Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
renata.p.1975
Dołączył: 19 Maj 2009 Posty: 579 Skąd: Walbrzych
|
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 13:32 Temat postu: |
|
|
Co masz na myśli pisząc praca nad sobą? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Fifiola Moderator - Współpracownik NL psycholog

Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 767 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 13:37 Temat postu: |
|
|
Szukanie tego, co może pomóc w pracy. Wiedzy, indywidualnych zasobów, wsparcia w środowisku. A przede wszystkim dbanie o podstawowe narzędzie pracy: o siebie. Analizę naszych emocji, tego, co nam przeszkadza w kontakcie, tego, co może wpływać na nasze postrzeganie klienta (np. doświadczenia w przeszłości, potrzeby). Pomagacz musi być świadomy siebie i własnych ograniczeń i słabości. Od świadomości do zmiany tylko jeden krok. |
|
Powrót do góry |
|
 |
renata.p.1975
Dołączył: 19 Maj 2009 Posty: 579 Skąd: Walbrzych
|
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 13:42 Temat postu: |
|
|
Fifi ja jestem teraz tylko zwykła opiekunka do pomagacza nigdy nie dojed.
Znam siebie bardzo dobrze wiem dlaczego reaguje tak emocjonalnie na krzywdy dzieci.
Ja to wszystko wiem.... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Fifiola Moderator - Współpracownik NL psycholog

Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 767 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 13:59 Temat postu: |
|
|
Jeżeli wiesz to super. Masz punkt wyjścia do analizy.
Poszukaj kogoś, kto Ci to przeanalizuje, nazwie i poukłada. Potem może być tylko lepiej  |
|
Powrót do góry |
|
 |
renata.p.1975
Dołączył: 19 Maj 2009 Posty: 579 Skąd: Walbrzych
|
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 14:03 Temat postu: |
|
|
Wiedziałam że na tym to się skończy:(
Realia:(
Dzięki za radę. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Fifiola Moderator - Współpracownik NL psycholog

Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 767 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 14:09 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem Twojego ostatniego postu. Wyjaśnisz? |
|
Powrót do góry |
|
 |
renata.p.1975
Dołączył: 19 Maj 2009 Posty: 579 Skąd: Walbrzych
|
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 14:15 Temat postu: |
|
|
Fifiola napisał: | Jeżeli wiesz to super. Masz punkt wyjścia do analizy.
Poszukaj kogoś, kto Ci to przeanalizuje, nazwie i poukłada. Potem może być tylko lepiej  |
renata.p.1975 napisał: | Wiedziałam że na tym to się skończy:(
Realia:(
Dzięki za radę. |
Jestes psychologiem wiec wiesz o co mi chodzi  |
|
Powrót do góry |
|
 |
kulerzynka Wolontariusz NL

Dołączył: 21 Lip 2008 Posty: 1553 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 14:17 Temat postu: |
|
|
no ale, ona pisała ci w jaki sposób to zrobiż, a ty nie chces z tego skorzystać, więc nie rozumiem...
Renatko....
co sie dzieje? _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
renata.p.1975
Dołączył: 19 Maj 2009 Posty: 579 Skąd: Walbrzych
|
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 14:19 Temat postu: |
|
|
Skończmy ten temat bo on nie ma sensu  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Fifiola Moderator - Współpracownik NL psycholog

Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 767 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 14:19 Temat postu: |
|
|
Renata, ten ktoś musi być kimś zaufanym, kimś, kogo wysłuchasz i weźmiesz jego słowa do serca. Masz takiego kogoś? |
|
Powrót do góry |
|
 |
renata.p.1975
Dołączył: 19 Maj 2009 Posty: 579 Skąd: Walbrzych
|
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 14:22 Temat postu: |
|
|
Fifiola napisał: | Renata, ten ktoś musi być kimś zaufanym, kimś, kogo wysłuchasz i weźmiesz jego słowa do serca. Masz takiego kogoś? |
Moja mama mówi że moja praca to mój wybór, sama tak chcialam i niech tak zostanie............ |
|
Powrót do góry |
|
 |
renata.p.1975
Dołączył: 19 Maj 2009 Posty: 579 Skąd: Walbrzych
|
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 14:26 Temat postu: |
|
|
W życiu jest tak jestem dobrym sluchaczem, wyslucham wszystko, i musze zrozumiec że wszyscy maja problemy ale ja juz nie mam prawa do problemów czy wygadania się.
Kiedy np.moja mama mówi że ma problemy zdrowotne a ja jej mówie że nerki mi siadly to tak jagby tego nie slyszala.
I tak jest zawsze i z kazdym.
Przyzwyczailam sie do tego.
wkońcu ja jestem z zelaza niezniszczalna moge przyjac wszystko......  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Fifiola Moderator - Współpracownik NL psycholog

Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 767 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 14:27 Temat postu: |
|
|
To musi być ktoś z zewnątrz,nie Twoi bliscy, bo ich też nie powinnaś obciążać.
Współpracownik? Psycholog? Pedagog? |
|
Powrót do góry |
|
 |
renata.p.1975
Dołączył: 19 Maj 2009 Posty: 579 Skąd: Walbrzych
|
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 14:31 Temat postu: |
|
|
Fifiola napisał: | To musi być ktoś z zewnątrz,nie Twoi bliscy, bo ich też nie powinnaś obciążać.
Współpracownik? Psycholog? Pedagog? |
No wlasnie o tum pisalam mówiąc ze wiedzialam że tak sie skończy......
Kiedy 3 miesiace temu próbowalam jakis wizyty u psychologa skończylo sie to poraszka nie zycze sobie aby jakaś obca baba próbowala grzebac w mojej przeszlośći bo jej juz nie ma!
A moją wrazliwośc na krzywde dzieci....
No cóż kazala mi zaakceptowac okrutna prawde
Nie zaakceptuju jej do śmierci....... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Fifiola Moderator - Współpracownik NL psycholog

Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 767 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 14:47 Temat postu: |
|
|
To trzeba iść do innego psychologa, skoro tamten Ci nie odpowiadał. czasem tak jest, że ludzie do siebie nie pasują.
Ale, jak już wspomniałam, to nie musi być psycholog. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|