Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skarlet
Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 2
|
Wysłany: Czw Lis 13, 2008 19:47 Temat postu: pomoc |
|
|
moze ktos zna sposob jak namowic meza alkoholika na zrobienie sobie wszywki ,ja wplywu na niego nie mam , raz przy pomocy rodziny mi sie udalo, ale teraz to nie wchodzi w gre , probuje go namowic od 2 lat bez skutku wlasnie jest w ciagu alkoholowym ostatnio ma coraz mniejsze przerwy w piciu przytym jest bardzo agresywny, przepraszam ze pisze chaotycznie ale jestem u kresu wytrzymalosci |
|
Powrót do góry |
|
 |
amak
Dołączył: 10 Cze 2008 Posty: 48
|
Wysłany: Czw Lis 13, 2008 21:45 Temat postu: |
|
|
A czy dałoby się ciebie namówić na terapię dla osób wspóluzależnionych i zajęcie się sobą? Może warto całą energię skoncentrować na sobie, a nie na problemie męża? tym bardzej, że zaszycie nie rozwiązuje niczego, a daje znowu na jakiś czas iluzję normalnego życia. Jak chcesz szczegółów możesz pisać na pm, albo tu gdzie wolisz. |
|
Powrót do góry |
|
 |
skarlet
Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 2
|
Wysłany: Czw Lis 13, 2008 22:14 Temat postu: |
|
|
myslalam o terapi wiem na czym polegaja moja praca ociera sie o problemmiedzy innymi alkoholowy wiem ze powinnam uczeszczac na terapie ale jeszcze niejestem gotowa kazde moje wyjscie z domu poza praca wiaze sie z awantura wlasnie poje pierwsze wyjscie od pol roku z domu z kolezankami na kawe spowodowalo ze maz zaczol kolejny ciag |
|
Powrót do góry |
|
 |
amak
Dołączył: 10 Cze 2008 Posty: 48
|
Wysłany: Czw Lis 13, 2008 22:37 Temat postu: |
|
|
No nie dlatego mąż zaczął kolejny ciąg, że wyszłaś z domu tylko dlatego, że jest chory! Dopóki będziesz przypisywać sobie winę za jesgo picie dopóty nic się nie zmieni. Skoro wiele prób nie powiodło sie, to jaka gwarancja, że tym razem coś będzie inaczej? Uwierz mi przeszłam przez to. Jeśli nie zaczniesz stawiać granic, a co ważniejsze nie stawiać obietnic bez pokrycia będzie tylko gorzej. Tego wszystkiego nauczysz się na terapii. Sory za taki czarny scenariusz, ale jedyne co możesz zrobić dla swojego męża to paradoksalnie sama iść na terapię. I pamiętaj ON NIE PIJE PRZEZ CIEBIE TYLKO DLATEGO, ŻE MA PROBLEM Z ALKOHOLEM. POWÓD DO PICIA ZAWSZE SIĘ ZNAJDZIE |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Lis 14, 2008 22:13 Temat postu: |
|
|
I jeszcze tylko dodałbym od siebie, ze wszywki są oficjalnie zakazane jako niehumanitarne. Terapia dla Ciebie, potem nauczysz sie co dalej.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
pysia
Dołączył: 12 Wrz 2008 Posty: 323 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob Lis 15, 2008 14:05 Temat postu: |
|
|
skarlet
jak zrozumiałam zamierzasz czekać aż mąż pozwoli ci podjąć terapię.
Zmienić kogoś można tylko zmieniając siebie.
Jeśli chcesz mu pomóc trzeba byś pomogła sobie.
A co będzie jak on nigdy się nie zgodzi na Twoje wyjście na terapię?
Pomyśl co możesz zrobić by się wzmocnić i poradzić sobie z wyjściem bez jego zgody.
To pomoże wam obojgu.
pozdrawiam
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|