 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
renata.p.1975
Dołączył: 19 Maj 2009 Posty: 579 Skąd: Walbrzych
|
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 0:29 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mam wrażenie, że chcecie powiedzieć, że dziecko w potrzebie powinno otrzymać pomoc w internecie, ponieważ w "realu" jest to niemożliwe. |
Nie nie to chcemy powiedzieć,
ale ja juz kończę tu dyskusje,
nie lubie byc w cos mieszana,
ale nie istotne a zreszta za pare dni zmieniam IP i
wole z niego nie pisac bo znów wyjda z tego nieporozymienia,
które w sieci przeszlam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
rprafal
Dołączył: 11 Wrz 2008 Posty: 37 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 1:39 Temat postu: |
|
|
Ja z merytorycznej dyskusji nie zrezygnuję, dopóki będą padały argumenty za lub przeciw.
Najpierw Fifiola:
Fifiola napisał: | Mam wrażenie, że chcecie powiedzieć, że dziecko w potrzebie powinno otrzymać pomoc w internecie, ponieważ w "realu" jest to niemożliwe. Takie postawienie sprawy mi się nie podoba. Znam wiele dzieci, które otrzymały w pełni profesjonalną pomoc od specjalistów w "realu". Sama bym chciała, żeby moje dzieci szukały pomocy u specjalisty, a nie w internecie.
Ponadto, pomoc udzielona przez internet nigdy nie jest pełna. Może bardziej zaszkodzić niż pomóc. .....
Nie chciałabym też popierać publicznego negowania sensu poszukiwania pomocy w realnym świecie. |
Chyba nie do końca zostałem nadal zrozumiany. Tu zgadzam się z Twoją wypowiedzią w całości. Nigdy pomocy w realu nie zastąpi wirtualny kontakt. A już na pewno nie neguję takiej pomocy w realu. Chciałem zwrócić uwagę, że moim zdaniem zdecydowana większość dzieci z problemami unika pomocy w realu, nie jest na nią gotowa, by iść do gabinetu, do psychologa z twarzą, imieniem i nazwiskiem. Zwyczajnie wstydzi się i zamyka. Dlatego w tym pierwszym etapie otwarcie się w sieci przychodzi im łatwiej. I tu gdyby trafiły na specjalistów, czy odpowiedzialnych ludzi,to oni łatwiej w krótkim czasie są w stanie przekonać te dzieci do spotkania i pomocy w realu. Ale dla dziecka na początku ten krok jest nie do zrobienia. Wiem, bo na początku czasami moich rozmów, one absolutnie mówią, że nigdzie nie pójdą, one nie potrzebują pomocy. Tej pomocy ich zdaniem potrzebują ich rodzice (też niewątpliwie) ale nie one. Z czasem jednak przyznają się o problemach z rówieśnikami, z nauką, z agresją z ich strony wobec rodzica, z depresją... i ostatecznie godzą się na kontakt z psychologiem u siebie w realu, w szkole czy innym ośrodku. I wtedy czuję ulgę, satysfakcję (jeżeli tak można to ująć) Dlatego tu mówię o miejscu w sieci, które byłoby tym kierunkowskazem do pomocy w realu dla dzieci. Ale nie kierunkowskazem typu: idź tu masz nr tel.... Wiemy jak to się kończy. Do tego kroku dziecko jak się przygotuje to nie zrezygnuje z tego postanowienia tak łatwo pod drzwiami gabinetu.....
Fifiola napisał: | A na koniec zachęcam do przejścia od słów do czynów. Najłatwiej zalogować się na forum i ponarzekać.
A my zawsze chętnie poczytamy o tym, co inni robią dla innych.
|
Fifiloa chętnie spotkam się z Tobą w realu (w końcu mieszkamy niedaleko) i będę mógł pokazać co robię, w co jestem zaangażowany, ile organizowałem najróżniejszych warsztatów dla rodziców itd. Tu nie jest wątek o tym, bo mógłbym podać wiele linków ....
maras napisał: | proszę o pomysły i współną debatę.
Rafał jak najbardziej jestem chętny na dialog. |
Cieszę się
maras napisał: | Ok. Rafał odpowiem tak także bym optował za utworzeniem takiego miejsca w sieci dla dzieci - znaczy się forum czy nawet poradni email. Jednak jest problem i to poważny. Kim obstwimy takie forum, jakie będą sposoby weryfikacji że dziecko to dziecko a nie np Piotruś 49 latek ? .
