Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adrianek84g
Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 1 Skąd: Rudzienice
|
Wysłany: Pon Lip 10, 2006 17:31 Temat postu: Jestem świadkiem przemocy w rodzinie! Pomóżcie!!! |
|
|
Jestem świadkiem przemocy w rodzine mojej narzeczonej. Jej ojciec jest alkoholikiem i bardzo agresywnym człowiekiem nawet kiedy jest trzeźwy, a to zdarza się co raz rzadziej Matka jest sparaliżowana strachem o swoje życie i życie swoich dzieci. rodzina składa się z pięciu osób najstarsza córka jest jedyna osoba, która może doprowadzic do szczęśliwego zakończenia trwającej już prawie dwadzieścia lat agresji. najmłodsza córka ma 12 lat i musi patrzeć jak Jej Ojciec katuje Matkę. nie dawno interweniowałem i wezwałem policję, ale Matka tak bardzo się boi, że nie poszła nawet do lekarza zrobić obdukcję, jedyna osoba, która chce cos zrobic to najstarsza córka i ja. Matka wprowadza w domu straszna beznadzieję, twierdząc, że policja nic nie pomoze bo nikt nie moze im pomóc. Najstarsza córka także martwi się, że Jej ojciec może zabić Ją i całą rodzinę, a powody ku temu są, jakiś czas temu Matka obudziła się z lufą wiatrówki przy głowie. Nie wiemy do kogo may się jeszcze zwrócić z pomocą, ten człowiek musi zostać usunięty z ich zycia raz na zawsze i to jak najszybciej, bo jak to powiedział po interwencji policji "zemszczę się srodze!!!" pomózcie mi proszę!!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pon Lip 10, 2006 23:05 Temat postu: |
|
|
witaj
Sprawę można bezpośrednio zgłośić w najbliższej jednostce Policji [ złożyć zawiadomienie o przestępstwie -znęcaniu ] , ponadto jest możliwość przymusowego leczenia w związku z nadużywaniem alkoholu .
Odezwę się do Ciebie na pw w celu uzyskania bardziej szczegółowych informacji , które na forum ogólnym nie mogą byc opublikowane ze wzgledu na ochronę danych osobowych a także bezpieczeństwo użytkowiników
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
kaktus
Dołączył: 07 Sie 2006 Posty: 1 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Sie 08, 2006 12:15 Temat postu: |
|
|
Mam bardzo podobny problem...Tylko ze u mnie moj chlopak ma ojca, ktory stosuje przemoc w rodzinie. Jest alkoholikiem juz od wielu lat. Matke mojego chłopaka i jego katuje juz od jakichs 15 lat. Od trzech lat jestem swiadkiem tej przemocy. W rdzinie są 4 osoby w tym jego młodsza siostra (15lat) ostatnio dostała pierwszy raz w twarz od ojca...To nie jest normalne, ale oni nie zdają sobie z tego srawy.Jego mama ciągle tłumaczy ojca i nie chce zgłosić tego na Policji bo boi się o siebie i dzieci. Ale bardziej im przez to szkodzi...Boję się że mój chłopak w przyszłości będzie taki sam jak ojciec...Już jest do niego podobny, ale jak namawiam go do rozmowy z psychologiem nie chce się zgodzić :( Martwię się o niego, bo sam statnio powiedział, że to może się skończyć dopiero wtedy, kiedy obudzi się z nożem w plecach...Przeraża mnie to, bo wiem że jak ich ojciec jest pijany to może zrobić wszytsko...Próbowali się już wiele razy wyprowadzać, ale albo brakło im pieniędzy albo Ojciec przepraszał i znów do niego wracali...Chciałabym coś z moim chłopakiem zrobić, żeby to się w końcu skończyło... Jeżeli ktoś zna jakieś numery telefonów do przymusowych ośrodków dla alkoholików i ludzi znęcających się nad rodziną proszę pilnie o kontakt...Za długo to już trwa... Przydałaby się jeszcze jakaś pomoc prawna ze względu na mieszkanie czy jakieś inne środki do życia...Jego Tata jest bardzo mściwy i wpływowy więc to nie jest takie łatwe... PROSZĘ O POMOC :( |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Wto Sie 08, 2006 23:52 Temat postu: |
|
|
witaj kaktus
napisałem do Ciebie na pw forum .
