Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NIE WYTRZYMUJĘ!!!!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zagubiona22



Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 6

PostWysłany: Pon Sie 17, 2009 7:11    Temat postu: NIE WYTRZYMUJĘ!!!! Odpowiedz z cytatem

Ojciec jest alkoholikiem, nie wytrzyma bez piwa ani minutu kiedyś pił 25 piw dziennie i więcej pod sklepem, w domu sam i z kolegami a teraz pije mniej, ale jednak pije... Policja interweniowała u nas kilka razy z powodu awantur rodzinnych, ojciec był zatrzymany aż do wytrzeżwienia.

To zaczęło się gdy miałam 13 lat wtedy pierwszy raz ojciec pod wpływem alhoholu zaczął się do mnie dobierać, nie było nikogo w domu mama w pracy brat i siostra na podwórku, dotykał mnie w miejscach intymnych. Kilka razy tego dnia robił podchody dawał pieniądze na piwo dla siebie i na lody dla nas za to co "ja robię", szarpałam się to rzucił mnie na podłodze i zaczął dotykać moich piersi, tyłka wkładał mi ręce w majtki... jak zobaczył, że płaczę to przestał sptyał czy mnie coś boli, czy robi coś źle ja nie odpowiedziałam nie wiem dlaczego ale nie chciałam go urazić, zdenerwować...nie wiem poprostu nie wiem... Kilka minut później ze swojej szafki wyjął pismo o tematyce erotycznej i zaczął mi je pokazywać.Nie chciałam oglądać to kolejny raz zawołał mnie na "kolanko" i zaczął "dotykać"... Kiedy wyszłam zawołał wszystkich do domu i kazał wszystkim iść spać a była to godzina 18 gdzieś ok tego. Jakiś czas później gdy był czas już powrotu mamy wymknęłam się z domu i poszłam jej na przeciw powiedziałam jej że "tata kazał iść wszystkim spać o 6 bo nie chciałam przyjść na kolanko" ona mnie praktycznie olała powiedziała że mogłam pójść na kolano a ja jej stanowczo powiedziałam NIE!!!! Ona zrobiłam mu małą awanturę, ale potem nic się nie działo.... Po tym zdarzeniu zrobił to jeszcze 2 czy 3 razy i potem była przerwa do 16 roku życia, ale jak wtedy zaczął to ja nie mam już swojego życia nie jestem sobą nie wiem ile razy to zrobił ale było tego bardzo dużo raz mnie molestował, a drugim razem gwałcił i tak był na zmianę. Działo to się zawsze pod nieobecność mamy i rodzeńsrwa, mu nie przeszkadzała pora dnia, to czy ktoś może wejść ( na to znalazł rozwiązanie kluczył drzwi i klucz zostawiał w drzwiach), nawet jak miałam miesiączkę to sobie dogadzał.

W 2007 roku po raz pierwszy trafiłam do szpitala psychiatrycznego, gdzie przy 2 pobycie ujawniłam całą sytuację, zaczęłam tam trafiać po gwałtach, które miały miejsce kilka dni wcześniej a następstwem tego były myśli i próbysamobójcze.

Już składałam doniesienie na mojego ojca,za okres 1997-2008 lecz pod wpływem nacisków ze strony jego musiałam wycofać wniosek o ściganie. Obiecywał, że nie będzie już mnie krzywdził, zrobił to raz, drugi....ja już nie mam siły ani ochoty tego znosić

Mogę opisać dwie sytuacje, które mogę opisać dokładnie:

Czwatrek, ********r.

Mama pojechała do cioci. Cały dzień się nudziłam. Siedziałam trochę przed komputerem, przy telewizorze, posprzątałam, zrobiłam obiad i tyle. Wstawiłam pralkę (ze swoim praniem, lecz miałam zakaz z korzystania ze sprzętu gospodarstwa domowego, nie mogłam też korzystrać z komputera gdy jest podłączony do prądu, z żelaska i innych [nie przestrzegałam go pod nieobecność taty]).

