Forum na temat przemocy w rodzinie

[Leia]

wiecie co, jeszcze bardziej niz w tym karnym, martwi mnie długość czekania na sprawę rozwodową. normalnie za miesiąc bedzie juz rok, odkąd pierwszy raz powiedziałam adwokatowi, żeby zakładał sprawę.
pozdrawiam,
M

[Echnaton]

No cóż, usatwodawca wychodził ze słusznego założenia, że slub i owszem - czasami potrzebny jest pospiech(zwłąszcza gdy dzie3cko w drodze), ale rzowód? - do tego trzeba podchodzic z wywarzeniem i odpowiednim przemysleniem. O ile jestem zły na przewlekłośc w innych sprawach ta rozwodowa wydaje się mi, że czasami działa na rekę, bo zanim anstapi to ułożą sie sprawy tak jak miały sie ułożyć. Na to czasami warto czekać!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[Leia]

witam,
jak to sie za komuny mawiało "cos drgęło w damskich rajstopach". najprawdopodobniej koniec sierpnia lub poczatek wrzesnia bedzie pierwsza sprawa rozwodowa. w wydziale karnym tez podobno sie juz ogarneli z zawałami, macierzynskimi i emeryturami i może za cos sie wezma, choc tu nawet przyblizonych terminów nie widać.
a ja jestem coraz silniejsza. kiedys juz bym miała biegunkę, bulgoty w sercu i bezsennośc. a teraz - spokój. tak na miesiac przed sobie zaczne o tym mysleć. terapeutka mówi, że przez ten rok widzi ogromne postepy. a wiec, Echnatonie, po raz kojejny masz rację: czasem lepiej, że sie cos ciągnie.
pozdrawiam

[maras]

to prawda w pewnych sprawach "czas buduje"

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[kola]

[mgrabas]

[kulerzynka]

nie do końca się zgadzam, ale niech Wam będzie
ja wprowadziłam się do mojego męża po dwóch tygodniach bycia razem
po pół roku się zaręczyliśmy i po roku już byliśmy małżeństwem
i wcale a wcale tego nie żałuję
a minęło już prawie 4 lata
_________________

[kola]

Kulerzynko,

Dokładnie: i oby tak dalej.

Ja przez 8 lat też niczego nie żałowałem. I nie wyobrażałem sobie, że kiedyś będę czegoś żałował. W sumie, nie żałuję, nauczyłem się ostatnio brać życie takim, jakie jest, przynajmniej w tym obszarach, na które nie mam wpływu.

Ale Tobie życzę, żebyś nigdy niczego nie żałowała.

Pozdrawiam ciepło.

[kulerzynka]

każdy człowiek, każda sytuacja życiowa wymaga indywidualnego podejścia
nie ma jednego schematu...
mogą być nawet podobne, ale drobne szczegóły mogą zaważyć na końcowym efekcie
szczegół składa się na całość
dziękuję Kola
_________________

[Leia]

oj ludzie, macie racje, nie ważne czy sie zna kogos przed ślubem 5 lat czy 5 tygodni, tu i tu mozna trafic świetnie, albo wpaśc jak sliwka w g....
cieszę się, że przynajmniej kila takich głosów o udanych zwiazkach tu słychac.
niedługo bedę liczyła na wasze wsoarcie, kochani, w najblizszym czasie poznam termin sprawy rozwodowej.
pozdrawiam na razie

[kulerzynka]

ja juz trzymam kciuki
_________________

[Leia]

witam wszystkich, którzy tu zaglądają
teremin mojej sprawy rozwodowej coraz bardziej znany. w ciągu najblizszego tygodnia mam dostac zawiadomienie z sądu.
karna - najstarsi Indianie nie wiedzą co się z nią dzieje. ot, polska rzeczywistość.
pozdrawiam cieplutko, bo ochłodziło sie strasznie

[Leia]

hej
piszę, żebyście wiedzieli, ze jeszcze żyję.
w sprawach cisza.
ale za to policjantka, którą zgłosiłam do konkursu niebieskiej linii jest wśród laureatów.
pozdraiwam goraco wszystkich, kórzy tu zagladają

[maras]

Leia dobrze że się odezwałaś. Jak coś jesteśmy dostępni.


pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[Echnaton]

Ja ją poznałem. Cieszę się, że to dzięki Twemu zgłoszeniu. Faktycznie, to co opowiedziano zasługuje na uwagę i wyróżnienie.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”