 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malenka
Dołączył: 16 Kwi 2009 Posty: 40
|
Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 22:33 Temat postu: |
|
|
Niemasz racji Ja uważam wręcz przeciwnie odnośnie kar cielesnych. Nigdy nie byłam bita przez swoich rodziców i nie stosuję takich metod w stosunku do swoich dzieci!!!Są skuteczniejsze metody np zabronienie oglądania ulubionych programów w telewizji, kara na kompa itd.Moim zdaniem AGRESJA WYWOŁUJE AGRESJĘ. Zresztą mój mąż miał w dzieciństwie stosowane kary cielesne i co???? jaki to odniosło skutek???- taki że gdyby nie ja lub gdybym nie była przeciwnikiem kar cielesnych moje dzieci były by przez niego non stop bez powodu bite!!!! A takto wie że ja na to nie pozwalam(powiedziałam mu kiedyś jak chciał uderzyć syna że po moim "trupie" itd) i dzięki temu nie mam w domu przemocy fizycznej!!!!! FAKT PRZEMOC PSYCHICZNA TEŻ BARDZO "BOLI". pOZDRAWIAM I DZIĘKUJĘ ZA SŁOWA OTUCHY.CIESZĘ SIĘ ŻE TUTAJ ZAJRZAŁAM-TAKIE PSYCHICZNE WSPARCIE TEŻ JEST BARDZO POTRZEBNE |
|
Powrót do góry |
|
 |
kulerzynka Wolontariusz NL

Dołączył: 21 Lip 2008 Posty: 1553 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 22:40 Temat postu: |
|
|
maleńka nie ma sensu się tłumaczyć...
nie wiem czy ten człowiek cokolwiek zrozumie...
on rozumie tylko prostowanie charakteru....
bo pewnie sam tylko takie prostowanie doświadczył i tylko to umie...
no cóż nie każdy umie kochać bez-przemocowo po przemocowym dzieciństwie... bo pewnie takie było
i pewnie się mówiło i wpajało od maleńkości ze tylko taki sposób wychowywania ma rację
szkoda że tak myśli...
no ale cóż...
 _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
NIKOLA2006
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 991 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 23:01 Temat postu: |
|
|
Zamiast bicia w wychowaniu dzieci sa inne metody aby naprowadzic maluchy na właściwa drogę.... system kar i nagród... nagradzamy dobre zachowania, a jak są złe nawyki czy zachowanie to kara - tak jak pisała koleżanka... np szlaban na komputer czy cos co jest dla dziecka ważne... ja dodaję jeszcze starszemu dziecku chwilę na przemyślenia odnośnie złego zachowania i potem rozmawiamy o tym. To odnosi większy skutek niz jakbym biła dzieci...
Z młodszą córą narazie stosuję zwykłe kara- nagroda bo jest za mała na rozwinięcie... ale zawsze jej tłumaczę za co kara i czemu i skąd nagroda( nagrody sama rozumie bez tłumaczenia haha)
I nie potrzebuję paska ani innego przedmiotu aby uzyskać właściwy efekt.
kwestia stanowczości, konsekwencja w działaniach i systematyczność. _________________ Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki |
|
Powrót do góry |
|
 |
malenka
Dołączył: 16 Kwi 2009 Posty: 40
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 1:11 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się.NICOLA BŁAGAM O POMOC I PODPOWIEDZ CO ZROBIŁA TWOJA PRZYJACIÓŁKA?P?P?P?P pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
malenka
Dołączył: 16 Kwi 2009 Posty: 40
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 8:07 Temat postu: |
|
|
Witajcie. Czy ktoś może powiedzieć jak wygląda sprawa o przymusowe leczenie????.....tak bardzo się boję Najgorsza jest myśl że będzie też tam mój mąż. Czy w naszym kraju ofiara musi być na sprawie razem ze swoim katem???.......co po takiej sprawie??? jaki może być jej finał???Mąż bezpośrednio nawet przy policji mówi że nie będzie się leczył (ponieważ on jest u siebie w domu itd) i nikt nawet sąd a tym bardziej żona nie będzie mu mówić co on ma robić. JESTEM JUŻ TYM WSZYSTKIM TAK WYKOŃCZONA PSYCHICZNIE ŻE ŁZY SAME LEJĄ SIĘ PO POLICZKACH WIEM ZE PRZEDE MNĄ JESZCZE BARDZO DŁUGA DROGA ALE POWOLI ZACZYNA BRAKOWAĆ MI SIŁ- nawet leki które dostałam od swojej lekarki nie pomagają. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 8:08 Temat postu: |
|
|
zdzkrzem napisał: | W innym przypadku, byłaby to "przemoc w rodzinie forumowiczów" - także naganna, jak każda, zresztą, przemoc.
