 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
clico2004
Dołączył: 07 Maj 2007 Posty: 3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon Maj 07, 2007 17:01 Temat postu: Pomocy rozpada sie moje malzenstwo gdzie szukac wsparcia ? |
|
|
Witam
Mam 31 lat na imie Paweł po dwoch latach malzenstwa płakać mi sie chce
mówia ze kobiety sa aniołami to moze ktos zechce mojego
od dwoch lat niepracuje dlugi rosna i na upomnienia o prace niereaguje a jak reaguje to nerwowo ostatnio mnie uderzyla w ramie niewiem co mam robic gdzie szukac pomocy.
To jest sprytna dwulicowa osoba dobrze sie maskuje przed kolegami czy znajomymi udaje ze jest taka wspaniala a cale nasze zycie leci w gruzy
np. mieszkanie komunalne na nia niedba o nie czunszu nieplaci dlug rosnie
za szkole swoja nieplaci 3 pedagogiki za kredyty nieplaci calkowity brak odpowiedzialnosci za swoje czyny po dwoch latach jak ma psa od szczeniaka nawet go niezaszczepila .
Mi naprawde juz brakuje sil i argumentow niemam sily dalej walczyc
bo i o co jezeli podczas klotni kaze wypierda... z jej mieszkania to jest chore juz niewiem co mam zrobic i gdzie szukac wsparcia.
Tylko ja pracuje w warszawie jako listonosz ale to wszystko malo na utrzymanie domu i rodziny wieksza kwota idzie na splate kredytow
-zakup pralki i lodowki do mieszkania na mojej glowie
-kredyt za zeszly rok nauki w szkole mojej zony bylem wtedy glupi teraz przyznaje
Nawet niemam sie dokad wyprowadzic bo w przecowienstwie do mojej zony mam swoja godnosc i rodzicom swoim niebede zawracal glowy swoimi problemami uwazam ze czlowiek po to jest dorosly aby nauczyl sie radzic sobie samemu bez pomocy rodzicow czy rodziny.
Matka zony ja ciagle podposzcza i tak chwali jaka to ona poszkodowana
krew mnie zalewa jak to slysze.
Prosze o pomoc czy jakas porade mieszkam w warszawie to nie zart to cala prawda wiem ze mowia iz faceci to swinie ale kobiety wcale niesa swiete teraz to zrozumialem dobrze ze niema dzieci z tego zwiazku bynajmniej niebeda cierpiec.
clico2004@o2.pl
Paweł warszawa[/b] |
|
Powrót do góry |
|
 |
grazyna 2057
Dołączył: 04 Mar 2007 Posty: 28 Skąd: rybnik
|
Wysłany: Pon Maj 07, 2007 18:05 Temat postu: |
|
|
Witam Cie Pawle
Widze dużo goryczy w twoich słowach - dwa lata małżenstwa to troszke mało by nauczyć sie życia razem (życie to nie bajka).Ja nie twierdze że wszyscy faceci to świnie ale wiem doskonale że nie wszystkie kobiety są aniołami.
Jedyne co mi przychodzi do głowy , po przeczytaniu twojego postu, to -uwazam że powinienes sie zastanowić co stało sie z twoimi uczuciami .Może były zbyt płytkie zamało miłosci zbyt duzo rozsadku w twoim związku. Przemyśl dokładnie swoje za i przeciw(dzieci nie macie), jesteś młody możesz wiele wżyciu zrobic. Jesli chodzi o twojego anioła , spróbuj szczerze porozmawiac i pomóc jej "odciac pepowine ". Zaproś żone na dobry obiad lub kup kwiaty (takie jakie lubi) i porozmawiaj -tak od serca.
Zycze powodzenia i odezwij sie jeszcze. _________________ Cicho, cichuteńko
Powieki wam stuli,
Nie będziecie czuli
NIC. |
|
Powrót do góry |
|
 |
dynamika Wolontariusz NL

Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Pon Maj 07, 2007 23:48 Temat postu: Re: Pomocy rozpada sie moje malzenstwo gdzie szukac wsparcia |
|
|
Poczytaj to forum i sprawdz czy nie jestes ofiara przemocy psychicznej, oraz sprawdz czy twoja zona nie ma cech narcystycznych, jest tu na forum jeszcze 2 mezczyzn, ktorych zony stosuja przemoc wobec nich, postaraj sie znalezc ich watki i poczytac o tym,
Przemoc ma dzialanie przede wszystkim psychologiczne, to forum to skarbnica wiedzy na ten temat, poczytaj i zrozum jak najwiecej
Jezeli okaze sie, ze twoja malzonka to 100% przemocowiec to najlepszym kierunkiem jest zakonczenie malzenstwa. Sa tu opisane techniki jak odpowiadac na przemoc, jezei po ich zastosowaniu nie bedziesz widzial zmian na lepsze w okresie miesiaca, to nie ma co liczyc, ze ona sie zmieni.
Poproszenie o pomoc rodzicow, to zaden wstyd i zadne uszczerbek na godnosci, od czasu do czasu kazdy potrzeuje pomocy, z tego co piszesz widac, ze sytuacja jest naprawde ciezka, jak nie macie dzieci, to lepiej dla wszystkich
pozdrawiam,
P _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
 |
dynamika Wolontariusz NL

Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Wto Maj 08, 2007 0:06 Temat postu: Re: Pomocy rozpada sie moje malzenstwo gdzie szukac wsparcia |
|
|
Poczytaj to forum i sprawdz czy nie jestes ofiara przemocy psychicznej, oraz sprawdz czy twoja zona nie ma cech narcystycznych, jest tu na forum jeszcze 2 mezczyzn, ktorych zony stosuja przemoc wobec nich, postaraj sie znalezc ich watki i poczytac o tym,
Przemoc ma dzialanie przede wszystkim psychologiczne, to forum to skarbnica wiedzy na ten temat, poczytaj i zrozum jak najwiecej
Jezeli okaze sie, ze twoja malzonka to 100% przemocowiec to najlepszym kierunkiem jest zakonczenie malzenstwa. Kobiety narcystyczne, stosujace przemoc fizyczna i psychczna sa grozniejsze i maja gorszy "jad" niz narcystyczni mezczyzni.
