 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Sob Paź 09, 2010 8:49 Temat postu: |
|
|
Kochana Gigi jakże ja Ciebie rozumiem, Twój żal, smutek i ból...
Nie od dziś wiadomo że nasze prawo pomaga tym którzy mają pieniądze..
Twój mąż widocznie potrzebuje ich na adwokata, a nie dla dzieci!
Miałam podobną sytuację, mój przecież też wyciągnął sporą kasę by nie iść do więzienia, a Twój znalazł się tam szybko i nie miał możliwości takiego manewru ale zrobił to teraz by się bronić.
Jesteś tak bardzo bliska memu sercu |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 23:48 Temat postu: |
|
|
A wracając do naszej rozmowy - może zamiast likwidować swoje konto odpisz tego, który może wziąć wszystkie pieniądze nie pytają c o Twoje i dzieci potrzeby? Może to będzie łatwiejsze rozwiązanie? _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 10:02 Temat postu: |
|
|
Nie echnatonie .....Na to konto są zlozone wszelakie polecenia przelewu ....w większości są to jego kredyty, jego abonamenty komórkowe itp.....i przede wszystkim jego emerytura....doszłam do wniosku, że łatwiej będzie zlikwidowac i otworzyc w innym banku nowe konto , bo temu bankowi ja juz nie zaufam ....Wiesz wypłacając taką kwotę ....musiał wiedziec, że tyle tam jest .....musiał znac konto numer, musiał miec dowod, musial wiele wiele spełnic warunków by jednak przelać pieniązki ....wiec zastanawiam się tylko, że nikt sie nie zastanowil skąd, jak, po co i dlaczego.....Dzis jestem umówiona w kilka miejsc by wyjasnic tę sprawe ..Ja doskonale wiem, że pieniążków nie odzyskam i nie o nie mi chodzi ...tylko o to, że jesli się jest wiezieniu i nie ma sie żadnych praw to jak mozna dokonywac tak powaznych transakcji....Wzioł to wzioł temat zamkniety ....ale dowie się o tym caly świat, że zapomniał o alimentach, zapomnial o kredytach i jego zobowiązaniach ....
Pozostał mi jedynie żal, że on znowu jest górą ...że mimo mojej walki o sprawiedliwośc, o ukaranie, o własny i dzieci spokój okazuje sie Echantonie, że nie jestem bezpieczna mimo, że jakby sie wydawało on siedzi w więzieniu. Bo jesli zrobił cos takiego, to zrobi duzo duzo wiecej ....i tego się boję ...to nie pozwala mi w nocy spac, bo nie jestem bezpieczna ....
PS. moja poczta na onecie tez w dziwny sposób została zablokowana więc prosze nie pisac tam  |
|
Powrót do góry |
|
 |
engel33
Dołączył: 01 Lip 2010 Posty: 23 Skąd: łódz
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 13:47 Temat postu: pieniądze |
|
|
Gigi ,czytam twoje posty ,i jestem zdziwiona .Podejmując tyle trudu i walki o swoje i dzieci lepsze życie ,zostało w tobie jeszcze tak dużo zaufania .Domyślam się że mieszkasz w małym środowisku i bank twój wie o was sporo .Wiem coś o takich sprawach ,dużo rzeczy załatwia się że tak powiem po swoim widzimisię .Powinnas jak najszybciej swoje pieniądze mieć na swoim osobistym kącie bez żadnych upoważnień twojego m .Jego kredyty ,no nie wiem czy podpisywałaś jako współkredytobiorca ,bo tak to są i twoje kredyty .Jak nie ,będzie miał on problemy .Musisz być zabezpieczona .Ja wiem co to znaczy małe środowisko i bank który informuje małżonka o tym co nie powinien .Oczywiście dzieje się to w zawoalowany sposób i dany osobnik nie jest upoważniony .Przeniosłam kąto do dużego miasta ,nikt mnie nie zna i wszystkie płatności robię przez internet .Poczty z banku nie dostaję ,bo sobie nie życzę ,mam swojego laptopa i on nie ma do niczego dostępu.Pozdrawiam cię i podziwiam ,bądż zawsze czujna i z ograniczonym zaufaniem .Zobaczysz wtedy wiele rzeczy przestanie się gmatwać i zabierać ci cenny czas . _________________ Pokochaj siebie a zniknie cierpienie .To ty jesteś najważniejsza nie inni .Inni mają swoje życie swoje decyzje,nie masz na to wpływu .Wpływ masz tylko na siebie,więc posprzątaj na swoim podwórku ,a póżniej bierz się za porządki u innych . |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 18:59 Temat postu: |
|
|
Jeśli ktoś wziął pieniądze to albo sfałszował podpis albo wypuszczono twego męża...Może warto byłoby napisać do tego Aresztu i zadać im dwa pytania:
1. czy na terenie aresztu jest dostępna delegatura banku ...(tutaj nazwa banku)
2. czy w dniu tym a tym twój mąż opuszczał Areszt Śledczy i mógł pobrać pieniądze.