|
Zaraz zaraz, to Ty jesteś przeciwko przemocy czy za przemocą. Jeśli silny człowiek staje z pasem czy innym groźnie wyglądającym rekwizytem nad maleńkim, bezbronnym dzieckiem i to nie jest przemoc - to co według Ciebie jest przemocą? Pewnie te same narzędzia w rękach dziecka wobec rodziców - to przemoc? Dominować to znaczy bić? Dyrektor w Twojej pracy też dominuje a mniemam, ze nie bije Ciebie codziennie? Pomyliłeś nie tylko fora ale i problemy - bicie, znęcanie się nazywasz metodą wychowawczą? Na słabe, bezbronne dziecko wyciągasz armaty bo...nie zrobiło czegoś zgodnie z Twoją wolą. To samo mówisz o żonie. Przemoc jest zawsze przemocą. Usprawiedliwiam ją tylko wtedy gdy jest obrona konieczną. Jeśli bite przez Ciebie dziecko czy żona będzie bronic swojej godności to zrozumiem, ale bicie aby wychować?
Mam psa, żonę i dzieci, gdybym stosował Twoje metody wychowawcze pewnie musiałbym żyć pod mostem i jeszcze tam nie spać bo któreś z nich mogłoby zatopić kły swojej nienawiści w odkrytej szyi moich metod wychowawczych.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 8:31 Temat postu: |
|
|
malenka napisał: | Witajcie. Czy ktoś może powiedzieć jak wygląda sprawa o przymusowe leczenie????.....
Czy w naszym kraju ofiara musi być na sprawie razem ze swoim katem???.......co po takiej sprawie??? jaki może być jej finał???Mąż bezpośrednio nawet przy policji mówi że nie będzie się leczył (ponieważ on jest u siebie w domu itd) i nikt nawet sąd a tym bardziej żona nie będzie mu mówić co on ma robić. J leki które dostałam od swojej lekarki nie pomagają. |
O samym leczeniu pisałem już parę razy ale mogę napisać jeszcze raz w wielkim skrócie. Zostajecie zaproszeni na posiedzenie Komisji. Komisja rozmawia z Wami. Ustala fakty dotyczące używania alkoholu przez męża i konsekwencje. Poem wysyła sprawę do biegłych(psycholog, psychiatra), którzy wzywają męża i na podstawie rozmowy z nim i zgromadzonych przez Komisję dokumentów wydaja opinię o uzależnieniu lub braku uzależnienia. Sprawa wraca do Komisji, która motywuje Twego męża do podęcia leczenia dobrowolnie, a jeśli on sie nie zgodzi wtedy przesyła sprawę do sądu, a sąd orzeka przymus leczenia, czasami wyznacza kuratora. Postanowienie zostaje przesłąne do Odziału Odwykowego i mąż zosatnie wezwany na leczenie, jeśli sie nie stawi to zostanie doprowadzony przez policję. To tak w telegraficznym skrócie i bez żadnych utrudnień.
Jak widzisz to co maź mówi nie ma wielkiego znaczenia. Dostaje szansę aby sam się leczyć a jeśli z niej nie skorzysta to sąd stosuje przymus leczenia.
