Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pokoleniowy cykl przemocy a przemoc ekonomiczna w zwiazku
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
laura52



Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 400

PostWysłany: Wto Sie 14, 2007 16:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://arkadiusz.jadczyk.salon24.pl/27085,index.html
Maras wiem co zrobisz. Ale moze zdejmijmy zakaz umieszczania linkow. Sa strony bardzo przydatne i mysle,ze powinnyśmy sie nimi wyminiac . Bo to nas uczy, jest nam czesto pomocne.
Mam tu fajny link do opisu psychopaty. Ale zastrzezony.Nie moge go skopiowac. Nie mam pewnosci czy moglam skopowiac powyzszy tekst.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
laura52



Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 400

PostWysłany: Wto Sie 14, 2007 16:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ado strasznie sie ciesze,ze dolaczylas do nas. Pisz. Wyrzucaj z siebie te wszystkie smieci jakie zgromadzilas w ciagu tych 6 lat. Damy rade.

Maras.. a jakby tak.. cos mi sie marzy.. jakby tak podzielic sie na grupy wg miejsc zamieszkania.? Jakby tak sprobowac sie spotykac? Jakby tak spóbowac na swoim terenie znalezc pomoc fachowa? Jakby razem i blizej sibie probowac zmierzyc sie i z problemem i z tym co dalej?
Wiekszosc z nas jest bardzo samotna. FIzycznie samotna. Nie ma bliskich znajomych.
Jak myslisz?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ada4



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 33

PostWysłany: Wto Sie 14, 2007 16:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj Lauro,

Ta ksiazka jest niesamowita. Trafia w samo sedno. Przytoczony przez Ciebie fragment przeczytalam jednym tchem i az mnie zamurowalo.

Wiele razy zadawalam sobie pytanie, dlaczego normalnie nie moge z nim rozmawiac. Zawsze "odwracal kota ogonem" i to wiele razy, ze w koncu nie wiedzialam o czym byla rozmowa, tak mi potrafil zamieszac w glowie. To byly czasy, kiedy wierzylam jeszcze, ze wspolnie mozna dyskutowac, powiedziec mu wprost co mnie boli w jego zachowaniu, czy tez zaproponowac rozstanie, bo oboje sie meczymy.

Teraz nie robie juz tego.

Kiedy on jednak awanturuje sie to tak przekreca moje slowa, ze robi mi doslownie sieczke w mozgu. Atakuje z wielu stron, zada natychmiastowych odpowiedzi na swoje pytania etc. Po takich awanturach mam tak przeprany mozg i czuje sie jak wykrecona przez wyzymaczke.
A takim o to wlasnie chodzi.

Naprawde wartosciowa ksiazka.

Pozdrawiam. Ada
_________________
"Nie wszystko zloto, co sie swieci z gory,
Ani ten smialy, co sie zwierzchnie srozy
Zewnetrzna postac nie czyni natury..." - I. Krasicki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ada4



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 33

PostWysłany: Wto Sie 14, 2007 16:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lauro,

Dziekuje. Tak bardzo sie ciesze, ze jestem z Wami, ze nie borykam sie sama i moge bezpiecznie to z siebie wyrzucic oraz uczyc sie zyc na nowo po tym wszystkim.

Musi sie udac, tak wielu z Was sie udalo.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich na tym Forum. Ada
_________________
"Nie wszystko zloto, co sie swieci z gory,
Ani ten smialy, co sie zwierzchnie srozy
Zewnetrzna postac nie czyni natury..." - I. Krasicki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tamara Zych



Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 7

PostWysłany: Czw Sie 16, 2007 7:17    Temat postu: Widzenia z ojcem Odpowiedz z cytatem

