 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trissi
Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Wrz 21, 2007 22:39 Temat postu: |
|
|
Czy ona nie chce iść do psychologa? Te najgorsze chwile na dnie, kiedy miałam ochotę się ciąć i zabić spowodowały, że wołałam o pomoc i zaczęłam jej szukać. Biedna... _________________ I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margola
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 84 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob Wrz 22, 2007 20:32 Temat postu: |
|
|
Trisi, Ola na codzień ma stały kontakt z psychologami, poza tym jest pod stałą opieką lekarza psychiatry. Niewiem dlaczego leczenie nie przynosi efektów mimo, iż trwa juz 3 lata. Tym razem Ola była w domu całe 3 tygodnie. To już 12 hospitalizacja psychiatryczna w ciągu 3 lat, czyli srednio 4 rocznie. W czerwcu lekazr w szpitalu powiedziała, ze to brderline a nie schizotypy. Teraz lekarz powiedział mi, że to napewno nie jest borderline tylko schizotypy. Już sama niewiem w co wierzyć, ale co do brderline'a jedno napewno się nie zgadza jak zasugerował lekarz. Ola po samookaleczeniu, czy uszkodzeniu ciała opowiada o tym jak o świetnym filmie, który widziała, a nie o fakcie zrobienia sobie krzywdy. Wogóle nie rozumie w czym my widzimy problem. Chorzy na borderline'a negują zachowania samookaleczeń własnych, rozumieją różnice pomiędzy zachowaniami aspołecznymi i społecznie akceptowanymi, nie są bezkrytyczne w stosunku do siebie. U OLi jest akurat na opak W poniedziałek porozmawiam z lekarzem...... _________________ Co mnie nie zabije uczyni mnie silniejszą... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Trissi
Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Paź 01, 2007 18:35 Temat postu: |
|
|
Na prawdę nie wiem co myśleć. Mogę tylko wspierać duchowo. U mnie ok, zajęcia, sporo spraw na głowie. Co raz więcej radości. Złość nawet przeszła  _________________ I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wild
Dołączył: 01 Lip 2007 Posty: 307
|
Wysłany: Wto Paź 02, 2007 21:35 Temat postu: |
|
|
chciałam powiedzieć, że bardzo współczuję tej dziewczynie, że to wielka tragedia w tak młodym wieku doświadczyć tak wiele bólu |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margola
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 84 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią Paź 05, 2007 22:42 Temat postu: |
|
|
Witaj Wild:)
Dzisiaj praktycznie dopiero odetchnęłam z ulgą gdy uspokoiłam sie po pożarze. W sumie widzieć to widziałam tyle co w telewizji i nie wydlądało to najlepiej, ale rozmowa z Olką uspokoiła mnie na dobre. Na wszelki wypadek odreagowałam sprzątając łazienkę, szafki itp. Najważniejsze, że nikomu w szpitalu nic sie nie stało. We wtorek odbieramy Olę..... _________________ Co mnie nie zabije uczyni mnie silniejszą... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Trissi
Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Paź 06, 2007 20:49 Temat postu: |
|
|
Odezwał się do mnie mój były chłopak, z którym byłam 3lata. Napisał smsa jaki jest szczęśliwy, jak to mu się układa w miłości itp. Co jakiś czas się odzywa, ale ostatnim razem ja jeszcze normalnie z nim rozmawiałam, a następnie mnie zwyzywał. Dopiero potem na terapii zrozumiałam co między nami się kiedyś działo i jaką krzywdę mi wyrządził. Doszło między nami do cyklu przemocy, niestety byłam jego ofiarą, również nadużyć przemocy seksualnej. Już raz zmieniałam telefon, kiedyś mnie prześladował jak zerwałam. Wyjątkowo mocno mnie ruszył ten sms i fakt, że kat pisze jaki jest szczęśliwy, a ja wciąż mocno muszę pracować nad sobą i odczuwam przeszłość. Zdaje sobie sprawę, że to kolejna prowokacja, więc nawet nie odpisywałam i nie odpiszę, ale zabolało to wszystko, aż odczułam stres i dreszcze. Nie chce już go w ogóle znać, by pisał itp. Ciężkie to wszystko. Można powiedzieć, że w moim przypadku cykl przemocy powtórzył się jak w książkach. Smutne dzieciństwo, ryzykowane dorastanie z ogromnymi konsekwencjami, gdzie sama wpakowywałam się w sytuacje przemocowe i agresywne. Aż do 20roku życia kiedy wszystko postanowiłam zmienić i dostrzegłam, że chyba jednak coś jest nie tak. Wyprowadzka z domu i "ucieczka" od wszystkich destrukcyjnych ludzi.