Ponadto jak zdajecie sobie sprawę takie miejsce może zwabić różnej maści dewiantów , przestępców. Dalej jeśli dzięki takiemu forum coś się stanie dziecku bo Piotruś 49 zrobi krzywdę dziecku co wtedy ...?
|
Słowo poradnia to chyba zbyt dużo, ale mniejsza o to.
Nie jest problemem jeśli zalogowany Piotruś będzie miał nie 9 a 49 lat.
Co do dalszych obaw a i idąc w stronę konkretów jak ja bym to widział.
Powiedzmy Forum, lub dział w jakimś już tematycznym forum - typowo dla dzieci.
Dziecko po zalogowaniu pisze pierwszego opisowego posta. Potem spośród ok 10 opiekunów (myślę, że spokojnie wystarczy) takim dzieckiem zajmuje się konkretnie jedna i ta sama zawsze osoba, poprzez wymianę wiadomości już nie na ogólnym ale bardziej na PW lub e-mail (oczywiście jeśli dziecko wyraża wolę, może być na forum ogólnym.) Wtedy ograniczona jest możliwość ingerencji i zabiegów osób trzecich typu Piotrusia 49. Myślę, że tych 10 opiekunów spokojnie można wybrać spośród osób znanych osobiście osobom Tobie czy innym zaufanych. Nie muszą to być psychologowie, ale ludzie z "podejściem" do dzieci. Ich rolą byłoby wysłuchanie, wyciszenie emocji i przekonanie właśnie w krótkim czasie do skorzystania z pomocy w realu. Ten czas będzie zapewne w różnych przypadkach różny od kilku dni do m-cy. Ale dziecko po pierwsze ma kogoś, komu może się wyżalić, a taki wentyl bezpieczeństwa to już dużooo i zostaje przygotowywane do radzenia sobie z problemem, szukania pomocy i gotowości do jej przyjęcia w realu.
Dziecko samo chętnie idzie do psychologa, jeśli ma problem o innym podłożu a ma "normalnych" rodziców, którzy odpowiednio go przygotują do takiej wizyty. Jeśli natomiast w domu jest horror,kłótnie, przemoc lub rozwód rodziców dziecko samo z siebie nie pójdzie do psychologa. Ono obwinia bardzo często siebie za taki stan. W sieci o tym powie, bo sobie nie radzi, ale w szkole już nie zawsze....
Znów zamęczyłem Was objętością treści. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marysia" Współpracownik NL psycholog

Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 383 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 7:52 Temat postu: |
|
|
Rafał, zmęczyć, nie zmęczyłeś
Cytat: | Powiedzmy Forum, lub dział w jakimś już tematycznym forum - typowo dla dzieci.
Dziecko po zalogowaniu pisze pierwszego opisowego posta. Potem spośród ok 10 opiekunów (myślę, że spokojnie wystarczy) takim dzieckiem zajmuje się konkretnie jedna i ta sama zawsze osoba, poprzez wymianę wiadomości już nie na ogólnym ale bardziej na PW lub e-mail (oczywiście jeśli dziecko wyraża wolę, może być na forum ogólnym.) Wtedy ograniczona jest możliwość ingerencji i zabiegów osób trzecich typu Piotrusia 49. Myślę, że tych 10 opiekunów spokojnie można wybrać spośród osób znanych osobiście osobom Tobie czy innym zaufanych. Nie muszą to być psychologowie, ale ludzie z "podejściem" do dzieci. Ich rolą byłoby wysłuchanie, wyciszenie emocji i przekonanie właśnie w krótkim czasie do skorzystania z pomocy w realu. Ten czas będzie zapewne w różnych przypadkach różny od kilku dni do m-cy. Ale dziecko po pierwsze ma kogoś, komu może się wyżalić, a taki wentyl bezpieczeństwa to już dużooo i zostaje przygotowywane do radzenia sobie z problemem, szukania pomocy i gotowości do jej przyjęcia w realu. |
myślę, że zakładanie takiego miejsca jako część forum dla dorosłych nie jest dobre ze względu na treści jakie dzieci mogą spotkać na tym forum. oczywiście można powiedzieć, że wszędzie w internecie dzieci spotykają się z treściami, które nie są dla nich przeznaczone. odpowiedzialność jednak wymagałaby tego by nie dokładać do tego ręki.