Maga, przeczytałam to, co napisałaś o realcjach Twoich córek na spotkania z ojcem i myslę, że powinnaś skonsultować z psychologiem, czy dziewczynki moga widywać się z ojcem. Uważam, że powinnaś wnieść do sądu wniosek o ograniczenie widzeń z uwagi na stan zdrowia dzieci. lekarz powinien Ci opisać stan zdrowia dzieci w taki sposób, aby z opisu wynikało,że stan zdrowia pogarsza sie po datach spotkań. Trzeba dużo wytrwałości aby wygrać, ale takie bzdury, że Ty wychowasz a on spije śmietankę, to czcze gadanie tylko po to, aby Ciebie denerwować. Nie przejmuj się tym gadaniem. Widzisz w zyciu tak jak w powiastce: krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje. Dzieci będą wiedziały kto je wychował i to one, a nie Twój mąż, zadecydują, czy chcą go znać.
Trzymaj się!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
laura52



Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 400

PostWysłany: Pią Sie 17, 2007 14:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ado kolejna porcja karmy dla rozumu. Czytaj.

http://quantumfuture.net/pl/psyhopath.html
http://quantumfuture.net/pl/psychopath_2.html

wypada jedynie wydać jęk rozpaczy.

Narcyz ? psychopata?
jak zwal tak zwał. Co do licha w nas jest ? /bylo/ nie tak,ze wybralysmy dokladnie takich? ze dalysmy sie omotac., uwieżć złu.
Pozdrawiam.

Jednym slowem weszłam w etap rozpoznania przeciwnika .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ada4



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 33

PostWysłany: Czw Sie 23, 2007 15:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj Lauro,

Psychopata? Narcyz? Mizoginista? Czy tez po prostu nedzny damski bokser i dreczyciel psychiczny???

Jak ich zwal tak ich zwal. Taka ocene i stawianie diagnoz pozostawmy jednak specjalistom, choc jak wynika z podanych przez Ciebie linkow i z wiedzy zdobywanej przeze mnie w jez. szwedzkim to i specjalistow potrafia oni "wywiezc w pole" i niezle im w glowach namotac, a co dopiero nas???

Jak to sie stalo, ze takich wybralysmy, ze dalysmy sie uwiesc zlu???

Po prostu mialysmy pecha. Wlasnie tak, mialysmy pecha, ze pewnego pieknego dnia staneli na naszej drodze i rozpoczeli z nami swoja gre.

Teorie sa rozne: jedna z nich sa wyniesione z domu rodzinnego wzorce ofiary, druga, jak mozna wyczytac w podanych linkach ich zdolnosc do wypatrywania i przyciagania do siebie troskliwych, pomocnych kobiet, i trzecia, szczegolnie podkreslana przez szwedzkich autorow wlasnie ta, ze wystarczy miec pecha spotkac takiego, a on juz wie, jak przywiazac do siebie i poczatkowo w subtelny bardzo sposob pozbawiac nas wlasnej woli i wiary w siebie, by potem przejsc do przemocy, kiedy juz uzna, ze starl nas na proszek. Bo gdyby zaczal od brutalnej przemocy juz na samym poczatku to nie ugrzezlybysmy tak, tylko odeszly od razu. Ich przemoc wkrada sie subtelnie, tak, ze my na poczatku jej nie zauwazamy, kiedy przychodzi pierwsza burda czy pobicie, jestesmy oszolomione i nie wierzymy, ze to prawda. Tyle teorii.

A co u mnie? Jak pisalam ostatnio, wiele sie zmienia i szybko.

Kiedy byl w Berlinie i tydzien nie bylo go w domu wtedy odzylam troche, czytalam to Forum, pisalam i wracaly mi sily. Tak, czulam to wtedy i doszlam do wniosku, ze sama fizyczna od niego separacja pomoze duzo.

Tak samo bylo zawsze kiedy on wyjezdzal, albo kiedy jesienia ub. roku wyjechalam do Polski skorzystac z terapeutycznej pomocy. Jednak po tym czasie zawsze zaczynal swa gre by mi te sily zabrac, tak jakby walec asfaltowy znow po mnie przejechal. To samo bylo w tym roku, kiedy musialam zostac w Polsce bo wysiadlo mi serce.

