 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edyta_z
Dołączył: 04 Wrz 2007 Posty: 49 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 12:05 Temat postu: |
|
|
ja pisze o tym bo to jest takie bardzo świeże, natomiast traktuję, mojego męża jak obcego faceta. i to ze on tak twierdzi to mnie trochę rozśmiesza, ale równiez napawa obawami, ponieważ on ciągle żyje moim życiem, interesuje się tym co robię, czy go zdradzałam (od momentu kiedy wyprowadziałam sie z domu). Teraz zaczynam sie go obawiać. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Leia
Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 117
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 9:24 Temat postu: |
|
|
Edytko,
super to wszystko co piszesz. jeszcze raz Ci gratuluję. oby u mnie też tak fajnie poszło. jak będę już miła termin sprawy to bedę chciała na pewno z Tobą pogadać. a na razie - jak bedziesz miała chwilę, to spisz wszystko co i jak się dzialao, bo mimo że każda sprawa jest inna to na pewno wszyscy, którzy sa przed sprawą chetnie poczytaja jak się takie coś w ogóle odbywa.
uściśki  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Edyta_z
Dołączył: 04 Wrz 2007 Posty: 49 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 18:14 Temat postu: |
|
|
Witam. Obiecuję, że wkrótce wszystko opiszę. Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
anusia
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 5
|
Wysłany: Pon Maj 04, 2009 20:28 Temat postu: |
|
|
witam. zapoznalam sie z tematem i ciesze sie, ze masz juz za soba sprawe rozwodowa. Gratuluje!!
Ja rowniez jestem po rozwodzie z wylacznej winy bylego meza, ale teraz jestem na etapie sprawy karnej, ktora ciagnie sie juz prawie1,5 roku... Wystepuje na sprawach jako oskarzyciel posilkowy z tym ze mam przy boku adwokatke, bez ktorej byloby mi ciezko. To jednak jest duze wsparcie!!
Trzymam kciuki!!!! POZDRAWIAM _________________ Najtrudniejszą rzeczą w życiu jest kochać je
wraz z jego cierpieniem.
Lew Tołstoj |
|
Powrót do góry |
|
 |
Edyta_z
Dołączył: 04 Wrz 2007 Posty: 49 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Pon Maj 04, 2009 21:03 Temat postu: |
|
|
Witaj Anusia. No to jedziemy na tym samym wózku. Mnie również czeka sprawa karna, ale nie mam jeszcze wyznaczonego terminu (akta sprawy są jeszcze w sadzie okręgowym - chciałam aby dołączono je do dowodów w sprawie rozwodowej). Jak wiesz również chce wystąpić jako oskarżyciel posiłkowy. Wiem, ze będzie to bardzo sterujące, ale chcę walczyć do końca. Potem czeka mnie sprawa o podział majątku. Czyli wiele jeszcze przed nami. Pisz na jak przebiegają sprawy w sądzie karnym. Niestety już nie będę miała adwokata, więc może mi podpowiesz co nie co?? Ja również trzymam kciuki i pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
anusia
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 5
|
Wysłany: Wto Maj 05, 2009 18:58 Temat postu: |
|
|
Jak bedziesz juz wiedziala, ze akt oskarzenia jest juz w sadzie to postaraj sie jak najszybciej zlozyc wniosek, ze chcesz wystepowac jako oskarzyciel posilkowy w sprawie. To bardzo wazne, poniewaz bedziesz miala wtedy dostep do akt sprawy mozesz rowniez uzyskac ksero z kazdej rozprawy, bedziesz mogla przygotowywac sie do kazdej nastepnej!!
Po pierwsze odczytaja akt oskarzenia, nastepnie przesluchaja jego- ON bedzie napewno klamal, byc moze bedzie mowic zupelnie inaczej niz na sprawie rozwodowej, moze Ciebie obwiniac, moze wszystkiemu zaprzeczac... to bardzo trudne siedziec tam i tego wysluchiwac, mozesz w tym czasie robic notatki i potem na podstawie tego zadac mu pytania. Potem twoja kolej na zeznania, nastepnie w kolejnosci beda przesluchiwac twoich swiadkow, nastepnie jego... jak bedziesz miala szczescie to wyrok!!!
Musisz pamietac ze o bedzie mial adwokata, i dobrze by bylo zebys miala kogos kto bedzie Cie wspieral ( psycholog, terapeuta, prawnik )bo na poczatku jest bardzo ciezko i potrzebny bedzie Ci ktos kto doda otuchy i doradzi co dalej.
U mnie zmienil sie sedzia i teraz mam wyznaczona kolejna sprawe na 14 i 18.05. Od nowa wszystko, wszyscy swiadkowie, mam tylko nadzieje, ze dzieci juz nie beda kolejny raz ciagane do sadu, bo bardzo to przezyly...
Ale jak mowilas musimy przejsc przez to i doprowadzic sprawy do konca!!! _________________ Najtrudniejszą rzeczą w życiu jest kochać je
wraz z jego cierpieniem.
Lew Tołstoj |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Maj 05, 2009 22:40 Temat postu: |
|
|
Jedna uwago - zgłoszenie, ze chcesz zostac oskarżycielem posiłkowym mozna złozyć az do czasu rozpoczęcia pierwszej sprawy sądowej, więc czasu od wpłyniecia aktu oskarżenia troche masz.
