Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

nie radze sobie
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Czw Kwi 23, 2009 8:51    Temat postu: nie radze sobie Odpowiedz z cytatem

nie radze sobie z sytuacja, z procesami ktore trwaja juz lata, a instytucje ktore pownny pomoc pogarszaja jedynie sprawe, bo on ma stresujaca prae i ma prawo tak sie zachowywać, a ja mam to zrozumiec, bo konflikt rodzinny i ja robie to specjalnie, bo bo...w efekcie on coraz silniejszy a ja coraz słabsza...
ostanio wpadł na pomysł ze on chce do mnie przychodzić, ze mną wychodzić, ze mną spedzać czas...i był taki skrzywdzony...a ja znowu czułam się jak ta wredna baba co robi mu krzywde...
przegrałam bardzo dużo, a w zasadzie nie wyegzekwowałam prawnie żadnej pomocy dla siebie, koniec co prawda jest juz widoczny ale koniec kolejnej przegranej...miałam kiedys nadzieje, ze on da mi w koncu spokój, ale teraz juz wiem jak bardzo wtedy sie mysliłam....on z niewiadomego powodu nigdy nie da mi spokoju, nigdy , mimo iż zawsze byłam dla iego ta najgorsza z wszystkich...
chciałabym tak po prostu przestać istnieć, żeby juz nie musiec tego doświadczać...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Czw Kwi 23, 2009 9:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiem Maga, Twoja sytuacja jest ciężka, ale...nigdy niemożliwa i nie do tego aby znów cieszyć się pełnia życia. Masz dwoje wspaniałych dzieci, dobrą i interesującą pracę, uznanie w pracy, sukcesy w pracy, wiele spraw zaliczonych i wiele powodów do dumy z własnych osiągnięć i zachowania. To jest Twój zysk, Twoje zwycięstwo, wój powód do dumy i do tego abyś mogła sie chwalić swoim życiem.

Za każdym razem jak znajduje ciekawą prezentacje to myślę - to zapewne spodoba się Twoim dzieciom i Tobie.

Masz wiele powodów do dumy z własnych dokonań....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Czw Kwi 23, 2009 9:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wiele spraw to owszem mam zaliczonych ale wszystkie...negatywnie.

a moje dziewczyny bardzo cieszą sie z każdej prezentacji ktorą im przysyłasz Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Czw Kwi 23, 2009 9:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Maga, wpadłaś w okres czarnowidztwa! Chcesz to rozmienić na drobne? Masz sukcesy i szacunek w pracy? Masz wspaniałe dziewczyny? Ciągle sie rozwijasz?


To te wszystkie sprawy, które są rozwiązane negatywnie? Wielu z nas chciałoby mieć takie dokonania...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Czw Kwi 23, 2009 9:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

każdy ma jakies dokonania...
"szacunek" mówisz? nie wiadmo jak długo bede sie nim jeszcze cieszyła bo moja opinia szargana jest na wszystkie ozliwe sposoby...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kulerzynka
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 1553
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią Maj 01, 2009 16:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

najważniejsze że masz szacunek dla samej siebie
:*
i dla swoich dzieci- na pewno są z Ciebie dumne...
na pewno Ci to w jakis sposób "mówią", może trzeba czasem tego też posłuchać?
Smile
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Pią Maj 01, 2009 17:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tak mówią: "mamusiu musisz byc szczesliwa bo my Ciebie tak bardzo kochamy, wiec sie usmiechaj"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dynamika
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 741

PostWysłany: Sob Maj 02, 2009 17:40    Temat postu: Re: nie radze sobie Odpowiedz z cytatem

Maga,

Niedobrze, ze rozmawiasz z nim osobiscie - ja bym sie odgrodzil w sprawach dzieci prawnikiem, czy innym posrednikiem i zerwal jakikolwiek kontakt osobisty. Staly kontakt z osoba patologiczna negatywnie wplywa na nasze poczucie rzeczywistosci - czy to bedzie szef w pracy czy toksyczny malzonek. Jedynym sposobem na wyzdrowienie jest calkowite zerwanie tego kontaktu.