Dzis wyjechal tylko do Danii na 1 dzien i wraca wieczorem lub poznym popoludniem, a ja mam infekcje i jestem oslabiona antybiotykami.

Wyjechal do Danii na spotkanie tzw. singel clubu, do ktorego nalezy i z ktorego na te wszystkie zagraniczne wycieczki jezdzi. Pomyslec zonaty facet a udaje samotnego!!! O tym single clubie i jego czlonkostwie dowiedzialam sie dopiero w maju tego roku!!! Ukrywal tyle klamstw przede mna. Prze tyle lat on mieszkal w Danii, ja w Polsce, do swoich znajomych i rodziny nie dopuszczal, teraz wszystko wylazi. Coza wyrafinowany klamca!!!! Jak on mi oczy zamydlil!!

A mnie od wszystkich znajomych odcial, ja musialam poswiecic wszystko i do niego sie dopasowac, on nie zmienil nic. Klasyczny przypadek. Cdn
_________________
"Nie wszystko zloto, co sie swieci z gory,
Ani ten smialy, co sie zwierzchnie srozy
Zewnetrzna postac nie czyni natury..." - I. Krasicki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ada4



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 33

PostWysłany: Czw Sie 23, 2007 16:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciag dalszy...

Co u mnie teraz. Jestem na 6 tygodniowym wypowiedzeniu i szukam pracy tu jak i w Polsce. Skonczyl sie okres probny i nie przedluzyli mi umowy. Mialam dobry sprzet do pracy, to nie wezwal specjalisty do naprawy tylko na tym gracie kazal pracowac, a ten sie nie nadaje, no i z pojscia na te studia zrezygnowalam, gdyz jak pisalam Ci nie moge sobie pozwolic na wieloletnie studia. Te, na ktore isc mialam trwaja 2,5 roku, ale ja jeszcze musialabym zrobic mature ze szwedzkiego przez pol roku. Po tych 2,5 letnich sytuacja na rynku pracy nieciekawa - duza konkurencja, poszukiwani sa ludzie po 5 letnich, a to dla mnie za wiele. Koszty psychiczne niewspolmierne, koszty no i wiek. Predzej zawalu sie z nim nabawie niz je skoncze. Dlatego odpuscilam i szukam pracy. Zdecydowalam sie jednak na te mature, zaczelam w poniedzialek, koncze 28 grudnia. Na tyle moge sobie jeszcze pozwolic zanim znajde prace i mieszkanie. Do tego mam juz jedne nieukonczone przez niego, te w Polsce, z ktorych zrezygnowac mi kazal, bo kolejny mu plan w chorym lbie zaswital. Wiec skad pewnosc wziac, ze i ztych zrezygnowac nie kaze, czy tez tak nie umili zycia, bym sama zrezygnowala.

Mam zajecia 3 razy w tygodniu, szkola w moim miasteczku, moge siedziec dluzej i w dni wolne tlumaczac to korzystaniem z czytelni, itp. jemu juz to nie pasuje, ale tym razem mu nie pozwole. W szkole jest tez swobodny dostep do Internetu, wiec nie bede musiala bac sie, ze mnie nakryje i tlumaczyc sie co czytam.

Kolejny jego wyjazd na dluzej w grudniu i dopiero wtedy bede mogla pojsc do adwokata i uregulowac sprawy prawne. Pracuje do 30 wrzesnia, wiec do psychoterapeuty do Polski jade dopiero w pazdzierniku. On wie, ze do kardiologa i ze moze potrwac, bo chce dokladnie sie przebadac. Czasem az mnie kusi, by juz po prostu z tego wyjazdu nie wracac, ale tu pozostaja nieuregulowane kwestie prawne. Chociazby ten kredyt samochodowy, czy tez telefon na moje nazwisko stacjonarny. Wydzwonil na niego do Danii przez ostatnie 3 mies 3090 koron i wiem, ze w ten sposob moze wpedzic mnie w dlugi tutaj, bo to jego specjalnosc, wiec pokusie zostania musze sie oprzec i wrocic. Abonamentu nie moge wypowiedziec przed 30 maja 2008 bez ponoszenia dodatkowych kosztow - jakich to nie wiem jeszcze.

