 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga74
Dołączył: 17 Wrz 2009 Posty: 43
|
Wysłany: Sro Lis 24, 2010 1:11 Temat postu: |
|
|
Obserwatorze, piszesz tylko Ty i tylko do Twoich wypowiedzi można się odnieść.
Nie doświadczyłeś przemocy.
Nie dostaniesz tu porady, "co zrobić z wariatką".
Tu pomoc dostają osoby, które są zranione.
Niech napisze Twoja dziewczyna, a zapewniam Ją, że znajdzie pomoc.
Niech ją znajdzie nie tylko u Ciebie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
flowerek
Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 364
|
Wysłany: Sro Lis 24, 2010 15:02 Temat postu: |
|
|
obserwatorze, zupełnie mnie nie rozumiesz.
W żadnej swojej wypowiedzi nawet nie sugerowałam,że zachowanie tej pani może byc próba samoobrony przed lepiej wykształconymi.
Natomiast mówiłam,że twoje wypowiedzi m.in kpiace z niej, z jej wykształcenia, z jej sposobu ' używania tej wiedzy którą posiada dla mnie są pogardliwe.
A to jest różnica.
Nie rozumiesz co piszę, potwierdzasz to co sądziłam, jedynie twój punkt widzenia jest jedynie słuszny.
Jeszcze raz wyraźnie piszę- nie neguję faktu występowania przemocy ze strony tej pani.
Jednak niie podoba mi się,że szukasz zła w tej pani a usprawiedliwiasz zachowanie innych domowników.
Mało tego odnoszę wrażenie,że pochwalasz ich zachowanie a dla mnie to ono jest złe np. picie teścia, jego wypowiedzi nt współżycia.
Piszesz,że punktuję twoje wypowiedzi - nie punktuję ale mogę się odnieść tylko do nich.
A twoje wypowiedzi ukazują mi drugie dno w tej rodzinie i powodują "zapalenie się czerwonego światła'.
Powiem wprost bo widzę ,że delikatna sugestia z mojej strony nie jest odbierana przez ciebie.
Moje doświadczenie, to co przeżyłam mówi mi,że to ta pani jest ofiara przemocy i broni się przed nią tak jak umie.
Oczywiście są to moje odczucia a nie stwierdzenie faktu.
Jeszcze jedno - nie jesteś od analizy przeszłości tej pani - od tego jest terapia. Jesteś tu i teraz - tak jak pisze heka.
I teraźniejszość jest ważna.
Nie rozumiem też co chcesz osiągnąć, czy chcesz zrobić "porządek" tak jak w twoim domu rodzinnym, czy naprawde chcesz pomóc.
Jeżeli naprawdę chcesz pomóc to nie baw się w psychologa tylko namów pannę S. i teścia na wizytę w CIK czy MOPS. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Carolina
Dołączył: 16 Lis 2010 Posty: 3 Skąd: O.
|
Wysłany: Sro Lis 24, 2010 19:38 Temat postu: |
|
|
Ze swoich własnych dawnych doświadczeń mogę Ci flowerek tylko powiedzieć, że różnie to bywa, w moim domu nikt matką nie pogardzał, a i tak była taka jaka była, i widzę duże podobieństwo domu opisywanego przez obserwatora do mojego własnego domu rodzinnego. Ludzie którzy do nas przychodzili, a byli to i tak sporadyczni goście bo matka sobie nie życzyła nikogo obcego w domu nigdy, zazwyczaj więc goście sami doznawali przykrości z jej strony bezpośrednio albo byli świadkami poniżania mnie i pomiatania tatą, więc po wszystkim mówili ze współczuciem, że moja matka jest jakaś nienormalna, agresywna i do tego irytująco tępa i prostacka w wypowiedziach i postępowaniu i czy nie myśleliśmy o jej leczeniu albo chociaż postraszeniu policją. I wogóle pytali skąd tacy ludzie jak ona się biorą. Ludzie nie są ślepi, oceniają to co widzą, więc nawet im się nie dziwiłam, że wyrażają się o mojej matce w takich dobitnych słowach. Pewnie powinnam się obrazić na gości i stanąć w jej obronie, bo to w końcu rodzina, ale to jednak prawieobcy ludzie mieli co do niej rację, a my domownicy byliśmy tylko biernie przyzwyczajeni, zagubiliśmy odniesienie do normalnej rzeczywistości. Pewnie ja też wtedy miałam się skupiać na tym, że ktoś z gości mi matkę obraził, a nie na tym że ta matka go w skandaliczny sposób do tego sprowokowała. Na sąsiadów też powinnam się obrazić bo mi z matki zrobili przestępczynie wtedy jak nie wytrzymali kiedyś wrzasków i sami wezwali policję. |
|
Powrót do góry |
|
 |
sylwia1975
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 431
|
Wysłany: Sro Lis 24, 2010 22:26 Temat postu: egoizm leczyc karac izolowac |
|
|
coz takie stwierdzenia jak ma carolina tez mnialam,dlugo nawet sie zastanwialam czy nie przesadzam ,az pewnego dnia potzrebowalam naprawde wsparcia bo zmarla wczasie ciazy coreczka nam uslyszalam od mojej mamy ze ona nie bedzie wysluchiwac placzu przes telefon bo to juz nie pierwsze dziecko mi zmarlo to byla prawda bo 3 ,i dodala kiedy maz moj alkocholik wedlug niej przyjdzie schody jej malowac bo przeciez praca czeka i zycie jej egoistki toczy sie dalej,to bylo rok temu wtedy zdalam sobie sprawe ze tym razem po raz setny przegiela pale tu na forum kazdy wie co to znaczy , a co do pomocy kazdy chce pomoc wam jak umnie,i nie sadze zeby ktos wam chcial zrobic krzywde,ja np. mowilam o przeanalizowaniu zachowan mamy s ona to by musiala zrobic i odcieciu sie psychicznego ,czyli odpowiedzialnosc za.......................................... czyny ,zachowania dajemy tym tesciow,babci,tesciowej co sie nalezy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
flowerek
Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 364
|
Wysłany: Czw Lis 25, 2010 1:10 Temat postu: |
|
|
carolino, kilka razy pisałam ,że nie neguję iż ta pani może być sprawca przemocy.