Dziś miałam pierwszy dzień zajęć na psychologii. Było cudownie, mam świetną grupę, bardzo ciepli i empatyczni ludzie. Wszystkie zajęcia niezwykle interesujące, na wielu znałam częściowo treści tematów, bo sporo czytam prasy i literatury psychologicznej, więc mogłam aktywnie uczestniczyć Jeszcze bardziej czuję, że to jest to, że rozwinę siebie dla siebie i siebie dla innych. I tych pozytywnych stron chcę się trzymać  _________________ I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margola
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 84 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie Paź 21, 2007 19:15 Temat postu: |
|
|
Witam!
U mnie znowu nieciekawie. Ola od kilku dni wychodzi z siebie. w środę w nocy dostałam pierwsze lanie, w czwartek popołudniu mi poprawiła. Lekarz psychiatra stwierdził, że pomimo, że stważa zagrożenie da jej szansę i wypuścił do domu. Niewiem na czym ta szansa polegała, ale w piątek Ola demolowała mieszkanie a w sobotę zabrała mój telefon komórkowy i do teraz jej nie ma. Juz nie mam cierpliwości..... _________________ Co mnie nie zabije uczyni mnie silniejszą... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Wto Paź 23, 2007 7:09 Temat postu: |
|
|
Trissi, mój jeszcze mąż, też mi się chwalił kwiecień-maj jak to on sobie świetnie nowe życie układa i jak to ja mam już w życiu "przerąbane", bo pytał sie swoich kolegó i oni wszyscy jednoznacznie stwierdzili, że ja to mam "przerąbane". A potem w czerwcu-lipcu chciał to mnie wracać, dowiedziałam się, że on tak bardzo mnie kocha......a teraz próbuje znowu mi dokopac jak tylko się da. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margola
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 84 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto Paź 23, 2007 14:49 Temat postu: |
|
|
Mój obecny stan można określić w dwóch słowach : kłębek nerwów
W nocy z niedzieli na poniedziałek zadzwoniono z dworca w Łodzi, że jest u nich Ola. Początkowo nie wiedziałam wogóle z kim i o czym rozmawiam, jakby nie było była 1 w nocy i sam szok "ochrona dworca Łodź Kaliska". W sumie niewiem czego oczekiwali ode mnie poza pokryciem kosztów biletu kredytowego, bo jak zrozumiałam nic poza tym. Pomimo, że prosiłam o powiadomienie policji o zatrzymaniu jej odmówiono mi, gdyż jest pełnoletnia.
Niewiem już czego boje się bardziej JEJ czy O NIĄ....... _________________ Co mnie nie zabije uczyni mnie silniejszą... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Trissi
Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Paź 24, 2007 18:55 Temat postu: |
|
|
Nie płać za nią, nie wyciągaj z więzienia, ze szpitala. Niech zacznie ponosić odpowiedzialność za swoje czyny. Cały czas ratujesz ją, to bez sensu. Uczy się, że zawsze będzie mogła "rozrabiać". Następnym razem powiedz, że to nie Twoja sprawa jak zadzwonią. Że córka jest pełnoletnia, więc niech robią co chcą. To piekło nie przestanie trwać dopóki nie powiesz sobie koniec. Wiem, że łatwo mi pisać, bo to Twoja córka, ale sytuacja się nie polepsza i chyba nie mam wyboru, bo nie mogę napisać trwaj przy niej, chyba, że tego chcesz to będę Cię ciepło ściskać wspierająco. Może warto odpowiedzieć sobie czego na prawdę chcesz? I zacząć działać.
Margolciu:
http://www.niebieskalinia.pl/forumb/viewtopic.php?t=891 _________________ I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margola
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 84 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią Paź 26, 2007 8:34 Temat postu: |
|
|
Witaj Trissi
Rozmawiałam z lekarzami, obaj są zgodni, że Ola powinna przebywać w szpitalu. Nie rozumiem lekarza, który konsultował ją po drugim pobiciu mnie. Uważał, że nie można być zbyt radykalnym i pomimo faktu, że lekarz pogotowia uważał, że stwarza zagrożenie wypuścił ją do domu. Pani doktor tłumaczyła to "ustawą o zdrowiu psychiocznym". Przeczytałam ją i .... "Przymusowe przyjęcie do szpitala psychiatrycznego: (art. 23 i 24): ..... wbrew woli można przyjąć pacjenta, gdy jego dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że z powodu choroby psychicznej zagraża bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób. " Pani doktor po stwierdzeniu, że Ola nie wyraża zgody postanowiła dać jej szansę.... tylko na co?
Nie ma jej już tydzień.... _________________ Co mnie nie zabije uczyni mnie silniejszą... |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|