Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

przymusowe odbieranie dziecka przez ojca
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yamato



Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 197
Skąd: z piekła

PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 14:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przepraszam być może przyjmiecie to co napiszę jako prowokacja lecz mój cel jest z goła odmienny .Nie mi jest osądzać zachowania rodziców w stosunku do dzieci ale to my za nich odpowiadamy a że co niektórzy interpretują to inaczej twierząc że ja wiem co jest dla niego dobre, być może .
Jestem samotnym ojcem i nie wyobrażam sobie tego abym w jakiś sposób utrudniał Matce jakich kolwiek kontaktów z dziećmi a niby to z jakiego powodu to ja wiem co jest dla nich najlepsze chyba nie na tym to polega . Tyle czego się się nauczyłem z biologi to raczej do spłodzenia dziecka są potrzebne dwie osoby tak wiec dlaczego mam pozbawiać kogoś uczestniczenia w jego rozwoju . Nie mówię tu o sytuacjach skrajnych ,lecz o normalnym rozwoju dziecka .Znalazłem taką ciekawą publikację mówiącą o tym w jakich warunkach powinno się dziecko rozwijać i dorastać .
Tak więc to są tylko moje pobożne życzenia w takim duchu wychowywali dzieci nie potrzebne było by do uciekania się do takich skrajności .


Jak zapewnić szczęśliwe dzieciństwo bez taty
03.09.2007
Jak zapewnić szczęśliwe dzieciństwo bez taty
Masz wrażenie, że mąż rozwiódł się nie tylko z tobą, ale i waszym dzieckiem. Zastanawiasz się, jak podołać wychowawczym obowiązkom, by pociecha nie czuła się tą sytuacją skrzywdzona. Oto 8 praktycznych wskazówek - co powinna robić, a czego unikać samotna mama.

1. Szukaj przyjaznych dusz

Regularne kontakty z krewnymi, przyjaciółmi i sąsiadami nie tylko mogą bardzo wam się przydać, ale i sprawią, że twoja pociecha nie odczuje samotności. Zdaniem psychologów wskazane jest, aby w najbliższym otoczeniu dziecka obecny był mężczyzna, np. dziadek, wujek. To pomoże chłopcu nauczyć się męskich zachowań, a dziewczynce - poznać przeciwną płeć.

2. Korzystaj z pomocy innych

Nie próbuj udowadniać, że jesteś samowystarczalna. Gdy ktoś oferuje wam wsparcie, zamiast unosić się dumą, przyjmij propozycję. Nie myśl, że w ten sposób przyznajesz się do porażki. I tak masz wystarczająco dużo obowiązków, możliwe również, że trudno ci związać koniec z końcem. Sama także proś o pomoc. Zorientuj się w przedszkolu czy szkole dziecka, na jakie wsparcie możesz liczyć - dofinansowanie wycieczki z funduszu Rady Rodziców czy może pomoc przy zakupie książek. Pytaj w domu kultury o zniżki na zajęcia dodatkowe - twoje dziecko będzie mogło rozwijać dzięki temu zainteresowania i zdobywać nowe umiejętności.

3. Pokaż, że tworzycie prawdziwą rodzinę

Dbaj o dobrą atmosferę w domu, celebruj rodzinne uroczystości. Choć pewnie twoje dziecko zdaje sobie sprawę, że wasza rodzina jest inna od tej, którą ma większość rówieśników, będzie czuło, że jego dzieciństwo jest pełne ciepła i radości. Razem, we dwójkę, możecie być naprawdę szczęśliwi.

4. Nie chowaj pociechy pod kloszem

Możliwe, że chcesz wynagrodzić swemu dziecku brak ojca i starasz się obdarzyć je miłością za dwoje. Uważaj jednak z nadopiekuńczością! Nie przesadzaj z troską, nie chroń nadmiernie, nie kontroluj każdego kroku. Pozwól mu się normalnie rozwijać, zachęcaj do spotykania się z koleżankami i kolegami, ucz samodzielności. Uważaj też, aby opieka nad dzieckiem nie stała się jedyną treścią twojego życia. W przeciwnym razie będzie się ono czuło przytłoczone ogromem twojej miłości.

