Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nieszka2000
Dołączył: 12 Sie 2009 Posty: 77
|
Wysłany: Czw Mar 18, 2010 9:08 Temat postu: |
|
|
Można na odległość pomóc i wesprzeć.. ale ciężko Ci to przyjąć.. jesteś bardzo na "nie". Potrzeba Ci na początek kogoś bardziej fachowego, niż jakaś babka z forum jak ja na przykład. |
|
Powrót do góry |
|
 |
bylejaki
Dołączył: 08 Paź 2009 Posty: 39
|
Wysłany: Czw Mar 18, 2010 9:11 Temat postu: |
|
|
ale mnie sie juz nie chce zyc, nie mam sil by jesc, zyc, wegetowac. jestem sama jak palec. matka zostawila mnie samą w domu, tyle dla niej znacze co smiec lezacy na ulicy. pojde sie zabic, nie powstrzymujcie mnie, to juz postanowione. nie bede juz wiecej cierpiec ani znosic upodlenia z ich strony. dziekuje wam rodzice zescie doprowadzili mnie do takiego stanu - wygraliscie zlamaliscie mnie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nieszka2000
Dołączył: 12 Sie 2009 Posty: 77
|
Wysłany: Czw Mar 18, 2010 10:42 Temat postu: |
|
|
Na odległość nikomu przecież nie uda się Ciebie zatrzymać. Nawet nie wiemy jak masz na imię i skąd jesteś a co dopiero.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Czw Mar 18, 2010 23:43 Temat postu: |
|
|
nie wychodzisz z domu a jak się dzieje że piszesz z różnych miejscowości ... ?
więc coś tutaj jest niezrozumiałego.... _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Mar 19, 2010 11:21 Temat postu: |
|
|
Nie można pomóc temu, kto nie chce pomocy, kto odtrąca każda myśl, podpowiedź, radę...To nie w innych szukamy rozwiązania swoich problemów ale...w sobie. Inni mogą nas wysłuchać, wesprzeć, trzymać kciuki, popierać ale każdy krok, każda sytuacje musimy wypracować sami! Z tego co zrozumiałem - jesteś pełnoletnia masz rentę i stypendium, ale o każdym kroku decyduje Twoja mama i rodzice. Pewnie będzie CI trudno zmienić cokolwiek w tym układzie ale...Na początek pewnie warto zadbać o to co podpowiedziała Ci nieszka - renta i stypendium jest Twoje, nawet jeśli się to podoba komuś czy tez nie. Chyba,że są jakieś przyczyny, o których nam nie wspomniałaś, że jednak to rodzice pobierają i rentę i stypendium.
Odnoszę dziwne wrażenie, że nie jesteś do końca szczera w swoich wypowiedziach i coś przed nami skrywasz, może to tylko złudzenie ale...mam takie złudzenie. _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
bylejaki
Dołączył: 08 Paź 2009 Posty: 39
|
Wysłany: Sob Mar 20, 2010 12:24 Temat postu: |
|
|
Nie bardzo rozumiem maras co masz na myśli? O jakich miejscowościach piszesz? Nie wychodzę z domu. Obecnie nawet na zajęcia. Chyba sugerujesz się tym, że mam zmienne IP.
Echnaton nie mam nic do ukrycia. Przelałam pieniążki na swoje konto, ale... na drugi dzień z powrotem znalazły się u mamy! Tak to jest właśnie każdy kieruje się złudzeniami. Próbujecie wyszukiwać we mnie jakiejś rzekomej nieszczerości. A zadaj sobie pytanie po co miałabym być nieszczera? Z tymi miejscowościami to też maras wyskoczyłeś jak filip z konopii. Pomocy chcę, ale jestem świadoma że przez Internet nie bardzo mi kto pomoże, zwłaszcza że wolicie się karmić złudzeniami. Mam już dość życia. A takimi krzywdzącymi podejrzeniami wcale nie ułatwiacie mi życia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Mar 20, 2010 22:47 Temat postu: |
|
|
Chcieliśmy Ci tylko pokazać, ze mając środki do życia można wiele zrobić aby życie było piękniejsze niż to co przezywasz teraz...Nie rozumiem jak pieniądze z Twego konta przechodzą na konto mamy||? _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Sob Mar 20, 2010 23:27 Temat postu: |
|
|
zawsze istnieje możliwość kontaktu na pw. To zależy od Ciebie.
Odnośnie zmiennego ip to się zgodzę jednak jak wiesz dynamiczne ip ma pewien zakres do kilkaset adresów z jednej puli . Operator nie przydziela kilku zakresów. Jednak pozostawmy to bo w chwili obecnej to nie stanowi kwestii tematu. Może celowo zmieniasz programowo zakresy w jakimś celu bądz ot tak tego nie wiem.
---------------------------------------------------
Masz możliwośc konsultacji z dzielnicowym, pracownikiem socjalnym, złożenia zawiadomienia o przestępstwie bezpośrednio w jednostce policji lub pisemnie do prokuratury rejonowej.
Alternatywą może być także bezpłatna Poradnia Telefoniczna 116 123 dla osób przeżywających kryzys emocjonalny.