Około godziny 14 mama napisała mi sms-a , że ok. 16 mam podgrzać obiad dla brata i taty, czyli będą gdzieś ok. 16:40 ale i mama i ja się pomyliłyśmy byli już przed 16. Tata zastał mnie w pokoju jak siedzę na fotelu (zakaz) używał komputera w pokoju i pod prądem (zakaz). ON BYŁ PIJANY.

Rozpętała się awantura stary mnie nawyzywał a brat musiał się ewakuować nie wiem trening czy coś takiego. Nie zdążyłam wyjść za nim a już drzwi były zakluczone i klucz miał przy dupie. Zaczął mnie całować i wkładać ręce pod bieliznę, mi się to nie podobało, nie chciałam by mnie obmacywał,więc odeszłam, on znów przyszedł i zaczął gadać na temat reguł w domu, że trzeba ich przestrzegać... po chwili znów zaczął mnie obmacywać mówiłam aby przestał, ale mnie nie słuchał próbowałam go odepchnąć ale nie dałam rady nie miałam siły zaczął mi wkładać palce w drogi rodne bardzo to bolało, ból był nie do zniesienia szarpałam się, ale to nie robiło na nim żadniej różnicy, nie obchodziło go to... trzymał mnie, błagałam, prosiłam by mnie zostamił ale daremnie. Po chwili poczułam ja mnie gwałci....gdy zrobił sobie przerwę odepchnęłam go z całej siły wyszłam do kuchni zaczęłam płakać, krzyczeć ze chcę umrzeć! Nie zwracałam na niego uwagi on podszedł i powiedział, że :"MAM SIEDZIEĆ CICHO BO KOMUŚ STANIE SIĘ KRZYWDA" to mną wstrząsnęło kazał mi się uspokoić... Wszystko mnie bolało... Miałam dość chciałam umrzeć. Nie pilnowałam siebie już wzięłam jakieś naczynia i zaczęłam rozbijać nie wiem jak później znalazłam się nad stawkiem ...

Sobota, ********** r.

Siedziałam sobie w pokoju i pojawił się ojciec (BYŁ PIJANY) pierwsze co to otworzył sobie piwo, "normalnie" się do mnie odzywał mówił, że jestem jego pierworodoana i że najbardziej mnie kocha nie jest zły że zlożyłma na niego wniosek o ściganie, bo się opamiętałam i wycofałam go "JA CIĘ NAJBARDZIEJ KOCHAM, A TO NIC ŻE SIĘ NIE DOGADUJEMY" to były jego słowa śmieszne... on mnie kocha?!!!! On mnie krzywdzi!!!! Około 16 przyszedł jego kolega ja byłam w kuchni słuchałam muzyki po jakimś czasie podszedł do mnie stary i zaczął mnie obmacywać po udzie (od kolana w górę) potem pośladki i powiedział koledze, że też może (moja reakcja nie miała tu nic do znaczenia szarpałam, kopałam, poprostu próbowałam uciec) on zaczął mnie dotykać po piersiach krzyczałam DOŚĆ!!!!, NIE!!!ZOSTAWCIE MNIE!!!! ten kolega chyba się przestraszył, ale po chwili zaczął znów po pośladlach, płakałam, nie mogłam wytrzymać on przestał a tata włorzył mi rękę w majtki i....powiedział sobie "ALE TY MASZ TU MOKRO WIDZĘ, ŻE MASZ OCHOTĘ" kolega powiedział, że ma skończyć bo mu pić się chce i skończył ale najpierw usłyszałam, że :"MAMA MU DUPY JUŻ DŁUGO NIE DAJE I MUSI SIĘ ZASPOKOIĆ TYM CO MA"

A teraz po tym co się stało nie mam marzeń, celów w życiu, często mam myśli samobójcze, czuję się jak bym żyła w jakimś koszmarze w jakimś złym śnie z którego nie mogę się obudzić.dy nie sy Każdy mówi, że to minie, że nauczę się z tym żyć, może mu wybaczę, ale to nie prawda tak się nigdy nie stanie.

