 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
renaata
Dołączył: 27 Lut 2010 Posty: 12
|
Wysłany: Wto Mar 02, 2010 9:13 Temat postu: Jak sobie poradzic? |
|
|
Witam serdecznie!Namiar na Forum dostałam od Moderatorki Pomocnych za co jestem jej bardzo wdzięczna.
Wierze,że doradzicie mi jak postapic,żeby zapewnić dzieciom spokoj.
Mój mąż jest alko od zawsze.zaliczył kilka terapii ale bez rezultatów.
Kiedyś podnosił reke na mnie ale wiele lat temu sie to zmieniło, co nie znaczy,że nie gnebi nas psychicznie.Wyzywa, straszy itp.pewnie wiele z was wie o czym piszę.
Moja cierpliwość i cierpliwość moich dzieci wyczerpała sie w ubiegłym roku, kiedy to wniosłam sprawe o rozwód.
Niestety zabrakło mi konsekwencji, znowu dałam sie podejść(o co mam do siebie żal) i zgotowałam rodzinie piekiełko nakilka miesięcy.
Sprawa została zawieszona do marca tego roku.Chce ja odwiesić i nie wiem jak to zrobić.Czy mam jechac do sądu i potrzymać wszystko co zawarłam w pozwie, czy pisac pismo.Jesli tak to co napisać.
W tej chwili jestem kłębkiem nerwów, bo mąż zostawia nas bez pieniędzy i idzie "wtango".sąsiadka kupuje nam jedzienie.
On nie ma prawa jazdy bo spowodował wypadek po pijaku a w piatek zabrał mi auto i jezdzi nim.Zgłosiłam sprawe na policji.Głownie dlatego,że miałam nadzieje,jka go złapia to auto odzyskam.Ale okazało sie ,że dowod rejestracyjny jest tylko na niego i nie mam do samochodu żadnych praw.A samochod jest mi potrzebny bo mam diecko wymagające stałej terapii ,mieszkam na wsi ok.8 kilometrow od Poradni i musze tam synka dowozic.
Chciałabym tez w sadzie zrobic sprawę o zniesienie współwłasności i eksmisję ale nie wiem jak do tego podejść.
Nie jestem teraz w stanie logicznie myslec i na tyle sie pozbierac,żeby samej sobie poradzić.
Prosze was o poradę.
jak odwiesic te sprawę rozwodową, jak napisac wniosek o zniesienie współwłasności i eksmisje.
Chciałabym to załatwic jaknaszybciej, bo wszyscy jestesmy wykonczeni latami walki i a nałogiem, i i z chamstwem i z bieda spowodowana piciem męża.
jesli bylibyście w stanie mi pomóc to będe niezmiernie wdzięczna.
Dodam jeszce,ze on przychodzi do domu jak juz nie ma na chlanie i wtedy jest wulgarny, mowi nam ze zdechniemy bez niego,ze nie moze na nas patrzec, musze sprzatac po nim bo sie często niekontroluje a mam małe dziecko i nie może w nic"wdepnąć".zgłaszałam to na policji ale mi powiedzieli,ze dopoki nie robi awantur to musze go do domu wpuścic ,bo jest zameldowany.Mam corke 16 lat,ktora strasznie to przezywa.Jak on mowi,że jej nienawidzi,ze jestesmy darmozjadami to prosi zeby na policje dzwonic ale co z tego jak nie mamy pomocy ze strony policji.Chyba musiał by nas bić to wtedy może inaczej by podeszli do sprawy.
jeszce raz prosze o porade i jakies wskazówki.czy moge się go pozbyć i jak to zrobic. |
|
Powrót do góry |
|
 |
kaszcze
Dołączył: 31 Sty 2010 Posty: 363 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Wto Mar 02, 2010 22:57 Temat postu: |
|
|
możesz wnieść na policję oskarżenie o przemocy...jeśli mu udowodnią to masz wiele spraw rozwiązanych...ale od razu złóż wniosek do sądu wniosek o zabezpieczenie alimentacyjne... rozdzielność majątkową a potem o rozwód...
ja wycofałam oskarżenie ze strachu przed moim ex mężem....uciekłam z dziećmi, a potem wzięłam z nim rozwód i zasądzono mu alimenty...teraz strasznie mi ex mąż utrudnia życie...zagarnął wszystko... mieszkanie , samochód, i wspólny majątek... teraz chce mnie wymeldować administracyjnie z mieszkania, przy czym myśli, wszystko mu się należy...
żałuje że wycofałam oskarżenie o przemocy...dziś bym miała mieszkanie,samochód, i podstawowe sprzęty i meble potrzebne do życia i funkcjonowania...
zastanów się nad tym co lepiej zrobić...