pozdrawiam,
P.
_________________
"Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Sob Maj 02, 2009 19:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie da sie, jesli nie utrzymuje z nim werbalnego kontaktu , wykorzystywane jest to przeciwko mnie w sadzie, nie kontaktowałam sie z nim w ten sposób prawie rok i prawie mnie władzy pozbawił, narobił niesamowitych problemów, nachodził w pracy, gdy mnie nie zastał nachodził kierownika, koleżanki, szpiegował i ścigał po mieście, bo nie miał ze mną werbalnego kontaktu, a tego pragnął, nie rozumiem takiego postępowania, nie rozumiem, nagle sie dowiedziałam ze mi wszystko wybaczy, wszystko czyli co?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gigi31



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 893

PostWysłany: Sob Maj 02, 2009 19:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Maga dasz rade .......jestes dzielna kobietka ..... Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
dynamika
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 741

PostWysłany: Sob Maj 02, 2009 22:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hej

Ja bym sadowi zaznaczyl, ze ta osoba napsula Ci juz dosyc nerwow, i dlatego nie chcesz sie dalej z ta osoba kontaktowac. Postaraj sie przyjac poze sceptyczna i z dystansem do jego osoby.

Ale najwazniejsze jest w tym wszytskim twoje wyczucie sytuacji. Co do tego, ze nie rozumiesz, to nic dziwnego - bo to zachowanie nie jest zachowamiem typowo racjonalnym, ale to zachowanie ma pewna skutecznosc w oddziallywaniu na Ciebie.
Celem tego dziwnego zachowania jest wciagniecie Ciebie spowrotem w chaos i balagan ktorego doswiadczylas wczesniej. Najwazniejsze, to nie dac sie spowrotem w ten chaos i balagan wciagnac. Po to wlasnie istnieje zerwanie jakiegokolwiek kontaktu z taka osoba. Moja sugestia jest bys pomyslala jak to zrobic, zeby zakonczyc kontakt z osoba dla Ciebie szkodliwa.

pozdrawiam,
P.
_________________
"Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Nie Maj 03, 2009 7:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a zaznaczałam, bo on nawet w sadzie sie awanturował, ze nie ma mojego numeru telefonu...
pomysł mam, ale relizjacja jego to szarpanie newrwów w sadzie, długie, moze zostac nawet realizajce jego zostac uniemozliwiona...ale to na razie jedyny pomysł jaki mam ale do tej pory by k skutevzny póki go znowu nie spotkałam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Nie Maj 03, 2009 17:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wszędzie gdzie mozesz unikaj osobistych konatktów, jeśli juz musisz się z nim spotykac to...spotykaj sie w obecności osoby przyajznej Ci, adwokata, koleżanki, nie wchodx w pyskówki, nie próbuj coś wyjasniac, jesli CIe atakuje w sądzie to....po prostu zgłoś sędziemu, ze w czasie przerwy zrobił to a to, a świadkiem tego jest ten a ten...To ostudzi jego zamiary...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Pon Maj 04, 2009 10:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja odnosze wrazenie, ze on zaczyna szalec jak nie ma do mnie dojscia, jesli ma to nie robi mi tylko świństw, conajwyzej straszy grozi...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marysia"
Współpracownik NL psycholog
Współpracownik NL psycholog


Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 383
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon Maj 04, 2009 16:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Maga, nie daj się wciągnąć w ten mechanizm - w takie myślenie, które On próbuje Ci sprzedać - zastraszyć.
oczywiście, że szaleje jak nie może Cię kontrolować, dlatego daje Ci odczuć, że kontakt z nim jest dla Ciebie bezpieczniejszy - a nie jest. z czasem jak zobaczy, że jest w tym skuteczny, jego zachowania mogą zacząć się nasilać.

podpisuję się pod słowami dynamiki i echnatona, kierowanymi do Ciebie.
wiesz, to trudna walka ale możliwa do wygrania. będziemy Cię mocno wspierać.

pozdrawiam Cię Maga:)
Marysia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group