W uzasadnieniu napisz, ze ktoś wziął pieniądze z twego kąta bez twojej wiedzy a ponieważ mąż przebywa w areszcie zamierzasz wystąpić do Prokuratory o ściganie osoby(osób), które posługując się dowodem (lub upoważnieniem) wypłaciły pieniądze z twego konta fałszując podpis....To sprawa dla prokuratora... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 20:56 Temat postu: |
|
|
wszystko się skasowalo a tak sie naprodukowałam
Witaj Engel33....zrobiłam tak jak piszesz mam konto bankowe w miescie i ucze sie powoli robic rachunki internetowe najbardziej przeraża mnie karta do bankomatu
Dzis byłam w banku więc tłumacze wam jak mnie tłumaczono.......Pani Dyrektor banku bardzo uprzejma kobieta przeczytała mi na wstępie punkty naszej umowy przy zawarciu konta w banku ...potem przeczytała list mojego męza pisany jego pismem oraz drugi ten sam list w slowo slowo tylko, że pod jego podpisem było potwierdzenie przez wychowawcy z więzienia, że mąz jest w więzieniu i że zgodnosc podpisu itp.....MĄŻ prosił o 3 miesięczna emeryture co stanowi 7800 oraz wydruki z operacji za ostatnie trzy miesiące ( zapewne by mnie teraz rozliczac co do zlotego)To tylko kochani moi wystarczylo by dokonac przelewu bankowego na kwote 7800 zł .....Nastepnie Zapytała mnie tez uprzejmie czy i jakie są moje predyspozycje co do konta. Ja nie wiem czy dobrze zrobiłam czy źle ale poporstu zaraz go zamknełam i tyle. Nie wiem jak to wygląda z punktu tych kredytów ....zostal ostatni i tylko dwie raty wiec musze zapytac komornika lub moze wy wiecie czy lepiej je spłacic czy zostawic dla niego jak wyjdzie ......ja nie podpisałam nigdzie zobowiązan to on tylko wzioł na kredyt ...
Potem pojechałam do wiezienia ...wczesniej jednak zadzwoniłam rano by umówic się z Panem Dyrektorem więzienia by wyjasnic sprawę. Był bardzo uprzejmy i powiedzial, że może ze mną porozmawiac do godziny 15:30 lub pod jego nieobecnosc którys z wychowawców Ja oczywiście uprzedziłam go że tematem rozmowy jest wyjasnienie przelewu jaki dokonał mój mąz będąc w jego więzieniu .... .....Po wyjsciu z banku pojechałam więc tam bo byłam święcie przekonnana, że jestem umówiona .....gdy weszłam tam bylo no może 14:45 a może ciut wczesniej ....straznik na bramie zadzwonił do Pana Dyrektor poczym z usmiechem na ustach poinformowal mnie, że pan Dyrektor nie ma teraz czasu ma duzo obowiązków i odprawę ...ale że dodał że nie może mi pomóc w mojej sprawie, więc zapytałam czy może ktos z wychowawców chciałby ze mną porozmawiac ( zwłaszcza ten który podpisal i wiedzial o co mąz pisał )czy tez mają własnie duuzo obowiązków i pracy ....On usmiechnoł sie i potwierdzil . Dla mnie to jest śmieszne i żenujące, by unikac odpowiedzi na przeciez logiczne moje pytania ......Czego oni nie chcieli się dowiedziec lub nie chcieli powiedziec?