Piszę natomiast,że nie podoba mi się pogarda , która odczuwam. któlrą odbieram w wypowiedziach obserwatora.
Bliska mi osoba też wrzeszczała, wymuszała rózne zachowania domowników.Udało się ją namówić na wizytę u psychologa, ponieważ mysleliśmy,że jest chora a wtedy wymagałaby leczenia- do psychiatry nie chciała iść.
Psycholog namówił ja na wizytę u psychiatry i jednocześnie zaproponowal tej osobie spotkania.
Co się okazało- sprawca przemocy, o której tak myśleliśmy okazała się ofiarą przemocy.I to stosowanej od dzieciństwa przez na pozór dobrych rodziców a potem przez męża i dziecko.
Ten jej krzyk był jej forma obrony.
Jeszcze raz podkreślam,nie neguję przemocy w tym domu.
Nie podoba mi się natomiast pogarda okazywana wobec tej pani,którą odbieram w wypowiedziach obserwatora.
Carolino i nie mówimy o obrażaniu bo na przemoc winno się reagować i nie ma co się obrażać.
Można i trzeba reagować na przemoc i uważam,że dobrze robią osoby ,które reagują .
Nie znam sytuacji w tym domu, mogę się odnieśc tylko do tego co pisze obserwator, do jego słów.I do tego się odnoszę.
Patrzę przez pryzmat moich doświadczeń a one i słowa obserwatora mi mówią ,że może być róznie.
. |
|
Powrót do góry |
|
 |
sylwia1975
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 431
|
Wysłany: Czw Lis 25, 2010 12:57 Temat postu: egoizm karac ,tepic ,likwidowac |
|
|
do flowerka- czy ty znaczy ze zwalniasz te osobe z odpowiedzialnosci za jej zachowanie ,bo ona jest byla ofiara ,ja tez ,czy to oznacza ze jezeli moja babcia nie zawsze byla dobra dla mojej mamy to jest 100 procent pewne znam babcie i jej maz byl alkocholikem i duzo napewno przeszla ,to zwalnia ja ze zmnian?,i odpowiedzialnosci za zachowanie ? oj duzo jest tu mezow matek ,ojcow itd ktozy w rozny sposob wyniesli z (korzeni) nie takie zachowania i czynny,a pozatym dana osoba musi byc na tyle odpowiedzialna zeby moc i chciec isc do psychologa. |
|
Powrót do góry |
|
 |
flowerek
Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 364
|
Wysłany: Czw Lis 25, 2010 21:21 Temat postu: |
|
|
pisałam o tym wielokrotnie i ponownie powtarzam- nie usprawiedliwiam żadnej formy stosowania przemocy , w żadnym przypadku.
Nic, dosłownie nic ,nie usprawiedliwia stosowania przemocy.I nigdy nie napisałam,że cokolwiek , powtarzam - cokolwiek,usprawiedliwia przemoc.
I nie usprawiedliwiam też stosowania przemocy przez osobę o której pisałam.Piszę natomiast,że w przypadku ,który opisałam wydawalo się ,że dana osoba jest sprawcą a okazało się,że to ona jest poddawana przemocy.
Długotrwała przemoc powoduje rozpad osobowości, tak jak stwierdzono w przypadku osoby o której pisałam.
Ale piszę też ,że pogarda, kpina to wg.mnie tez przemoc.I tu też nie ma żadnego usprawiedliwienia.
I zgadzam się z toba sylwio,że dana osoba musi chcieć poddać sie tarapii.
Bo nie można zmienić drugiego człowieka, można zmienić tylko siebie, swoje zachowanie, swoje postrzeganie.
Dlatego tez zgadzaam się z tym co pisała heka, ja44, Lulka i inni,że terapia i jeszcze raz terapia / wizyta u psychologa/ jest drogą do wyjścia z przemocy.
Nie metoda kija i marchewki ale terapia.
Skupienie się na tu i teraz.
A jeżeli ta pani choruje na jakąs chorobe psychiczną to jeszcze odpowiednie leczenie.
Ale każdy sam wybiera swoją droge. Za nikogo nie można jej wybrać.
Można tylko i aż wspierać, motywować , wskazywać drogi, mozliwości,czyli robić to co robi się tutaj, na tym forum.Lecz wybór nalezy do każdego osobiście. |
|
Powrót do góry |
|
 |
sylwia1975
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 431
|
Wysłany: Pią Lis 26, 2010 10:20 Temat postu: egoizm karac ,tepic ,likwidowac |
|
|
dziekuje ze wyjasnilas flowerek o co ci chodzi bo,byc moze to ja zle zrozumnialam ,a z tego co wiem ,to wiekszosc rodzicow badz mezow twierdzi ze to przes nas ,badz my mamy problem .Nie oni hmmmmmmmmmm taka filozofja ,ciekawe jak daleko posuwa sie tez nas problem ,bo patrzac na swoje zycie jestem osoba ktora pracuje z ludzmi w domu starcow , mam rodzine ,przyjaciol i znajomych ona ma bardzo malo,szkoda ze tacy ludzie tego nie chca dostzec .Taki przyklad tylko napewno jeden ze sto jak nie wiecej chcialam podac . Ktos kiedys powiedzial tyle ile mozna zyskac,tyle i stracic . |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|