Forum na temat przemocy w rodzinie

[Wild]

no właśnie mam taki problem, u mnie na klatce sąsiedzi palą, zwłaszcza jedna pani i niestety pani ta walczy z otwieraniem okien, które ja m.in. otwieram, generalnie staram się olewać, choć to trochę niemiłe

we frakcji są trzy sąsiadki na 20 lokali, jedna z pań to nieczynna alkoholiczka, co to dużo ekscesów ma za sobą m.in. była próba eksmisji organizowana przez panią palącą, no ale teraz jest wielka miłość między nimi, chyba bo z kolei na panią palącą ktoś jakiś czas temu złożył doniesienie do administracji, że zakłóca spokój, jak się mnie pytali, to ja jako generalny debil z miękkim sercem powiedziałam, że ja absolutnie nie mam do niej zastrzeżeń

trzecia i ostatnia we frakcji jest najgorszego kalibru, to pani z przebiciem i grzybem w mieszkaniu (bo zdaje się w mieszkaniu też nie wietrzy), ale ona chyba wszystkie te damy napuszcza i podbudowuje moralnie do walki... i jeszcze wygłasza referaty na klatce na cały regulator o tym, że ludzie są złośliwi otwierają okna i kwiatki marzną (mnie w domu nie zmarzł żaden kwiatek, chociaż ja mam prawie non stop otwarte...

no, a ja otwieram okna
_________________
krzyk ofiary zwabia sępy

[Echnaton]

Jestem za otwieraniem okien, nie cierpię palaczy! Nie dość, ze zatruwają atmosferę to...jeszcze nieładnie pachną
Popieram decyzje o otwieraniu okien na korytarzu, nawet jeśli wymarzną wszystkie palące a odżyją wszystkie kwiatki!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[Wild]

dzięki za wsparcie w mojej walce

będę otwierała dalej

staram się ich unikać, bo naprawdę nie mam chęci na rozmowy z nimi (zwłaszcza, że one nie rozmawiają, tylko krzyczą)
_________________
krzyk ofiary zwabia sępy

[kulerzynka]

ja tez bym cały czas otwierała i tez to robię
bo tez mam wstrętnych palaczy na klatce a niestety mam lufick wprost do kuchni... bleee
walka z wiatrakami...
ale najgorsi to bezdomni, bo domofonu nie mamy na cały blok tylko na półpiętrach....
eh....
_________________

[mgrabas]

gdybyś nie otwierała, to myślałyby, że w ogóle problem nie istnieje, a tak mają część skutków problemu, którego są źródłem
jeśli ich palenie jest uciążliwe choćby dla jednego człowieka, który ma prawo do czystego powietrza tam gdzie mieszka, to trzeba to sygnalizować w sposób jednoznaczny i uciążliwy dla nich
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.

[Echnaton]

Jestem za likwidacja uzależnień. Wszystkich. Do kasacji wszelkie narkotyki, alkohole, papierosy, kawy, herbaty, pracohole, seksohole, gaduhole i inne jeszcze -hole. Abyśmy wreszcie zbudowali świat, w którym nie będzie dobra i zła a tylko dobro. Chyba słyszałem o takim świecie. Nazywał się RAJ czy jakoś tak, nazwa wyleciała mi z pamięci....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[Wild]

[LILI97]

Etchnaton ja kawy musze bo inacze bym spala i spala a ksiecia juz niemam zeby mnie obudzil no i gadula tez czasem lubie byc
_________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu!

[kulerzynka]

niee no na nałóg kawowo- herbaciany się podpisuję rękami i nogami
i nie oddam !!

_________________

[Echnaton]

Jak wszystko to wszystko! Bez wyjątku!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”