inną sprawą jest nadal niebezpieczeństwo o którym pisze Tomek. a mianowicie podszywanie się dorosłych pod dzieci w celu zdobycia zaufania i uwiedzenia. system prywatnych wiadomości ma to do siebie, że nie jest kontrolowany przez administrację. nie jesteśmy w stanie skontrolować tego z kim dzieci korespondują przez PW. mogą korespondować z nami, mogą korespondować ze sobą a mogą również z osobami o złych zamiarach. w tym sensie w ramach forum nie jesteśmy w stanie zapewnić dzieciom bezpieczeństwa. zachęcając je do otwartości na forum ogólnym tak naprawdę narażamy je na niebezpieczeństwo.
Być może rozwiązaniem byłoby stworzenie strony dla dzieci z poziomu której będzie można wysłać wiadomość do pomagaczy. część tych wiadomości i odpowiedzi za zgodą dziecka mogłyby być publikowane, oczywiście w taki sposób by uniemożliwić identyfikację dziecka.
myśląc o takiej inicjatywie myślę, że warto jest się skontaktować z instytucjami pomagającymi dzieciom i zainteresować ich taką działalnością.
Z pozdrowieniami,
Marysia |
|
Powrót do góry |
|
 |
Fifiola Moderator - Współpracownik NL psycholog

Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 767 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 10:42 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dziecko po zalogowaniu pisze pierwszego opisowego posta. Potem spośród ok 10 opiekunów (myślę, że spokojnie wystarczy) takim dzieckiem zajmuje się konkretnie jedna i ta sama zawsze osoba, poprzez wymianę wiadomości już nie na ogólnym ale bardziej na PW lub e-mail (oczywiście jeśli dziecko wyraża wolę, może być na forum ogólnym.) |
No właśnie. Jeżeli istnieje możliwość kontaktowania się z dzieckiem przez PW to tracisz kontrolę nad sytuacją. A jeżeli ktoś z nieczystymi intencjami za pośrednictwem takiego forum nawiąże kontakt z dzieckiem? Kto weźmie za to odpowiedzialność? A Ci z nieczystymi intencjami będą poszukiwać ofiar właśnie na takich forach, wiedząc, że dzieciaki nie mające wsparcia w realu są "wymarzonymi" ofiarami.
Ja wiem, że takie miejsce w sieci jest potrzebne. Ale przedsięwzięcie jest po prostu niebezpieczne. |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 11:01 Temat postu: czy dobrze zrozumiałem? |
|
|
niebezpieczeństwo podjęcia się takiego przedsięwzięca przesądza o jego zaniechaniu? _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
rprafal
Dołączył: 11 Wrz 2008 Posty: 37 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 11:03 Temat postu: |
|
|
Marysia" napisał: | Cytat: | Powiedzmy Forum, lub dział w jakimś już tematycznym forum - typowo dla dzieci. |
myślę, że zakładanie takiego miejsca jako część forum dla dorosłych nie jest dobre ze względu na treści jakie dzieci mogą spotkać na tym forum. |
Zgadzam się Marysiu i to wyraziłem już wcześniej.
Fifiola napisał: | Ja wiem, że takie miejsce w sieci jest potrzebne. Ale przedsięwzięcie jest po prostu niebezpieczne. |
Dlatego dyskutujemy jak to udoskonalić i uczynić bardziej bezpiecznym.
Dzieci bez wsparcia, nawet tego nieprofesjonalnego wirtualnego, w świecie realnym są zagubione, gdzie w takim stanie też czeka na nie, wcale nie mniej niebezpieczeństw, a w takim stanie też łatwiej i szybciej mogą stać się potencjalnymi ofiarami świata realnego.
Z czystym sumieniem, niech każda z tu obecnych osób, która doświadczyła w życiu krzywdy odpowie: czy wpierw trafiła do netu, czy do psychologa w gabinecie? Czy miała opór przed pójściem do psychologa? Kto ją przekonał?
Dalej, problem PW i kontroli nad nimi.
