 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chakal
Dołączył: 03 Lip 2009 Posty: 10 Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 20:09 Temat postu: |
|
|
Wczoraj był jeden z najczarniejszych dni w moim życiu. Wiem, że to może nie temat na zwierzenia bo tytuł wątkowi dałem w lipcu "pytania o kompetencje policji", ale chce to wyrzucić z siebie, a i odnośnie wspomnianego tematu też będzie.
Zaczęło się w sumie niewinnie (a raczej tak jak zawsze), a skończyło wielką awanturą z interwencją policji.
Ojciec dostał wypłatę więc zaczął znowu pić, a przy okazji i czepiać się nas. Kiedy wrócił po poludniu pijany, przyłapałem go jak wyciąga małą flaszkę i idzie do pokoju. Zwróciłem na ten fakt uwagę i od słowa do słowa, coraz głośniej, zaczał bluzgać, szybko mnie tym wyprowadził z równowagi i mówię: dzwonię po policję. A ten, że nie, i coś do mnie startuje, to go odepchnałem, przewrócił się, zaczał mi wyrywać komórke. W końcu udało mi się zadzwonić, to On, tradycyjnie, mówi, że On wychodzi. Nie puściliśmy go z mamą, bo zawsze ucieka a policja przyjeżdza na darmo, a on wraca zadowolony. Powiedział, że no to jak go nie puszczamy to on "wyjdzie" przez balkon. I wybiegł i przekłada nogę przez barierkę, (3 piętro) złapałem go za sweter. A on krzyczy, że skoczy a ja że nie. Mama mi przyniosła bluzę, przez sekundę przy zakładaniu, bałem się żeby w tym czasie do mnie nie podleciał i.... Wyglądało to naprawdę ... Nie wiem ile w tym było kalkulacji (ojciec już nieraz groził zabiciem się) a ile szczerości, pozatym jak pisałem był dość mocno pijany. W końcu po paru minutach wszedł do środka i juz go trzymaliśmy w pokoju na fotelu, pomimo prób wyjścia na zewnatrz czy to znów na balkon. W międzyczasie zadzwoniłem po starszego brata. Oczywiscie przez cały ten czas nasłuchaliśmy się przekleństw, obrażania nas, tego "ze sobie nagrabiliśmy"itd. W końcu po 20 minutach (albo i więcej ech) gdzieś przyjechała policja. Porozmawiała z nami. Brat też przyjechał akurat, zabrał ojcu pieniądze które miał. W końcu się rozjechali wszyscy, ojciec poszedł spać. Po 0:00 obudził sie i poszedł po wódke do nocnego. Wrócił pijany ale dość szybko poszedł spać. Dziś już wiekszy spokój, co nie zmienia faktu, że wyłaził po wódke i wrócił pijany w sztok. Teraz śpi, pewnie jak wstanie to znowu wyjdzie. Mam za sobą mało przespaną noc, pełną nerwów (dobrze, że moja dziewczyna była cały czas przy mnie). Teraz jestem poddenerwowany co będzie jak wstanie.
Policjanci byli mili, powiedzieli, że jak chcemy Niebieską Kartę, to żebyśmy przyjechali na I komisariat i tam złożyli doniesienie o popełnieniu przestępstwa (przemoc psychiczna). Wtedy na pewno ją dostaniemy i żaden dzielnicowy nas nie oleje (patrz: pierwszy post wątku). Sami nie zrobili, żadnego protokołu tylko notatki do notesu. Spytali też, czemu go wpuszczamy do domu jak się awanturuje. Ale to tak można nie wpuscic go do domu? Przeciez jset tu zameldowany, więc on mógłby w takiej sytuacji zadzwonić na policję. Pozatym będzie się dobijał. Druga sprawa o której mówili policjanci: skierować na odwyk. I własnie od tego chcemy zacząc, jutro zgłaszając ojca na przymusowy odwyk. Nad założeniem sprawy jeszcze pomyślimy, bo bez picia jest spokój. Ile bym dał, zeby móc mieszkać sam a raczej bez niego... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 20:22 Temat postu: |
|
|
Dziwna ta interwencja, bardzo dziwna. Policjanci na miejscu interwencji zakładają Niebieską Kartę. Taką kartę może założyć też dzielnicowy. Wtedy nie trzeba interwencji. Jeśli powiedzieli to co powiedzieli to....chyba wykazali się indolencję i wyjątkowym nieróbstwem! Osobiście poleciłbym zawiadomienie Prokuratora o sytuacji znęcania się, ubliżania, zmuszania do określonego zachowania, utrudniania normalnego funkcjonowania, złego wpływania na sytuacje rodzinną i ...skierowania wniosku do sądu o leczenie odwykowe. Prokurator zleci zadania dla policji, wtedy nie mogą zasłonić się jakimś bliżej nieustalonym dzielnicowym... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Chakal