5. Chroń dziecko przed swoimi problemami

Nie traktuj go jak dorosłego. Rozterkami i kłopotami podziel się z przyjaciółką. Pamiętaj, że najlepsze, co możesz dać swojemu dziecku, to zadowoloną z siebie mamę. Jeśli będziesz ciągle smutna i nieszczęśliwa, nie będzie czuło się pewnie i bezpiecznie. Uważaj też na to, by pociecha nie stała się twoim nieodłącznym i jedynym towarzyszem podczas spotkań ze znajomymi, wakacyjnych wyjazdów czy wyjść np. do kina. Dziecko ma przecież zupełnie inne zainteresowania i problemy.

6. Nie ukrywaj prawdy o jego ojcu

Bez względu na to, co zadecydowało o twoim samotnym macierzyństwie, dziecko powinno znać podstawowe fakty. Nie jest to łatwe i trudno o uniwersalną receptę, ale jedno jest pewne - zawsze lepiej odpowiadać na pytania dziecka, niż udawać, że się ich nie słyszy. Nawet gdy prawda jest dla ciebie bolesna czy niewygodna. Dziecko ma prawo wiedzieć, kim jest jego ojciec i co teraz z nim się dzieje. Jeżeli partner zostawił cię dla innej kobiety i ma teraz drugą rodzinę, ale deklaruje chęć kontaktowania się z dzieckiem, nie utrudniaj tego. Choć czujesz się skrzywdzona, nie odgrywaj się na byłym mężu. Nawet sporadyczne spotkania z tatą wiele dla dziecka znaczą.

7. Pielęgnuj wspólne zainteresowania i pasje

Staraj się też jak najczęściej organizować wycieczki, wyjścia do kina, na spacery. Zapraszaj także przyjaciół swojej pociechy, postaraj się dobrze ich poznać. Każdego dnia wygospodaruj czas na rozmowę. To pomoże wam zbudować silną emocjonalną więź.

8. W trudnych sytuacjach zachowaj spokój

Samotne macierzyństwo daje sporo satysfakcji, ale to także chwile zwątpienia. Kiedy dziecko dorasta, zdarza się, że zwraca się przeciwko mamie, obarcza ją winą, oskarża o brak ojca. Co wtedy? Tłumacz, że je kochasz, że wiele dzieci wychowuje się bez taty, że pełna rodzina też nie zawsze jest szczęśliwa... Przeczekaj ten okres buntu, starając się nie stracić bliskich relacji z dzieckiem. Przyjdzie czas, że doceni ciebie i twoją miłość.

Serwis dziecko.onet.pl

punk 6 drogie mamy mówi sam za siebie...dziecko kiedyś zechce samo poznać tatę i jaka izolacja by nie była przez Was stosowana to i tak nic na to nie poradzicie....od Was zależy czy Was znienawidzi za brak taty czy też podziękuje, że schowałyście dumę tak głęboko aby mogło mieć kontakt z tatą

kochasz swoje dziecko to kochaj je mądrze
zrobisz wszystko dla swojego dziecka to udowodnij to pozwalając dziecku na kontakt z tatą.

Proszę nie cytowac i wycinać zdań z tekstu sugerując odpowiedz na zagadnienie .
_________________
Człowiek szuka miłości bo w głębi serca wie że to miłość może uczynić go szczęśliwym
Największa satysfakcja w życiu to świadomość ,że się nikogo nie skrzywdziło .
YAMATO ..大和
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 15:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Yamato - Ty nie rozumiesz jednego nie każdy ojciec jest dobrym tatą
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
leni56



Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 500

PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 16:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiewioreczko , :
mam juz pelnoletnie uczace sie dziecko.
odczekalam . mam tez alimenty na syna i siebie.
W tej chwili toczy sie drugie postepowanie o znecanie i zapewne znow mi umorza.
Inaczej niz Wy , ja zacisnelam zeby i wytrzymalam do ukonczenia 15 lat przez syna. Bo czekalo mnie to co Was, wojna o dziecko. Na zlosc.
Moj ukochany w lipcu wystapil o rozwod i pozbawienie mnie praw rodzicielskich. ! w padzierniku syn konczyl 18 lat. Sprawa weszla na woknade w listopadzie gdy syn mial juz 18 lat . Zeznal przeciwko ojcu. Ojciec obrazil sie. Od 3 miesiecy syn dla niego nie istnieje. Null. Nigdy nie bylo zadnego syna.
klasyczny przyklad i glupoty i milosci tatusia. Czy on jeden tak ma?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 18:12    Temat postu: należy porównywać tylko SIEBIE z przeszłości ZE SOBĄ teraz Odpowiedz z cytatem

"(...) nie każdy ojciec jest dobrym tatą"

a kimże Ty jesteś? Bogiem? nadczłowiekiem? że ośmielasz się osądzać drugiego!

sądzający innych, tak naprawdę opisują tylko samych siebie:
ujawniają swoje subiektywne przeświadczenia o rzeczywistości, swoje jej postrzeganie, w które chcą wierzyć i wierzą, pokazują aktualny sposób patrzenia, sposób patrzenia na tych, których sądzą...
może to być, i bywa, tak dalece chybione i niesprawiedliwe, że implikacje tego bardzo oddalają, a nawet uniemożliwiają rozwiązanie problemu! - małżonek, który szuka zła we współmałżonku, sądzi go, a nawet ośmiela się zaprzeczyć własnemu małżeństwu, daje świadectwo tylko o sobie samym, o prawdziwych przyczynach tego, dlaczego w jego małżeństwie się źle dzieje...
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
dynamika
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 741

PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 20:02    Temat postu: Re: należy porównywać tylko SIEBIE z przeszłości ZE SOBĄ ter Odpowiedz z cytatem

Jak sie widzi zlo, to nalezy je umiec osadzic i nazwac rzeczy po imieniu i jak to mozliwe to je zastopowac. Kto tego nie robi w najlepszym wypadku zgadza sie na zlo, a najgorszym staje sie wspolnikiem zloczyncy.

Ja np nie moglbym spokojnie patrzec jak ktos maltretuje fizycznie czy psychologicznie kogos dla mnie bliskiego, czy nawet odbca osobe. Wtedy osadzam taka osobe jako zla (byc moze czasowo a byc moze stale) i traktuje ja jako taka. A jak np ktos komus pomaga to oceniam taka osobe jako dobra i tez osadzam ja jako taka.

Oczywiscie, ze nie kazdy jest dobrym tata jak i nie kazda kobieta jest dobra matka - w kazdym spoleczenstwie istnieje okolo jeden do pieciou procent socjopatow ( 1 na 25 osob!, na 100% kazdy z nas zna taka osobe), ktorych motywacja do dzialania jest dominacja nad innymi ludzmi kazda dostepna metoda. Jedna z tych metod sa techniki przemocy omawiane w ksiazkach na tem temat i tu na forum). Ludzie tacy nie znaja motywacji do dzialania wyplywajacej z milosci. To nie jest kwestia przekonan filozoficznych czy religijnych, ale kwestia naturalna - tak po prostu jest, sa na ten temat dowody naukowe. Zamykanie oczu na te negatywne 1-5% populacji nie rozwiaze problemu.

pozdrawiam,
P.
_________________
"Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr.