Oki. Wszystko zależy od skryptu na jakim postawi się "forum", bo istnieją przecież możliwości techniczne by ograniczyć/zablokować możliwość pisania PW z innymi użytkownikami, a jedynie w kierunku administracji pozostawić drzwi otwarte. Problem prywatnych rozmów "w zaciszu" pomiędzy samymi "dzieciakami-użytkownikami" by odpadł i podawanie na ogólnym jakiś danych kontaktowych (choćby e-mail, gg) zabronione
Dziękuję za opinie dyskutantom
i pozdrawiam rozmówców.
Rafał
Ostatnio zmieniony przez rprafal dnia Nie Cze 14, 2009 11:07, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Fifiola Moderator - Współpracownik NL psycholog

Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 767 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 11:07 Temat postu: |
|
|
W tym przypadku tak. Wolę wydatkować energię na bardziej sensowne i dające wymierne rezultaty działania. mgrabas, to wynika z rachunku potencjalnych zysków i strat. Chyba, że wolisz eksperymentowanie z udziałem dzieci?
Na dzień dzisiejszy to jest moje stanowisko. |
|
Powrót do góry |
|
 |
rprafal
Dołączył: 11 Wrz 2008 Posty: 37 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 11:12 Temat postu: |
|
|
Fifiola napisał: | ..., to wynika z rachunku potencjalnych zysków i strat. |
A czy ktoś zmierzy "straty" na dzień dzisiejszy spowodowane brakiem takiego miejsca?
Czy wolimy tego nie dopuszczać do swej wyobraźni, że w ogóle takowe są?
Czy zaniechanie czegoś to też nie jest swoistym eksperymentowaniem czegoś?
I to wbrew pozorom też jest z udziałem dzieci - niestety. |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 11:22 Temat postu: szkoda |
|
|
Fifiola napisał: | W tym przypadku tak. Wolę wydatkować energię na bardziej sensowne i dające wymierne rezultaty działania. mgrabas, to wynika z rachunku potencjalnych zysków i strat. Chyba, że wolisz eksperymentowanie z udziałem dzieci?
Na dzień dzisiejszy to jest moje stanowisko. |
rozumiem
więc te dzieci tu nie znajdą pomocy
dokąd pójdą?
a może warto na głównej stronie wyraźnie napisać, że to forum udziela pomocy tylko dorosłym członkom rodzin i zamieścić link dedykowany dzieciom do miejsca, gdzie dzieci mogłyby taką pomoc uzyskać? _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Ostatnio zmieniony przez mgrabas dnia Nie Cze 14, 2009 11:30, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Fifiola Moderator - Współpracownik NL psycholog

Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 767 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 11:28 Temat postu: |
|
|
rafał, a masz inny pomysł?
Nie sztuką jest rzucać pomysłami i narzekać na tragiczne konsekwencje ich nierealizowania.
Moim zdaniem dziecko ma duże szanse, by w swoim otoczeniu znaleźć mądrego dorosłego, który udzieli mu pomocy. Czy to będzie ksiądz, czy pani od matematyki.
Czy nie warto inwestować w edukację rodziców i osób pracujących z dziećmi? Czy każdy z nas nie powinien rozejrzeć się na własnym podwórku? Zamiast tego gdybamy sobie w sieci i smucimy się z powodu cierpiących dzieci.
Nie wiem, kto z Was ma stały kontakt z dziećmi potrzebującymi pomocy. Ale jeżeli ktoś ma to wie, że sytuacja jest dużo bardziej złożona w porównaniu z tym jak ją tutaj niektórzy przedstawiają.
To my, dorośli, jesteśmy odpowiedzialni za dzieci, więc bądźmy poważni i rozsądni.
rafał, chętnie poczytam o Twoich osiągnięciach.
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
Fifiola Moderator - Współpracownik NL psycholog

Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 767 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 11:31 Temat postu: |
|
|
Cytat: | rozumiem
więc te dzieci tu nie znajdą pomocy
dokąd pójdą? |
Kto Ci powiedział, że nie znajdą??
Błagam, skupcie się na konkretach. |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 11:33 Temat postu: proponuję konkretną zmianę na forum |
|
|
Fifiola napisał: | (...) Błagam, skupcie się na konkretach. |
może warto na głównej stronie wyraźnie napisać, że to forum udziela pomocy tylko dorosłym członkom rodzin i zamieścić link dedykowany dzieciom do miejsca, gdzie dzieci mogłyby taką pomoc uzyskać? _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Fifiola Moderator - Współpracownik NL psycholog

Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 767 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 11:34 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że warto. |
|
Powrót do góry |
|
 |
rprafal
Dołączył: 11 Wrz 2008 Posty: 37 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 12:24 Temat postu: |
|
|
Fifiola napisał: | rafał, a masz inny pomysł?
