Forum na temat przemocy w rodzinie

[Darkness]

Witam Serdecznie, jestem nowym użytkownikiem forum, zarejestrowałem się tutaj bo jak większość z nas ma problemy w rodzinie. Postaram się opowiedzieć wam w skrócie historię mojej "rodziny". Mam nadzieję, że uzyskam jakieś porady, informacje.

Mam prawie 20 lat, brata, który właśnie skończył gimnazjum, bezrobotną matkę oraz pracującego "ojca". Otóż mój "ojciec" stosuje wobec nas tzw. przemoc ekonomiczną. Od zawsze było tak, że to on miał pieniądze, pan i władca, wyznaczał na co mają iść. Kiedyś kiedy jeszcze byłem mały dochodziło do rękoczynów ze strony Ojca w stosunku do mojej matki, wtedy nie umiałem nic zrobić, bałem się go jak ognia, z czasem się to zmieniło. Na początku kwietnia br. ojciec strasznie się upił i zaczął szaleć do tego stopnia, że musieliśmy się zamknąć w pokoju, lecz wielki Pan zaczął dobijać się, więc postanowiliśmy zadzwonić na policję, wylądował w hotelu, kosztowało go to 250 zł. Po tym całym zajściu miał straszne pretensje, że po co dzwoniliśmy itp. (Prawda taka, że jeśli byśmy nie zadzwonili to, któreś z nas miało by pewnie nóż w plecach). Od tamtej pory, zaczęły się dopiero problemy. Po powrocie, odłączył nam telewizor, stwierdził, że to jest jego dom i może robić w nim co chce, ja otrzymałem pracę, więc zadecydowaliśmy, że założymy sobie telewizję satelitarną i tak zrobiliśmy, stwierdził on później, że ja nie miałem takiego prawa montować anteny na jego domu. Następnie, przestał płacić rachunki, ja zarabiam 800 zł (staż) utrzymuję 3 osoby, internet nam odłączyli, za brak płaconych rachunków, udało się uzbierać i zapłacić. Została woda gaz i prąd, nie płacone od kwietnia (prąd około 1500 zł). Odłączył bojler, abyśmy nie mieli ciepłej wody. Nie mamy nic swojego, wszystko jest jego, zabiera mi komputer bo to on go kupił a ja tu nie mam nic. Jesteśmy niczym więźnie. Dzień w dzień to samo, awantury bo brak pieniędzy. Zapytałem kiedyś za co mam zapłacić rachunki, nie mam pieniędzy powiedziałem, odpowiedział "To jest twój problem, nie mój".
Na dodatek jest on alkoholikiem "cichym" pije gdy ma coś zrobić, weekend musi być zaliczony, nie pije w tygodniu. Jeśli matka idzie coś pomóc na działce, w podziękowaniu otrzymuje, że jest "kurwą, cipą, nierobem". Podczas kwietniowej awantury poleciałby takie zwroty w naszą stronę "to są dzieci, to są skurwysyny", do mojej mamy powiedział "ty i twoja matka takie same kurwy, dobrze, że zdechła ta cipa", babcia nie żyje. "będziecie zdychać z głodu jak szczury". Pewnie tego nawet nie pamięta, bo był pijany. Do jedzenia nie kupił nic od tygodnia, je sobie na stołówce w pracy. Nie wiem co mam robić, jak sobie z tym radzić, ja długo tak nie pociągne, nie wspominając już o długach.

[Lulka]

Cześć Darkness,
Nie szczególnie znam się na takich sprawach, chociaż dla laika to oczywiste, że Twój ojciec to....!.
Nie gniewaj się że nie wypowiem się w Twoim temacie, ale piszę żebyś wiedział, że TUTAJ jest dużo ludzi kompetentnych którzy na pewno Ci pomogą i będą służyć wsparciem.
Piszę również żeby się z Tobą przwitać i żebyś wiedział, że nie jesteś sam ze swiom problemem.Jest sobota to troszkę pustawo na forumku...
Tak mi przyszło na myśl, żebyście zgłosili pezemoc na policję i może w Opiece coś poradzą w Twoim miejscu zamieszkania.
Robiłeś jakiś wywiad jak możecie przed nim się bronić?
_________________
Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.

— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html

[kaszcze]

Witaj Darkness...
jedyny pomysł jaki mi przychodzi po przeczytaniu Twojego postu, to uwolnić się od ojca...
tak wiem łatwo powiedzieć...ale musi być jakiś sposób...
Lulka doradza zgłoszenie na policję i tez tak myślę, tam założą Wam Niebieską Kartę w której odnotują jakiej przemocy dopuszcza się ojciec wobec Was...wzywać policje za każdym razem, gdy robi awanturę, aby to odnotowywali...nie wiem czy masz rodzeństwo w domu , które chodzi do szkoły...jeśli tak to mama może założyć sprawę o alimenty na siebie i na rodzeństwo chodzące do szkoły...przedstawić dowody , że ojciec nie daje nic na życie i na utrzymanie...

zgłosić się do poradni Interwencji Kryzysowej....tam opowiedz o swoim problemie, może też tam uzyskasz stosowną pomoc...
pozdrawiam
_________________
Kasia

[Darkness]

Dziękuje za odpowiedź. Oczywiście policja interweniowała, "ojciec" ma założoną niebieską kartę, byliśmy w poradni rodzinnej skierował nas tam dzielnicowy w domu pojawiła się Pani psycholog z poradni. Najgorsze jest to, że niedługo wszystko wróci do normy, będzie dobrze, tylko nie wiadomo na jak długo...

[Lulka]

[maras]

Witaj Darkness


pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[sylwia1975]

Czy napewno ekonomiczna? mi sie wydaje ze to jest przemoc ale ojciec tlumaczac ze on zarabia wykorzystuje to,co by wymyslil jak by nie pracowal ze co ze on ma prawo bo............................ przykre prawdziwe i przykre, czy on wten sposob chce wymusic bez graniczny szacunek ktory nie istnieje,jest tylko szacunek poprzes dialog bez barier.

[Lulka]

Hello...jest tu ktoś kto mógłby nam pomóc?
Przemoc ekonomiczna to tyrania! Trzeba to jak najszybciej przerwać.
_________________
Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.

— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html

[maras]

tak jak pisała wcześniej Lulka.


Masz możliwość złożenia zawiaodomienia o przestępstwie bezpośrednio w jednostce policji bądz pisemnie do Prokuratury Rejonowej.
Ponadto masz prawo powiadamiać telefonicznie policję i wzywać interwencję.

Także warto abyś zadbała o Siebie - np udział w psycho-edukacyjnej grupie dla osób doświadczających przemocy, bądz indywidualne konsultacje psychologiczne. Takie dane uzyskasz w Ośrodku Pomocy Społeczej (odnośnie takowej terapii).


ps. oczywiście jestem do dyspozycji na pw tego forum.
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R