Dołączył: 03 Lip 2009 Posty: 10 Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 20:28 Temat postu: |
|
|
Ech, no to oni nie założyli, mimo, że pytałem o to. Zresztą nawet sam ich musiałem pouczać, że przemoc psychiczna też sie kwalifikuje, bo coś tam było, że tego nie wiedzieli. Przeciwni drodze sądowej są moja mama i mój brat:/ To o czym piszesz, Echnatonie, chyba skończyłoby się rozprawą sądową a tam to już wyrok, albo nakaz eksmisji. Narazie chcemy go skierować na leczenie poprzez ośrodek przeciwdziałania alkoholizmowi. |
|
Powrót do góry |
|
 |
heka
Dołączył: 17 Lis 2009 Posty: 465
|
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 20:52 Temat postu: |
|
|
Echnaton, może dziwna ,może nie?Policjanci zrobili notatke w notesie i ona u nich jest.Mozna ją nawet po dość długim czasie wydobyć .Nie wiem gdzie ( w Warszawie w Pałacu Mostowskich),ale tylko na prośbę sądu albo prokuratury.Wiem ,u mnie tak było.
Niebieską kartę założą na komandzie jak pójdziecie złożyć zawiadomienie o przestępstwie.Fakt,powinni to zrobić od razu,ale pewnie im się nie chciało ,bo poszkodowani często wycofują się z dalszego ciągu ,więc po co robic na darmo? Chakal pisze ze nie będą chodzic na komisariat,więc niejako policjanci wyczuli sprawę.
Teraz do Chakal: zrobicie co uważacie ,ale zobacz jak to wygląda od strony ojca.Wzywacie policję,przyjadą ,pogadaja i na tym się kończy.Konsekwencji nie ma ŻADNYCH!!!!No to czemu niby ojciec nie miałby swoich "wyczynów" powtarzać i życ jak mu pasuje?
Jeszcze jedno.Mój ex przez kilkanaście lat straszył mnie że sie zabije ,a ja głupia trzęsłam się ze strachu ,no bo przecież będę miała go na sumieniu.Aż pewnego dnia..on ze wyjdzie i nie wróci ,a ja ze stoickim spokojem i uśmiechem na ustach: o niczym innym nie marze i jak nie wrócisz to będzie najpiękniejszy dzień mojego życia i wiesz co ? nigdy więcej tak nie powiedział. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 21:19 Temat postu: |
|
|
niestety:( masz rację! Jeśli wszyscy będziecie chronić ojca to...nie będzie zainteresowany żadnymi zmianami ani wyjściem z sytuacji. Podpowiadałem - powiadomcie Prokuratora, niechaj zleci policji zbadanie sprawy w ramach postępowania i ...wystąpi z wnioskiem do sądu aby leczyć ojca przymusowo. Może skończy się wyrokiem, ale jakim? może pójdzie się leczyć, ale czy nadal będziecie wszyscy wzajemnie się wspierać aby do tego doszło? Według mnie, bez względu na konsekwencje zrobiłbym wiele a nie przenosił odpowiedzialność na barki policji, którzy może nie zareagowali tak jak trzeba ale...dostosowali się do Waszych oczekiwań... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Chakal
Dołączył: 03 Lip 2009 Posty: 10 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 10:41 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, ale czy zaczęcie od komisji rozwiązywania problemów alkoholowych to zły pomysł? Przecież oni też kierują na odwyk. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 12:04 Temat postu: |
|
|
Może zabrzmi to zbyt brutalnie ale powiem to co mi powiedziano i żałuję że nie usłyszalam tego kilka lat wcześniej
W POLSCE NIE MA PRZYMUSOWEGO LECZENIA
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
heka
Dołączył: 17 Lis 2009 Posty: 465
|
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 13:19 Temat postu: |
|
|
ja44 napisał: | Może zabrzmi to zbyt brutalnie ale powiem to co mi powiedziano i żałuję że nie usłyszalam tego kilka lat wcześniej
W POLSCE NIE MA PRZYMUSOWEGO LECZENIA
pozdrawiam |