I jeszcze - wyrok nie zależy od szczęścia czy jego braku ale od dowodów materialnych, zenznań, ustaleń. Na podstawie dowodów sąd podejmuje wyrok. I nie ma tutaj znaczenie szczęście!  _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
anusia
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 5
|
Wysłany: Sro Maj 06, 2009 18:32 Temat postu: |
|
|
Majac na mysli szczescie, chodzilo mi raczej o to, ze moze byc koniec sprawy jezeli nie wyniknie tak jak u mnie- zmiana sedziego, poniewaz teraz wszystko od poczatku bedzie sie ciaglo. _________________ Najtrudniejszą rzeczą w życiu jest kochać je
wraz z jego cierpieniem.
Lew Tołstoj |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sro Maj 06, 2009 23:59 Temat postu: |
|
|
Rozumiem. Teraz wiem, że faktycznie czasami trzeba miec szczęście  _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Leia
Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 117
|
Wysłany: Pią Maj 08, 2009 17:07 Temat postu: |
|
|
Anusia, dzieki, taki opis na pewno mi sie przyda. czyli najpierw jest on przesłuchiwany na karnej? a jak to było na rozwodowej? najpierw Ty? |
|
Powrót do góry |
|
 |
jiujia Przyjaciel NL

Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 268 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 0:37 Temat postu: |
|
|
U mnie na pierwsze rozprawie karnej było tak, że po tych wszystkich wstępnych wypowiedziach sędziego i pytaniu czy przyznaje się do winy - nie przyznał się, Sąd pouczył go, że ma prawo bez podania przyczyny odmówić składania wyjaśnień, jednak (na moje szczęście) on nie zdecydował się na skorzystanie z tego "prawa do milczenia"
Najpierw sąd zadał mu kilka pytań o pracę, zarobki itp. A potem odczytał jego zeznania, złożone w postępowaniu przygotowawczym prawie dwa lata temu.
Potem On składał "wyjaśnienia" - trwało to dwie godziny, ja byłam z adwokatem, zadawał mu dużo pytań, ja się nie odzywałam, tylko pisałam moje pytania na kartce adwokatowi.
Na kolejnym terminie ja będę przesłuchiwana jako pierwszy świadek, sąd wezwał też dwie inne osoby.
Oskarżyciel posiłkowy zawsze zeznaje jako pierwszy świadek, bo ma prawo cały czas siedzieć na sali rozpraw, natomiast inni świadkowie mogą przysłuchiwać się rozprawie dopiero po przesłuchaniu.
Bardzo ważne: rozprawa karna w przeciwieństwie do rozwodowej jest JAWNA, więc każdy może wejść na salę i posłuchać jak to przebiega.
Ja chciałam parę dni przed rozprawą pójść i po protu posłuchać, wyłapałam z wokand na drzwiach jedną rozprawę z 207kk, niestety - spadła - bo oskarżony się rozchorował.
Wybierałam oczywiście sprawy prowadzone przez innych sędziów, choć najchętniej posłuchałabym jak prowadzi ten co prowadzi sprawę męża, jednak trochę się bałam, ze potem mnie rozpozna i głupio będzie.
Jeśli macie czas, to polecam, taki "spektakl".
Studenci prawa czasem - bardzo rzadko - chadzają na różne sprawy, żeby się poprzyglądać sądowi w praktyce. |
|
Powrót do góry |
|
 |
anusia
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 5
|
Wysłany: Czw Maj 14, 2009 19:52 Temat postu: |
|
|
Witam, dzisiaj miałam ciężki dzień !! Właśnie rozpoczął się proces od początku, bo jak już wspominałam zmieniła się sędzina. Myślałam że będzie ciężko, ale dałam radę. Najpierw prokurator odczytał akt oskarżenia, następnie on mial prawo złożyc wyjaśnienia ale odmówił, podtrzymał tylko wcześniejsze zeznania.Wezwano na dzisiaj większość świadków i wszystkich zdążyli przesłuchać. Odbywalo się to raczej na zadaniu kilku pytań przez sędzinę i odczytaniu wcześniejszych zeznań. Dwóch jego świadków się nie wstawiło, będą ponownie wezwani na czerwiec...Na 18.05 mam kolejną rozprawę, gdzie będą przesłuchiwani kolejni świadkowie.
Leia, jeżeli chodzi o sprawę rozwodową to ja byłam pierwsza przesłuchiwana, ale nie wiem czy to nie zależy od tego kto zlożył pozew? U mnie sprawa rozwodowa zakończyła się na pierwszej rozprawie bez świadków, ponieważ wcześniej składałam o separację i na rozwodowej został utrzymany wyrok z jego winy.
POZDRAWIAM _________________ Najtrudniejszą rzeczą w życiu jest kochać je
wraz z jego cierpieniem.
Lew Tołstoj |
|
Powrót do góry |
|
 |
Leia
Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 117
|
Wysłany: Czw Cze 04, 2009 14:39 Temat postu: |
|
|
wszystkich swiadków na jednej sprawie?? a to dobre jest. zaczynałam sie martwic, że jeśli to wszystko tak długo trwa, to i kazdego swiadka bedą woałac ososbno i to normalnie bedzie trwało z 10 lat. jesli mój sąd nawet po połowie przesłucha to juz będzie super.
pozdrawiam, dziewczyny!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|