Dla mnie jest to poporstu niesprawiedliwe ...wyszłam z więzienia i na glos tylko powiedziałam, że zwinąc 7800 zlotych i oczekiwac ciszy to raczej nie na miejscu ....strażnicy usmiechneli sie i wyszłam ...
Pojechałam to telekomunikacji zrobiłam polecenie przelewu tyle, że juz z mojego konta miastowego .....Nie wiem co bardziej mnie zabolało ich brak reakcji czy może nagła cisza ze stony męza ....on nie musi sie tłumaczyc Pan i Władca jak ma kase wszystko załatwi ...tak on potrafił
teraz gdy zamknełam konto to jego emerytura do mnie nie dotrze, wiec może na areszt śledczy ale to juz zapenw wychowawcy tez mu załatwili ;/.....ja musze czekac z alimentami az do 9 listopada bo dopiero wtedy otrzymam ponownie postanowienie sądu bo pierwsze zalalo w powodzi....dopiero po otrzymaniu moge zwrócic sie do komornika i to nawet nie wiem czy uda mi sie je odzyskac za zaległe miesiące .....Zastanawiam sie co jeszce moj mąz może mi zrobic zza krat ....czym jeszce mnie zastraszy, zaskoczy przestraszy.....czuje sie coraz gorzej ale do lekarza nie pójde bo i po co ...Dla mnie juz nie ma znaczenia nic, to sie poprostu nigdy nie skończy ...ja nigdy nie uzyskam spokoju dla dzieci choc dzis na pizzy widziałam jak udawaja, że jest oki i jak ukratkiem zapytywali czy lepiej sie czuję ... |
|
Powrót do góry |
|
 |
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 10:07 Temat postu: |
|
|
własnie rozmawiałam z Panem Prokuratorem..... On nie może zrobic nic, gdyz podpis był potwierdzony wiec zgodny....bank mial prawo jesli ma to w regulaminie banku ...ja niestety regulaminu nie znam i juz nie chce poznac....
Pan Prokurator miły bardzo czlowiek porozmawiał ze mną jeszce na temat odwiedzin u męza( bo zapytałam czy moge go odwiedzic hmmmm choc nie chce nie wiem po co pytałam wogóle) o tym jak mozna to zrobic i polecił wyjasnic sprawe jedynie za pośrednictwem władz więzienia( poniewaz on po oddaniu sprawy juz nie jest odpowiedzialny za poczynania mojego męza w wiezieniu lub poza nim przekazal on go pod opieke władz więzienia) , które jak się przekonałam wczoraj są bardzo bardzo pracowite ..... Ale to juz zostawiam poza dniem dzisiejszym ...Dzis odwiedza mnie Pani Patrycja więc wypije smaczną kawę w doborowym towarzystwie .....Muszę życ dalej i byc bardziej ostrożna co do spraw łaczących mnie jeszcze z męzem .....Obawiam się że skoro mógl bez problemu pobrac pieniązki to może i zająć się domem ......Obawiam się ze kiedys zapuka ktos do moich drzwi i okaże się że znowu mam klopoty i znowu cs musze wyjasniac itp. Jestem bardzo zmęczona coraz czesciej czuje się bardzo xlena lekarza jakos hmmmmmm nie mam czasu ja Jak to się ładnie wytlumaczyc mozna brakiem czasu ...
