 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alma
Dołączył: 18 Lut 2009 Posty: 232
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 22:37 Temat postu: |
|
|
Echnaton....nie wiem dlaczego tak się stało, ja tylko poddałam się biegowi rzeczy..ja wiem,ze dzieli nas kanion kollorado...wy chcecie nas wyciszać..wtedy gdy my chcemy zabijać..i pewnie macie rację.....ale , uwierz mi, nie zawsze z zemsty i nie dlatego ze nienawidzimy facetow...bezradnośc, bezsilnośc ..to to, co odbiera chęc do zycia... _________________ ...Co postanowisz, niech się ziści...niechaj się wola Twoja stanie,ale zbaw mnie od nienawiści...ocal mnie od pogardy, Panie... |
|
Powrót do góry |
|
 |
alma
Dołączył: 18 Lut 2009 Posty: 232
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 22:40 Temat postu: |
|
|
Echnaton..jak się rozliczyć z przeszłością?? _________________ ...Co postanowisz, niech się ziści...niechaj się wola Twoja stanie,ale zbaw mnie od nienawiści...ocal mnie od pogardy, Panie... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 22:41 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie mówiłem, ze moje rady musisz koniecznei stosować, ale zdaje się Masza, ze problemy swego partnera przenosisz na moje barki. To nie ja wykradłem Twoje dzieci i uniemożliwam Ci ich odwiedzanie....Wprost przeciwnie, starałem sie znaleźc wyjśćie, najlepsze, nadoskonalsze....
Jesli którejś z obecnych tu kobiet ofiarowałem choćby jedna niewłaściwą radę to...wymień co to było, chciałbym wiedizeć, może sie czegos nauczę, zrozumiem na przyszłośc, bo przeciez przez ostatnie kilkanaście lat poświęciłem się cąłym sobą dla tego aby pomagac w przemocy, aby zatrzymac przemoc i pewnie dalej będe brnął w tym kierunku... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Masza35
Dołączył: 31 Gru 2006 Posty: 250 Skąd: Trójmiasto,Koszalin
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 22:47 Temat postu: |
|
|
kpiny jakie urzadziłes sobie z mojej osoby...to maja byc te dobre rady?
a teraz co robisz?!!!! ... nazwijmy to po imieniu...dotykasz najczulszych moich ran...i dobrze Ci z tym?...
odpowiem sama...pływasz w tym.. _________________ Bog nie moze byc wszedzie obecny, dlatego stworzyl matke |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 22:52 Temat postu: |
|
|
alma napisał: | Echnaton..jak się rozliczyć z przeszłością?? |
To nie jest łatwe, ale ...możliwe. Postępwoanie w przemocy jest proste - jak pisałęm.
Etap pierwszy - zatrzymanie przemocy. Tuatj mamy najtrudniejszy okres, policja, sądy, wyroki, walka i jeszcze raz walka. Tutaj trzeba siły, energii i ogromengo wsparcia, bez tego jesteśmy mrówka wobec całego wrzechświata.
Etap drugi - terapia. Bardzo ważna, grupowa wsparta elemntami indywidualnej. Rozczłonkowanie wszystkiego co było, wejście w sytuację, strząśnięcie ze swoich ramion odpoweidizalności za czyny sprawcy. Bardzo cżęsto etap pierwszy miesza sie z drugim, a nawet etap drugi występuje zanim podejmiemy walkę w etapie peirwszym. Wtedy łątwiej walczyć.
Wreszcie etap trzeci - ugruntowana terapia, kontakty z osobami, któe ukoćńzyły teraope, grupy samopomocowe i najwazniejsze - życie.
Rózne sa czasy poszczególnych etapów. Na każdym etapie potrzebujemy wsparcia i powiedzenia, ze idziemy we właściwym kierunku. Wszystkie etapy zależą od nas a nie od wirtualnych czy rzeczywistych terapeutów, oni potwierdzają tylko nasze wybory, wspomagaja, wspieraja, sa obecni.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 22:57 Temat postu: |
|
|
Masza35 napisał: | kpiny jakie urzadziłes sobie z mojej osoby...to maja byc te dobre rady?
a teraz co robisz?!!!! ... nazwijmy to po imieniu...dotykasz najczulszych moich ran...i dobrze Ci z tym?...
odpowiem sama...pływasz w tym.. |
Czy rady były dobre czy złe? Rady były takie jak umiałem Ci je podac, byc moze inni mieli lepsze, ale ja ich widocznei nie znałem, nie umiałem odnaleźć, więc nie mozesz miec pretensji, ze nie umiałem...nie każdy umie....
