 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dynamika Wolontariusz NL

Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 18:10 Temat postu: |
|
|
essa napisał: |
Nie chcę iść z nim na wojnę dlatego nie zgłosiłam sprawy na policji,liczę na to ,że jak się wyniosę będę mogła z nim porozmawiać na neutralnym gruncie już nie z pozycji ofiary i zaproponować mu widzenia z synem(czego on się na pewno nie spodziewa-wie co nam zrobił) i wtedy da nam spokój.
|
Hej,
Na pewno sama masz najlepsze wyczucie w tej sytuacji, ale od siebie dodam, ze lepiej jest zglosic takie sprawy na Policji, wtedy przynajmniej zostanie jakis slad. W przypadku rozwodu, osoba ktora stosuje przemoc bedzie wmawiala, ze zadnej przemocy nie bylo, ze to wszystko Ci sie wydawalo ze jest poszkodowana itp itd. Wiec w takim przypadku na sali sadowej taka osoba odwroci fakty i zaprzeczy ze robila jakiekolwiek zlo. Nie licz tez na to, ze on wa dam spokoj, ten spokuj bedziesz/bedziecie musieli wypracowac sobie sami. Zaakceptuj to, ze nie jestes tez w zaden sposob odpowiedzialna za agresje ktora Cie dotknela, odpowiedzialna jestes za to jak siebie i dzieci przed ta agresja obronisz.
Do stworzenia rodziny potrzeba wspolnej dobrej woli dwoch osob a do zniszczenia jej wystarczy zla wola jednej osoby. W pojedynke nie da sie stworzyc zwiazku z druga osoba, nie jestes samodzielnie odpowiedzialna za ten zwiazek. Gdyby odppowiedzialnosc za dalsze trwanie zwiazku spoczywala tylko na Tobie to byloby to tylko szkodliwe wspoluzaleznienie.
pozdrawiam,
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Fifiola Moderator - Współpracownik NL psycholog

Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 767 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 20:17 Temat postu: |
|
|
Mgrabas, nie osądzam Cię. Stwierdzam fakt i mam do tego prawo. Nie będę godzić na to, co piszesz ofiarom przemocy. Nie zgadzam się na ratowanie pełnej rodziny za wszelką cenę. Nie zgadzam się na życie dzieci z osobą stosującą przemoc. Nie zgadzam się na bicie kogokolwiek.
I nie chcę z Tobą więcej polemizować. Za dużo mnie to kosztuje. Swoją energię wolę wykorzystać na pracę z moimi podopiecznymi, którzy mieli pecha i żyli w pełnych (przemocy) rodzinach.
Essa, trzymam za Ciebie kciuki.
Ostatnio zmieniony przez Fifiola dnia Nie Sty 10, 2010 21:24, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 20:33 Temat postu: |
|
|
Fifiola napisał: | Mgrabas, nie osądzam Cię. Stwierdzam fakt i mam do tego prawo. (...) |
masz prawo napisać o mnie "fakt": "nie masz litości dla dzieci" i zaprzeczasz, że to nie jest osądzeniem mnie?
ja też trzymam kciuki, za każdego bez wyjątku człowieka _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 23:24 Temat postu: |
|
|
Mgrabas, kiedy trzymasz kciuki to wierze w Ciebie a kiedy zwracasz sie z rozwiązaniami to....gubię sie i pytam - czy aby Ty rzeczywiście chcesz komuś pomóc czy tylko wskazać na winnego? Na nasze forum przychodzą osoby, które chcą sie zmienić a Ty...stawiasz je pod społecznym pręgierzem. Może jednak lepiej abyś trzymał tylko kciuki. Za nas wszystkich?
I nie próbuje Cie oceniać, atakować, być złośliwy jakiś tam...zdążyłem Cię poznać, masz w sobie wiele zapału aby pomagać, ale...czasami wybierasz środki które rania nawet mnie, o ofiarach nie wspomnę... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Odrodzona2009
Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 277
|
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 23:32 Temat postu: |
|
|
do mgrabas :
"Wiele rodzin jest zakładanych nieodpowiedzialnie i nieodpowiedzialnie rozbijanych" - tak, bo ludzmi jestesmy i sie mylimy, a czasem trzeba nam wiele cierpienia by sie nauczyc, by sie obudzic, by zaczac doceniac siebie i powiedziec czy raczej uczyc sie mowic "nie".
Kazdy z nas ma swoja historie, chwile madrosci i jej braku, nie mozna jednak pozwolic drugiej osobie na unicestwienie psychicznie czy fizycznie kogos drugiego w imie pieknych skadinand slow: milosc, rodzina, dobro dzieci itd.
