Forum na temat przemocy w rodzinie

[Nola]

Wlasnie wrocilam od mojej psycholog,nie dosc ze sie spieszyla i odbierala ciagle telefony,to nie jest zainteresowana skad to sie u niego bierze,powiedzialatylko ze tylko on moze to zmienic angazujac sie w terapie i prawdziwie tego chcac~! zwiazek jest toksyczny itp itd, czuje sie jeszcze gorzej (
_________________
I suppose I could just walk away
will I disappoint my future
if I stay?

[wrzos]

Nola zmien psychologa!!!!!!
Ten ci niepomoze!!!!!
Trzymaj sie!!!!

[Renata]

Chyba zgadzam się z Wrzosem... niestety... I nawet nie chodzi o stwierdzenie, ze to on (mąż) jest władny sie zmienic (bo to oczywiste - nie da sie zmienic czlowieka, jesli on tego nie zechce), tylko ten brak czasu i uwagi na Ciebie! Skandaliczne!
Są też inni psycholodzy, uwierz.
Trzymaj sie cieplo
Renata

[Nola]

Byla u wielu psychologow i straszne jest to ze ona z nich wszystkich jest najlepsza! nie wiem juz co robic, teraz chodze takze na grupe dla osob molestowanych w dziecinstwie, ona mi ta grupe zalatwila, tam gdzie chodze wszyscy ja znaja i chwala, ja juz nie mam gdzie szukac:(
Najgorsze jest jednak to ze on narzeka na swoja, baba ponoc ciagle tylko notuje i niewiele mowi! nie ma zadnych emocji na twarzy, nie usmiecha sie, nie nawiazala z nim porozumienia! on sie wkurza bo wie ze moze byc inaczej...kiedys byl u babki ale niestety odplatnie ktora w ciagu godziny powiedziala mu o nim wiecej niz przez cale zycie sie dowiedzial, zadzialalo juz jedno spotkanie, wiedziala co robi...mnostwo z nim zdazyla zrobic!
niestety ta wizyta kosztowala 100 zl, on nie ma kasy zeby chodzic do niej wiec chodzi do tej o ktorej pisalam wyzej, za darmo...Ta odplatna ponoc pracuje w wiezieniu i resocjalizuje przestepcow dlatego zna sie na rzeczy, no ale co zrobic jak nie ma pieniedzy???????
moze Wy macie jakies namiary na dobrego terapeute dla sprawcow i ofiar w Poznaniu??????on w sumie takze jest ofiarą i nie moze sie z tym pogodzic, wiec on podwojnie...
znowu to robie...znowu szukam chociaz mi zabronil, powiedzial ze on musi sam! ze ja mam sie zajmowac sobą! nie moge jednak sie powstrzymac
_________________
I suppose I could just walk away
will I disappoint my future
if I stay?

[maras]

witaj

jeśli chodzi o Poznań

http://www.porozumienie.niebieskalinia.pl/

sprawdz a znajdziesz właściwą pomoc .

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[Nola]

Od tamtej pory nie widzialam sie z moja psycholog jeszcze, ale zaczelam chodzic na terapie grupowa dla osob molestowanych w dziecinstwie i czuje ze to jest przyczyna wszystkich moich problemow, teraz jest spokoj wiec moge zajac sie tym...
Jesli chodzi o niego to byl u psychiatry i pani psycholog znowu...psychiatra wykluczyl u niego zaburzenia osobowosci itp powiedzial ze jego zachowania sa typowo wyuczone i jedynie ciezka praca z psychologiem moze pomoc...
Ciesze sie ze nie ma psychicznych zaburzen, czytalam o psychopatiach, charakteropatiach i on nic z tego nie ma, czuje ulge, na ostatnije wizycie u psycholog dosc fajnie popracowali wreszcie cos sie ruszylo, oby tak dalej im szlo...pozdrawienia dla wszystkich i duzo sily...
_________________
I suppose I could just walk away
will I disappoint my future
if I stay?

