Forum na temat przemocy w rodzinie

[maras]

kaśik Witaj

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[zamazama]

witam wszystkich
moze napiszę coś o sobie
odkąd pamiętam mój ojciec dręczył moją matkę, fizycznie i psychicznie; ona wolała żebyśmy miały z siostrą "szczęsliwą" rodzinę więc nie robiła nic, on zmuszał ją do stosunków, nie dawał pieniędzy, odwracał "kota ogonem" i cokolwiek by się nie stało zawsze było winą mamy- choć dla postronnej osoby jego wina była oczywista
wyprowadziłam się, mama przeniosła się do mojego pokoju, zostali sami z siostrą, ona ostatnio wyjechała na wakacje i on to wykorzystał, znów rzucił sie do niej z łapami i zdarł ubranie, ona w ostatniej chwili zdążyła zadzwonic po kogoś z rodziny
w ten sposób wszyscy się dowiedzieli co się przez te lata działo, ona wcześniej nie chciała żadnej pomocy
następnego dnia złożyłyśmy podanie o separację bez przekania o winie bo zależy nam na spokojnymi szybkim zakończeniu sprawy żeby niepotrzebnie nie rozdrapywac ran- on się nie zgodził podpisać
okazało się, ze 3 dni po nas on złożył pozew o rozwód z orzeczeniem winy matki (paranoja)
przez ostatnie 7-8 lat tylko mama płaciła rachunki za mieszkanie, bo ojciec zwolnił sie z pracy licząc że dostanie rente i bedzie sobie w spokoju żył nic nie robiąc, najpierw przez 5 lat nie pracował wcale i był na naszym utrzymaniu, od 2 lat zarabia ok 600zł i jak twierdzi daje na utrzymanie 400zł, przy czym rachunki i kredyt mieszkaniowy wynoszą miesięcznie 1200zł; ostatnio zażądał że od teraz to on będzie płacił czynsz- więc mama ma mu dać 400zł
grozi, że pozwie mnie do sądu o alimenty, ale najpierw zwolni się z pracy, załatwi sobie oświadczenie o niezdolności do pracy (ale przecież od 6 lat nie może wywalczyć renty) i zażąda ode mnie 1500zł miesięcznie (ja nawet tyle nie zarabiam); ostatnio groził zebym uważała jak jadę samochodem bo śmierć na mnie czyha
całymi dniami nie ma nas w domu, wracamy na noc- on wtedy grozi, awanturuje się, szantażuje; staramy się go przekonać, ze lepiej bedzie rozstać się w spokoju- ale on chce się koniecznie zemścić za 30 lat zmarnowanego małżeństwa
niestety, nie jesteśmy w dobrej sytuacji finansowej i nie stać nas na adwokata
tak to wygląda.....chcielibyśmy żeby to wszystko się szybko skończyło, ale przy jego zawziętości na pewno się nie uda, znając opieszałość sądów....nie widze tego w dobrym świetle, ale wiem, że tym razem trzeba to doprowadzic do końca, należy nam się wreszcie odpoczynek od niego; szkoda zmarnowanych 30 lat, szkoda bo żaden człowiek nie zasłużył na taki los i na taki koniec, ale dłużej tego znieść nie można

[Danusiowa]

Jestem kobieta,ktora wychowała wraz\z mężem oczywiści dwoje wspaniałych dzieci.Dzisiaj gdy zostaliśmy sami,stało sie coś,czego nigdy bym sie nie spodziewała.Mąz od kilku lat jest uzależniony od alkoholu i hazardu.Dzisiaj już nie mamy środków do życi.Więc jego brutalne zachowanie zaczyna mnie przerażac.Poprostu dostaje bicie,muszę mu oddać pieniądze aby mógł sobie pograć.O leczeniu nie chce słyszeć.Cz w tak dojrzałym wieku może dochodzić do takich absurdów.Jeszcze się odezwę,bo aby opisać swoją tragedię musiałabym spędzić kilka godzin przy komp.pozdrowienia

[maras]

Danusiowa
Miu
zamazama

Witajcie Sedecznie

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[Angiee]

Ja się chciałam ponownie przywitać... Kiedyś się już tu pojawiłam, potem myślałam, że już nigdy nie będę musiała się tu logować... jak bardzo się pomyliłam.

Witam Was serdecznie :*
_________________
Kto się boi, ten jest niewolnikiem.

[maras]

Angiee Witaj

Pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[milka]

Witam serdecznie! Mam 26 lat i od 12 jestem związana z jednym chłopakiem, teraz już mężem. Nie muszę chyba pisać w czym problem, bo czytając wasze posty czułam jakbym widziała swoje życie... No może dochodzi tu jeszcze jego niewierność na olbrzymią skalę. Na tą stronę trafiłam w marcu, wtedy jeszcze wierzyłam w terapie... [b]Szkoda,że wtedy nie znalazłam tego forum, bo dzięki WAM zrozumiałam, że marnuje życie[/b]. Czytając o problemach innych myślałam jak można sobie na to pozwolić i zobaczyłam własny koszmar. Od miesiąca mieszkam z 10 miesięczną córeczką osobno i jestem bardzo szczęśliwa, choć jeszcze prześladowana. dziękuję BARDZO ZA TO FORUM Mam nadzieję, że odwdzięczę się dobrą radą.

[maras]

milka Witaj

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[maras]

oliwka Witaj Serdecznie

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[Marysia"]

witam wszystkich bardzo ciepło

maras.. bardzo dziękuję za pomoc, strasznie bardzo

[maras]

natalia17 Witaj Serdecznie

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[Echnaton]

Pozdrowienie i owszem bywają miłe ale tylko czasami!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[maras]

Witam Wszystkich Nowo Przybyłych

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[Echnaton]

Jak meteory przemykają niektóre postacie na zatłoczonej scenie życia, nie zdążą sie pojawić już znikają za horyzontem aby znowu sie pojawić z regularną częstotliwością....Komety krążą wokół gwiazd, omijają planety i zmierzają prostą droga ku słońcu...Niektóre przemkną opalając sie żarem, ledwie uchodząc z życiem ale ile tych bezimiennych, zagubionych, bezradnych, nikomu niepotrzebnych komet zapędzi sie tak bardzo, ze utopi sie w wybuchach gorącego słońca?

Bóg nawet stracił rachubę i nie umie odpowiedzieć jednoznacznie...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[kasiek]

Trochę późno.
Witam wszystkich serdecznie.
Dzisiaj czuję się lepiej
Biorę się do pracy.
Cieszę się,że mam was