Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sypiając z katem tekst z Interia.pl
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Wto Gru 01, 2009 0:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tak jest wyjście . Jednak należy zająć się kompeksowo tym tematem.
Jak widzimy media szukają, nagłaśniają a gdzie jest profilaktyka, wsparcie... zapobieganie.
To jak się już stanie tragedia to trochę za póżno delikatnie ujmująć.

Jednak dokonamy radykalnych zmian w tym zakresie.
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
reniferek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw Sty 07, 2010 15:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestem poruszona...zapłakana, nie wiem nawet co napisać!!!
Wstrząsająca historia, ale dobrze, że się tutaj znalazła...może potrzebny jest to osobom, tracącym wolę walki, ja nie jestem ofiarą znęcania fizycznego, pomimo mojego zdruzgotanego stanu psychicznego, odzywa się we mnie chyba "wrodzona asertywność"-bo nigdy nie pozwoliłam na siebie podnieść ręki...cieszyć się...nie wiem...nad psychiką pracuję ze specjalistami-zapewne dodaje mi to sił, przede wszystkim, żeby spróbować "walki" z naszym ciężko pokaleczonym wymiarem sprawiedliwości...
Dziękuję za ten artykuł, pomimo, że jest to niesamowita historia...nie mogę powstrzymać łez, ale wiem, że dodała mi sił do mojej w sumie chyba rozpoczętej walki...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wild



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 307

PostWysłany: Czw Sty 07, 2010 18:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

to jest odrażające, to że ten człowiek był zwyrodniałym sadystą to jedno, ale kim była ta kobieta? jak nazwać taką osobę?

nie mam dla niej zrozumienia ani współczucia, sama byłam molestowana, to co ona zrobiła synowi, to jest horror, nic jej nie usprawiedliwia, miała obowiązek iść na policję, zbyt łatwo wybaczamy ludziom, którzy lekceważą swoje obowiązki jako rodzice, jeśli chciała się upodlić, to miała prawo, ale nie miała prawa wciągać w to dzieci, i nie przekona mnie argument, że była zastraszona, bo ja pochodzę z podobnej rodziny, wiem jak to wygląda, poświęciła swojego syna, aby móc być z mężem

myślę, że ta historia nie jest do końca prawdziwa, bo trochę mi nie pasuje, znam wiele osób pochodzących ze zwyrodniałych rodzin i trochę to inaczej wygląda
_________________
krzyk ofiary zwabia sępy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Czw Sty 07, 2010 23:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja nazwałbym ta kobietę taka może poetycką ale mądrą znaczeniowo nazwą - "zbyt mocno uwikłana w niemoc"...

I nie chcę nikogo tłumaczyć, usprawiedliwiać, rozgrzeszać.....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wild



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 307

PostWysłany: Czw Sty 07, 2010 23:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wiesz, niektóre kobiety zrobią wszystko, żeby przekonać, że naprawdę nic nie mogą, jak nie ma fizycznych przeszkód, to powiedzą rozdzierająco "Ale ja go kocham!" z miłością się nie dyskutuje prawda? miłość jest taka szlachetna... i wszystko było by pięknie, gdyby to właśnie one ponosiły cenę tego wszystkiego, ale tak w większości nie jest, bo bardzo wiele kobiet jest całkowicie nieczuła na krzywdę swoich dzieci, zachowują się jakby same były psychopatkami bez żadnych zasad etycznych... to, że same chcą się w imię tej miłości upodlić, to proszę, jak ktoś chce, to naprawdę nikt mu nie zabroni, ale czemu często zmuszają dzieci do życia w piekle, często szantażują, manipulują by swoje dzieci również przytrzymać w roli ofiary
nie, nie mam ani współczucia ani zrozumienia dla zwyrodnialców
_________________
krzyk ofiary zwabia sępy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
NIKOLA2006



Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 991
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Czw Sty 07, 2010 23:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pytanie gdzie miłość a gdzie wbicie przekonań w umysł........
_________________
Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group