Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy mozna pozbyć się z domu alkoholika i sprawce przemocy??

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edyta_z



Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 49
Skąd: opolskie

PostWysłany: Wto Paź 16, 2007 0:26    Temat postu: Czy mozna pozbyć się z domu alkoholika i sprawce przemocy?? Odpowiedz z cytatem

Witam. Nie będę opisywała moich przeżyć, moich trudnych dni, ponieważ nie różnią się od pozostałych postów. Chciałabym jednak wiedzieć czy jest jakaś nadzieja na pozbycie się z domu męża alkoholika, który nie chce łożyć na utrzymanie rodziny, itp? Może jest ktoś komu się to udało, kto może dodać mi otuchy? czy w postępowaniu policyjnym są brane pod uwagę zeznania dzieci?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Wto Paź 16, 2007 7:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Edyta, napisz wniosek do naczelnika wydziału meldunkowego z prośbą o administracyjne wymeldowanie męża, bo nie partycypuje w kosztach utrzymania mieszkania, jest alkoholikiem i jeśli znęca sie nad Toba to też to opisz, dobrze jeśli masz np. jakieś obdukcję. Będziesz musiała podać swiadków, może bedą to sąsiedzi którzy są w stanie potwierdzić to co napiszesz albo reszta rodziny która z wami mieszka. wydział meldunkowy wysle straz miejską i tak by przeprowadziła wywiad. jest to proces długi ale odpowiednio przygotowany zakonczy sie sukcecem. mozesz isc do naczelnika i sama zapytac o szczegóły.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Trissi



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 474
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Paź 17, 2007 9:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pewnie masz wiele możliwości, ale potrzebujesz porady fachowca. Ją również możesz otrzymać w ośrodkach pomocy dla ofiar przemocy.

Przeczytaj też ten wątek (tutaj akurat jest o przymusowym leczeniu).

http://www.niebieskalinia.pl/forumb/viewtopic.php?t=234&highlight=przymusowe+leczenie+alkoholika
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Masza35



Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 250
Skąd: Trójmiasto,Koszalin

PostWysłany: Sro Paź 17, 2007 14:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj,

jest to mozliwe, ale trwa.
Na pewno potrzebujesz porady prawnika.
Jesli moge Ci co poradzic to zacznij od zlozenia do sadu wniosku o alimenty- jest to bezplatne.Potrzebujesz dolaczyc akty urodzenia dzieci.
Opisz pokrotce sytuacje i popros o szybkie rozpatrzenie wniosku.

I nie rob bledu, ktory czesto robimy GDY DAJEMY SIE NABRAC NA ICH OBIETNICE POPRAWY - NIGDY NIE WYCOFUJ WNIOSKU
nawet jesli zacznie Ci dawac na dzieci,to masz prawo zagwarantowac to sobie przez sad, jesli byl czas ze nie dawal. Bo nigdy nie wiesz czy wkrotce znowu nie zmieni zdania.

Co do zeznan dzieci , to jest to mozliwe na wniosek Twoj lub prokuratury.
Moja coreczka zeznawala w wieku 7 lat

Pozdrawiam
Trzymaj sie, jestesmy z Toba
Masza
_________________
Bog nie moze byc wszedzie obecny, dlatego stworzyl matke


Ostatnio zmieniony przez Masza35 dnia Pią Paź 19, 2007 11:37, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Edyta_z



Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 49
Skąd: opolskie

PostWysłany: Sro Paź 17, 2007 17:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Serdecznie dziękuję za słowa otuchy. Wiem ze mam kilka możliwości działania, jednak mam wiele wątpliwości co do działania naszego wymiaru sprawiedliwości. Jestem po rozmowie ze szwagierką - brat mojego męża również jest alkoholikiem oraz znęca się nad rodzina. Kiedy ona opowiada mi jak odbywa sie przesłuchanie, jak musiała sie ze wszystkiego tłumaczyć ogarnia mnie wielkie przerażenie. Może ktoś napisze mi o swoich przeżyciach w sądzie, o tym ile to może potrwać, itp. Ja po prostu bardzo sie boję tego wszystkiego boję
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Czw Paź 18, 2007 10:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

bywa różnie w róznych instytucjach (policji, wydziale meldunkowym, sadzie czy prokuraturze), nalezy sie przygotować że może być ciężko, ale nie ma co panikować, ważny jest spokój, konsekwentnie opowiadać o tym co było i nie pozwalać sobie wmawiac że się przesadza
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Trissi



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 474
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Paź 24, 2007 20:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ubezwłasnowolnienie
Co to jest ubezwłasnowolnienie?