Proszę o pilną odpowiedz .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolcia
Dołączył: 09 Sie 2006 Posty: 1 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sro Sie 09, 2006 13:33 Temat postu: |
|
|
Ja już dawno nie mieszkam z rodzicami, ale wiem co się tam dzieje. Ojciec pije i bije. mam małą siostrę, która z nimi mieszka i przeżywa to co kiedyś przeżywałam ja. Mieszka z nimi jeszcze moja schorowana babcia. Nie umię wytłumaczyć matce ze coś trzeba z tym zrobić. Ona boi sie działać, bo nie ma pracy i ma małe dziecko. Boi sie zostać na lodzie. A ja nie wiem jak im pomóc. Patrzę na to wszystko z boku. Niby mam swój dom i mogłabym je zabrać do siebie, ale mój facet tego nie chce. Zresztą ja też nie wytrzymałabym tego długo. Czy jestem wyrodną córką? czy mam prawo mieć swoje zycie, czy poświęcić je dla siostry. To mój jedyny problem życiowy. Nie mam już siły. pomóżcie... |
|
Powrót do góry |
|
 |
dynamika Wolontariusz NL

Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Sro Sie 09, 2006 20:46 Temat postu: |
|
|
"Zrob to co nalezy zrobic, obojetnie czy Ci sie to podoba czy nie"
jedyna rada, ktora moge Ci dac.
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ivvoonnee
Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 4 Skąd: południe ploski
|
Wysłany: Czw Sie 10, 2006 22:21 Temat postu: |
|
|
jestem nowa ale tez mam taki problem
mama ojca który od czasu do czasu popija i jest wtedy agresywny dla mamy i brata.mam dwóch braci i siostrę braci są starsi od nas o 4 i 6 lat.jeden wraz z ojcem znęca sie nad nami psychicznie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
ivvoonnee
Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 4 Skąd: południe ploski
|
Wysłany: Czw Sie 10, 2006 22:25 Temat postu: |
|
|
narazie sypiam w dużym pokoju gdzie są dwa łożki wraz z mamą bo się o nią boje o siebie już sie przestalam bać najstarszy brat często wrzątkiem oblewał mamę zucał w3 nią talerzaMI, suszarką, pluł i przeklinał a jak schodzilam do ojca żeby powiedział mu aby przestał to on nie reagował tylko przychodził do pokoju i jeszcze zaczyna przezywać żę głupia ..itd smutno mi że nie mam zzwsze dorze nocy przespanej .od niedawna jestem pelnoletnia i nie radzę sobie z tym sądze że mam nerweice bo mnie często boli serce a echo serca nie wykryło żadnych komplikacji |
|
Powrót do góry |
|
 |
ivvoonnee
Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 4 Skąd: południe ploski
|
Wysłany: Czw Sie 10, 2006 22:38 Temat postu: |
|
|
coraz częściej mam wyrzuty sumienia z różnych powodów //to chyba depresja nawet juz nie jem normalnie bo bo amm wyrzuty sumienia. nigdy nie byłyśmy chwalone z siostrą przez braci i ojca, nienawidze go że pozwala aby brat nad nami sie tak znecał mieszka na parterze i nie słyszy jak do drugiej w nocy leci głośna muzyka, nawet jeśliu mu mówie żeby ściszył to mowiże go to nie obchodzi;/;/
często się zdarzało że najstarszy brat wracał o 3 w nocy i nie bral klucza do domu to dzwonil w tdrzwi i walił w oknatak prawie codziennie bo wychodzil na imprezy i za przeprszeniem gł.... go to obchodzilo że inni śpia
ostatnio siosatra powiedziala mu że wezwie policje jak bedzie tak dłużej robil to się wściekł i ja wyzywał od szmat a nadodate wszedl do mojego z siostrą pokoju i zniszczył optyczną myszkę od komputerka którą kiedyś nam dał proszę pomóżcie mi bo nie wiem co mam robić. kłótnie z ojemi a pożniej z bratem pamietam już od ppczątku podstawówki to nas mama wysłała abysamy do ojca chodzily po pieniądze bo nie chcial dawać i prawie zawsze się w nocy kłocili i ojciec bił mame od dawien dawna mialam sny że rodzice się kłócą i ojciec z bratem bija mame nawet wtedy gdy się bdzę to nigdy nie wiem czy to byl sen czy prawda i nasłuchuje czy mama śpi trudno tak żyć cały czas w stresie już rady nie daje a jestem jeszcze taka mloda co bedzie z moim życiem nikt się nami nie interesuje a z zewnątrz to dobrze wygląda |
|
Powrót do góry |
|
 |
akacja
Dołączył: 06 Sty 2006 Posty: 88
|
Wysłany: Czw Sie 10, 2006 22:57 Temat postu: |
|
|
W tak drastycznych sytuacjach obowiązuje zasada: najpierw zapewnienie bezpieczeństwa-nie można zgadzac się na przemoc.
