 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darek67
Dołączył: 08 Lis 2009 Posty: 3
|
Wysłany: Sro Lis 18, 2009 23:18 Temat postu: Problemy z synem |
|
|
witam mam poważny problem z synem ,od jakiegoś czasu dużo syn pije w domu jest spokojny ale poza domem same problemy za pobicie dostał wyrok w zawiasach ma kilka mandatów za jazdę po pijaku rozbił już KILKA aut zaznaczam że nie ma prawa jazdy ,teraz ma kolejną sprawę o pobicie w ubiegłym tygodniu ukradł z domu kilka set zł .wypożyczył samochód i przez dwa dni jeżdził po dyskotekach oczywiście dobrze wstawiony .Po alkoholu staje się innym człowiekiem nic do Niego nie dociera ,próbowałem wysłać Go na leczenie był na rozmowie i na tym się skończyło .Ma kuratora ale on mówi że dopóki syn sam nie będzie chciał nic nie można zrobić .ja boje się że kiedyś po pijaku zrobi komuś krzywdę jest nieobliczalny .Syn nigdzie nie pracuje ,a co się z tym wiąże nie płaci mandatów i popada w długi ma 21 lat jest na naszym utrzymaniu .kiedy wychodzi z domu nie wiadomo jaki wróci czekając jesteśmy z żoną jak na nożach kiedy dzwoni telefon stajemy na równe nogi .Jak można mu pomóc, rozmowa i prośby nie pomagają  |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Sro Lis 18, 2009 23:39 Temat postu: |
|
|
Witaj Darek
zastanawiałeś się może nad uczestnictwem w terapii dla współuzależnionych ? Jak wiesz masz taką możliwość, aby poznać porcesy występujące przy uzależnieniu , jak reagować, jak ewentualnie motywować do podjęcia leczenia osoby która jest uzależniona
wybacz napisałem niewiele tak słowem wstępu oraz serdecznego przywitania Ciebie właśnie tutaj na forum .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
darek67
Dołączył: 08 Lis 2009 Posty: 3
|
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 22:43 Temat postu: |
|
|
Myślałem nad terapią, byłem w Urzędzie Gminy jest tam komisja do walki z alkoholizmem zgłosiłem problem ,kilka razy rozmawiałem z dzielnicowym .Syn traktuje mnie jak wroga myśli że robię wszystko żeby go zamknąć. Mieszkamy na wsi, mamy jeszcze jednego syna 19lat jest odwrotnością starszego brata ,ale ja traktuje ich równo nie faworyzuje młodszego jest jeszcze córa 13lat wzorowa uczennica nie ma na razie żadnych problemów wychowawczych. Teraz syn jest w domu skończyły się pieniądze i wrócił jakby nic się nie stało do domu rozmawiać nie chce ,zostało czekanie na kolejny wybryk .Jutro napisze co nie co o sobie |
|
Powrót do góry |
|
 |
kulerzynka Wolontariusz NL

Dołączył: 21 Lip 2008 Posty: 1553 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Lis 24, 2009 21:16 Temat postu: |
|
|
no i co tam Darku?
pozdrawiam
Ania _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
darek67
Dołączył: 08 Lis 2009 Posty: 3
|
Wysłany: Wto Lis 24, 2009 22:16 Temat postu: |
|
|
Witam obiecałem że napisze coś o sobie > Jestem po 40tce jako dziecko wychowywałem się pod ciężką ręką taty,po szkole zaraz do wojska po odbyciu służby wyprowadziłem się do żony ,ślub mieliśmy podczas mojej służy .Rok póżniej urodził się pierwszy syn .Potem drugi syn .Dorastali w dobrej atmosferze , przynajmniej ja tak uważam ,Kiedyś zaglądałem do do kieliszka ale nie przesadzałem od ponad 3 lat nie pije wcale .Z żoną nie mamy żadnych większych kłopotów małżeńskich . Jestem pracownikiem fizycznym , ale dobrze zarabiam .Załatwiłem synowi prace w mojej firmie ,ale przepracował tam ponad miesiąc i więcej się nie pojawił ,to firma budowlana praca ciężka ale dobrze płatna ,ale jego po prostu praca parzy. Syn skończył gimnazjum szkoły zawodowej już nie tylko 1 klasie potem wagary i koledzy nie pomogły ani prośby ani grożby . Potem zaczęły się problemy z piciem .Kiedy nie pije pomoże w domu ,jak to na wsi mamy własny dom więc zawsze jest coś do zrobienia.ale kiedy posmakuje to koniec. Dobrze że nie robi w domu awantur ,bo żona i tak jest już kłębkiem nerwów ,najgorsze jest czekanie kiedy wychodzi z domu ,kiedy wróci ? W jakim stanie? I co nowego nawywija?Nie wiem jak go namówić na kontakt z psychologiem .Myślę że umiał by mu uświadomić jaką krzywdę wyrządza sobie i innym. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|