Pisze i opisuje tutaj te sytuację, by te osoby które myslą, że wiezienie pomaga .....że gdy jest ktos w więzeniu to my mamy czuc się spokojne pamietajcie że są w błędzie. To tylko ma uśpic wasza czujnośc.... |
|
Powrót do góry |
|
 |
engel33
Dołączył: 01 Lip 2010 Posty: 23 Skąd: łódz
|
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 10:26 Temat postu: |
|
|
Gigi ,nie bój się niczego .Ja też jeszcze 4 lata temu myślałam że nic nie ma szans zmienić się w moim życiu .A jednak się zmieniło ,i nie samo ale z moją pomocą .Pisałam na forum o przemocy na kafeterii i niedawno poczytałam swoje stare posty .Naprawde myślałam że juz do końca życia będe ofiarą .Pracujesz jesteś wśród ludzi ,wybieraj takich co chcą ci bezinteresownie pomagac ,ale stosuj metode ograniczonego zaufania .Nie zmieniłam jeszcze wszystkiego ,ale mam jasny plan ,i wiem że już nigdy nie będę taka jak kiedyś .ja sie zmieniam ,mój m został w tym samym miejscu i zdziwiony że jestem samodzielna ,stanowcza i myślę o sobie .Kiedyś byłam na ostatnim miejscu ,moje potrzeby nie istniały ,bo i mnie nie było .Nie opisywałam jeszcze o sobie ,ale nadrobie to wkrótce pa trzymaj się .Dasz rade ,a bankomat to proste urządzenie żeby tylko kasa była . _________________ Pokochaj siebie a zniknie cierpienie .To ty jesteś najważniejsza nie inni .Inni mają swoje życie swoje decyzje,nie masz na to wpływu .Wpływ masz tylko na siebie,więc posprzątaj na swoim podwórku ,a póżniej bierz się za porządki u innych . |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 23:31 Temat postu: |
|
|
Czasami z każdej sytuacji można wyciągnąć jakieś wskazówki i korzyści dla siebie...Mówisz o porażce, krzywdzie, strachu a przecież poszłaś do banku, aresztu, prokuratora....
Czy wczorajsza Gigi była do tego zdolna? Popatrz na dzisiejszą Gigi z uwagą - ja ja podziwiam, coraz mniej jest dróg i dróżek, na których nie staną jej nóżki...To jest prawdziwy zysk! W czasie tej wędrówki udowodniłaś, że nie ma przed Tobą spraw niemożliwych, niepewnych... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Sro Paź 13, 2010 9:20 Temat postu: |
|
|
no hmmmm nauczyłam się jednego..... jesli nie umiesz wygrać z przeciwnościami losu legalnie rób poprostu szum, mów głośno co ciebie boli w końcu ktos, nawet tylko po by się ciebie pozbyć ,to ciebie wysłucha a wtedy gdy zaczną ciebie słuchac znajdą się i rozwiązania sytuacji trudnych do rozwiązania
Ktos kiedys mi powiedział " Jesli robiłes cos raz , drugi i trzeci i nie przyniosło to skutku ...rób za czwartym razem wszystko inne, ale nie rob” tego co sie robiło te trzy razy wtedy efekt może byc zaskakujący".
