 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 0:16 Temat postu: Kontakty z Dzielnicowym odnośnie "Niebieskiej Karty |
|
|
Witam
Temat założyłem w celu abyście mogli podzielic się własnymi przemyśleniami , wnioskami , odczuciami odnośnie kontaktów z Waszym Dzielnicowym w związku z założoną "Niebieską Kartą ".
Co Waszym znadniem wymaga poprawy , co jest godne pochwały , czy przyniosło jakieś korzyści itd .
Mile widziane własne propozycje , projekty , co trzeba poprawic etc .
pozdrawiam serdecznie _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
anatema
Dołączył: 23 Gru 2006 Posty: 2 Skąd: z klawiatury
|
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 3:23 Temat postu: |
|
|
Tak naprawde ta cala Niebieska Karta jest pomyslem przereklamowanym.
Niestety w praktyce lepsze sa notakti sluzbowe policjantow niz taka
forma ankietowa. A przy wypelnieniu NK, policjanci nie pisza juz notatek.
Moze i sam pomysl niezly, ale w realizacji sie nie sprawdza. |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 11:41 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A przy wypelnieniu NK, policjanci nie pisza juz notatek |
Niebieska Karta jest notatką z przemocy w rodzinie . Pondadto wypełnienie tzw założenie to jedno a czynności dzielnicowego i innych organizacji pomocywych to drugie wchodzacych w skład realizacji procedury "Niebieskiej Karty ".
Cytat: | Moze i sam pomysl niezly, ale w realizacji sie nie sprawdza. |
może byś to uzasadnił ?
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
alicja30
Dołączył: 11 Sty 2007 Posty: 5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 17:17 Temat postu: |
|
|
Spotkałam się z wykorzystaniem niebieskiej karty przez sprawcę a nie ofiarę. Można tam napisać wszystko i nie udowadniać tego. Moja bratowa, która jest bardzo agresywna, wielokrotnie podrapała mego brata, udezyła w twarz, ciągle go ponieża, wyzywa zbiera teraz dowody ponieważ chce się z nim rozwieść. Kochanek chce się wprowadzić do ich mieszkania a ona jak najszybciej chce wyrzucić mojego brata z domu. Bezpodstawnie wezwała policję, udawała że ją pobił a w niebieskiej karcie napisała że groził że ją zabije. Teraz ona ma dowód mimo, że to on jest tu ofiarą. Ofiary niestety proszą o pomoc w ostateczności a agresorzy wykorzystują takie niebieskie karty po to aby jeszcze bardziej gnębić ofiary. Może to przypadek jednostkowy ale może mi ktoś odpowie jak postąpić w takiej sytuacji.
Alicja |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Czw Sty 18, 2007 0:47 Temat postu: |
|
|
witaj
jesli chodzi o sam druk ' niebieskiej karty ' to jest tylko jedna notatka która jak wiesz nie jest całą procedurą .
odpowiem Ci : Jeśli wiesz że jest inaczej zgłoś się do Dzielnicowego i opisz całą sytuację . Ponadto dobrze by było jak znasz jakieś osoby co tak samo twierdzą jak ty i mogą to sensownie uargumentowac . Jeśli kiedykolwiek byłaś świadkiem agresji bratowej - nie zapomnij o tym powiedziec .
udowodnic w procedurze Niebieskiej karty mozna bardzo wiele . Nie zawsze ofiara musi byc ofiarą a sprawca sprawcą .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
anatema
Dołączył: 23 Gru 2006 Posty: 2 Skąd: z klawiatury
|
Wysłany: Czw Sty 18, 2007 12:08 Temat postu: |
|
|
maras, o jakich procedurach piszesz??
Bo niestety w praktyce wyglada to tak, ze policjanci wypelniaja NK,
trafia to do dzielnicowego i tyle. Tu sie konczy procedura.
W moim przypadku juz drugie postepowanie zostalo umozone przez
prokurature. I w niczym nie pomogla cala gruba teczka NK i opinia
dzielnicowego.
Idea jest wspaniala, ale w praktyce nasze prawo jest takie, ze jesli
na oczach wielu swiadkow agresor nie pobije ofiary aby zagrazalo to
jej zyciu, to nic nie mozna mu zrobic!!
Swiadkowie przesluchiwani sa tak, ze jak chca powiedziec cos istotnego,
to slysza "to nie nalezy do sprawy"itp. Policja tak naprawde nie moze
zrobic nic! No niestety taka jest rzeczywistosc.
Chcialabym myslec, ze to dotyczy tylko mojej jednostowej sytuacji, ale
wiem, ze tak nie jest.
Byc moze w przypadku np. przemocy seksualnej na nieletnim czy
ciezkich pobic NK jest znaczaca, ale niestety w przypadku przemocy
psychicznej, wyszisk, grozb karalnych (wszystkiego tego swiadkami
byli tez interweniujacy policjanci), odgrazania sie policjantom nikogo
to nie interesuje ile jest NK....
