśl w jakim kierunku może zmierzać proces i przygotuj sobie takie pytania, które nie tylko przekażą w swojej treści prawdę, ale zmuszą do wypowiedzi
sąd to bagno, machina w której niewiele jest miejsca dla człowieka, sprawiedliwości, prawdy...
zdarza się, że sędzie nawet nie czytają akt, tylko mają zły dzień i już przed rozprawą gotowy wyrok, który tylko trzeba ubrać w odpowiednie "uzasadnienie"
możesz bronić się obnażając ukryty cel, jaki powódzwo chce osiągnąć
może głęboko przemyśl ten artykuł: http://prawoirodzina.pl/?k=view&news_id=271&cat_id=1 i całą witrynę prawoirodzina.pl
powodzenia

p.s. dałeś się wciągnąć Matce w grę o mieszkanie, jesteś na przegranej pozycji dopóki mieszkacie u Niej
a co myślisz o oszczędzeniu sobie i Dzieciom i Żonie tej niepotrzebnej i bezsensownej, bez przyszłości (bo nadal będziecie mieszkać z socjopatką), sądowej przepychanki i wyprowadzeniu się?
gdyby Matka nękała Was na nowym miejscu możesz TY sprawę do sądu dać, masz wtedy lepszą sytuację
możesz zażądać nawet zakazu zbliżania się R. do Twojej rodziny
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
adiczek76



Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 4

PostWysłany: Sob Sie 29, 2009 9:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dziękuję za szybką, konkretną i zrozumiałą odpowiedz mgrabas. Faktycznie jeżeli przytoczę kilka istotnych faktów dotyczących tej sprawy osoba która to wszystko rozpoczęła zacznie się gubić (znam ją bardzo dobrze) i wtedy właśnie odkryje swój prawdziwy cel. Ona ma teraz praktycznie wszystko co jest do szczęścia potrzebne- nowego męża, duży dom no i pieniądze za które można łagodzić codzienne dolegliwości. Jednak osobowości swojej nie zmieni do końca swoich dni będzie robić innym pod górkę, a przede wszystkim tym najbliższym. Jeszcze raz dzięki. Pozdrawiam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group