Forum na temat przemocy w rodzinie

[Echnaton]

Nic tak nie boli jak bezsilność. Niby coś wiemy, niby potrafimy a obserwując jak lew chrupie sarnę mamy w sobie wiele uczuć - i gniew, i smutek i wściekłość i niemoc i rozpacz, ale...niewiele możemy zrobić. Każdy kto tutaj przychodzi nie wchodzi aby otrzymać gotową receptę, bardziej chce wsparcia, powiedzenia, ze robi dobrze, idzie w dobrym kierunku. Czasami czytają niektóre historie nabiera pewności i siły do działania, czasami opuszcza ręce.

Pomagacz jest bezsilny bo nic nie może zrobić, czasami chciałby tak bardzo, że już mocniej nie mozna, ale niewiele może.

Do nas należy wspieranie, motywowanie, wskazywanie mocnych stron, do Was należy działanie.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[jiujia]

Alma,
Witaj, to co Ty o sądach ja sądzę o prokuratorach i policjantach z mojej komendy...
Ale fajnie jest czuć się członkiem forum, bo to dodaje sił....
I wiesz, co?

Wszystkie nieuki i niedouki będą miały do czynienia z NAMI, FORUMOWICZAMI!
My im jeszcze pokażemy!!!

Ale bez przemocy!
W sposób cywilizowany, aczkolwiek stanowczy!
Ja w to wierzę, choć rzeczywiście, mam te stany, kiedy się odechciewa wszystkiego, i sił już do walki brakuje...
A czasem, jak pomyślę o tych dwóch babach, to się cieszę, że nie mam pozwolenia na granat... ech, życie...

Na szczęscie jest wtedy forum, które wystarczy czasem tylko poczytać.
Pozdrawiam Cię serdecznie i jestem z Tobą!

[maras]

Bardzo dobrze napisane

[jiujia]

Taki dziś jakiś refleksyjny nastrój...

[mgrabas]

[maras]

tak ale to że nie możemy zrobić nic w danej sprawie a chcemy to boli, irytuje a czasem nawet może zniechęcić...
Jednak pomimo tego się nie poddajemy. Dlatego tutaj jesteśmy.
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[alma]

maras! , i kto to mówi:)...to tobie zaufałam, to tobie właśnie podałam moje i jego dane..imię ,nazwisko...to ciebie poprosiłam tylko o jedno...proszę,po wiedz mi jak się obronić przed chuliganką!!!!!!!!!!!!!No nie mów mi proszę,ze nie wiesz co to znaczy...wyjaśniałam ci w tych doszłych i rzekomo niedoszłych postach do ciebie!................nie chce mi się pisać....nie mam siły......pewnie to ta angina....przepraszam wszystkich....
_________________
...Co postanowisz, niech się ziści...niechaj się wola Twoja stanie,ale zbaw mnie od nienawiści...ocal mnie od pogardy, Panie...

[Marysia"]

Alma

wracaj do zdrowia, przesyłam Ci herbatę z cytryną i miodem lub sokiem malinowym, jak wolisz:)
właśnie, jaką wolisz:)?

cieszę się, że się odezwałaś, naprawdę
ciepło Cię pozdrawiam,
marysia

[maras]

Almo długo nie pisałaś a ponadto tak jak piszesz część informacji na pw po prostu nie dotarła. (nie znam przyczyny) . Może jakiś błąd techniczny nie z naszej winy.

na pw podam Ci adres email proszę sprecyzuj w czym mogę pomóc. Odnośnie tej chuliganki to nie do końca rozumiem.

jestem do dyspozycji.

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[NIKOLA2006]

Alma- dużo zdrowia i nowych sił
_________________
Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki

[alma]

maras.........pisałam ci...przyjeżdża...niby nic....wychodzę , gdy mnie prosi...a pretekst ma zawsze......bo dzieci nie chcą z nim rozmawiać no wiec ja...wychodzę ....bo wiem ,ze tu gdzie jestem on nigdy progu nie przestąpi...tu nie...rozumiesz?!.....wiem ,ze nie rozumiesz..jesteś facetem:)..masz inny punkt patrzenia na punkt widzenia...i .plissssssssssss, nie mów mi ,ze to nieprawda:)Ale wychodzę ja, a wtedy szybkim ruchem wsadza mi palce do nosa...nawet nie wiesz jak bardzo go to bawi...bardzo...moje załzawione oczy..brak oddechu tak jak wtedy gdy złamał mi nos...wieloodlamowe z przemieszczeniem kosci....to nie ma sensu...ja to wiem..i ty tez:)
_________________
...Co postanowisz, niech się ziści...niechaj się wola Twoja stanie,ale zbaw mnie od nienawiści...ocal mnie od pogardy, Panie...

[alma]

.....nie potraficie pomóc...wy wszyscy....zresztą.nie wiem jak ta pomoc funkcjonuje....nie potraficie..i to nie jest hańbiące ani opryskliwe....to nie jest afront w waszą stronę....przepraszam..........pomagacz to poklepywacz ...po ramieniu ,ze ok.....nie każdy tego oczekuje...zniesie .....chwała wam za to , jeśli pomogliście..i plis..nie oskarżam ani nie piętnuje...szukam miejsca dla siebie....szukam..tylko tyle...
_________________
...Co postanowisz, niech się ziści...niechaj się wola Twoja stanie,ale zbaw mnie od nienawiści...ocal mnie od pogardy, Panie...

[alma]

Dwa tygodnie temu przyjechał....on i jeszcze dwóch..w spodniach moro...czarne okulary,,obcy samochód..po moją córkę....Moja córka pływa...jeszcze w klasie optymista..wpadli na pomost , zaczęli robic zdjęcia...Instruktorka zadzwoniła do mnie, ze dzieci się boją, ze nie może prowadzić zajęć...Wiem,żałuje, ze nie zawiadomiłam policji, nie chciałam psuc dzieciakom treningu...Spotkałam ich gdy wracali...Wyciągnęłam komorke i zaczęłam robic zdjecia..ten najbardziej obleśny podszedł do mnie i popchnal mnie swoim brzuchem...powiedział,ze jestem chora psychicznie.....ja ze swojej strony zaproponowałam mu wizytę u stomatologa............W sadzie okazało się, ze to był prezes...jakiegos stowarzyszenia praw ojca..

nie mogę uwierzyć....na dzien dobry tryknął mnie brzuszyskiem..prezes....
............
.........
_________________
...Co postanowisz, niech się ziści...niechaj się wola Twoja stanie,ale zbaw mnie od nienawiści...ocal mnie od pogardy, Panie...

[alma]

......ciągle nie mogę uwierzyć....k - pax............
to niemożliwe ze jestem z tego świata.......
_________________
...Co postanowisz, niech się ziści...niechaj się wola Twoja stanie,ale zbaw mnie od nienawiści...ocal mnie od pogardy, Panie...

[robertb]

Alma.....lecz sie!