W razie ataku nalezy wzywac policję. W przypadku znecania się psychicznego-nalezy zakładać sprawy o znęcanie.
W ramach pracy nad swoja sytuacją najlepiej najpierw wzomcnić swoją samoocenę.
Warto też szukac sojuszników w realu, wśród znajomych, rodziny, sąsiadów.
Trzeba szukac pomocy w róznych instytucjach, które są po to, by pomagać.
W Ośrodkach Interwencji Kryzysowej(adresy w necie) pracują psycholodzy-warto tam poszukać pomocy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pią Sie 11, 2006 22:49 Temat postu: |
|
|
Witaj ivvoonnee
Masz nastepujące mozliwości :
- możesz udać się do Centrum Interwencji Kryzysowej
- możesz złożyć zawidomienie o przestępstwie w jednostece Policji
- powidomić Policje jeśli w domu dojdzie do takiego incydentu
- skonaktować się telefonicznie z NL
w tej sprawie ponadto skontaktuje się z tobą za pośrednictwem pw .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
ivvoonnee
Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 4 Skąd: południe ploski
|
Wysłany: Nie Sie 13, 2006 20:13 Temat postu: |
|
|
nawet jeśli wezwe policje to nie zabiorą z domu osób wyrządzających krzywdę tylko dostaną upomnienie więc tym tylko mogę pogorszyć bo mogą zacząc się mścić  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Jowita
Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 13 Skąd: Słubice, Zielona Góra ( woj.lubuskie)
|
Wysłany: Pią Paź 06, 2006 15:04 Temat postu: |
|
|
kochani, ciarki mnie przechodzą gdy czytam co piszecie...
jeśli nie macie zaufania do policji, może skontaktujcie się z najbliższym Centrum Pomocy Rodzinie alko OPS... tam na pewno podpowiedzą co robic... _________________ "miej serce i patrzaj w serce" Adam Mickiewicz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mitsubishi
Dołączył: 07 Wrz 2006 Posty: 9 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 12:01 Temat postu: |
|
|
Witam Cię..Przede wszystkim zgloś całą sprawę na policję. W takiej sytuacji nie ma na co czekać!!! W każdej sytuacji, gdy ojciec wróci do domu pijany powinniście dzwonić na policję żeby zabierali go na izbę wytrzeźwień, do tego skierowanie na przymusowe leczenie dla alkoholikó. Co najwazniejsze przekonać mamę do tego, żeby się nie bała. W takiej sytuacji, może warto byłoby młodsze dzieci wywieźć gdzieś do rodziny na krótki okres czasu, i wykorzystać ten czas wolny na "walkę" z alkoholikiem. Wspierajcie mamę, bo to dla niej bardzo cięzki okres. Jej mąż jest katem dla niej, ale to jest jej mąż i pomimo przemocy, ona nadal go może kochać...
Nie rezygnujcie, walczcie...
Pozdrawiam, _________________ GG 5115100 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|