Dzieci maja prawo do milosci, rodzice tez. Do bezpieczenstwa istnienia bez strachu, spania bez strachu, wyglaszania wlasnych opinii, dazenia do czegos w zyciu itd.
"jeśli rodzice powołują do życia dzieci, mają obowiązek liczyć się z ich prawami" tak, ale rownoczesnie nie moga zapominac o swoich prawach, bo tak samo jak ich dzieci sa ludzmi. Co wiecej przez bardzo dlugi okres stanowia podstawowy przyklad, model zachowan a to jest wazna rola. Zeby byc dobrym rodzicem, trzeba pokazac dzieciom co sie robi w trudnych sytuacjach, dac im PRZYKLAD walki, nie poddawania sie, bo nigdy nie wiemy w jakich sytuacjach nasze dzieci sie znajda za iles lat i wtedy bedzie na ich nauke (przez nas bynajmniej) za pozno.
Essa potrzebuje wsparcia - sily, nie bezradnosci, walki o swoje prawa jako kobieta, matka, czlowiek. Jestesmy tu dla siebie do wspierania, ale nie po to by pograzac ludzi w chorym ukladzie w imie wznioslych idei. _________________ By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Iwona40
Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 21
|
Wysłany: Pon Sty 11, 2010 1:16 Temat postu: |
|
|
Essa trzymam za Ciebie kciuki. Nie poddawaj się i ratuj swoje dzieci.
Kiedyś, dziesięć lat temu zwróciłam się o pomoc do ośrodka dla ofiar przemocy. Byłam gotowa na rozwód. Mąż wpędził mnie w depresję, nie chciało mi się żyć.... W ośrodku powiedziano mi, że mam ratować małżeństwo, bo powielam jakiś tam schemat. I ratowałam przez dziesięć lat i... Żałuję, że wtedy nie byłam na tyle silna aby odejść od męża. Teraz jestem wrakiem człowieka.
Nic nie tłumaczy człowieka , który stosuje przemoc. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Odrodzona2009
Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 277
|
Wysłany: Pon Sty 11, 2010 11:23 Temat postu: |
|
|
Gdzie jest taki CHORY osrodek pomocy dla ofiar (czy raczej pomocy dla agresorow).
Wrakiem czlowieka... nie mysl tak o sobie. Nie poddawaj sie! Zyjesz a to znaczy ze jest nadzieja.
Musimy nauczyc sie walczyc, nawet jesli nie chcialybysmy. To taka najtrudniejsza z walk na swiecie, a w dodatku pokojowa - o sama/samego siebie.
Iwona40 - nie zaluj - dzialaj. Nie podawaj sie!
Nigdy nie jest za pozno!! Pozdrawiam i trzymam kciuki, za odradzanie sie  _________________ By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda. |
|
Powrót do góry |
|
 |
NIKOLA2006
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 991 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Pon Sty 11, 2010 22:19 Temat postu: |
|
|
Iwona przede wszystkim jesteś człowiekiem. Żyjesz, myślisz, czujesz, odczuwasz. Masz umysł- wspaniałe narzędzie którego warto używać .
jesteś tym kim sama siebie widzisz........ bo najpierw obraz samej siebie powstaje w twojej głowie i według tego co myślisz o sobie, tak właśnie się zachowujesz......
Odrodzona2009, babo jedna napisałaś kwint esencję tego co i ja chciałam:) buziak:) _________________ Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki |
|
Powrót do góry |
|
 |
Odrodzona2009
Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 277
|
Wysłany: Pon Sty 11, 2010 23:18 Temat postu: |
|
|
To sie ciesze
Kobiety nie dawac sie!!!!!!!!!
Aha przypomnialo mi sie co mnie wzmacnia. Hobby i cwiczenia. Idzcie dziewczyny do ludzi. Nie robcie tego samego caly czas, nie powtarzajcie kolejnego dnia takiego jak poprzedni.
Szukajcie ZMIAN w zyciu. DZIALAJCIE!!! Wroccie do tego co lubilyscie kiedys, do Waszych pasji, zainteresowan. Sluchajcie Waszej ulubionej muzyki, czytajcie co lubicie, ZROBCIE COS DLA SIEBIE... tak sie odradza duch, odradza sie czlowiek w nas.
Kiedy ja robie cos dla siebie - to czuje ze jestem dla siebie wazna, a to cholernie istotne. Byc dla siebie istotnym, waznym (hm hm jak mi to teoretycznie dobrze idzie ).
Badzcie wazne dla siebie.. po malu, niewielkimi krokami zajdziecie daleko. Nie spieszcie sie. Tak jak wchodzilyscie w ten chory uklad, tak i na wyjscie potrzeba czasu. Chodzi by budowac Wasza (nasza) sile, wiare.