Ponadto jak pieniądze z Twojego konta bez Twojej wiedzy przekazywane są na konto mamy ? _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
bylejaki
Dołączył: 08 Paź 2009 Posty: 39
|
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 10:56 Temat postu: |
|
|
Mama jest współwłaścicielem konta, które ma obsługę tylko w przeglądarce. Ja nie mam nawet karty bankomatowej, bo nie wiem ani jak się konto zakłada, ani jak się taką kartą posługiwać. Niestety jestem totalnie niezaradna życiowo.
Cytat: | Odnośnie zmiennego ip to się zgodzę jednak jak wiesz dynamiczne ip ma pewien zakres do kilkaset adresów z jednej puli . Operator nie przydziela kilku zakresów. Jednak pozostawmy to bo w chwili obecnej to nie stanowi kwestii tematu. Może celowo zmieniasz programowo zakresy w jakimś celu bądz ot tak tego nie wiem. |
Ale stanowi o Twoim braku zaufania do mnie. A co to takiego jest zmieniać programowo zakresy bo nie rozumiem, co Ty do mnie w ogóle piszesz? Już tłumaczyłam NIE ZNAM SIĘ NA TYM, ale widzę że na siłę próbujesz mi coś wmówić. Nie ładnie tak. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 11:35 Temat postu: |
|
|
Zaradna - niezaradna, to mało ważne...jeśli masz konto to jako właściciel możesz je zlikwidować założyć nowe i poinformować organ rentowy i stypendialny o zmianie konta...wtedy będziesz miała swoje pieniądze...
Wszystkiego można się nauczyć...mając zaś pieniądze można myśleć dalej.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
heka
Dołączył: 17 Lis 2009 Posty: 465
|
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 16:37 Temat postu: |
|
|
bylejaki napisał: | Ja nie mam nawet karty bankomatowej, bo nie wiem ani jak się konto zakłada, ani jak się taką kartą posługiwać. Niestety jestem totalnie niezaradna życiowo.
|
Wejdź na stronę mBanku .Tam krok po kroku jest napisane jak założyć knto.jeśli potrafisz posługiwać się komputerem -a potrafisz bez najmniejszego trudu założysz to konto |
|
Powrót do góry |
|
 |
nieszka2000
Dołączył: 12 Sie 2009 Posty: 77
|
Wysłany: Pon Mar 22, 2010 8:01 Temat postu: |
|
|
Więcej wiary w siebie, jeżeli nie chcesz wychodzić z domu, to faktycznie konto da się bezpiecznie zalożyć przez internet. Kombinuj  |
|
Powrót do góry |
|
 |
bylejaki
Dołączył: 08 Paź 2009 Posty: 39
|
Wysłany: Nie Maj 23, 2010 16:28 Temat postu: |
|
|
jest mi bardzo ciężko. Mimo tego wszystkiego co było mój Tata ciężko zachorował. Nie może chodzić i nic robić. Leży jak roślinka. Nie mogę w takiej sytuacji nie pomóc. Kocham go mimo wszystko. Wybaczyłam też wszystko inne. Jest mi ciężko, bo nie mamy z mamą znikąd wsparcia psychicznego, nie mamy nikogo kompletnie. Ostatnia osoba, jaka mnie wspierała pokłóciłam się z nią ostatnio i nie chce ze mną w ogóle rozmawiać ani mnie znać. Mija już miesiąc, wyraziłam chęć poprawy, chcę się zmienić bo wiem że też nie jestem bez winy. Mam trudny charakter, ale ta osoba nie jest mi wstanie przebaczyć. I nie wiem, czy kiedykolwiek to się zmieni. Czy czas zaleczy rany. Ta osoba naprawdę bardzo mi pomagała. Wiedziała, że potrafię też być dobra no ale stało się i nie wiem jak to teraz odbudować. |
|
Powrót do góry |
|
 |
pacmanka Wolontariusz NL

Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 56
|
Wysłany: Nie Maj 23, 2010 23:20 Temat postu: |
|
|
Witaj bylejaki, jedyne co jesteśmy w stanie zmienić to siebie, nie możemy wpłynąć na decyzje bliskich. lecz pracując nad sobą może bliska Ci osoba zauważy Twą zmianę i zechce nawiązać ponownie kontakt:) Czy choroba taty zmieniła coś w Waszych relacjach? JAk sobie radzisz na studiach?
Pozdrawiam serdecznie
Klara |
|
Powrót do góry |
|
 |
bylejaki
Dołączył: 08 Paź 2009 Posty: 39
|
Wysłany: Pon Maj 24, 2010 9:43 Temat postu: |
|
|
Tata wiadomo, że teraz nie pije to logiczne. Bardzo mi go żal. Kocham go bardzo, wbrew pozorom. Boję się że umrze, nie mam już na to wszystko sił. jesteśmy z mamą same, nikt nam nie pomoże, nie mamy znikąd wsparcia psychicznego a nie mamy też już fiz. sił by tate podnosić dźwigać, bo on sam biedak nic nie moze. Leży już w drugim szpitalu, gdzie go nie leczą. Z dnia na dzień słabnie, bóle utrzymują się, morfina mu nie pomaga. Nie jestem wstanie się teraz uczyć na sesję, jeżdzić. Chciałabym wziąć jakiś lek, co mnie porządnie zamuli by nie czuć tego przerażenia jakie czuję od 2 tygodni. Potrzebuje wsparcia, potrzebuje z kimś porozmawiać. Naprawdę czuję się bardzo źle. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|