[/quote] |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pią Sty 19, 2007 23:52 Temat postu: |
|
|
Cytat: | W moim przypadku juz drugie postepowanie zostalo umozone przez
prokurature |
nie wiem dlaczego tak się stało nie znam sprawy dlatego trudno ocenic . Może warto się od tego postanownienia odwołac jeśli uważasz że zostało umorzone niesłusznie .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Agada
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 22
|
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 10:37 Temat postu: |
|
|
Założyłam niebieską kartę w październiku zeszłego roku. Dzielnicowy kontaktował się ze mną i raz na tydzień/2 tygodnie, dzwonił do mnie, ja również informowałam go na bieżąco. Nawet jak się wyprowadziłam to jeszcze przez 2 miesiące utrzmywał kontakt w tej sprawie. Prawda jest taka, że dzielnicowy starał się, ale też był bezradny. Przemoc psychiczną cieżko jest udowodnić i tym bardziej prawnie z nią walczyć, bo często występuje jak nie ma świadków. A jak już są to najczęściej nie chcą zeznawać. Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
alicja30
Dołączył: 11 Sty 2007 Posty: 5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Lut 26, 2007 9:34 Temat postu: |
|
|
To szczytny cel ta niebieska karta ale przeraża mnie niekompetencja osób, które mogą pogrązyć ofiary przemocy zamiast im pomóc. Jak można wysłać wezwanie bez polecenia pokwitowania odbioru przez adresata, jak można pozwolić na to aby trafiło w ręce osoby która poprzez manipulację chce pogrążyć, doprowadzić do załamania nerwowego????? Jak bez wysłuchania drugiej strony można wierzyć w oszczerstwa, niczym nieuzasadnione oskarżenia i na tej podstawie kierować sprawę do policji?????Być może ten list zostanie usunięty z forum bo przecież podważa to co dobrego dzieje się dzięki niebieskiej karty ale przecież nie można milczeć jeśli widzi się, jak wiele złego może przynieść beztroska wiara w kłamstwa. |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Wto Lut 27, 2007 0:07 Temat postu: |
|
|
witaj
dzielniocwy ma obowiązek interesowac się rodziną a zwłaszcza osobą pokrzywdzoną . Odwiedzac systematycznie rodzinę , ewentualnie umówic się z każdym z osobna w jednostce Policji . Skontaktowac się telefonicznie w celu uzgodnienia dogodnego terminu itd .
Aporopo listów poleconych wysyłanych np na w celu wezwania na rozprawę to elementem jest pokwitowanie odbioru .
osobiście nie spotkałem się aby dzielncowy wysyłał wezwanie drogą pocztową do stawienictwa dla osoby objętej procedura niebieskiej karty . Oczywiście istnieje taka możliwośc jesli pomimo kilkukrotej próby nawiązania kontaktu ciągle nie ma nikogo w mieszkaniu [ domu ] .
chyba że dotyczy to bardzo odległych miejscowości [ osobiście mieszkam w dośc dużym mieście i nie ma takich doświadczeń a takze nikt do tej pory nie zasygnalizował takiego problemu ]
Coż kontakt musi byc obustrony , nic sie nie zrobi na siłe . Osoba musi chciec pomocy .
Ponadto składanie fałszywych zeznań , powiadomianie o niezaistniałym przestępstwie - jest przestępstwem .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Barbara N
Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 103 Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: Pią Mar 09, 2007 19:01 Temat postu: |
|
|
Chce tu napisać,jak wygladala pomoc policji pewnej nocy . Przyjechal radiowoz na interwencje.I po pouczeniach sprawczyni i jej chlopaka, pan policjant nie zaproponowal nawet,ze siostra moze taka karte/czyli niebieska/ otrzymać.Musiala sie sama upominac,na co panowie policjanci przystali.Ale nie mieli jej przy sobie. Dopiero po wyjsciu z mieszkania ,prosto z radiowozu dali siostrze niebieska kartkę papieru,ktora z niebieska kartą nie ma nic współnego.
Siostra ją wypelnila.Zaniosla na drugi dzień na policje,bo miala byc przesluchiwana w swojej sprawie i co sie okazalo???Ta karta nie ma żadnej mocy prawnej.
Nie podpisana,nie podbita żadna pieczątką.Dzielnicowy powiedzial jej/czyli siostrze/,ze zostala oszukana przez patrol policji,nie byli z dzielnicy.I obiecal,ze ich odnajdzie.Trwa to juz 10 dni i nic sie nie dzieje. A na dodatek sprawczyni przemocy przepadla bez wiesci. Zawiadomienie ma dostarczyc oczywiście siostra. tylko jak????????
Bo policja nie potrafi sobie z tym problemem poradzic.Pomino,że wiedza ,gdzie przebywa.Nie,to jest po prostu nonsens,to co nalezy do zadań policji ma wykonać poszkodowany.