Twoje rany krwawią bez względu czy o nich pisze czy też przemilczam, nawet uważam, ze bardziej krwawią jesli są niezauwazone...ale nie ja jestem przyczyna tych krwawiących ran.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
alma
Dołączył: 18 Lut 2009 Posty: 232
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 23:09 Temat postu: |
|
|
jutro ide na grupę..tu..może znowu przyjdą ze dwie osoby..pewnie wypijemy herbatkę apani powie...nie placz....zaraz otrzymasz wsparcie...bo to tak..Pyk...i jest...Tam w wielkim mieście grupa liczyła 30 kilka osób..rysowano mi wykresy i kazano rozumieć...nie chce rozumieć, chcę zyc, chce zeby po prostu ktos mi pomógł...ja wiem ze zbyt wiele wymagam..wiem ile płaci się za porady...ale tez wiem..ze nie chce rozumiec dlaczego on pije i stosuje przemoc..mam mu wybaczyc??bo..taki jest?? Chcę, móc uzyskac informacje by móc obronic siebie..i dzieci..., nie tak rzeczowe jak przedruk paragrafów z internetu..bo kazda z nas znalezc to potrafi....... _________________ ...Co postanowisz, niech się ziści...niechaj się wola Twoja stanie,ale zbaw mnie od nienawiści...ocal mnie od pogardy, Panie... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 23:18 Temat postu: |
|
|
O przebaczaniu może byc mowa dopiero wtedy gdy nie będizesz czuła żadnych emocji w stosunku do sprawcy. Ot , zwykły szary człowieczek, który zagubił się w swoim rozumieniu świata i zasłuzył na Twoje przebaczenie. Dopiero wtedy gdy zakońćzysz wsyzstkie sprawy, gdy je doprowadzisz do końća, gdy zamieciesz po jego wyczynach, gdy zrozumiesz , ze wiele razy Cie zranił, oszukał, otumanił tylko po to aby miec z tego wąłsne korzyści. Przebaczanie nei jest mozliwe na początku drogi, anwet w środku, przebaczanie jest wtedy gdy juz nic nam nie zostało do roboty w nasyzm przeszłym zyciu. Keidy wszystkie emocje opadły i po chrześcijańsku - chcemy mu rpzebaczyc, byc może zrozumiec, ale wcześniej nie wracamy do tego tematu i nie wymawaimy słowa "przebaczanie"!
Uważam, ze pomoc w przemocy powinna byc bezpłatna. niechaj różnej maści specjaliści szukają pieniedzy na prowadzenie pomocy ale poszkodowane powinne miec ja bezpłatną.
Jeśli grupa liczy 2 osoby to....nie ma wiekszego sensu, to prawie terapia indywidulana. Tylko taką masz możliwośc wyboru? _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marysia" Współpracownik NL psycholog

Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 383 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 23:18 Temat postu: |
|
|
Alma,
to nie tak, że musisz rozumieć. nic nie musisz. lepiej się wnerwić niż rozumieć. na rozumienie może przyjdzie czas jeśli właśnie tego będziesz potrzebowała i chciała.
nikt nie ma prawa znęcać się nad Tobą. nikt! i to że pije niczego nie zmienia, nie umniejsza jego odpowiedzialności.
nie trzeba rozumieć. trzeba ratować siebie.
pamiętasz kiedy czułaś czyjeś wsparcie? czułaś kiedyś? opowiedz jak to jest:) dobra?
marysia |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 23:20 Temat postu: |
|
|
Wróciliśmy almo do Twego wątku...więc teraz każde pytanie jest Twoim, a każda odpowiedź jedną z wielu wskazówek...Staramy sie aby były one możliwie najbardziej pomocne... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 23:28 Temat postu: |
|
|
skoro nas nie potrzebujesz i jak to określasz znalezienie tzw paragrafów w sieci może każdy. Z tym akurat się nie zgodzę. Jest dużo osób co potrzebuje wyłącznie wysłuchania, wskazania możliwości. Dzięki temu się wzmocni i potrafi powiedzieć dość, udać się na grupę, założyć sprawę. Nie bać się , nie wstydzić się itd.
Skoro forum już nie spełnia Twoich wymagań coż trudno. Lecz z całą pewnością nie zawsze tak było.
Tak informacyjnie NL nie firmuje żadnego innego forum. Nie odpowiadamy za osoby gdzieś i coś piszące. Tak osobiście radzę się zastanowić i dokonać bilansu co jest dla mnie lepsze.
Ponadto piszecie że Leni wykonała dużo dobrego zgadza się też tak myślałem lecz okazało się że jest jeszcze ciemna strona "medalu. Wybraliśmy kolektywnie że lepiej będzie dla Leni jak i dla użytkowników jak postąpimy jak postąpiliśmy. Ponadto nie oczerniamy nikogo i nie mówimy za jego plecami to też tak informacyjnie tyle co mam do napisania w tej akurat kwestii.
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Fifiola Moderator - Współpracownik NL psycholog

Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 767 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 23:55 Temat postu: |
|
|
Masza, to na szczęście nie jest konkurs na to, kto rzuci bardziej ciętą ripostę. Zresztą nawet gdybym chciała polemizować z tym, co napisałaś nie wiedziałabym do kogo tak naprawdę pisać: do Ciebie? leni? jakiejś tajemniczej grupy osób?