Pozdrawiam _________________ Kasia |
|
Powrót do góry |
|
 |
renaata
Dołączył: 27 Lut 2010 Posty: 12
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 8:55 Temat postu: |
|
|
ja wlasnie odwieszam sprawę rozwodową i chce do tego dołączyć wniosek o eksmisje i rozdzielność majatkowa.czy ktos z Was robił takie sprawy?Czy one podlegaja jakiejś opłacie?Musze ratowac siebie i dzieci.Jestem zdesperowana i mam w sobie duzo siły ale tez i boje sie chwilami , nawet bardzo! |
|
Powrót do góry |
|
 |
MMS
Dołączył: 22 Sie 2009 Posty: 179
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 20:26 Temat postu: |
|
|
sprawa kosztuje, ale możesz wnieść wniosek o zwolnienie od kosztów. Wtedy nic nie zapłacisz. podejrzewam, że będziesz miała przyznane zwolnienie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Mar 04, 2010 14:59 Temat postu: |
|
|
Do odwieszenie sprawy rozwodowej wystarczy udanie sie do sadu i zwykłe podanie, panie z sądu udziela takiej pomocy...Z tego co widzę to nie masz alimentów. To najbardziej pilna sprawa. Na pierwszej sprawie o rozwód zażądaj orzeczenia Ci alimentów tymczasowych do czasu wydania wyroku w tej sprawie. Sąd w wyroku orzeka o mieszkaniu i wspólnym z niego korzystaniu, jesli zażądasz eksmisji to sąd może ja orzec ale...z obowiązkiem spłaty męża. Rozdzielność majątkową nabywa się z chwilą orzeczenia rozwodu więc o to nie musisz sie martwić...Gdybyś potrzebowała więcej szczegółów to zapraszam na maila... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
renaata
Dołączył: 27 Lut 2010 Posty: 12
|
Wysłany: Czw Mar 04, 2010 21:56 Temat postu: |
|
|
Echnaton napisałam do Ciebie na pw.Jesli możesz pomóz mi, bardzo prosze.Jutro wybieram sie do sadu i jestem ciemna jak przysłowiowa tabaka w rogu.
z góry wielkie dzieki! |
|
Powrót do góry |
|
 |
heka
Dołączył: 17 Lis 2009 Posty: 465
|
Wysłany: Czw Mar 04, 2010 22:37 Temat postu: |
|
|
Renatko ,za wiele pewnie nie pomogę ,ale powiem jak ja radziłam sobie z sądem, a tu sie pochwale ,że z 6 spraw tylko w jednej miałam adwokata. Zresztą po 2-3 rozprawach żałowałam ze ją wzięłam ,bo wyrzuciłam pieniądze w błoto.Sama poradziłabym sobie tak samo dobrze.Wyszłam z takiego założenia ,że nikt nie zna mojej sytuacji lepiej ode mnie i nikomu nie jestem w stanie wszystkiego opowiedzieć i właściwie naświetlić .
Ja robiłam tak: pisałam i mówiłam na rozprawach normalnym "ludzkim " językiem ,co chcę,jakie są moje roszczenia,oczekiwania,o co proszę sąd..Nigdy nie siliłam się na żadne prawnicze sformułowania.Na początku "mojej kariery sądowej" korzystałam z porad darmowych prawników OPS-ie,PIK-u ,gminie i gdzie tam mogłam.Potem juz sama.
Jak coś było nie tak -np.źle sformułowałam wniosek o zabezpieczenie potrzeb rodziny-sędzia na rozprawie wyjaśniła jak ma być i tyle.
Tak to zresztą jest ,ze jak masz pełnomocnika to on musi dbać o twój interes,a jak nie sąd musi Ci wszystko powiedzieć ,wyjaśnić.Wiem ,ze jest okropny strach .Pamiętam że przed pierwszą rozprawą tak mi zaschło w ustach ,ze prawie mówić nie mogłam,ale tam nie gryza .Naprawdę .Nie bój się .Ważne żebyś wiedziała o co Ci chodzi,czego chcesz.
Dasz rade .Powodzenia  |
|
Powrót do góry |
|
 |
renaata
Dołączył: 27 Lut 2010 Posty: 12
|
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 0:02 Temat postu: |
|
|
Dziekuje bardzo za wsparcie przede wszystkim.Jutro jade do sądu ale nie jestem w stanie nic napisac.Jesli panie z sadu nie beda łaskawe mi pomóc to wróce z niczym.Mam nadzieje,że trafie na jakąś życzliwą dusze, która zrozumie,ze nie miałam w domu warunków nic napisac.Od rana jestem z dzieckiem,które wymaga mojej całkowitej uwagi a jak przyjdzie mąz to szpieguje wszystko co robie.Jakbym zaczęła cos pisac to od razu byłoby...oj nie wiem co ale nie mam mozliwości napisać.Po prostu. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 9:06 Temat postu: |
|
|
Napisałem Ci jak to wygląda ale nie wiem czy to dotarło na czas... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
renaata
Dołączył: 27 Lut 2010 Posty: 12
|
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 18:29 Temat postu: |
|
|
Dziekuje bardzo, bardzo!Byłam dzis w sądzie.Odwiesiłam sprawe i złożyłam wszystkie inne wnioski.Panie w sekretariacie były tak miłe,ze pomogły mi wszystko z sensem napisac.Pozdrawiam wszystkich.Trzymajcie za mnie kciuki proszę!Bo teraz od sedziego zależec będzie jak do mojej sprawy podejdzie.Słyszałam rózne cuda ale mam nadzieje,że tak jak poprzednim razem trafie na mądrego człowieka. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Mar 06, 2010 9:18 Temat postu: |
|
|
Cuda zdarzają się innym, nam pozostaje mrówcza i konsekwentna praca! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|