Mam już dość nie wytrzymuję, każdy traktuje jak poprostu....NIKOGO. Czuję się po o statnich zdarzeniach do niczego.
Jestem lękliwa, niespokojna,mam wybuchy strachu i paniki. Cały czas izoluję się od ludzi nie mam już przyjaciół mam dość, niereaguję na to co się dzieje wokół mnie mam wrażenie, że nic nie czuję i chyba tak jest. Mam problemy z pamięcią (nie pamiętam coraz częściej tego co robiłam 15 a nawet 3 minuty temu) nie mogę skupić się na jednej rzeczy... Mogę spać cały dzień i mam koszmary w roli głownej "ojczulek".

Jestem do niczego nie potrafię nawet się przed nim obronić, ja temu jestem winna , przecież noszę bluzki z dużym dekoltem, chodzę w krótkich spodenkach, czasem nawet widzi mnie na bieliźnie to ja jestem winna. Przez to zaczęłam brać większe dawki leków uspakających i przeciwbólowych (ciekawe kto jest taki głupi i mi je przepisuje?). Od pewnego czasu jestem zdenerwowana wszystko mnie wkurza. Mam myśli samobójcze i zaczęłam się ciąć nie chcę już tak żyć dłużej to jest bardzo męczące...!!!!!!!!!!!!!!! Może wszystko się zmieni, może on się poprawi, może przestamnie pić będzie dużo lepiej może...

Tego było dużo więcej, niektórych "razów" nie chcę lub poprostu nie pamiętam MAM JUŻ DOŚĆ!!! NIE WYTRZYMUJĘ!!! to mnie przerasta, a ja mam tylko 22 lata...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Pon Sie 17, 2009 9:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj

W/g mnie nie ma na co czekać to jest przestępstwo. Masz możliwość złożenia zawiadomienia o przestępstwie w najbliższej jednostce policji. Możesz także nawiązać do wcześniejszego zawiadomienia, które jak piszesz zostało zakończone.

Ponadto rozmawiałaś z mamą, bratem o tej sytuacji jeśli nie to także warto się nad tym zastanowić.
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
zagubiona22



Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 6

PostWysłany: Pon Sie 17, 2009 20:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wiesz co ono nie zostało zakończone tylko wycofane a to są dwie różne rzeczy ja się chyba poddałam nie mam siły na walkę o siebie już nie!!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pon Sie 17, 2009 20:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To faktycznie jest przestępstwo, bardzo brzydkie, zniewalające, koszmarne, źle wpływające na Twój rozwój i Twoje poczucie siebie i świata, ale....może zanim będziesz miała siły do walki o prawdę, o odkupienie świata i siebie warto abyś skontaktowała się z psychologiem? Najlepiej aby jeszcze portafił zająć sie Toba tak skutecznie, ze wszystko inne zeszłoby na plan dalszy. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale mogę pomóc poszukać Ci psychologa, mogę do niego zadzwonić, umówić Ciebie na wizytę. Reszta należy do Ciebie. Odezwij sie na priw albo maila.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Marysia"
Współpracownik NL psycholog
Współpracownik NL psycholog


Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 383
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon Sie 17, 2009 22:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zagubiona22,
napisałam do Ciebie PW.
pozdrawiam ciepło,
M.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
zagubiona22



Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 6

PostWysłany: Wto Sie 18, 2009 7:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

czuję jak umieram
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kulerzynka
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 1553
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto Sie 18, 2009 9:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zagubiona, kochana jestem z Tobą
nie jesteś sama, pomożemy Ci

trzymam cię za rękę kochana
spójrz na PW
Ania
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
zagubiona22



Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 6

PostWysłany: Czw Sie 20, 2009 7:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie wiem w luty mam dostać skierowanie do szpitala do Krakowa ale czy to wszystko warte zachodu, walki... nie wiem nie mam pojęcia nie po tym co się stało ostatnio!!!
_________________
SŁUCHAM:
A.Dąbrowska-Smutek mam we krwi
Delirium-Żyletka
E.Farna-Cisza,Zamek ze szkła
Ich Troje-Nie pij tato
HappySad-Z pamiękinika młodej zielarki
Łzy-Opwoiem wam jej historię
Myslovitz-W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group