 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 17:09 Temat postu: |
|
|
Dzieci od początku uczestniczą w każdej awanturze - chyba, ze sa bardzo mało i nie do końca wszytko rozumieją - dlatego spojrzenie Twego syna jest takim dodatkowym motorem, dodatkową motywacja do tego abyś szła do przodu i nigdy nie musiała się cofać.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
anwy
Dołączył: 21 Sty 2010 Posty: 336
|
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 16:16 Temat postu: |
|
|
Najważniejsze, by dzieci nie musiały słuchać i patrzeć na ponizanie czy to jednostronne, czy wzajemne. One przezywają to bardzo mocno, nie potrafią się zdystansowac, "powiedzieć-a co mnie to obchodzi". One w tym tkwią wbrew swojej woli. Tylko my rodzice możemy im w tym pomóc, wybierając własciwe rozwiązania problemów. Ważne jest, by mieć odwagę na pierwszy krok, ja zbyt długo bałam się, zbyt długo karmiłam się nadzieją na lepsze dni. Im wcześniej, tym lepiej. Teraz to wiem, szkoda, że wówczas nie byłam taka mądra. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ika.milka
Dołączył: 21 Kwi 2010 Posty: 7
|
Wysłany: Sro Maj 19, 2010 6:17 Temat postu: |
|
|
Nie odzywałam się dłuższy czas, bo myslałam, że poradze sobie sama. Niestety nie potrafie byc konsekwetna. Mąż tydzien temu zrobił kolejna awanturę, w czasie której chciałam wezwać policję. Zastraszył mnie i nie zrobiłam tego, kazał natomiast wyprowadzic się z domu. Zaczął pakować sie przeklinając i krzycząć. Mój 14 letni syn po raz pierwszy stanął w mojej obronie, powiedział, żeby spakował się w ciszy i opuścił dom. Mąż był zaskoczony. Trwało to kilka godzin po 1 w nocy wyprowadził sie. Byłam spokojna i nie mogłam uwierzyć, że pozbylam się jego. Niestety o 6 rano już był przeprosił, powiedział, że nie bedzie w domu pił, będzie pomagał, itp. Nie pił 2 dni. Od poniedziałku historia się powtarza. Wczoraj syn powiedział, że już nie będzie wtrącał się, ponieważ wpuszczam go do domu, chociaż wiem, że będzie robil to samo. Zawiodłam syna i siebie. Chciałam dać mężowi ostatnią szanę, łudziłam się ,że zrozumiał, a on śmieje się ze mnie i nadal wyzywa. Powiedział, że nie będe mu rozkazywała i może robic co chce. Znów boje się,w pracy boli mnie brzuch, bo myslę co będzie w domu. jestem załamana swoją postawą!!! Ja jego żalowałam, że nie da sobie rady bez nas, stoczy się... Szkoda słów |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Sro Maj 19, 2010 18:01 Temat postu: wiem co czujesz... |
|
|
zamiast się winić, możesz naprawić swój błąd,
czyli:
- przyznać Synowi rację
- zmienić swoją błędną postawę na postawę prawidłową
ten wybór (między obwinianiem się i biernością, a decyzją o zmianie postawy i konsekwentnym w niej wytrwaniem) należy do Ciebie
jeśli wybierzesz zmianę, tą zmianą postawy zasygnalizujesz Mężowi w sposób stanowczy i konsekwentny, że zmieniłaś stanowisko wobec pijaństwa oraz przemocy i to na serio, a ponieważ sytuacja wynika z niewłaściwej postawy Męża i od Niego zależy, więc teraz Mąż będzie musiał wybrać - między "zyskami" jakie miał z wybierania picia i wybierania postaw przemocowych, a utratą rodziny
z drugiej strony, jeśli Mąż dobrze wybierze, czyli porzuci picie i zachowania przemocowe, powinnaś to docenić:
okazać Mu podziw i dużo miłości
to wzmocni w Nim jeszcze bardziej przekonanie, że dobrze zrobił i da Mu siłę do dobrego życia, głęboką radość i miłość do Ciebie, bo dla mężczyzny nic nie jest cenniejszego niż podziw Żony i Jej miłość... _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
NIKOLA2006
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 991 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Sro Maj 19, 2010 22:35 Temat postu: |
|
|
popieram powyższe słowa. _________________ Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki |
|
Powrót do góry |
|
 |
NIKOLA2006
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 991 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Sro Maj 19, 2010 22:37 Temat postu: |
|
|
Dobrym sposobem na zmianę zachowań czy nawyków jest dać mu silniejszy bodziec.... On wybierze... co lepsze..... Ty bądź konsekwentna:)))
Powodzenia- Ola _________________ Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|