Jest to pozbawienie lub ograniczenie zdolności do czynności prawnej danej chorej osoby w wyniku decyzji sądu. Zdolność do czynności prawnych to zdolność do nabywania praw i zaciągania zobowiązań (czyli czynności z zakresu prawa cywilnego). Głównym celem ubezwłasnowolnienia jest niesienie pomocy takiej osobie w załatwieniu czy prowadzeniu jej spraw osobistych lub majątkowych. Ubezwłasnowolnienie nie może mieć za cel interesu wnioskodawcy, np. to, by córka mogła przejąć majątek matki po jej ubezwłasnowolnieniu.
Jakie są główne rodzaje ubezwłasnowolnienia?
Ubezwłasnowolnienie może być całkowite i częściowe. Ubezwłasnowolnienie całkowite polega na pozbawieniu praw do wszelkich czynności prawnych z wyjątkiem umów dotyczących drobnych spraw życia codziennego jak np. zakupy, kupno biletu i podobne. W imieniu osób ubezwłasnowolnionych całkowicie czynności dokonują ich przedstawiciele, np. rodzice lub ustanowieni przez sąd opiekunowie.

Ubezwłasnowolnienie częściowe sąd opiekuńczy orzeka wtedy, gdy stan zdrowia chorej osoby nie uzasadnia ubezwłasnowolnienia całkowitego lecz potrzebna jest pomoc do prowadzenia jej spraw.

Osoba ubezwłasnowolniona częściowo, w przeciwieństwie do osoby ubezwłasnowolnionej całkowicie, może zaciągać poważne zobowiązania albo rozporządzać swoimi prawami, ale potrzebna jest do tego zgoda kuratora ustanowionego dla niej przez sąd. W szczególności bez zgody kuratora nie może dysponować swoim majątkiem, przyjmować lub odrzucać spadku, zawierać i wypowiadać umów. W sprawach, które dotyczą nieruchomości lub rzeczy o bardzo dużej wartości do zawarcia ważnych prawnie umów potrzebna jest zgoda zarówno kuratora, jak i sądu opiekuńczego.

Istnieje jednak szereg czynności prawnych, które osoba ubezwłasnowolniona częściowo może dokonywać sama, bez zgody kuratora. Ubezwłasnowolniony częściowo może przyjmować darowiznę, zawierać umowy należące do umów zawieranych w drobnych sprawach życia codziennego, nawiązywać stosunek pracy i dysponować swoim wynagrodzeniem.
Kto może wystąpić o ubezwłasnowolnienie?
Może to uczynić współmałżonek, krewni w linii prostej (dziadkowie, rodzice, dzieci, wnuki) oraz rodzeństwo, a także przedstawiciel ustawowy. Wniosek o ubezwłasnowolnienie powinien być zawsze uzasadniony, gdyż w przeciwnym razie ten, kto zgłosił wniosek o ubezwłasnowolnienie w złej wierze lub lekkomyślnie, może ściągnąć na siebie karę grzywny.
Kto może zostać ubezwłasnowolniony:
Ubezwłasnowolniona może zostać osoba, „jeżeli wskutek choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego albo innego rodzaju zaburzeń psychicznych, w szczególności pijaństwa lub narkomanii, nie jest w stanie kierować swym postępowaniem” (Kodeks cywilny). Podstawą do ubezwłasnowolnienia nie jest więc sam fakt choroby czy upośledzenia, ale stan, w którym ta osoba „nie może kierować swoim postępowaniem”. Jest to ważne dla tych, którzy po zachorowaniu i np. leczeniu w szpitalu psychiatrycznym niesłusznie obawiają się, że mogą zostać ubezwłasnowolnieni przez rodzinę. Rodzina jest ponadto zawsze tylko wnioskodawcą, natomiast decyduje sąd po zbadaniu sprawy i, w przypadku zaburzeń psychicznych, powołaniu i wysłuchaniu biegłych lekarzy.

Ubezwłasnowolnienie nie jest ze swej istoty bezterminowe. Sąd może uchylić ubezwłasnowolnienie, gdy ustaną przyczyny dla których je orzeczono. Np. gdy osoba ubezwłasnowolniona z powodu choroby psychicznej poddała się leczeniu i przyniosło ono pozytywne rezultaty.

synapsis.pl
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pią Gru 28, 2007 7:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bardzo trudno udowodnić ten stan "niemożności kierowania swoim postępowaniem"...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
karolina83



Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 3

PostWysłany: Pią Lut 08, 2008 16:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam ojca który nie dość że jest alkoholikiem to nigdy, przenigdy nie łożył na utrzymanie rodziny. Od kiedy pamiętam zawsze był pijany. Ostatnio nawet pracował przez rok (to i tak wiele że utrzymał się tam tak długo), ale został wylany, bo nie przychodził do pracy, bo był zalany, najpierw w pojedyńcze dni, a potem robił sobie wolne przez tygodnie. W końcu musieli go zwolnić, nikt nie chce mieć takiego pracownika, który przychodzi sobie kiedy chce. A ojciec on się nawet cieszył, że go zwolnili i mówił to otwarcie, bo wcale mu się nie chciało pracować.
Każdy grosz który zarobił, przepił, albo spożytkował na własne cele. Obecnie nie ma żadnego zajęcia a w domu dzien w dzień jest pełno pijaków. Zdarza się nie raz gdy mama jest w pracy a my w szkole te wszystkie "elementy" spią w naszych łóżkach z dosłownie gołymi dupami.
Jakby tego było mało to strasznie się awanturuje, ze za mało wszystkiego dostaje, ze nie ma chleba w domu i że nie ma co jeść. A jak w domu czasem jest coś do jedzenia to wydaje i częstuje wszystko swoim kolesiom.
Często dochodzi do rękoczynów. Bo jemu nie można nic powiedzieć. Rzuca wtedy wszystkim co pod rękę podleci, bije i niszczy cały dorobek życia mojej mamy (bo sam nie ma NIC, niczego w życiu się nie dorobił). Raz nawet było już tak gorąco ze trzeba było wezwać policje. Starszy brat powalił go na ziemie (choć nie bylo łatwo) a młodszy wybiegł na ulice po pomoc. Przyszło dwóch panów którzy bali się go trzymać, taki był agresywny. Jak zobaczył policje próbował wmówić im że to myśmy mu krzywde wyrządzili. Ale oni go nie słuchali, był kompletnie zalany, zabrali go do izby wytrzeżwień. Drugiego dnia przyszedł do domu był bardzo zły. Wrzeszczał, wymachiwał rekami, wymachiwał nożem. Starszy brat (ten który poprzedniego dnia go trzymał) musiał zakluczać się na noc w pokoju, bo ojciec przysięgał że go zabije.
Jest jak taki pasożyt, żeruje na innych. Sam nigdy nic od siebie nie dał. Chcieliśmy już dawno zeby się od nas wyniósł. Ale spawy te zbyt długo się ciągną. A każde takie powiadomienie policji bardzo żle się dla nas kończy. Jest wtedy naprawde bardzo niebezpiecznie. A mama zwyczajnie się boi o nas i o siebie.
Mówicie ze trzeba podać światków, najlepiej sąsiadów a ci nie chcą zeznawać, a to też jest inna historia (historia z podpaleniem).
On nie ma się dokąd wyprowadzić. Chodzi też o nasz dom, całkiem duży dom, który jest wspólnota majątkową rodziców. Ale prawda jest taka ze cały ten dom, od piwnic po dach postawił dziadek (czyli ojciec mamy). I wiem od babci ze zbierał na to latami, a ojciec nawet nie chciał pomóc przy jego budowie, nie kupił ani jednej cegły (już wtedy wiekszośc czasu spędzał z kolegami w barze), wiec jak może nazywać go swoim??
To wszystko jest bardzo trudne i nas przerasta..... Może ktoś ma jakiś pomysł żeby pozbyć sie go z domu bez ofiar.... ja w polskim prawie nie widzę takiej możliwości....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Nie Lut 10, 2008 1:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Najlepiej walczyć z jego przemocą, pokazać mu gdzie jego miejsce gdy pije i rozrabia, wzywać policję, założyć sprawę o znęcanie i wtedy wystąpić o nakaz opuszczenia domu (jest taka mozliwość) o taki nakaz wnioskuje prokurator , a nade wszystko mama musi uczestniczyć w terapii...to moze długa droga ale skoro ojciec pije juz tyle lat to chyba jedyna...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
karolina83



Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 3

PostWysłany: Pon Lut 11, 2008 19:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ale czy to jest jedyne wyjście?? Bo jak już wspomniałam ostatni raz jak wezwaliśmy policje baliśmy się o własne zdrowie, musieliśmy sie zamykać na noć w pokoju żeby nie naszedł nas we śnie. On jest naprawdę bardzo mściwy i każda taka akcja z policją żle sie dla nas kończy. miałam nadzieje ze uda to sie załatwić jakoś inaczej ... szybciej ... i bez ofiar ...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Wto Lut 12, 2008 10:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pewnie to nie jest łatwa droga, ale ...Powinnaś zapewnić sobie bezpieczeństwo, bez tego nie można podejmować żadnych kroków, które naraziłyby Ciebie lub innych na niebezpieczeństwo...Zamki w drzwiach, może obecność kogoś obcego, może specjalne znaki z sąsiadką, pomysłów może być wiele ale ponieważ nie znam indywidualnej sytuacji więc trudno mi coś radzić...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group