Leki? Skontaktuj się z lekarka i powiedz jej o tym, widocznie te leki, które Ci zaaplikowała są nietrafione. Warto zadbać o odpowiednie, przy których czułabyś się lepiej i pewniej zwłaszcza w trudnych chwilach.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
malenka
Dołączył: 16 Kwi 2009 Posty: 40
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 10:45 Temat postu: |
|
|
O samym leczeniu pisałem już parę razy ale mogę napisać jeszcze raz w wielkim skrócie. Zostajecie zaproszeni na posiedzenie Komisji. Komisja rozmawia z Wami. Ustala fakty dotyczące używania alkoholu przez męża i konsekwencje. Poem wysyła sprawę do biegłych(psycholog, psychiatra), którzy wzywają męża i na podstawie rozmowy z nim i zgromadzonych przez Komisję dokumentów wydaja opinię o uzależnieniu lub braku uzależnienia. Sprawa wraca do Komisji, która motywuje Twego męża do podęcia leczenia dobrowolnie, a jeśli on sie nie zgodzi wtedy przesyła sprawę do sądu, a sąd orzeka przymus leczenia, czasami wyznacza kuratora.
Chodziło mi o samą sprawę w Sądzie. W moim przypadku było troszkę inaczej niż opisujesz- złożyłam zawiadomienie do prokuratora,potem przyszła policja do domu na wywiad(ja akurat byłam w pracy więc przy tym mnie nie było),więc dostałam wezwanie do prokuratury do złożenia wyjaśnień,potem moje zeznania wraz z wnioskiem trafiły do Komisji,nikt nas nie zaprosił na posiedzenie i rozmowę, mąż owszem dostał wezwanie na badanie przez biegłych ( stwierdzili że jest uzależniony od alkoholu, opisali "całą Jego osobowość",napisali że musi się leczyć i zaproponowali cyt: leczenie zamknięte w Murowańcu"),nic nie wróciło do żadnej Komisji tylko przyszło wezwanie do Sądu na sprawę-: mężowi wraz z całymi dokumentami (wywiad środowiskowy przeprowadzony wśród sąsiadów przez policję w którym sąsiedzi potwierdzają że mąż nadużywa alkoholu,wszczyna awantury oraz nie pracuje i niełoży na utrzymanie rodziny,wyniki "badań" biegłych, notatki ile razy były interwencje,ile razy był na izbie wytrzezwień itd) a mnie samo wezwanie. Nie rozumiem tylko po co???Myślałam że na taką sprawę idzie tylko osoba uzależniona od alkoholu??? |
|
Powrót do góry |
|
 |
NIKOLA2006
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 991 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 11:17 Temat postu: |
|
|
Co do koleżanki opisałam ci na pw:) _________________ Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 13:00 Temat postu: |
|
|
Maleńka, przeszłam całą procedurę o której wspominasz. Na sprawę o przymusowe leczenie też byłam wzywana i niestety nim sędzia wyda postanowienie przy mężu pyta ile pije, gdzie pije i czy chcę by poszedł na przymusowe leczenie, potem prosi bym wyszla, tak iż nie wiem co mówi mężowi.Po ogloszeniu jestem narażona na zlość męża.Termin wezwania przychodzi po półtorarocznym oczekiwaniu na które mąż i tak się nie stawia ze względu na chorobę, a drugiego terminu nie ma. Dopiero wyrok sprawy karnej w zawieszeniu oczywiście i kurator nadają bieg dalszemu tokowi sprawy. Niebawem też tylko ja i mąż pójdziemy do sądu o odwieszenie wyroku i to jest ogromny stres dla nas obojga.Tak jak widzisz nie m a możliwości by tylko sam sprawca szedł do sądu.Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
malenka
Dołączył: 16 Kwi 2009 Posty: 40
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 15:10 Temat postu: |
|
|
Dziękuje za wyjaśnienie.Niestety się załamałam Ja już nie wytrzymuję Nie myślałam że to będzie proste ale przeraża mnie to wszystko jeszcze bardziej.Gdybym miała gdzie uciec z dziećmi rzuciła bym to wszystko. Przecież przez tyle czasu może się wszystko wydarzyć półtora roku to szmat czasu!!!!!