Co do tego kredytu to jest tak, ze kredyt stanowi 45% wartosci auta, a 55% wylozyl on z wlasnej kieszeni i gdyby teraz auto bankowi oddac to jego wklad chyba tez przepadnie, a tego juz by mi nie podarowal. I te szantaze finansowe. Pisalam we wczesniejszych postach, ze szantazuje mnie pieniedzmi, w zimie 2005/2006 zazadal ode mnie 100 000 EURO za moja wolnosc, kiedy zrobil awanture w maju zazadal 1 000 000 koron dunskich za moja wolnosc i jemu 3000 koron dunskich miesiecznie alimentow do konca zycia, bo jak twierdzi tyle lat mnie utrzymywal. Skad on takie sumy bierze, jak i jakim prawem je wylicza????
Jak moze mnie tak szantazowac, kiedy nawet w zimie na spodnie nowe zalowal, a chodzilam w takich co maja 7 lat, ktore kupilam kiedy jeszcze o jego istnieniu nie wiedzialam. Tym zastraszal mnie przez wiele lat. To jest chore.
Dlatego tak potrzebna mi pomoc adwokata.

Pisalam ostatnio, ze mialam gosci. Urobilam sie po lokcie. Goscie dostali do dyspozycji cala sypialnie, ja spalam na podlodze na materacu w pokoiku w ktorym pracuje, on w stolowym. On tak zadecydowal, taki goscinny tatus i dziadzius. No i nerki przeziebilam i antybiotyki lykam.

Oczywiscie oni cala rodzinka calymi dniami przy stole i gadki i smichy i chichy, a Kopciuch, czyli ja w kuchni przy garach i zlewie, bo gotowac, podawac i zmywac przeciez ktos musi, a i tak nie moglam im dogodzic. Szkoda gadac, ale dla nich nie zalowal na zarcie, za to teraz "oszczedza", bo goscie kosztuja. Corka jego potrafila nawet bulka we mnie rzucic przy sniadaniu, bo nie byla dosc ciepla i chrupiaca, a jasnie pani tak sobie zyczyla. Nie dziwie sie jej, skoro On im pokazal jak maja Kopciucha traktowac i pore psychola przy gosciach tez przerabialam ( wsciekl sie , ze nie gotuje i nie pieke bulek takich jak na Jutlandii -to taki region w Danii- i moje jego gosciom nie smakuja). Zrobilam obiad to oni akurat cala rodzinka przy compie siedzieli, przyszli do stolu jak bylo letnie, no wiec Kopciucha wina, ze nie podgrzal, ale jak wolalam ze obiad na stole to dla nich niewazne. Teraz jasnie Panstwo chce jesc cieple wiec Kopciuch niech podgrzewa.

Kiedy oni pojechali to oczywiscie kolejne wielkie pranie i sprzatanie. Ide do lozka sie polozyc i wygrzewac nerki, bo jak on wroci to nie wiem w jakim humorze. Odezwe sie jeszcze. Pisz co u Ciebie, jak sobie radzisz.

Raz jeszcze dziekuje Ci za pomocne posty, mam wiele Ci do napisania, wiele konkretnych odpowiedzi i pomyslow odnosnie mysli w Twoich postach zawartych, ale trzesie mnie febra z goraczki i musze isc do lozka.