Jak to bylo "kropla drazy skale nie sila, ale ciagloscia padania".
No to ide drazyc pozdrowienia Wszystkim! _________________ By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda. |
|
Powrót do góry |
|
 |
essa
Dołączył: 08 Sty 2010 Posty: 6
|
Wysłany: Sob Sty 16, 2010 9:26 Temat postu: |
|
|
Dzięki wielkie wszystkim za wsparcie.
Akcja zaplanowana z najdrobniejszymi szczegółami na przyszły tydzień- zdziwiłam jak wiele ludzi chce mi pomóc.Mieszkanie już wynajęte,transport zarezerwowany,opieka do dziecka zapewniona,tylko te moje wyrzuty sumienia....że to ja nie podołałam.Nie zdecydowałam jeszcze co z dzieckiem,będę czekać na jego reakcję po mojej wyprowadzce,najchętniej to złożyłabym wniosek do sądu o przebadanie męża i niech specjaliści zdecydują o tym czy jest zdrowy umysłowo( nie wiem czy tak można).Cały czas się miotam....z jednej strony chcę by widywał się z synem z drugiej zaś coraz bardziej uświadamiam sobie z jakim chorym człowiekiem żyję.
Kutfa...ale to trudne!
pozdrawiam wszystkich
[/b] |
|
Powrót do góry |
|
 |
NIKOLA2006
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 991 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Sob Sty 16, 2010 14:31 Temat postu: |
|
|
"tylko te moje wyrzuty sumienia....że to ja nie podołałam."
Stop kobieto!
Zacznę od tego że twoje myślenie tego typu samo podcina ci skrzydła.
Czy owa myśl pomaga ci w tym aby działać skutecznie?
Czy owa myśl dodaje ci sił w walce?
Czy owa myśl sprawia że czujesz się tak jakbyś chciała się czuć?
Czy owa myśl wnosi cos pozytywnego do twojej obecnej sytuacji?
Czy chociaż raz odpowiedziałaś sobie "tak" na powyższe pytania?
Założę się że ani razu:) Więc zlikwiduj myśl pt" nie dam rady"
Jak?
Np wymień mi minimalnie 5 powodów dla których dasz radę - weź pod uwagę to co już osiągnęłaś i jaką osobą jesteś. Szukaj 5 lub więcej powodów potwierdzających że się uda.Na tą chwile wyłączasz wszystkie głupie obawy a koncentrujesz się na sukcesie
Wypisz je tutaj oki? _________________ Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki |
|
Powrót do góry |
|
 |
heka
Dołączył: 17 Lis 2009 Posty: 465
|
Wysłany: Sob Sty 16, 2010 14:53 Temat postu: |
|
|
essa napisał: | Dzięki wielkie wszystkim za wsparcie.
Akcja zaplanowana z najdrobniejszymi szczegółami na przyszły tydzień- zdziwiłam jak wiele ludzi chce mi pomóc.
[/b] |
GRATULACJE!!!! wszystko się uda! dasz radę!
Co do ludzi.Mam identyczne doświadczenia Wtedy,kiedy zaczęłam prosić ,okazało się ze jest cala armia ludzi gotowych mi pomóc.Nie pomagali bo nie prosiłam .Proste  |
|
Powrót do góry |
|
 |
NIKOLA2006
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 991 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Sob Sty 16, 2010 15:23 Temat postu: |
|
|
I to jest to Heka;) Często boimy się poprosić o pomoc bo z góry zakładamy że nikt nie pomoże. To tylko nasze przekonanie nie podparte żadnymi dowodami. Tak jak Ty, czy Essa- kiedy wreszcie podjęłyście działania, okazało się że rzeczywistośc jest inna niż wasze wyobrażenia nt pomocy innych ludzi.
Tak trzymać dziewczyny- więcej wiary w siebie:) _________________ Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki |
|
Powrót do góry |
|
 |
essa
Dołączył: 08 Sty 2010 Posty: 6
|
Wysłany: Sob Sty 16, 2010 17:15 Temat postu: |
|
|
Kochani jesteście!
Łezka,za łezką mi kapią.Byłam dziś od adwokata,który stwierdził,że nie mam szans bez policji i niebieskiej karty,że niby takie czekanie na jego ruch bardzo mi zaszkodzi.Ja pierdziu,ludzie.... zrobiłam to!!!!!W lokalnym komisariacie w śród znanych mi policjantów ze łzami i wstydem w oczach.
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Sty 16, 2010 20:06 Temat postu: |
|
|
Każda podroż zaczyna się od pierwszego kroku.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|