Poproszenie o pomoc rodzicow, to zaden wstyd, i zaden uszczerbek na godnosci, szczegolnie w takiej sytuacji. Od czasu do czasu kazdy potrzebuje pomocy. Z tego co piszesz widac, ze sytuacja jest naprawde ciezka, jak nie macie dzieci, to lepiej dla wszystkich
Wiekszosc postow tutaj dotyczy przemocowca mezczyzny i ofiary kobiety, przy odwroceniu rol, wszysto pracuje tak samo, mozesz czytac te posty zamieniajac w umysle plcie.
pozdrawiam,
P _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
 |
clico2004
Dołączył: 07 Maj 2007 Posty: 3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 08, 2007 5:50 Temat postu: |
|
|
grazyna 2057 napisał: | Witam Cie Pawle
Widze dużo goryczy w twoich słowach - dwa lata małżenstwa to troszke mało by nauczyć sie życia razem (życie to nie bajka).Ja nie twierdze że wszyscy faceci to świnie ale wiem doskonale że nie wszystkie kobiety są aniołami.
Jedyne co mi przychodzi do głowy , po przeczytaniu twojego postu, to -uwazam że powinienes sie zastanowić co stało sie z twoimi uczuciami .Może były zbyt płytkie zamało miłosci zbyt duzo rozsadku w twoim związku. Przemyśl dokładnie swoje za i przeciw(dzieci nie macie), jesteś młody możesz wiele wżyciu zrobic. Jesli chodzi o twojego anioła , spróbuj szczerze porozmawiac i pomóc jej "odciac pepowine ". Zaproś żone na dobry obiad lub kup kwiaty (takie jakie lubi) i porozmawiaj -tak od serca.
Zycze powodzenia i odezwij sie jeszcze. |
Dziekuje za odpowiedz niestety to niebedzie latwe zona jest odporna na wszelakie sugestie a na dodatek to pozorantka i robi z siebie na sile meczennika wczoraj nawet niechciala spac w lozku tylko spala na podlodze nawet niewiesz jak mnie to dotknelo.
Najbardziej obawiam sie przy separacji wymyslonych bzdur na swoj temat
gdzie szukac wsparcia czy sa jakies instytucje ktore doradzaja w takich problemach. |
|
Powrót do góry |
|
 |
clico2004
Dołączył: 07 Maj 2007 Posty: 3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 08, 2007 6:14 Temat postu: Re: Pomocy rozpada sie moje malzenstwo gdzie szukac wsparcia |
|
|
we wczorajszej klotni zona wypomniala mi ze moi rodzice wrecz niedaja nam pieniedzy bardzo mnie to oburzylo liczynie tylko na drapane nic siebie samej ona niewie co to wlasna ambicja i godnosc
musze chyba jednak pomyslec nad separacja dla rozdzielnosci majatkowej poniewaz czekam na przetarg o uslugi ksero i zaloze wlasna firme i chce uniknac wojny o nia
dobrze ze moge liczyc na kolege ze w razie czego bede mial gdzie sie podziac to jest wlasnie prawdziwa przyjazn
wieze ze na spokojnie wszystko wyprowadze na prosta ale z zona bedzie ciezko interesuje mnie adresy instytucji pomagajacych w warszawie
szczegulnie jakiegos specjalisty psychologa |
|
Powrót do góry |
|
 |
grazyna 2057
Dołączył: 04 Mar 2007 Posty: 28 Skąd: rybnik
|
Wysłany: Wto Maj 08, 2007 17:42 Temat postu: |
|
|
Witam
Bardzo mi przykro że żona jest oporna na wszelkie sugestie i Twoje starania - dlatego prosze bys przeczytał porady dynamiki ona jest autorytetem na tyn forum.
Zawsze możesz zakończyć ten toksyczny zwiazek ale to musi być Twoja i tylko Twoja decyzja- nikt nie poda Ci gotowego rozwiazania!!!!
Trzymaj sie
P>S
adresy znajdziesz na sronie głównej Niebieskiej Lini. _________________ Cicho, cichuteńko
Powieki wam stuli,
Nie będziecie czuli
NIC. |
|
Powrót do góry |
|
 |
tata_tomek
Dołączył: 09 Paź 2006 Posty: 18 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Maj 10, 2007 15:16 Temat postu: |
|
|
grazyna 2057 napisał: | uwazam że powinienes sie zastanowić co stało sie z twoimi uczuciami .Może były zbyt płytkie zamało miłosci zbyt duzo rozsadku w twoim związku. |
Chyba na odwrót?? Za dużo miłości, która nałożyła "różowe okulary" a za mało rozsądku, który nakazywałby wiać od takiej kandydatki na żonę. _________________ Ukłony
Tata_Tomek |
|
Powrót do góry |
|
 |
grazyna 2057
Dołączył: 04 Mar 2007 Posty: 28 Skąd: rybnik
|
Wysłany: Czw Maj 10, 2007 19:43 Temat postu: |
|
|
tata-tomek witam i dzieki za trafne sprostowanie ,
wiadomo nie od dzis że miłośc jest ślepa.
Pozdrawiam  _________________ Cicho, cichuteńko
Powieki wam stuli,
Nie będziecie czuli
NIC. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|