Ja juz nie chce się odzywać,ale wystarczy pomyśleć przez chwilę.Jeśli ktokolwiek jest chory np.na grypę,to jak mozna go zmusić do leczenia?Żeby poszedł do lekarza może i da się zmusić,ale juz ze stosowaniem zaleceń tego lekarza,może byc problem .No,ostatecznie mozna takiego związac i siłą wlać syrop do gardła
U chorego na alkoholizm trzeba zmienić "głowę" tzn sposób myślenia
( upraszczam trochę ,ale o to w sumie chodzi).Jak to zrobić ? jak zmusić człowieka żeby zaczął myśleć trzeźwo,jeśli on tego nie chce? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Chakal
Dołączył: 03 Lip 2009 Posty: 10 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 18:13 Temat postu: |
|
|
Wiadomo, ale może taki przymus jest takim pierwszym znakiem dla pijącego, że to nie tylko urojenia rodziny co do jego picia, ale też naprawdę coś jest nie tak. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 23:51 Temat postu: |
|
|
Widzisz, nie specjalista a znalazł odpowiedź na Twoje wątpliwości! Co prawda przymus jest ograniczony ale występuje. Czasami to pomaga, czasami nic nie daje, ale przymus istnieje. W niektórych przypadkach, w zaawansowanym alkoholizmie, przymus jest niezbędny aby alkoholik rozpoczął terapię. Co będzie dalej To wie tylko Bóg , a my dowiadujemy się chwilę potem... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Wto Lut 02, 2010 1:15 Temat postu: |
|
|
Echnatonie proszę podaj w jakich przypadkach występuje przymus? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Chakal
Dołączył: 03 Lip 2009 Posty: 10 Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto Lut 02, 2010 10:13 Temat postu: |
|
|
Byliśmy dziś w Gminnej Komisji Rozwiązywania problemów alkoholowych, komisję mamy 15 lutego, w międzyczasie ma się u nas stawić dzielnicowy. Czy jego możemy poprosić o założenie niebieskiej karty? No i jak ta komisja będzie wyglądała? Czytałem tutaj na forum, że to rozmowa nas i ojca z psychologiem i psychiatrą, tak?
A tak w temacie
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article539873/Koniec_z_odwykiem_dla_alkoholikow.html
Naprawdę tyle czasu się czeka na oddelegowanie na odwyk?  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Lut 02, 2010 21:45 Temat postu: |
|
|
Na takie leczenie można skierować alkoholików, którzy "systematycznie zakłócają spokój lub porządek publiczny, demoralizują małoletnich lub powodują rozkład życia rodzinnego". Tak mówi Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Chakal
Dołączył: 03 Lip 2009 Posty: 10 Skąd: Radom
|
Wysłany: Sro Lut 10, 2010 12:40 Temat postu: |
|
|
Chakal napisał: | Byliśmy dziś w Gminnej Komisji Rozwiązywania problemów alkoholowych, komisję mamy 15 lutego, w międzyczasie ma się u nas stawić dzielnicowy. Czy jego możemy poprosić o założenie niebieskiej karty? No i jak ta komisja będzie wyglądała? Czytałem tutaj na forum, że to rozmowa nas i ojca z psychologiem i psychiatrą, tak?
|
Ponawiam prośbę o odpowiedz. I dodatkowo pytania: czy w tym "wywiadzie" na komisji, mogę i ja być przepytany, czy tylko przesłuchiwany jest wnioskodawca (czyli moja mama) i pozwany?
Czy przemoc psychiczna jest dostatecznym powodem do eksmisji z domu w przypadku rozwodu? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sro Lut 10, 2010 22:33 Temat postu: |
|
|
Twoje pytania dotyczą alkoholu. Tak, powinni zapytać wszystkich domowników o opinię, jeśli będą na miejscu. Tak dzielnicowy może założyć Niebieską Kartę.
A pytanie o eksmisje, rozwód to chyba nie związane z tematem leczenia? I bardzo odległe od tego leczenia. Rozwieść się może tylko ....żona, w dodatku musi tego chcieć i jeszcze sąd nie w każdym przypadku orzeka eksmisję. I nie ma eksmisji na bruk...Ej, ta droga jest jeszcze długa, nawet bardzo, nie ma co myśleć co będzie jutro. Dzisiaj masz jasno postawiony cel - leczenie odwykowe. Pieść ten temat i działaj aby szedł prosta drogą do celu.
Na inne sprawy ...przyjdzie właściwy czas i miejsce... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|