Ostatnio zmieniony przez dynamika dnia Czw Sty 22, 2009 22:18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 22:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Masz u mnie plus yamato! Tak trzymać, takie przykłady ze strony mężczyzny pozwalają kobietom na przywrócenie wiary w normalność i istnienie tych mądrych mężczyzn, którzy potrafią nie tylko opowiedzieć się po stronie tego kto jest krzywdzonym ale mają to odwagę bez względu na płeć, przekonania, czy kolor skóry!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
tylkotata



Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 26

PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 23:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Maga napisał:
Avon-ojcowie wysuwają wiele nieprawdziwych oskarzen w stosunku do matek, w czym najpopularniejsze jest "utrudnianie kontaktów", ten spsoób usprawiedliwiaja brak swojego zainteresowania dzieckiem, nikt mi nie wmówi ze wszyscy ci "walcz ący " o dzieci ojcowie są wzorami rodziców, bo jak najskuteczniej dokuczyć matce?-zdemoralizowac jej dziecko!


A czy matką nie zdarza się kłamać a może robią to nagminnie ?
A czy każda matka jest idealnym rodzicem ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 0:21    Temat postu: pytania Odpowiedz z cytatem

i matkom i ojcom zdarza się kłamać, czasem kłamanie staje się wręcz drugą naturą...
co z tego wynika i jakie to pociąga konsekwencje?

czy którykolwiek rodzic jest idealnym rodzicem? żaden
ilu rodziców wyraża się źle o drugim rodzicu, a nawet specjalnie to robi przy osobach trzecich? niech każdy rodzic przyglądnie się sobie, swoim myślom na temat swego współmałżonka...

może już czas to w sobie zmienić?
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 9:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

na właśnie mgrabas no właśnie, nalezałoby to zmienic ale zmienic powinny to osoby ktore tak robią, bo te osoby ktore to tylko zauważaja nie maja na to wpływu
i czy nadal uważasz dla dziecka kontakt z kłamiącym, oczerniajacym drugiego rodzica, szykanującym, manipulującym itd. jest taki dobry?
dziecko widzi-dziecko robi, oby pozniej to dziecko nie przejeło takiego zachowania jako modelu do stosowania we własnym zyciu
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
myszka



Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 11

PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 10:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nikt nie jest idealny, ale trzeba przynajmniej starać się tak żyć by nie krzywdzić innych.Uważam, że siłą nie zmusi się nikogo do miłości.Ja też się boję żeby moje dziecko w przyszłości nie powielało zachowań bezwzględnego ojca.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kulerzynka
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 1553
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 12:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wiecie co....
ja Wam powiem tak skoro już jest mowa o opowiadaniu "prawd" o tatusiu czy mamusi

jestem ja sama wychowana właśnie na tym opowiadaniu i z jednej i z drugiej strony
oni sami sobie na pewno do dziś nie zdają sprawy o tym że ja JUŻ WIEM
ze większość z tego to nieprawda
dużo mnie kosztowało

jestem już dorosła i widzę jak niedojrzali byli oboje...


jedyna radą na takie zachowanie jest ....nie zaprzeczanie i nie potwierdzanie tego co dziecko opowiada o tym co mówiło drugie z rodziców
dziecko nie lubi sluchać jak jedno z kochanych rodziców jest bluzgane w ustach drugiego
i po prostu bezpieczniej się będzie czuło i miało większe zaufanie do tej osoby i do tego rodzica, które tego robić nie będzie pomimo wszystko..

Pozdrawiam wszystkich mądrych rodziców Smile
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
myszka



Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 11

PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 16:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Staram się nie oceniać ojca, ale dziecko czuje gdzie może czuć się bezpieczne i kochane. Oczywiście najlepiej dla dziecka,gdy z objgiem rodziców ma właściwy kontakt.Marzę o tym by moje dziecko poczuło wreszcie, że jest ważne dla ojca, by ojciec zaczął dostrzegać potrzeby syna.Ale więź z dzieckiem buduje się od przyjścia na świat a nawet jeszcze wcześniej.Trzeba wiele pracy, cierpliwości i przede wszystkim miłości.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
myszka



Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 11

PostWysłany: Sob Sty 24, 2009 18:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oczywiście Kurator i policja piszą notatki z odbierania syna przez ojca, mam nadzieję, że będą one pomocne w zmianie kontaktów.Mogą zeznawać też inni świadkowie:sąsiedzi itp.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group