Pozdrawiam Cie serdecznie i wszystkich na tym Forum.
Pozdrawiam i zycze sily, odwagi i zdecydowania Wam wszystkim, tym ktore przed, tym w trakcie i tym, ktore juz odeszly i byc moze nadal nie maja spokoju od swoich tyranow. Ada
_________________
"Nie wszystko zloto, co sie swieci z gory,
Ani ten smialy, co sie zwierzchnie srozy
Zewnetrzna postac nie czyni natury..." - I. Krasicki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kosmyk



Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 22
Skąd: małopolskie

PostWysłany: Pią Sie 31, 2007 14:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

" ta prosta kobieta corkom swoim najlepszy posag dala: wlasnie to czego nam brak: Wiare w siebie i poczucie wlasnej wartosci. Niech jej za to ziemia lekka bedzie.
Jaka roznica, jak kobiety w ojca rodzinie zycie sobie ulozyly w przeciwienstwie do tych po mojej matki stronie. jak dzis zyja ich corki. Nikt nimi nie pomiata.[/quote]

Też zawsze uważałam, że najlepszy posag, jaki ci mogą dać rodzice to poczucie własnej wartości. Nie pieniądze, spadek czy układy. Tak się złożyło, że i w mojej rodzinie kobiety ze strony ojca dużo lepiej ułożyły sobie życie niż ze strony matki. Mężowie ich szanują, żyją w zgodzie z dziećmi i resztą rodziny. A ze strony matki słyszałam tylko "siedź cicho", "ustępuj", "on czy ona tyle dla ciebie robi", nigdy "szanuj się", "nie pozwalaj sobie", "dbaj o siebie" czy choćby prostego pytania "czy jesteś szczęśliwa?"
Wiara w siebie to największy kapitał. Możesz nie mieć nic a wiele sam osiągniesz. I odwrotnie. Możesz mieć wiele i nie osiągniesz nic, jeśli w siebie nie wierzysz. Ze smutkiem porównuję swoje życie do życia moich koleżanek( choć może to błąd). Niektóre z nich nie były ani szczególnie piękne, inteligentne, ustawione a jak żyją! Wszystko im się jakoś układa.
BRAK WIARY W SIEBIE JEST JAK RAK - ten, kto to powiedział ten miał rację Exclamation
_________________
Bądź po swojej stronie a świat będzie ci przychylniejszy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Pon Wrz 03, 2007 21:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tamaro
lekarze nie za bardzo chcą pisać do sądu, juz o to pisałam i dowiedziałam się że jak sąd wystąpi to cos napiszą,a sąd na to że starsza córka była leczona zanim on uregulował widzenia, a druga nie jest leczona wcale
A on chce w co druga sobotę przez 8 godz gdzie wywozić bez mojej obecności. ja nawet nie umiem sobie wyobrazić co on bedzie z dziecmi robił prze 8 godzin, on sie noigdy nimi nie zajmował wiec chyba nie zdaje sobie sprawy co chce zrobić. aha i chce tak samo w kazde swieta koscielne i panstwowe i w wakacje. Ile sąd moze maksymalnie widzen dzieci przyznać? mają one 2 i 3,5 lat.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
laura52



Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 400

PostWysłany: Czw Paź 04, 2007 10:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ado , co u Ciebie? odezwij sie..
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sob Lis 03, 2007 2:50    Temat postu: Popieram Cię Lauro w jednej ważnej sprawie Odpowiedz z cytatem

Potrzebny jest regionalny bank pomagaczy, takich, którzy umieją znaleźć wyjście i nigdy nie okażą zniecierpliwienia. Spotkania grupowe? potrzebna jest terapia wszędzie tam gdzie proces przemocowy trwał zbyt długo...ale czasami zbyt długo to niedobre ujecie tematu, bo jeśli przemoc trwa przez krótki okres czasu to czasami zostawia też ogromne rany!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Sob Lis 03, 2007 14:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Echnaton Miło Cię widziec

pozdrawiam serdecznie
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pią Lis 09, 2007 1:09    Temat postu: Wiesz Tomku, dawno ze soba nie gadalismy.... Odpowiedz z cytatem

Stęskniłem sie za Tobą....Moze pewnego dnia nadrobimy te nasze zaległości?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Pią Lis 09, 2007 18:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestem za , cały czas mam tą samą energię , która mi niestety hamują . Ale póki co są to tylko niewielkie upadki z których się szybko zbieram Smile .

Jak masz jakieś pomysły itd . Pisz śmiało na pw albo tel .

pozdrawiam .
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group