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
malenka
Dołączył: 16 Kwi 2009 Posty: 40
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 20:00 Temat postu: |
|
|
Prośba do Echnaton : słyszałam że jesteś zorientowany w tych tematach: np instytucjach które mogły by mi i moim dziciom pomóc finansowo,prawnie itd.Proszę napisz na jakie instytucje oprócz CENTRUM INTERWENCJI KRYZYSOWEJ mogę liczyć w województwie wielkopolskim a dokładnie w Kaliszu. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 20:51 Temat postu: |
|
|
Przeceniasz moje możliwości ale staram się znaleźć wszędzie i jak najwięcej. niestety za jakość świadczonych usług nie moge ręczyć. Może ktoś ma doświadczenie z przemocą w Kaliszu to prosze opisac kto jest polecany a kto nieszczególnie....
Dane tele-adresowe:
Caritas Diecezji Kaliskiej ul. Prosta 1A 062 7573683 e-mail: Kalisz@caritas.pl - prowadzenie działalności charytatywno - opiekuńczej, podejmowanie działań na rzecz potrzebujących w tym ofiar przemocy, samotnych matek, więźniów, imigrantów, uchodźców, rodzin dysfunkcjonalnych, ofiar klęsk i kataklizmów, zadania realizuje poprzez tworzenie i prowadzenia placówek, prowadzenie grup wolontariatu, organizowanie różnych form wypoczynku dla dzieci i młodzieży.
Niebieska Linia - Telefon zaufania dla ofiar przemocy w rodzinie
62-800 Kalisz, Tel.: 0 801 12 00 02
PUNKT KONSULTACYJNY DLA OFIAR PRZEMOCY W RODZINIE PRZY OŚRODKU LECZENIA UZALEŻNIEŃ LIPOWA 5
62-800 KALISZ tel: +48 62 7672057
Przemoc, Problemy rodzinne
STOWARZYSZENIE KATOLICKI RUCH ANTYNARKOTYCZNY "KARAN" GRANICZNA 1 62-800 KALISZ tel: +48 62 7642260
e-mail: karan-kalisz@o2.pl
Przemoc, Przemoc seksualna, alkoholowe, narkotyczne, Problemy wychowawcze, Problemy rodzinne
CENTRUM INTERWENCJI KRYZYSOWEJ GRANICZNA 1 62-800 KALISZ
tel: +48 62 7677263 faks: +48 62 7677261 e-mail: cik.kalisz@wp.pl
Problemy rodzinne, Problemy wychowawcze, Przemoc seksualna, Przemoc
KLUB ABSTYNENTA WZAJEMNA POMOC "JANTAR" ŚRÓDMIEJSKA 8
62-800 KALISZ tel: 062 7572469
Przemoc, Przemoc seksualna, Uzależnienia, alkoholowe, narkotyczne, inne, Problemy wychowawcze, Problemy rodzinne _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
NIKOLA2006
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 991 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 21:12 Temat postu: |
|
|
U nas ,w mojej okolicy sprawdził się caritas oferujący terapie indywidualne dla ofiar przemocy jak i hostel gwarantujący 3 mies pobyt _________________ Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki |
|
Powrót do góry |
|
 |
malenka
Dołączył: 16 Kwi 2009 Posty: 40
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 21:44 Temat postu: |
|
|
Dziękuję wszystkim.
Nicola2006 u mnie nie ma hostelu jest Centrum interwencji kryzysowej- byłam tam.Owszem pani dyrektor na koniec rozmowy ze mną spytała mnie czy jest coś w tym domu cennego oprócz dzieci co mnie tam trzyma.Odpowiedziałam że nie. Powiedziała żebym spakowała siebie i dzieci i się wyprowadziła do rodziców,byle dalej od męża. Moje miasto jest duże i wiele kobiet jest w takiej sytuacji co ja więc niestety w centrum 'narazie" nie ma miejsca. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|