Z tego,co przeczytalam w tym watku,śmiem twierdzic,ze niebieska karta to wymysł ,wspaniala idea,którą wklada się do papierowej teczki i ktora niczemu nie służy.To jest naprawde zwykly kawalek papieru. _________________ ........"życie to ciągła walka".......... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Bas
Dołączył: 16 Mar 2007 Posty: 5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 15:35 Temat postu: |
|
|
Niebieska Karta to fikcja, służy aby wydawało się że nasze pańśtwo i policja COŚ robią w sprawie maltretowania kobiet i dzieci. Mam wrażenie że w ogóle wydział nieletnich niewiele robi dla ofiar przemocy psychicznej. Sama widziałam jak na komendzie przy Malczewskiego w Wwie jakaś bidna kobieta musiałą tłumaczyć usilnie że napastuje ją w domu były konkubent, ojciec dziecka, próbuje siła zerwać łańcuch w drzwiach etc. Pan z dyżurki odesłął ją do domu bo uznał że to nie sprawa policji. Pominę ze kobieta musiałą opowiadać o wszytskim przy 5 osobowej kolejce petentów!
Mój mąż jest tak cwany, że doprowadził do zalożenia NIEBIESKIEJ KARTY przeciwko mnie, matce z dzieckiem, mimo oczywistego nekania MNIE i dziecka czyli bycia sprawcą, ciągle udaje przed policją ofiarę. Scenariusz był taki: przychodził bez zapowiedzi i awanturował się pod drzwiami że mu blokuję dostęp do dziecka. Nic nie pomagało. Wzywał policję, mimo że nawet z policją odmawiałam mu wizyty (wiem czym sie koncza te wizyty). On wtedy zaczynał płąkac i twierdził że jego syn jest zagrożony bo ja jestem chora psychicznie i maltretuję dziecko a on pod oknem słyszy jego płacz (bzdura oczywiście na resorach). A ja po prostu nie mogłam mu wtedy dać dziecka bo mąz posuwał się już do takiej przemocy (ma zresztą sprawę karną o napad) ze bałam się o jego bezpieczeństwo. Policja za to mnie NAPIMINAŁA!!!!!
I co mi z tego że po 6 miesiącach jakiś ważny pan komendant przeprosił mnie za ten błąd w zakłądaniau karty ( nie tylko założono ją na rzecz ocghrony męża to jeszcze na mój adres, gdzie mieszkam sama z dzieckiem od 3 lat!) Wesoło jest, naprawdę, tylko śmiać się można z naszych patrolowych  |
|
Powrót do góry |
|
 |
tata_tomek
Dołączył: 09 Paź 2006 Posty: 18 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 13:10 Temat postu: |
|
|
alicja30 napisał: | Spotkałam się z wykorzystaniem niebieskiej karty przez sprawcę a nie ofiarę. Można tam napisać wszystko i nie udowadniać tego. |
Podczas interwencji policji (na moje wezwanie) poprosiłem ich o sporządzenie Niebieskiej Karty. Żona usłyszawszy to zażądała od nich tego samego. Nie wiem co tam wpisała, nie dowiedziałem się ani od nich ani od niej, ani później na komendzie. Kiedy składałem do sądu wniosek o leczenie psychiatryczne żony, poszedłem do dzielnicowego po kopie dokumentów, żeby je dołączyc do wniosku. Odmówił nawet pokazania mi ich stwierdzając, że to dokumenty wewnętrzne policyjne. Czyli nie mogę nawet zajrzeć do papierów, które dotyczą mnie i mojej rodziny, teczki tworzonej właściwie z mojej inicjatywy, skoro to ja chciałem założenia Niebieskiej Karty. _________________ Ukłony
Tata_Tomek |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 17:54 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czyli nie mogę nawet zajrzeć do papierów, które dotyczą mnie i mojej rodziny, teczki tworzonej właściwie z mojej inicjatywy, skoro to ja chciałem założenia Niebieskiej Karty. |
_________________
Niestety a może stety nie masz wglądu w dokumentację odnośnie procedury Niebieskiej Karty . Udostępnione mogą byc na wrażne żądanie Sądu bądz Prokuratury .
Apropo dokumentację podczas interwencji wypełnia funkcjonariusz a osoba pokrzywdzona otrzymuje formularz informacyjny oraz podpisuję zgodę na pomoc innych instytucji . [ podpis w zależności od stuacji jak wiadomo na miejscu może nie byc możliwosci napisane czego kolwiek ] .
tzw niebieska karta może byc wypełniona w jednostce Policji .
pozrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
aniznawi
Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 8 Skąd: chorzów
|
Wysłany: Sob Mar 31, 2007 17:21 Temat postu: |
|
|
Kiedyś wspomniałam dzielnicowemu o niebieskiej karcie. Usłyszałam ,że owszem mogą założyć ale czy to warto.My piszemy a i tak nic to nie pomaga. To tylko świstek papieru.
Jeżeli takie jest nastawienie policji to czy my mamy wierzyć w skuteczność ,w którą oni sami nie wierzą? |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|