Na tym postaram się zakończyć mieszanie w temacie almy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
alma
Dołączył: 18 Lut 2009 Posty: 232
|
Wysłany: Wto Kwi 07, 2009 9:26 Temat postu: |
|
|
.....ale ja bardzo lubię pomagać i nie myślę wtedy o kasie. Dziwne nie ? nie potrafię przejść obojętnie wobec krzywdy. Uśmiech na twarzy drugiej osoby jest dla mnie bardzo ważny i daje tyle energii że nie można tego nijak opisać.....
maras, to twoje slowa..czytając to co piszesz zaczynam wątpić w szczerość twoich intencji....Podkreślasz ,ze lubisz słuchać, cóż, tutaj trzeba czytać, widać czytasz niedokładnie, bo wyciągasz błędne wnioski z moich wypowiedzi.czuje sie tak jakbym Miala Downa ( przepraszam wszystkich chorych, akurat w tym wypadku choroba nie ma znaczenia) a ty przychodzisz i mowisz : jestem twoim terapeuta, czyli profesjonalistą, wiem czego ci trzeba i jak zrobic bys byla szczęśliwa..Zrobie pyk , wyciągnę królika z kapelusza i problem jest rozwiązany...jesli ci to nie odpowiada i masz jakies wątpliwości, bądź broń boże sie nie zgadzasz - spadaj!
Wiesz maras, znajomość paragrafów to jeszcze nie pomoc,trzeba mieć jeszcze predyspozycje i być bardzo ostrożnym, bo nas można zabić jednym slowem, w przenośni i dosłownie, nie ma nic gorszego jak odrzucenie, przeciez ty wiesz o tym najlepiej.
Czasem mam wrażenie,ze pomaganie hoduje małego egoistę , pomagając robimy tez przede wszystkim sobie dobrze...rośnie wiara we wlasne możliwości, poczucie wartości, nieomylność, wszyscy mnie kochaja, ufaja, jestem wielki!...nic tak nas nie nobilituje i nie stawia na piedestale własnego ego,jak bycie potrzebnym....
Gorzej jak patrząc z tego piedestału na przychodzące tu osoby, podnosicie kciuk raz na dół, raz do góry....
Na szczęście nie ty jeden tu jesteś....przepraszam..... _________________ ...Co postanowisz, niech się ziści...niechaj się wola Twoja stanie,ale zbaw mnie od nienawiści...ocal mnie od pogardy, Panie... |
|
Powrót do góry |
|
 |
alma
Dołączył: 18 Lut 2009 Posty: 232
|
Wysłany: Wto Kwi 07, 2009 9:28 Temat postu: |
|
|
...sorry, chyba nie umiem cytować innych, tak żeby sie podświetlało, ale to i tak nie ma znaczenia _________________ ...Co postanowisz, niech się ziści...niechaj się wola Twoja stanie,ale zbaw mnie od nienawiści...ocal mnie od pogardy, Panie... |
|
Powrót do góry |
|
 |
alma
Dołączył: 18 Lut 2009 Posty: 232
|
Wysłany: Wto Kwi 07, 2009 9:54 Temat postu: |
|
|
Echnaton, zaproponowano mi dojazd do Olsztyna, ...60km...to za daleko....( nie jestem osobą zmotoryzowaną)
Tu wiem,ze to nie jest to....wychodzę z jeszcze tylko większym kacem...zapuchnięte oczy dziewczyn śnią mi się nocami...czasem czuję sie jak osaczona...grupa od przemocy,forum od przemocy, w szkole kieruja mnie na terapie dla rodzin od przemocy....czasem brakuje mi powietrza...tyle bólu, tyle osób ofiarujacych pomoc...a potem rozłozone ręce..ze moze nie ja..moze ktos inny...ja wiem,ze nawet gdy sie człowiek stara, nie zawsze mu wychodzi, i jeszcze na dodatek może dostać za to po głowie....Echnaton, uwierz mi, rozpacz odbiera wszystko...nawet jakiekolwiek zahamowania...dlatego czasem wszystko co tu robicie obraca sie przeciwko wam....
Ponoc przezylam traume, ale pani nie miała druków wiec nie wie, czy naprawdę ja przeżyłam czy nie ...Wiem,ze sprawy tocza sie swoim biegiem...a pani sedzia moze na sprawie zazdroscic mi bluzki i w zwiazku z tym spojrzy mniej przychylnym okiem co spowoduje kolejne odwolywania sie i następne pół roku wyciete z zyciorysu....tylko jak...przestac nienawidziec siebie, nie patrzec w lustro z obrzydzeniem,za swoja nieporadnośc, nieudacznosc, psychiczne kalectwo za to ,ze sie jest...jak walczyć o swoje stojąc na przeciwko niego i widzac te same oczy i wzrok , jak ten gdy mial podniesiona , zacisnieta w pieść rekę, jak znieść jego smiech, tam na sali sadowej, klamstwa, ktorych nie moge odeprzec, bo to akurat nie moja kolej wypowiedzi?!
Najpierw mowię ja..potem on..jakie to sprytne..notuje sobie wszystko na kartce.....a potem odwraca, ośmiesza...tylko raz sad zwrócił mu uwagę na smiech....nie poskutkowało..sadu nie obchodza moje uczucia....wiem, to w końcu instytucja.......................... _________________ ...Co postanowisz, niech się ziści...niechaj się wola Twoja stanie,ale zbaw mnie od nienawiści...ocal mnie od pogardy, Panie... |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|