Nie sztuką jest rzucać pomysłami i narzekać na tragiczne konsekwencje ich nierealizowania. |
Podałem jeden do prac i udoskonalania. I nie twierdzę, że jest on doskonały!
Odwracając sytuację mógłbym powiedzieć, że jest brak dobrej woli i:
"nie sztuką jest negować każdy pomysł i narzekać na tragiczne potencjalne jego skutki"
Fifiola napisał: | Czy nie warto inwestować w edukację rodziców i osób pracujących z dziećmi? |
A dlaczego nie można prowadzić działań dwutorowo?
Czy w ten sposób masz gwarancję, że dotrzesz do każdego rodzica, do każdego dorosłego?
Fifiola napisał: | Moim zdaniem dziecko ma duże szanse, by w swoim otoczeniu znaleźć mądrego dorosłego, który udzieli mu pomocy. Czy to będzie ksiądz, czy pani od matematyki. |
A jeśli trafi na tego mniej "mądrego Piotrusia49"? Tu nie ma takiego zagrożenia? Gdyby każdy dorosły był taki "mądry" i umiałby nie krzywdzić swoje dzieci czy im pomagać, to nie byli by potrzebni psycholodzy dziecięcy, szkolni itd... A po drugie jest problem z otwarciem się tego młodego człowieka na taką rozmowę z tym kimś z podanych przykładów. Ile tu z obecnych osób na początku znęcania mówiło o tym fakcie w pracy szefowi, koleżance? Nie ukrywali tego? Czego my wymagamy od dzieci, tego z czym dorośli sobie nie umieją poradzić?
Powtarzam, takie miejsce w necie jest potrzebne i wskazane na początku poszukiwania i wołania o pomoc takiego dziecka. Nie na stałe, chyba że potem równolegle z pomocą w realu.
Fifiola napisał: | Nie wiem, kto z Was ma stały kontakt z dziećmi potrzebującymi pomocy. Ale jeżeli ktoś ma to wie, że sytuacja jest dużo bardziej złożona w porównaniu z tym jak ją tutaj niektórzy przedstawiają. | Oczywiście, z tym się zgadzam z Tobą w zupełności.
Fifiola napisał: | rafał, chętnie poczytam o Twoich osiągnięciach. | Nigdzie nie napisałem o moich działaniach w kategorii osiągnięć.
A na pewno to forum nie jest od chwalenia się w tym zakresie.
Może kiedyś w realu porozmawiamy sobie o tym?
Każdy dziś zdaje sobie sprawę jaką rolę w obecnych czasach odgrywa (mimo zagrożeń) internet w każdej dziedzinie naszego życia. Nawet kościół postrzegany jako "zacofany" wychodzi mu naprzeciw i tam szuka możliwości ewangelizacji. Dlaczego przed tym tak bardzo broni się grupa zawodowa psychologów? Rozumiem specyfika zawodu, niesionej pomocy. Ale dlaczego inicjacja pomocy nie może odbywać się w tym wirtualnym świecie, by po kilku wymianach zdań przenieść ją do świata rzeczywistego? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Fifiola Moderator - Współpracownik NL psycholog

Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 767 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 13:19 Temat postu: |
|
|
Psychologowie się przed tym nie bronią. Teraz w sieci jest "boom" na psychologię
Rafał, Twoje posty pachną idealizmem, a ja jestem realistką. Stąd możemy tak sobie polemizować do końca świata.
Ja takiemu pomysłowi forum mówię "nie", co nie znaczy, że inni też muszą.
Chciałabym, żeby ludzie nie sprowadzali udzielania pomocy innym do samego pojęcia "dobrej woli". Jak mówi przysłowie: "dobrymi chęciami...".
Niezależnie od wszystkiego podsunęliście mi pomysł, żebym porozmawiała ze swoimi podopiecznymi o tym, czy szukali takiej pomocy i gdzie. No i oczywiście czy ją uzyskali i jak ją oceniają. Już jestem ciekawa
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|