 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chuda25
Dołączył: 18 Kwi 2006 Posty: 3
|
Wysłany: Pią Kwi 21, 2006 10:24 Temat postu: jak pomoc?? |
|
|
moj brat rok temu rozszedl sie z zona.maja dwoje dzieci(8 i 10 lat).od tamtej pory,brata byla zona -moim zdaniem- zneca sie psychicznie nad dziecmi.Wyzywa ich,opowiada rzeczy na temat ich ojca,ktore nie sa prawda,sama dzieciom kaze klamac,cala wine za to co sama robi zle zwala na starszego syna,nie pozwala im przychodzic do ojca,a ojcu do dzieci,wmawia dzieciom,ze juz sie dla ojca nie licza,robi straszne awantury,wszedzie,przed blokiem,na ulicy,w szkole u dzieci.dzieci boja sie cos jej powiedziec,np.ze u taty bylo fajnie,bo ona i tak krzyczy i kaze mowic co bylo nie tak i wmawia im,ze faktycznie bylo nie tak.jak mozemy dzieciom pomoc?moj brat wynajmuje 1 pokoj u ludzi,bo nie stac go na nic wiekszego(alinenty,splaca kredyt,ktory jeszcze razem zaciagneli,zaplaci za pokoj i zostaje mu 200zl).ja mieszkam z rodzicami i ze swoja corka w 2 pokoikach.i brat i dzieci boja sie,ze jak wyjdzie prawda na jaw,to umieszcza dzieci w domu dziecka.czy mozna jakos tym dzieciom pomoc? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Renata Moderator - Pracownik NL

Dołączył: 29 Gru 2005 Posty: 278
|
Wysłany: Pią Kwi 21, 2006 13:20 Temat postu: |
|
|
Witaj,
nie bardzo rozumiem skad obawa, ze dzieci trafia do domu dziecka? Czy przeciw matce toczy sie jakies postepowanie w sadzie? Poza tym dzieci maja jeszcze ojca, wiec gdyby nawet matce ograniczono wladze rodzicielska, to pierwsza osoba, ktora bedzie brana pod uwage do opieki nad dziecmi jest ich ojciec, twoj brat. W dalszej kolejnosci inne osoby z rodziny (takze dziadkowie), a dom dziecka to ostatecznosc.
Problemem jest raczej to, ze dzieciom zle sie dzieje u ich matki. Moze trzeba ja jakos wsprzec, zeby sobie lepiej radzila w roli matki?
Trudno jest obserwowac jak dzieciom jest zle, ale wato szukac mozliwosci wsparcia dzieci w tej sytaucji jaka jest. Nawet w najbiedniejszych rodzinach mozna otoczyc dzieci miloscia, akcpetacja i dac im wsparcie. czasem w takich rodzinach jest nawet tego wiecej niz w rodzinach, ktorych niedostatki materialne nie dotykaja.
Dzieci maja kochajacego ojca i troskliwa ciocie - to juz duzo, jest na czym budowac!
Pozdrawiam
Renata |
|
Powrót do góry |
|
 |
chuda25
Dołączył: 18 Kwi 2006 Posty: 3
|
Wysłany: Sob Kwi 22, 2006 10:03 Temat postu: |
|
|
no wlasnie nie wiemy jak to jest.boimy sie zabrania dzieci do placowki,bo brat nie ma na dzien dzisiejszy warunkow(finansowych)aby zapewnic dzieciom odpowiednie miejsce do spania,nauki,zycia.z matka dzieci nie idzie sie dogadac w zaden sposob,nic wytlumaczyc,o nic poprosic.widzimy jak dzieci przy ojcu "odżywaja" i jak sie boja jednoczesnie.widzimy tylko dwa wyjscia:zglosic sprawe do jakichs ogranizacji do tego powolanych,albo patrzec dalej na to co sie dzieje.czy ktos moze wie jak dziala cala machina takich spraw?czy to trzeba isc do kuratora?do prokuratury?do sadu? prosze pomozcie |
|
Powrót do góry |
|
 |
Renata Moderator - Pracownik NL

Dołączył: 29 Gru 2005 Posty: 278
|
Wysłany: Sob Kwi 22, 2006 17:15 Temat postu: |
|
|
Chuda, chetnie podalabym Ci adresy jakis miejsc, ale ja nadal nie wiem czego chcielbyscie? Jakie macie pomysly na zmiane tej sytuacji... Czy zabrac dzieci od ich matki? Dokad? Czy wesprzec matke w tym, zeby sobie lepiej radzila? Trzeba na to jej zgody... chocby powiadomienia jej o takiej mozliwosci... Rozumiem, ze ty takze czujesz sie zagubiona i bezradna. Moze wiec pojsc do pedagoga szkolnego dzieic i pogadac z nim. Zwykle w kazdej szkole jest taka osoba i jest doskonale zorientowana jakie sa mozliwosci zadbania o dobro dzieci. Pedagog w szkole, do ktorej dzieic chodza powinien takze niezle znazc ich sytuacje. Moze on podpowie cos? Na pewno bedzie wiedzial gdzie w Waszym miescie sa organizacje zajmujace sie sprawami dzieci - Towarzystwo Przyjaciol Dzieci, Komitet Ochrony Praw Dzieci, albo inne.
Pozdrawiam
Renata |
|
Powrót do góry |
|
 |
chuda25
Dołączył: 18 Kwi 2006 Posty: 3
|
Wysłany: Sob Kwi 22, 2006 17:44 Temat postu: |
|
|
dziekuje,ze chcialas nam pomoc. juz wiemy co musimy zrobic,gdzie isc. wlasnie wrocilismy z prokuratury. Brat bedzie wystepowal o opieke nad dziecmi i ograniczenie matce praw. Starszy syn brata przyszedl do nas jakies 30min po napisaniu mojego postu. Pobity,zaplakany,krzyczal ze nie chce tam wracac. W zwiazku z tym,ze zostala tam jeszcze corka brata,pojechalismy do mieszkania bylej bratowej.To co tam zastalismy tlumaczylo wszystko. Wezwalismy policje i tak sie to skonczylo na dzien dzisiejszy. Dzieci sa u nas. W poniedzialek brat idzie do adwokata. Mam nadzieje,ze wszystko sie ulozy,bo tak jak pisalas wczesniej,ze biedniejsze zycie,to wcale nie znaczy ze gorsze!
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
Renata Moderator - Pracownik NL

Dołączył: 29 Gru 2005 Posty: 278
|
Wysłany: Wto Kwi 25, 2006 9:33 Temat postu: |
|
|
Chuda,
trzymam kciuki, zeby sie wszystko ulozylo! Z perspektywy dzieci to cudowne, ze maja taka rodzine, ktora staje po ich stronie i ich broni! Gdybycie potrzebowali wpsarcia prawnego (lub jakiegos innego) zadzwoncie do nas do NIebiskeij Linii - na stronie sa godziny telefonicznych dyzurow prawnikow. Gdybys potzrebowla adresow jakichs miejsc pomocy spcyhologicznej dla dzieci, to tz daj znac.
Bardzo sie ciesze, ze "wrzód" pękł. Teraz bedzie coraz lepiej (mam nadzieje! )
Pozdrawiam Was (i dzieci:)
Renata |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|