Wystąpiłam do banku z pismem o wydanie mi kserokopi listu męza....wzięłam potwierdzenie dokonania transakcji, gdzie wyraźnie jest napisane, że jest to jego emerytura za miesiące VIII,IX i X w ten sposób postaram się odzyskac choc alimenty na dzieci udawadniając, że wzioł calośc emerytury.....zobaczy on , nawet jesli by sie nie udalo odzyskac kasy to uważam że warto spóbowac, warto pokazac, że jeszce żyje i walcze o prawde i prawo nasze do godnego zycia ...Jest ojcem dzieci i powinien dla nich wiedziec, że to im się nalezy...( całe zycie słyszałam, że on nie musi, że nie ma obowiązku, że mu państwo na dzieci nie płaci ,że nie wie czy to jego dzieci , itp. udowodniłam mu raz w grudniu 2009 że na dzieci powienien i że ma jednak obowiązek a on jednak to olał ja mu przypomnę o tym obowiązku boleśnie tym razem )
Pozostała mi rozmowa z komornikiem by poradzic się co z kredytem i jego rachunkami za tel komórkowy itp.... aaaa
Niestety Pani Patrycji nie było ....ale za to miałam czas i napisałam duzo listów które odkładałam juz od roku
Teraz nie chodzi juz o walke z przemocą ale walke o własną godnośc, spokój i prawde ... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sro Paź 13, 2010 12:26 Temat postu: |
|
|
Odnoszę nieodparte wrażenie, ze ta sytuacja pozwoliła na powstanie nowej Gigi i ta nowa jest przekonana, że wszystko zależy od niej...To prawie taki sam cud jak cud zmartwychwstania  _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Pią Paź 15, 2010 10:23 Temat postu: |
|
|
hmmmmm wpadam na chwilke tak przelotem bo jutro dużo pracy w pracy .....mąz napisal juz list ...wczoraj otrzymałam list gdzie opisuje jak to ma teraz piękny pokój z telewizorem , kolegów dobrych....pisze o programach jakie tam sobie ogląda itp....ale ani słówka o pieniądzach .....Obwieszcza tylko, że to ostatni list jego i że czeka, az mnie zobaczy osobiście w sądzie .....rozprawa 28 października, potem 9 listopada ....ja tak bardzo boje sie tam iśc ....byłam juz u lekarza mam tabletki i to pozwala mi sie usmiechac .... wiem, że to sztuczne i głupio mi, że posiłkuje sie tabletkami by wytrzymac ale sama nie dałabym rade.....Te homaopatyczne kuleczki juz nie pomagają albo ja sie uodporniłam ....
Remont domu dalej sie powolutku robi ...juz jestem taka zadowolona z domku ...Mateusz bawi sie ciągle w domku nadrzewie udoskonala , upieksza aaaa Izunia cięgle stroii swoja gitare ....tak bardzo chciałabym by tak pozostalo ..by tak jak teraz ... |
|
Powrót do góry |
|
 |
agataz
Dołączył: 05 Maj 2010 Posty: 12
|
Wysłany: Pią Paź 15, 2010 15:48 Temat postu: |
|
|
Witaj Dzielna Gigi:)
Dziś przeczytałam Twoją historię... Ile bym dała żeby moja mama miała tyle determinacji i odwagi, tyle samozaparcia co Ty:)
Pamiętaj, że dzieci "chłoną" emocje.. Potrzebują spokoju, który w tej chwili mają dzięki Tobie:) Nie poddawaj się! Teraz wiesz jak może być bez ciągłęgo lęku, strachu, awantur:) Życzę Ci żeby tak pozostało |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Pią Paź 15, 2010 19:08 Temat postu: |
|
|
Droga Gigi, mąż daje Ci do zrozumienia że kupił sobie te wygody w więzieniu.
Jesteś dzielną, wspaniałą kobietą, poradzisz sobie w sądzie,
Poza tym nic nie ma złego w tym że bierzesz leki, ja też biorę.
Wierzę że dasz radę przejsć przez to co jeszcze przed Tobą.
Nie jesteś sama  |
|
Powrót do góry |
|
 |
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Pon Paź 25, 2010 9:47 Temat postu: |
|
|
witam ...ja znowu do was wracam ....przedemną trudny tydzien ....w czwartek rozprawa ....ale bardziej dzis mam mysli skupione nad wyjazdem mojej Pani dyrekttor do szpitala ze swoim synem ..... Oddzial onkologi( białaczka)....mimo że to badania .....mimo że to nie moje dzieco .....ja bardzo bardzo chciałabym im pomóc dodac otuchy powiedziec że nic nie wykryja że wyniki będa rewelacyjne....tak bardzo chciałabym ując temu dziecku strachu, bólu i niepewnosci .....On jest takim wspaniałym i inteligentnym chlopcem ....wrazliwym ...codziennie przychodzi powiedziec mi dzien dobry hihiihihi moje nawet tak do mnie nie mówią..... Trzymajcie kciuki za niego ....za jego wyniki badan....za szybki jego powrót do domu .... |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|