[maras]

małymi kroczkami do przodu ale do przodu i to się liczy .


pozdrawiam wzajemnie .
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[alicja30]

Od niedawna jestem na forum. Trafiłam tu szukajac pomocy dla mojego brata. Słyszałam kiedyś o niebieskiej linii i wiedziałam, że są tu ludzie którzy niosą pomoc w beznadziejnych sytuacjach. Gdy sama potrzebowałam pomocy na szczęscie spotkałam odpowiednich ludzi. Przeczytałam posty dotyczace Twojej sytuacji, nie chcę Ci dawać dobrych rad ponieważ wiem że doskonale wiesz co powinnaś w swojej sytuacji zrobic. Największy problem jest w tym że wiedząc co masz zrobić nie umieszz tego zrealizować. Twoja rodzina jest przeciwko Tobie, nie chcesz ich zawieść. On obarcza Cię poczuciem winy ponieważ usprawiedliwia się chorobą.Sasiedzi są obojętni na Twoje krzyki, a psycholog niestety nie jest cudotwórcą. Jesteś w tym wszystkim sama ale tak nie musi być. Ponieważ On jest podobny do Twojego ojca masz nadzieję, że to wytrzymasz. Ale pamiętaj na to kto jest Twoim ojcem nie masz wpływu ale na to z kim jesteś gdy jesteś dorosła masz wpływ. Ciotki, wujkowie niech pilnują swojwego szczęścia, miej odwagę zadecydować o swoim szczęściu sama. Gdy zadbamy o swoje szczęście to przyciągamy do siebie ludzi szczęśliwych. Piszesz o zależnościach materialnych, które stanowią przeszkodę w odejściu - pamietaj są rzeczy bezcenne, które możesz stracić i których nir mozna kupić za pieniądze. Piszesz że to nie ludzkie zostawić człowieka chorego ale popatrz na to z innej strony - może to dla Niego jedyna szansa aby przejrzał na oczy, może wstrząs rozstania z Tobą pozwoli mu zrozumieć że jest z Nim coś nie tak. Ale pamiętaj w tym wszystkim najważniejsza jesteś Ty i i powinnaś zadbać o to aby wyeliminować wszystkie przyczyny Twojego złego samopoczucia.Pamietaj że jesteś szczęściarą, że tak szybko poznajesz prawdę, że tak wiele możesz jeszcze dla siebie zrobić, że tak dużo życia przed Tobą i że może być ono zupełnie inne niż dotychczasowe. Jesteś na dobrej drodze ponieważ masz świadomość tego co jest złe w Twoim życiu i możesz to zmienić.

[lidia]

Nola wiej od niego poki czas.Ja bylam zona z takim facetem przez 26lat.Decyzje o odejsciu odkladalam.Wybaczalam ,kochalam ,mialam nadzieje.Na swiat przyszla 2 corki i syn.Chcialam mie pelna rodzine.Nie warto.Posluchaj doswiadczonej mezatki.Facet ,ktory bije kobiete ,jest katem.Zaslugujesz na faceta ,ktory bedzie cuebie szanowal itp To jest uzaleznienie.Psycholog ,pomoze Tobie w tym.Nie sluchaj rodzicow ,zrob cos dla siebie
_________________
lidia

[wrzos]

Witaj Nola
Lidia ma racje,zaslugujesz na cos lepszego niz ciagly strach i upokorzenia.Ja tez przeszlam to na wlasnej skorze i wiem jak to jest.Ciagle wahanie i ciagle bez konca przebaczasz.Ciagle myslisz o nim i jestes jak mala myszka,spokojna ,cichutka,uwazasz aby niczym go nie urazic.Lecz nie tedy droga.Zacznij myslec o sobie,badz egoistka.Niestety nadal funkcjonuje ten durny stereotyp,ze to facet jest panem i wladca w domu.Jak bardzo mylny i krzywdzacy on jest ,wiemy my same.Niestety decyzja o odejsciu musi wyjsc z twojej strony i musisz podjac ja sama,bez przymusu.Najpierw zastanow sie dobrze i przeanalizuj swoja sytuacje i polozenie.I na spokojnie podejmij decyzje.Wiem jakie,to trudne ale mozna ,to zrobic.Trzymaj sie i pozdrawiam cie serdecznie.